Opinie (41)

  • Ta dzielnica tętniła życiem, bo był działający port i przemysł i

    co za tym idzie bogacenie się mieszkańców, którzy na rozrywki mogli wydawać pieniądze. Tego typu imprezy tego nie przywrócą. To jak robienie makijażu pacjentowi potrzebującemu reanimacji.

    • 4 1

  • Irytująca jest ta maniera nazywania cieków wodnych "kanałami"

    Często piszecie "kanał Motławy" a teraz "kanał Martwej Wisły". Martwa Wisła to fragment dawnego koryta Wisły, odcięty śluzą od jej głównego nurtu, czyli ewentualnie jest starorzeczem, nie żadnym kanałem.
    Za to prawdziwy kanał prowadzący przez Stare Miasto, czyli kanał Raduni, pismaki ochoczo nazywają Radunią. Pomieszanie z poplątaniem :(

    • 2 3

  • Straszba lipa (3)

    z roku na rok Narracje podupadają, przerost formy nad treścią. To się robi impreza dla schizofreników z ASP, którzy potrafią godzinami opowiadać o głębokim znaczeniu światła nadawanego Morsem z więzy Twierdzy

    z roku na rok Narracje podupadają, przerost formy nad treścią. To się robi impreza dla schizofreników z ASP, którzy potrafią godzinami opowiadać o głębokim znaczeniu światła nadawanego Morsem z więzy Twierdzy Wisłoujście.

    Na całego tegoroczne Narracje przypadły może 4 ciekawe instalacje (odgłosy statków przy nabrzeżu, zaułek ze zdjęciami po fotografie, wróżka, zadymiony samochód). Do tego klub bilardowy koło Perły, który robił za niszowy lokalny performance. Cała reszta taka sobie lub cienka jak barszcz.

    Stocznia, Dolne Miasto, to były pierwszorzędne Narracje! Angielska była bardzo ciekawa, ale tylko podczas spaceru z kustoszem, bo młodzi kompletnie nie potrafili przekazać zamysłu i historii większości instalacji. Od Wrzeszcza zaczął się zjazd w dół.

    • 44 11

    • Dystrofik obraża ludzi cierpiących na schizofrenię..Idź di poradni zamiast wypowiadać się na forum.

      • 0 1

    • Także uważam, że tegoroczne Narracje trzymają poziom zeszłorocznych i do tych z Dolnego Miasta wiele im brakuje.

      Ale największym rozczarowaniem jest dla mnie Nowy Port. Tyle mówiło się rewitalizacji - a to co zobaczyłem, to śmietniki na podwórkach i rozwalone śmieci wokół nich oraz wielkie kałuże wzdłuż Kanału Portowego, a więc w miejscu, które powinno być przede wszystkim udostępnione spacerowiczom/turystom - jakoś ucywilizowane.

      • 11 0

    • Popieram opinię

      Potencjał Nowego Portu niestety kompletnie niewykorzystany.

      • 19 1

  • Pozostawiły wrażenie

    Narracje miały dobrą dynamikę. Rozpoczęły się nostalgicznie i refleksyjne, a potem przywołały nieistniejący już, niestety, dynamiczny klimat portowego miasta ze spelunkami w których królują drug quine, opowieściami

    Narracje miały dobrą dynamikę. Rozpoczęły się nostalgicznie i refleksyjne, a potem przywołały nieistniejący już, niestety, dynamiczny klimat portowego miasta ze spelunkami w których królują drug quine, opowieściami wilków morskich i bajdurzeniem wróżbitów. Świetny pomysł z fotografiami czy opowiadaniami odtwarzanymi w ciemnych bramach. Było świetnie może dlatego,że nie chodziliśmy z przewodnikami i można było refleksyjnie to oglądać. Wielkie brawa dla Twórców, a byłam wielkim sceptykiem przed.
    Przyjezdna

