Opinie (92) ponad 10 zablokowanych

  • Powodzenia (1)

    Życzę wszystkim właścicielom/przedsiębiorcom powodzenia, szczególnie teraz w tych trudnych czasach. Dużo trudu ich teraz czeka.

    • 78 5

    • Powodzenia z czym? Z tym ze dają umowy śmieciowe i myślą ze ludzie nie chcą mieć stabilizacji ?

      • 0 0

  • Szacun dla ludzi którzy teraz otwierają lokale (6)

    • 68 3

    • (5)

      Weź najpierw zarób na wynajem z 10.000. Później opłaty i pracowników. Towar. No, ale mało kto mówi i powie jakie obroty... Znam kilka osób które pracują na mieście. Obroty często po 20 tysięcy dziennie.

      • 4 4

      • ceny najmu spadły ,opłaty zawsze były ,pracownicy na smieciowce także teges , i towar biedra lidl. (4)

        • 14 3

        • 150zl za m2 to podobno minimum na starym miescie.

          • 1 0

        • (1)

          Spadł to ci sufit na to co nosisz na karku.

          • 9 2

          • merytoryczna wypowiedz jak z folderu reklamowego dewelopera

            kupujcie,kupujcie taniej nie bedzie itd.

            • 8 1

        • spadłeś ze schodów a nie ceny spadły.

          skąd ty się zerwałeś . anonimowość w opiniach szuka widzę talentów

          • 7 0

  • gdyby ktos sie zastanawiał na czym polega żelifikacja (2)

    to po polsku jest to żelowanie.

    • 37 1

    • Byłem z żoną w Brat Łata dwa tygodnie temu. (1)

      Zamówiliśmy dwie przystawki , dzika i comber oraz na deser bezę i sernik. Wszystko było bardzo dobre plus fachowa obsługa, która podając tłumaczy wszystkie połączenia smakowe na talerzu. Stwierdziliśmy z żoną , ze wolimy

      Zamówiliśmy dwie przystawki , dzika i comber oraz na deser bezę i sernik. Wszystko było bardzo dobre plus fachowa obsługa, która podając tłumaczy wszystkie połączenia smakowe na talerzu. Stwierdziliśmy z żoną , ze wolimy wyjść na obiad dwa razy rzadziej ale za to zjeść coś tak wyjątkowego jak tam. Szczerze polecam. I nie jestem właścicielem , po prostu mieszkam niedaleko i nie spodziewałem się takiej jakości , za to co dostaliśmy to ceny są wręcz powiedziałbym niskie. To nie jest buła z mięsem tylko przeżycie kulinarne. Pozdrawiam i polecam samemu się przekonać. I jeszcze plus za ciekawą lokalizację.

      • 9 1

      • Ja tam wolę jeść obiad codziennie...

        • 7 4

  • Dania jak malowane (1)

    Te dania z Mon Balzac i Nasza Kasza wyglądają przepięknie, jak obrazy. Gratuluję szefom kuchni wyczucia estetyki. Doceniam taką dbałość o szczegół.
    Ladny, ten nowy wystrój Balzaca.

    • 40 21

    • O to się rozchodzi teraz: ma ładnie wyglądać na insta, smak jest drugorzędny. Stąd te wszystkie karkołomne połączenia "lokalności" (tanio) z "egzotyką" (ładnie). Np. burger z szarpanymi boczniakami (hit!), albo pad thai z pieczarek, czy inny ramen z dynią.

      • 0 0

  • Zaręczylem się tam , chrzciny tam robiłem i komunię. Hmm piękne czasy (1)

    • 5 16

    • W surfburgerze?

      • 39 0

  • Aż zgłodniałem, patrząc na niektóre dania...

    Jeżeli dania smakują tak samo jak wyglądają, to Nasza Kasza jest tu zdecydowanie faworytem.

    • 20 11

  • Wow jestem Ciekawy tych potraw z Kaszy

    Jestem wiernym fanem kaszy w końcu coś dla mnie. Nasza Kasza szykujcie się wpadam do was niedługo

    • 15 12

  • Śniadanie 28 złotych? (16)

    Za 28 złotych to można zrobić przyzwoite śniadanie , obiad i kolację . Kanapka 25 złotych ? To chyba że to z dwóch części bułki paryskiej przekrojonej wzdłuż i to dobrze obłożonej. Jak się na to patrzy to jest bardzo drogo. Jak pandemia się utrzyma to smród po tych lokalach w centrum nie zostanie . Nie ma turysty zachodniego nie ma interesu.

    • 60 30

    • W biedrze to na dwa dni zrobię :)

      • 4 4

    • (7)

      to się przejść i zobacz wieczorem lub w weekend ile tam ludzi siedzi. Do otwartej obok Whiskey in The Jar kolejki w sobotę stały, a ceny mają pewnie zbliżone. Ludzie mają pieniądze, nie martw się.

