Opinie (140) 8 zablokowanych

  • Wystarczy zlikwidować obowiązkowe OC... (35)

    Jak taki delikwent, co spowodował wypadek, będzie musiał zapłacić za jego skutki z własnej kieszeni, to się nauczy na zawsze mieć OC!

    • 10 34

    • przymusowe OC jest formą zabezpieczenia wierzytelności w razie niewypłacalności sprawcy (2)

      można nad tym dyskutować czy słuszne czy nie bo przecież na działalności kiedy projektuję dajmy na to dźwigi nie mam obowiązku wykupywania obowiązkowego OC (konstruktorzy budowlańcy i architekci z uprawnieniami natomiast

      można nad tym dyskutować czy słuszne czy nie bo przecież na działalności kiedy projektuję dajmy na to dźwigi nie mam obowiązku wykupywania obowiązkowego OC (konstruktorzy budowlańcy i architekci z uprawnieniami natomiast mają) a przecież nie wypłaciłbym się w razie błędu nawet jakbym miał spory majątek. Więc jest rozdźwięk dlaczego jedni muszą a inni nie. To samo z kierowcami, ich się zmusza. Niemniej skala problemu niewypłacalności w przypadku kierowców jest dużo większa bo kupić auto może każdy, ale spłacać komuś innemu drogie auto, albo nie daj bóg TIRa z telewizorami to już nie do końca. I myślę że z tego powodu jedni muszą a inni nie, płacić OC. Tak samo w życiu prywatnym OC nie jest obowiązkowe. A co jak ucieknie pies i pogryzie dziecko (była taka sprawa w Pruszczu - odszkodowanie 700 tys. PLN). Nie wiem jaka jest skala szkód w życiu prywatnym, niemniej samochodem szkodę można zrobić dużo większą i stąd się to bierze. Natomiast argument o tym że ryzyko jest wpisane w życie ma niestety mało wspólnego z tym że społecznie umówiliśmy się na wyrównywanie rachunków i nazwaliśmy to sprawiedliwością i jest to podstawa istnienia społeczeństwa w ogóle. Komornik na plecach sprawcy do końca życia to marne pocieszenie dla poszkodowanego który sprawiedliwości nigdy nie otrzyma.

      • 2 0

      • Problem w tym, że (1)

        ja się na nic z nikim nie umawiałem.
        A już wyrównywanie rachunków, jak to nazywasz, nie ma nic wspólnego ze sprawiedliwością, bo widzisz...ta "umowa" polega na niesprawiedliwym zupełnie założeniu - wszyscy się

        ja się na nic z nikim nie umawiałem.
        A już wyrównywanie rachunków, jak to nazywasz, nie ma nic wspólnego ze sprawiedliwością, bo widzisz...ta "umowa" polega na niesprawiedliwym zupełnie założeniu - wszyscy się składamy, by płacić za błędy kilku... to jest niesprawiedliwość jawna, zwana w Konstytucji RP "sprawiedliwością społeczną" właśnie. Wolałbym, gdyby każdy płacił za swoje błędy, nieważne jak - może być majątkiem, może być poprzez dobrowolne OC, może być pracą, służbą, życiem... Istotą jest to, że dopiero wtedy byłoby sprawiedliwie i słusznie.

        P.S. Podstawą istnienia tzw. "społeczeństwa" jest tylko to, że istnieją jednostki. Ryzyko jest wpisane w życie - czy tego chcesz czy nie... Problem w tym widzę, ze dziś wszyscy się boja ryzyka i fantazjują że taka czy inna ustawa to ryzyko im eliminuje (co jest ułudą), a co najgorsze to to, ze nikt nie chce brać odpowiedzialności za siebie...tylko wciąż próbujemy socjalizować odpowiedzialność za nasze osobiste uczynki na barki reszty ludzi...To jest głęboko niesprawiedliwe i niesłuszne, i w dłuższej perspektywie ludzie stają się skundlonymi smarkaczami.

        A co do pocieszenia dla poszkodowanego - nie można relatywizować Prawa w zależności od tego, czy dany sprawca jest wypłacalny czy nie. Prawo ma być słuszne i sprawiedliwe, a nie zawsze gwarantujące jakiś tam rezultat, bo po pierwsze, to niemożliwe, a po drugie, takie prawo jest niesprawiedliwe, bo traktuje ludzie nierówno, a nade wszystko traktuje ludzi jak zbiorowość a nie jak jednostki i wprowadza odpowiedzialność zbiorową, co jest niedopuszczalne. Niestety, to wszystko ma miejsce w Polsce obecnie.

