Opinie (45)

  • :)

    szara kanapa jest :) szare sciany sa:) druciane abazurki sa:) ikea jest - projekt idealny , cholera chyba wroce do projektowania wnetrz :) bo sie nienarobie ,,kopiuj wklej " i klient szczesliwy

    • 0 1

  • (3)

    W tym miejscu jest mnóstwo knajp. Czy okna są dzwiękoszczelne?Poza tym konieczna jest klimatyzacja której nie widzę. Inaczej nie da się tam żyć normalnie.

    • 31 13

    • Mieszkanie w centrum jest mało praktyczne, problem z parkowaniem normalne sklepy daleko, takie np co człowiek na codzień potrzebuje np lidl, turyści. Ale ma swój urok

      • 1 0

    • (1)

      Mnóstwo knajp? To i tak jest pustkowie w porównaniu do takiej Pragi np. Każde duże miasto tętni życiem w centrum i jest to normalne.

      • 4 8

      • akurat

        w tym miejscu pod samymi oknami są chyba ze 3 restauracje i 2 "szotownie". A ludzi na Główny Mieście może nie przewala się tyle, co na Monciaku w środku sezonu, ale uwierz mi, że i tak prężnie funkcjonuje tam coś

        w tym miejscu pod samymi oknami są chyba ze 3 restauracje i 2 "szotownie". A ludzi na Główny Mieście może nie przewala się tyle, co na Monciaku w środku sezonu, ale uwierz mi, że i tak prężnie funkcjonuje tam coś takiego, jak nocne życie. Z soboty na niedzielę wyszliśmy na miasto dopiero ok w pół do pierwszej i bawiliśmy do 5 prawie. Bynajmniej nie dlatego, że zamykali.

        • 8 1

  • kuchnia bez lodówki i zmywarki? to chyba jakiś dowcip

    • 1 0

  • (3)

    Przyjemne mieszkanie (choć bardziej ikeowskie niż norweskie). Pokazuje, że nie trzeba wydać mnóstwo kasy aby ładnie urządzić wnętrze.

    • 40 1

    • a czym się różni norweskie od dajmy na to szwedzkiego? (2)

      • 5 2

      • Ze kupujesz w norweskiej ikei

        • 0 0

      • chyba tylko tym że w innym sklepie Ikea robisz zakupy

        • 4 1

  • Stół w jadalni zaplanowany ponoć na 6 osób, a na zdjęciu 4 krzesła.

    • 1 1

  • Nudno, pastelowo, poprawnie z rączkami na kołdrze.

    Brakuje mi tu jakichś mocniejszych akcentów kolorystycznych, szczypty ekstrawagancji.

    • 1 1

  • brakuje mi tylko pisuaru i kibla po obu stronach loza

    • 3 1

  • Mieszkalem przy tej ulicy.Na szczęście już mnie tam nie ma-hałaśliwi użytkownicy knajp,nocnych sklepów,pijący po krzakach,grzebiący po śmietniakach,szczjący i sr..cy pod drzwi.Ufff,db,że już mnie tam nie ma.Jeśli Państwo tylko okazyjnie będą tam przebywać lub poza sezonem to może się sprawdzi

    • 5 0

  • Kilkuosobowa rodzina i kuchnia w salonie. Normalnie "genialne" rozwiązanie. (10)

    Dla mnie kuchnia musi być oddzielnym pomieszczeniem. Po kilku miesiącach gotowania wszystkie meble tapicerowane ładnie wchłoną opary. Okap wszystkiego nie wyciągnie. Poza tym jaka to przyjemność siedzieć w "salonie" i słuchać szumu okapu i skwierczenia mięsa na patelni.

    • 43 21

    • (4)

      Widać, że się nie znasz. Dobry okap i sprawna wentylacja wystarczy.

      • 5 25

      • Ten "dobry okap" to jak potwór z Loch Ness (2)

        Tyle się o nim słyszy, a nigdy w życiu go nie widziałam. Wiele osób się chwali, że ma dobry okap, a jakoś u wszystkich śmierdzi już na wejściu do mieszkania.

        • 12 1

        • (1)

          Zaspianko z małą wąską kuchnią: nie chcę być niemiły, ale skoro u wszystkich Ci śmierdzi, to może jednak coś jest z Tobą nie teges?

          • 6 5

          • Może ze zsypu jej zaciąga? ;)

            • 4 3

      • Uwierz mi nie da rady.

        Jak wlaczysz na maxa to halas jest ogromny. Przy tym rozmieszczeniu jest to nie praktyczne

        • 15 3

    • (2)

      Sądzisz, że przylatują całą rodziną do Gdańska, by smażyć kotlety mielone ??

      • 12 1

      • (1)

        I do tego bigos...
        Niektórzy mentalnie siedzą w latach 80tych i klitkach blokowych z osobna kuchnia 2x2 m
        Hehe

        • 6 4

        • taaa....
          i konsumpcja na taboretach pod ścianą ale za to w niedzielę w stołowym! (oczywiście przy otwartych oknach, by tapczan nie przeszedł kotletem)

          • 7 0

    • Po kilku miesiącach? A co Wy gotujecie w domu grochówę dla całej armii??
      Jak dla Ciebie tv jest ważniejszy od żony, to rzeczywiście wyślij ją do kuchni, zamknij za nią drzwi i niech jej mięso skwierczy....

      • 7 1

    • to takie nawiązanie do średniowiecznego rozplanowania wiejskiej chałupy: jedna izba, piec, za piecem

      niedomagająca babcia i kot, na piecu gary z kaszą i patelnie ze skwarkami na wieczorną strawę, obok sagan z kartoflami dla świń, pod piecem suszą się galoty i walonki dziadka, na środku ława dla całej familii, pod oknem

      niedomagająca babcia i kot, na piecu gary z kaszą i patelnie ze skwarkami na wieczorną strawę, obok sagan z kartoflami dla świń, pod piecem suszą się galoty i walonki dziadka, na środku ława dla całej familii, pod oknem szerokie łóżko z siennikiem, przy nim kołyska, w drugim rogu za parawanem wiaderko na nieczystości, przy wejściu odgrodzony sztachetami kącik dla trzech owieczek i jednej dojnej kózki..... tak to widzę. Otwarty plan, obecnie bardzo modne,wszyscy tak chcą....

      • 18 5

  • (2)

    Jak dla mnie to w tej kuchni nie da się gotować, zero praktycznego rozmieszczenia i za kuchenką ściana... słabo. Reszta nawet ok.

    • 8 7

    • (1)

      to nie jest kuchnia przygotowana z myślą o codziennym gotowaniu, nie oceniaj po sobie

      • 4 2

      • trzeba zacząć od tego, że w tym mieszkaniu nie ma kuchni

        a ten "kącik" zamiast kuchni wygląda ładnie. funkcjonalność ma oczywiście ograniczoną, ale co tam komu do szczęscia potrzebne.

        • 3 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.