      • 16 1

      • Uczciwi nie mają. (4)

        • 10 19

        • Mam... i całe życie byłem uczciwy, bez koneksji, a moi rodzice ,,jedyne" co mogli mi dać to kręgosłup, miłość i nauczyć szacunku do pracy.
          Można wszystko

          • 18 3

        • (1)

          Przyjechałam z małego miasteczka, wychowywała mnie tylko mama, która w 2000 roku zarabiała 800 zł. Całą szkołę nie olewałam nauki, dostałam się na dobre studnia i teraz, kilkanaście później zarabiam 6k na rękę. Stać mnie

          Przyjechałam z małego miasteczka, wychowywała mnie tylko mama, która w 2000 roku zarabiała 800 zł. Całą szkołę nie olewałam nauki, dostałam się na dobre studnia i teraz, kilkanaście później zarabiam 6k na rękę. Stać mnie na kredyt, samochód i wizytę raz na tydzień w dobrej restauracji, dodatkowo czasami w tygodniu jakies tańsze bistro. Przykro mi, że ktoś kto mnie nie zna z góry zkłąda, że jestem nieuczciwa.

          • 5 6

          • Po twoim wpisie widać...

            ...że przyjechałaś z małego miasteczka. I jeszcze te 6 tyś... chwalisz się czy żalisz? Żenada na 101%

            • 6 8

        • Leniwi nie mają

          • 3 1

      • wieczorem na sniadanie? (1)

        • 3 2

        • Ale wtedy rano już nie jem.

          Bo zjadłem wieczorem.

          • 13 0

    • (1)

      tych krewetek to chyba nie wiele tam podają, może 3-4 szt widać i wcale nie jakieś olbrzymie, i to za 60 zl? No bogato i grubo

      • 14 0

      • Obczaj deskę wędlin i serów (39/78 zł). Połowa deski to chleb i krakersy, do tego parę oliwek. Aha, no i kilka plastrów wędliny :).

        • 1 0

    • (1)

      Co możesz za 28 złotych na cały dzień zrobić przyzwoitego? Zjadłem steka w domu na obiad kosztował 25zł 100zł za kg/ do tego zupę pomidorową z makaronem razowym, placki ziemniaczane jako węglowodany do steka. To nie wiem

      Co możesz za 28 złotych na cały dzień zrobić przyzwoitego? Zjadłem steka w domu na obiad kosztował 25zł 100zł za kg/ do tego zupę pomidorową z makaronem razowym, placki ziemniaczane jako węglowodany do steka. To nie wiem ile placki i zupa, pewnie jakieś łącznie 2zł? do tego na deser budyń. Skromnie 30zł jak do tego doliczyć oliwę, przyprawy, energię itp? A to obiad w domu.... Więc nie wiem co chcesz za 28zł na cały dzień przygotować.

      • 13 4

      • Schabowego i kartofla

        • 0 0

    • przestan plakac i wez sie do pracy

      • 2 2

    • !

      Ale wyjście do knajpy to jest swego rodzaju luksus i musi kosztować.

      • 2 0

    • No tak!

      Właściciel ma nie zarabiać ,a kucharze zasuwać za darmo, bo dla ciebie za drogo. Jeżeli oczekujesz za 28 zł się wyżywić przez cały dzień to jedz w domu i nie komentuj cen restauracyjnych.

      • 3 0

  • (2)

    Kiedyś chodziłem regularnie do Balzaca. Była to jedna z lepszych knajp na "starówce".

    • 18 5

    • "Była", ale od paru lat to już nie ten sam klimat. Zaglądam tam od czasu do czasu z ciekawości czy może coś się zmieniło. Niestety oni chyba nastawieni tylko na Skandynawie tak jak większość.

      • 17 1

    • te wieczory z muzyką na żywo w balzacu działo się , teraz juz za stary jestem :))

      • 1 0

  • Na pewno drożej niż ugotować sobie ,ale w sumie do restauracji nie chodzi sie codziennie (3)

    Raz na jakiś czas można wydać parę groszy i nie jeść w domu.
    Wybiorę się do Balzaca, mam nadzieję że nadal jest tak smacznie

    • 28 4

    • Pamiętam jak w 98 roku byłem u rodziny w Berlinie (2)

      Wszyscy tam jedli obiad czy śniadania
      w tygodniu w restauracji a tylko w soboty i niedziele gotowało się w domu, później sam wyjeżdżałem za pracą za granicę i widziałem to samo oczywiście nie u rodaków którzy

      Wszyscy tam jedli obiad czy śniadania
      w tygodniu w restauracji a tylko w soboty i niedziele gotowało się w domu, później sam wyjeżdżałem za pracą za granicę i widziałem to samo oczywiście nie u rodaków którzy przyjechali na zarobek tylko u osób które tam mieszkają na stałe, ale ceny u restauratorów są niskie biorąc pod uwagę ile się zarabia w Niemczech, NL czy UK, a restauracje mają obłożenie cały rok, tylko u nas kombinatorzy windują ceny kotleta by nachapać się w 3miesiące sezonu, a później lement że nie ma turystów... Najbardziej w PL brakuje mi restauracji otwartych od 6stej rano oferujących kawe śniadania i kanapki do pracy w uczciwej cenie, ehhh może kiedyś.

      • 6 0

      • tez to wszystkim w PRL'bis'ie mowie. Nie ma sniadan. A jak sæ to za 10euro . (1)

        dlaczego nie ma na nigdzie (nawet na dworcach - kanapka, sok pom. z wyciskarki i kawa z ekspresu), cos co jest praktycznie wszedzie na zachodzie. nawet w malych miasteczkach na dworcach.

        Unas sie nie da.

        • 3 0

        • Zaklęte koło - nie ma klienta, nie ma śniadania.

          • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.