        • 0 1

        • nie ty się umawiałeś ale reszta się umówiła że jak się nie dostosujesz to ponosisz konsekwencje prawne

          ta reszta która zamieszkuje ten teren. Ubezpieczenie to sprzedaż odpowiedzialności finansowej. Tu akurat przymusowa. Ty byś wolał żeby każdy płacił za błędy ale to utopia bo nikt za błędy nie zapłaci jeśli nie ma

          ta reszta która zamieszkuje ten teren. Ubezpieczenie to sprzedaż odpowiedzialności finansowej. Tu akurat przymusowa. Ty byś wolał żeby każdy płacił za błędy ale to utopia bo nikt za błędy nie zapłaci jeśli nie ma majątku. Dziś większość społeczeństwa ma mieszkania i pojazdy w kredycie. Nierzadko też sprzęty RTV i AGD więc nawet nie należą do nich. Nie dojdziesz sprawiedliwości zatem. Jak w wypadku urwie ci nogi i sąd ci przyzna 2 bańki odszkodowania to nigdy tych pieniędzy nie zobaczysz. Co do społeczeństwa to te jednostki żyją w pewnym systemie prawnym. I mozesz się zżymać że ty się nie umawiałeś, ale inni już tak. Jeśli się nie dostosujesz to masz problem. Na to że nie wolno zabijać innych też się przecież nie umawiałeś co nie? A jednak musisz się do tego stosować. System prawny jest zupą w której wszyscy żyjemy, a który reguluje nasze stosunki, ich zakres. To tak jak w lotnictwie, którego prawo było pisane krwią. W społeczeństwie rozwiązuje problem jednostek które nie chcą brać za nic odpowiedzialności, a samo chciejstwo by tak było to tak jak napisałem - utopia. Apropos twojego ostatniego wersu to ty chcesz relatywizować czy ktoś jest wypłacalny czy nie. Obowiązkowe OC tego nie relatywizuje. Dzięki niemu każdy wypłacalny już jest. To co chcesz przeforsować działać może tylko w przypadku ryzyka które sam ponosisz i nikt inny. Czyli AC, opieka zdrowotna, emerytura. Niestety z tego wszystkiego tylko AC nie jest obowiązkowe.

          • 0 0

    • Glupty piszesz az glowa boli. Nie bedzie mial zadnego majatku, to bedziesz pokrywal z wlasnej kieszeni. (19)

      Na szczescie PL to nie RUS.

      • 11 1

      • DZis nie ma majatku...(każdy jakis ma), to mjutro moz emieć... (17)

        Dziś mi nie zapłaci, to będzie odrabiał całe życie tą szkodę... i się nauczy. Nie tylko on.. Reszta też. Zwłaszcza Ci co maja majtki i nie chcą ich stracić.
        Nie chodzi o to by zlikwidować OC, tylko żeby było ono nieobowiązkowe.
        No i co oczywiste, powinno być przypisane do osoby nie do pojazdu, bo to jest absurd!

        • 1 10

        • (10)

          ty na prawdę myślisz że za jeden błąd ktoś powinien harować całe życie? polska mentalność psa pod butem nigdy nie przestanie mnie zadziwiać

          • 2 2

          • Bredzisz albo nie zrozumiałeś, co napisałem. Może wykupić dobrowolnie OC i mieć problem z głowy... (9)

            a jak chce przyżydzić na OC, to niech haruje i 1000 lat!

            Za to system byłby prosty, tani i sprawiedliwy.

            • 2 3

            • A ucierpiałby poszkodowany kiedy sprawca nie miałby z czego zapłacić. (8)

              • 4 0

              • Ryzyko wpisane w życie. (7)

                Za to sprawca do końca życia by był gnębiony przez komornika.

                • 0 2

              • Ciekawe stwierdzenie - powiem że OC to koszt.wliczony w używanie samochodu. (3)

                OC tańsze niż koszty leczenia i naprawy szkód, poza tym koszty ponosi potencjalny sprawca a nie ofiara.
                Ergo - OC jest srensowne.

                • 1 0

              • Jest sensowne. Tylko nie powinno być przymusowe. (2)

                • 0 1

              • powinno

                koszta ewentualnych szkód mogą być ogromne a poszkodowany nigdy nie uzyska zadośćuczynienia

                • 0 0

              • Powinno, żeby chronić ofiary - chyba, że:

                Koszty leczenia, naprawy szkód lecą z budżetu, a państwo następnie wystawia rachunek sprawcy - albo jego ubezpieczycielowi.

                To w sumie jest rozsądne.

                • 0 0

              • czyli brak sprawiedliwości (2)

                nie żyjemy w lesie tylko tworzymy zorganizowanie społeczeństwo. Zależności reguluje usankcjonowana wzajemność

                • 0 1

              • Zorganizowane? To nie wojsko... (1)

                Jesteśmy odrębnymi jednostkami!
                Społeczeństwo to taka umowna nazwa tylko na zbiorowisko jednostek.
                Ale ja z Tobą nie mam zasadniczo nic wspólnego.