    • 5 3

  • Tragedia

    Kompletne dno. Ostatni raz poszłam na ten event. W porównaniu z poprzednimi edycjami porażka

    • 7 6

  • Nara racje

    To była słaba edycja Narracji. Kiepskie przesłania, dorobiona ideologia do często słabych zdarzeń. Nawet kuratorka nie potrafiła w interesujący sposób oprowadzić grupy. Większość z prac nie posiadała głębi i

    To była słaba edycja Narracji. Kiepskie przesłania, dorobiona ideologia do często słabych zdarzeń. Nawet kuratorka nie potrafiła w interesujący sposób oprowadzić grupy. Większość z prac nie posiadała głębi i mogłaby dotyczyć 1000 innych tematów , mało była związana z miejscem. Szkoda, że autorka tekstu o imprezie nie pokusiła się o głębszą analizę całości imprezy jej słabych stron.

    • 8 2

  • Oprowadzanie - tak, prace - nie bardzo.

    Oprowadzanie było bardzo profesjonalne, sobotnie przewodniczki dobrze przygotowane. Nawiązywały kontakt z grupą, potrafiły opowiedzieć coś zarówno o pracach, jak i o Nowym Porcie. Na dłużej przystawaliśmy przy pracach,

    Oprowadzanie było bardzo profesjonalne, sobotnie przewodniczki dobrze przygotowane. Nawiązywały kontakt z grupą, potrafiły opowiedzieć coś zarówno o pracach, jak i o Nowym Porcie. Na dłużej przystawaliśmy przy pracach, które rzeczywiście były tego warte (syreny na nabrzeżu, dymiący samochód).
    Chciałbym zwrócić uwagę marudzącym na tempo oprowadzania na ilość prac - było ich ponad dwadzieścia. Jeżeli na każdą przeznaczymy pięć minut, to robi się z tego prawie dwie godziny; a do tego należy doliczyć czas na przejście od jednego do drugiego punktu.
    Jeśli jednak chodzi o prace, to przy większości czułem się wręcz oszukany - dreptać w zimnie przez kwadrans, żeby zobaczyć jakąś smutną chorągiewkę? słuchać szumów wydobywających się z telefonu w parku? Mam lepsze pomysły na spędzenie sobotniego wieczoru.

    • 14 1

  • nie polecam spaceru z przewodniczkami (3)

    dziewczyny bez pojęcia, idą pierwsze, dochodzą do punktu i zaczynają mówić od razu, bez chwili zaczekania na resztę, klasyczna zaliczanka

    • 34 11

    • my się rozłączyliśmy właśnie dlatego, że musieliśmy wiecznie czekać na jakiś ludzi,
      jak dla nas własnie przewodnicy byli za bardzo wyrozumiali i za długo czekali na ludzi.

      • 2 0

    • (1)

      za przewodnikami nie nadążyli tylko Ci, którzy po drodze zachodzili do sklepu, monopolu, pili i gadali. A takich było spoko. Byliśmy na spacerze przed 21. Przewodniczki cały czas informowały o tym, że jak chcemy możemy

      za przewodnikami nie nadążyli tylko Ci, którzy po drodze zachodzili do sklepu, monopolu, pili i gadali. A takich było spoko. Byliśmy na spacerze przed 21. Przewodniczki cały czas informowały o tym, że jak chcemy możemy zostać bo za 10 min jest kolejna wycieczka i z nią się można zabrać dalej, ale nie możemy zostać przy pracy dłużej bo trasa jest bardzo długa. moze gdyby ludzie za to płacili to bardziej by szanowali prace tych ludzi.

      • 12 4

      • Jakby płacili, to by wymagali, żeby na nich zaczekać. Niestety...

        • 3 3

  • Niestety z roku na rok jest coraz słabiej...

    ...

    • 11 3

  • Bylem na wszystkich narracjach. Najlepsza edycja byla w 2012 na terenie Stoczni.

    • 14 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.