Na zakupy do restauracji Opinie do artykułu

Na zakupy do restauracji

Opinie (69) 2 zablokowane

  • Dolce Vita - delikatesy z orginalnymi wloskimi artykolami sporzywczymi (2)

    mozzarella - wyjątkowa !!!!
    trufle w czekoladzie -drogie ale warto
    ser pleśniowy - mniam
    wina -oryginalny włoski smak
    oliwa protro z wloch
    swierzy wloski makaron

    mozzarella - wyjątkowa !!!!
    trufle w czekoladzie -drogie ale warto
    ser pleśniowy - mniam
    wina -oryginalny włoski smak
    oliwa protro z wloch
    swierzy wloski makaron
    kluseczki z rukolom lub z serem .....pychota
    salami
    ciasteczka super hiper smakowe :)
    orzechy w batonie -pychota
    ciasta ummm pychota
    i kilka innych orginalnych i tylko włoskich produktów
    sklep znajduje sie niedaleko KFC i warto tam zabłądzić ,można wejść od podwórka

    • 1 0

    • dokładniejszy namiar? (1)

      • 0 0

      • co mam napisac dokaldniej ???

        juz dokladniej sie nie da . gdybym nie degustował produktów serwowanych przez Dolce Vita z Gdyni to nie napisałbym ani słowa , bo delikatesowe produkty z Włoch sa naprawdę drogie ale za to oryginalne :) i pyszne

        • 0 0

  • Super pomysł :) (2)

    Uwielbiam steki z tuńczyka ! A jako stała bywalczyni Ludoviska ciesze sie tym bardziej, ze będę mogła zjeść tam smaczną rybę... i jeszcze zabrać do domu!

    • 0 1

    • Życzę powiedzenia (1)

      Zjeść rybę i mieć rybę ( w domu), ot sztuczka niebylejaka

      • 0 0

      • A taki spryt ;)

        • 0 0

  • nieprawda o tym tunczyku (13)

    wszyscy w gd maja tego samego tunczyka, niezaleznie od hurtowni. ten w auchan za 69,90 to ten sam "niezly tunczyk" co w Ludovisku za 110. "my nie zarabiamy na tunczyku" :) dobre sobie. ciekawe na czym jeszcze nie

    wszyscy w gd maja tego samego tunczyka, niezaleznie od hurtowni. ten w auchan za 69,90 to ten sam "niezly tunczyk" co w Ludovisku za 110. "my nie zarabiamy na tunczyku" :) dobre sobie. ciekawe na czym jeszcze nie zarabiacie?

    cena antrykotu od 90zl/kg bo co? bo pan w kitlu ukroil? polowa restauracji w gd kupuje mieso w firmie bruno tassi lub ew. szynkovit. polecam - ten sam antrykot z pniew kosztuje 45zl/kg.

    • 59 7

    • Tuńczyków jest ok. 100 rodzajów i są poławiane na całym świecie. Ten nie jest tym z Auchan. (6)

      • 4 2

      • oj Krzychu, do szkoly! (5)

        100% oferty dystrybutorskiej na naszym rynku to thunnus albacares, tj. tunczyk zoltopletwy. te z farutexu, kuchni swiata, korybu, limito, marine harvest i innych to w 90% pochodzenia: sri lanka, surinam. Cokolwiek innego

        100% oferty dystrybutorskiej na naszym rynku to thunnus albacares, tj. tunczyk zoltopletwy. te z farutexu, kuchni swiata, korybu, limito, marine harvest i innych to w 90% pochodzenia: sri lanka, surinam. Cokolwiek innego trafia się rzadko. sprzedaż polędwicy do restauracji to od 65 (super promo), przez 85-90 (std) po 110-130 (dla nowych) zl/kg.
        produkt nie mrożony, pakowany w kraju pochodzenia, zwykle ma od 6 do 9 dni w momencie przywiezienia do restauracji, czyli obiektywnie swieżutki (losos moze miec nawet 14 dni lub do 20 w opcji "last minute"). auchan ma taniej wiec zeszli z ceną.

        jakość jest bardzo dobra w sensie koloru mięsa i tendencji do utleniania, chociaz jakość wód wokół srilanki jest słaba. większość tego tuńca jest łowiona przez srednie statki w pobliżu wybrzeza, stada są dosyć przełowione stąd mały kaliber polędwy. wieksze sztuki ale też dużo droższe pochodzą z akwakultur w morzu śródziemnym - na polskim rynku praktycznie nieobecne, bo drogie. jak ktoś na otwarcie knajpy ma całego tuńca, to na 90% jest z akwakultury chorwackiej, podobnie jak labraks (okon morski) i dorada.

        w razie gdybys Krzysiu spanikował, to dodam że tuńczyk z puszki to katsuowons pelamis, czyli bonito, czyli nie do konca tuńczyk, ale bardzo smaczny :) czasem do kupienia u dostawców, ale restauratorzy go nie lubią bo się fatalnie mrozi, rozwala na kawałki i szybko psuje.

        w razie gdybys potrzebowal dodatkowego info to pisz, ackolwiek wystarczy ze przeczytasz etykietę na worku od polędwicy z tuńca.

        • 31 2

        • I tak się nie zgadzam:) (3)

          Weź do ręki tuńczyka z Auchan i tego naszego, którego sprowadzamy przez Frische Paradis i porównaj. Ja to robiłem i nie mam żadnych wątpliwości do do tego, że nasza jakość jest lepsza. Jeśli w Twojej ocenie jest to to

          Weź do ręki tuńczyka z Auchan i tego naszego, którego sprowadzamy przez Frische Paradis i porównaj. Ja to robiłem i nie mam żadnych wątpliwości do do tego, że nasza jakość jest lepsza. Jeśli w Twojej ocenie jest to to samo, dlaczego knajpy, które się w rybach specjalizują, np. Sea Food Restaurant w Sopocie, nie zaopatrują się w świeże ryby w Auchan, tylko właśnie we Frische Paradis? Elo!

          • 2 0

          • myślę że "dotyk" to kwestia przechowywania, więc faktycznie (1)

            byc może na rybnym w Auchan mają blade pojęcie o tym jak to wlasciwie przechować, trzymają na powietrzu itp. aczkolwiek w ramach zawodowych obowiązków muszę to całe badziewie często degustować i przyznam że nie ma

            byc może na rybnym w Auchan mają blade pojęcie o tym jak to wlasciwie przechować, trzymają na powietrzu itp. aczkolwiek w ramach zawodowych obowiązków muszę to całe badziewie często degustować i przyznam że nie ma duzych róznic. a przynajmniej nie takie jakby sobie wyobrazala madzia gesler :)

            Frische oferuje fantastyczne produkty typu ostryga, homar, kiedyś nawet mieli barracude :), mają wyjątkowo dobrą świezą ikrę z gorbuszy i kilkanascie innych (w tym warzyw!), premiują duże zakupy i mają minima więc często restauracje kupują wszystko u jednego. ot i wszystko. dodam, że gdańscy dytrybutorzy też mają swietny produkt.

            a z tymi setkami odmian tuńczyka z całego swiata,....to żeś jednak przywalił jak cepem. niemniej cieszę się, że chociaż jeden restaurator przystapil na tym forum do merytorycznej dyskusji, molto bravo!

            • 5 0

            • Nie jestem specem od ryb takim jak wy i mogę bazować tylko na tym, co twierdzą sprzedawcy ryb i przedstawiciele hadnlowi, a twierdzą okazuje się różnie. Dla mnie ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że ryba, którą ja

              Nie jestem specem od ryb takim jak wy i mogę bazować tylko na tym, co twierdzą sprzedawcy ryb i przedstawiciele hadnlowi, a twierdzą okazuje się różnie. Dla mnie ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że ryba, którą ja posiadam jest najlepsza z możliwych. Może nietypowo trafiliśmy, ale to co przyjechało od Frische było po prostu lepsze od tego, co udało nam się kupić w Gdańsku. Nasz produkt jest też lepiej zapakowany (zawakowany) i poporcjowany na steki (z wyciętymi brzuchami). W Auchan go też nie usmażą, tak jak my możemy:)

              • 0 0

          • I jeszcze...

            u nas kupisz samego steka (bez brzuszka), zawakowanego i poporcjowanego:)

            • 2 0

        • Ale zaorales...
          Trochę siedzisz w temacie

          • 19 0

    • "bruno tassi lub ew. szynkovit" (2)

      Można tam kupować w detalu? Jeśli nie to hurt zaczyna się od jakiej ilości?
      Widzę, że pierwsza firma ma siedzibę przy Reja w Gdańsku, ale na stronie nie jest napisane zbyt dużo.

      • 1 1

      • wystarczy że jestes platnikiem VAT. (1)

        jak nie jestes to którys z kolegów na pewno ma działalnosc gospodarczą. w szynkovicie łatwiej bo nie ma miniów logistycznych. bierzesz telefon, dzwonisz po 2-3 znajomych i zamawiasz kilka steków.

        • 4 0

        • Dzięki

          • 1 1

    • tez w lidlu sa steki z pniew (2)

      rano wpadaja czesto chlopaki i "na fakturę" biora np. 15 steków hehe, glodni mięsiwa ci nasi przedsiebiorcy

      • 18 0

      • W którym Lidlu? To sobie do domu kupię (1)

        Dotychczas bywały od Biernackiego, ale w większości lipa - kawałki krojone jak przez pijanego, albo za cienkie, albo o idiotycznym kształcie, no i samo mięso też ogólnie kiepskie. Sokołów lepszy, a Łuków jeszcze lepszy. Ale serio są te z Pniew w Lidlu? Podaj namiary, chyba że piszesz żeby pisać, choć pojęcia nie masz.

        • 5 1

        • ty ziomal a przypadkiem Wołowina z Pniew to nie jest ABP Group

          czyli irlandzka firma która ze dwa lub trzy lata temu grubo się tłumaczyła, dlaczego w jej luksusowym mięsie mielonym z Pniew wykryto koninę? konkretnie było jej 21%, a wołowina na mielone pochodziła "z Pniew", czyli z

          czyli irlandzka firma która ze dwa lub trzy lata temu grubo się tłumaczyła, dlaczego w jej luksusowym mięsie mielonym z Pniew wykryto koninę? konkretnie było jej 21%, a wołowina na mielone pochodziła "z Pniew", czyli z holenderskiej firmy Willy Selten. z Pniew byli natomiast polscy pracownicy którzy robili na czarno u holendra, a ich zeznania były podstawą w sprawie.

          nie dyskutuj jak nie masz czym

          • 6 3

  • A w Sopocie ...

    . . . jest Młyn i tam też dużo dobrego do skosztowania w domu znajdziecie: pierogi, supersmalec, gulasz, gołąbki .. Oferta różnorodna i cena nie z kosmosu ( bo nie wrzucają ceny kryptoreklamy). Życzę smacznego, trzeba skręcić za stacją Shella.

    • 0 0

  • wołowina jest droższa od ośmiorniczek (5)

    a tyle było krzyku że niby to takie drogie danie
    ale co PiS dzielcy mogą wiedzieć o ośmiorniczkach ?

    • 44 39

    • w Lidlu widziałeś?

      promocja była?

      • 1 0

    • Wiem że PO-wcy

      uwielbiają jeść szcz*w

      • 5 3

    • tylko tel.999 pomoże....

      • 5 1

    • (1)

      Idź na onet syfa roznosić pełoski pomiocie z tryplem na wacku.

      • 22 18

      • pis ma strasznie czerstwe te inwektywy

        "pełoski pomiocie"? heheh, slychac ze waszym topowym poetą jest jan pietrzak. żenada.

        • 18 11

  • Restauracje powinny byc zamkniete w niedziele. (3)

    Panie kelnerki maja rodziny z ktorymi chcialyby wreszcie spedzic czas. Pojsc do kosciola i zjesc obiad w domowej atmosferze. Mam nadzieje ze PiS juz sie za to zabiera. Koniec niewolniczej pracy w niedziele.

    • 8 8

    • "Krystyna"się odezwała....Lecz się chłopie (2)

      • 2 1

      • To ty sie lecz. Chcesz rozbijac polskie rodziny ? (1)

        • 2 2

        • właśnie

          lepiej sie niech leczy!! rozbijacz jeden, patrzcie go jaki...

          • 1 1

  • No i bardzo dobrze

    Pasuje. Zakaz pracy w niedzielę to absurd. Fajna inicjatywa. Oby oferta się rozrastała.

    • 1 2

  • (6)

    Czemu nie reklamuję się poczciwych "barów mlecznych" ....?
    Odpowiedź jest prosta to co dobre i szanowane i dobre także dla kieszeni nie potrzebuję reklamy...

    • 29 4

    • No nie wiem, dla mnie jedzenie z mleczaka jest po prostu ochydne i po wejsciu tam od razu odrzuca mnie zapach specyficzny tego miejsca

      • 2 0

    • Możliwe, że masz rację. (4)

      Możliwe, że odpowiedź jest jeszcze prostsza - nie stać ich.

      • 5 3

      • (3)

        Nie potrzebują reklamy jeszcze prościej...
        Jak coś potrzebuję reklamy znaczy że nie sprzedaję się, stara zasada...

        • 5 2

        • Pokaż mi kogoś z listy najbogatszych, którego przedsiębiorstwa się nie reklamują. (2)

          Na reklamy możesz się obrazić, jak jesteś osiedlowym szewcem i dalej twoje ambicje nie sięgają. Bary mleczne są ok, ale nie zaklinajmy rzeczywistości. Tam liczą każdy grosz, na reklamy go nie ma.

          • 2 0

          • (1)

            liczy się ale klient jest najważniejszy... dlatego też potrawy są po prostu dobre i przystępnie tanie co jest najważniejsze, od 20 chodzę do jednego fryzjera który uprawia to rzemiosło skromnie i bardzo dobrze za 23zl

            liczy się ale klient jest najważniejszy... dlatego też potrawy są po prostu dobre i przystępnie tanie co jest najważniejsze, od 20 chodzę do jednego fryzjera który uprawia to rzemiosło skromnie i bardzo dobrze za 23zl robi jak trzeba beztuaży lansu na salonach galeryjnych bez wodotrysków za 50zl itd i to się liczy, a nie szopka że nie wiadomo co, jeszcze żeby tylko przyciągnąć ludzi, ludzie z głową zawsze wybiorą miód z rynku... Także dotyczy to gastronomi czym skromniej tym klient szanuje i wróci.. taka prawda handlu od czasów historycznych "sklepów cynamonowych"

            • 1 1

            • Reklama to głównie informacja o usługach czy produktach.

              Co do barów mlecznych to się mylisz - reklamowane były od lat 30-tych i dziś są po prostu bardzo głęboko w świadomości społecznej. Poza tym są dotowane, co pozwala na obniżenie cen - ale twierdzenie, że popularność

              Co do barów mlecznych to się mylisz - reklamowane były od lat 30-tych i dziś są po prostu bardzo głęboko w świadomości społecznej. Poza tym są dotowane, co pozwala na obniżenie cen - ale twierdzenie, że popularność bierze się z braku reklamy, jest delikatnie mówiąc nieprawdą.

              Osiedlowy fryzjer musi się dostosować do lokalnego rynku. Gdyby podniósł cenę do np. 27 PLN to już by stracił klientów - więc musi robić tanio, bo na przenosiny do nowego miejsca, gdzie klient ma więcej pieniędzy, zapewne go nie stać. Alternatywnie, może spróbować ogłosić swoje usługi żeby ściągnąć bogatszą klientelę, ale to też wymaga nakładów - robiąc po kosztach nie będzie go na to stać i koło się zamyka.

              Niska/wysoka cena nie gwarantuje dobrej jakości usług/produktów - ale też nie ma zależności, że tanio = dobrze, drogo = źle.

              • 4 0

  • Za chwilę to restauracji będzie pełno na każdym kroku

    • 3 0

  • Próbowałem w jednej takiej knajpo/sklepie (1)

    Jedzenie lunchu pośród surowych, pocietych krowich zwłok - qfa no rewelacja !!!!!
    Po to wymyslono restauracje, zeby takiego g....a nie oglądać. A prawda jest tez chyba taka, ze właściciele robią to z musu=biedy=kichy .

    • 1 5

    • jeżeli widok surowego mięsa Cię obrzydza to po co je jesz? ryba wg Ciebie to brązowy prostokąt? jedz marchewkę i buraki

      • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.