                P.S. A gdzie tu brak sprawiedliwości?! Mam wrażeni , że nie rozumiesz tego słowa. To, co napisałem wyżej się nijak ma do sprawiedliwości.

                • 0 1

              • ale żyjemy w pewnej kulturze prawnej i na tym to społeczeństwo się opiera

                Nie jesteśmy jednostkami w sensie społecznym. Ponosimy względem innych odpowiedzialność którą sankcjonuje prawo. Dzięki temu to społeczeństwo działa, ponieważ każda jednostka wie że może zaufać innej, w tym przypadku

                Nie jesteśmy jednostkami w sensie społecznym. Ponosimy względem innych odpowiedzialność którą sankcjonuje prawo. Dzięki temu to społeczeństwo działa, ponieważ każda jednostka wie że może zaufać innej, w tym przypadku dlatego bo ta druga nie będzie miała możliwości wykręcenia się z odpowiedzialności. Prawo sprawia że czyjś marny status materialny nie spowoduje czyjejś niezaspokojonej krzywdy bo ktoś zdecydował że nie chce mu się ponosić odpowiedzialności. Mechanizm który proponujesz nie zaspokaja sprawiedliwości, sprawia że prawo jest kulawe i nie da się go skutecznie egzekwować.

                • 0 0

        • z tym że powinno być do osoby to się zgodzę (5)

          dodałbym jeszcze że powinna być możliwość czasowego wyrejestrowania auta, ale nie taka jak teraz a nieograniczona

          • 2 0

          • Ja nie widzę powodu w ogóle do rejestrowania samochodu... (4)

            Po co to jest?!

            • 0 0

            • (3)

              po to, że jak ktoś Cię puknie i ucieknie, ale zapamiętasz, że miał numery XY 12345 to jest szansa go namierzyć

              • 1 1

              • Marne uzasadnienie dla znakowania czyjejś prywatnej własności... (2)

                Podobny faszystowski pomysł jak PESEL i rejestracja dzieci.

                • 0 2

              • Imie i nazwisko to też głupi pomysł do znakowania niewolników. (1)

                • 2 1

              • Głupi. O ile jest przymusowy..

                Imiona i nazwiska były zanim ktoś je zaczął rejestrować. Nie problemem jest bowiem że mam imię... tylko że ktoś je gdzieś rejestruje...

                • 0 0

      • No i co w tym strasznego?

        I tak bym pokrywał poprzez te składki obowiązkowe właśnie.

        • 2 6

    • A potem ganiaj go po sądach. (5)

      I okaże się, że nawet jak zlicytują mu Passata to nie starczy na naprawę samochodu...

      • 15 2

      • A tak ganiam ubezpieczyciela, który jest ode 0mnie silniejszy majątkowo i ma mnie w d*pie... (3)

        To już wole ganiać równego sobie zwykłego człowieka.

        Poza tym , i tak 95% ludzi, by wykupiło OC.
        AC jest dobrowolne i masa ludzi kupuje - ciekawe czemu ?!

        • 1 3

        • ubezpieczyciela ścigać niezmiernie łatwo (2)

          są dowody to nie istotne czy jest silniejszy majątkowo

          • 0 0

          • Jeśli według Ciebie ubezpieczyciela łatwo... (1)

            To zwykłego ludzia tym bardziej.

            • 0 0

            • ubezpieczyciela łatwiej bo ma majątek

              zwykły może go nie mieć

              • 0 0

      • No i?

        To, że jakiś przypadek jeden czy drugi jest trudny lub nie daje dobrych w konkretnym przypadku efektów...nie znaczy ze zasada jest zła lub niesprawiedliwa. Prawo nie powinna być relatywizowane od przypadku do przypadku.

        • 1 13

    • Pierwsza sprawa jest taka że wtedy ucieknie i tyle go zobaczysz

      • 0 0

    • Fajny pomysł ale, (3)

      Nawet jak ktoś ma OC to odzyskać pieniądze bywa bardzo trudne.
      Raz wjechał we mnie młody chłopak służbowym autem. Była policja koleś się przyznał
      mandat przyjął i na OC naprawa. 6 tygodni czekałem aż mi naprawią auto.....

      • 4 0

      • (2)

        Ale to chyba wina serwisu, że długo naprawiali samochód?

        • 5 1

        • (1)

          No money no honey.
          Głupio zrobiłem godząc się na bezgotówkowe i czekałem kupę czasu aż
          serwis wskazany przez ubezpieczyciela dostanie kasę na naprawę mojego auta.

          • 1 0

          • Coś mylisz... To tak nie działa.

            • 0 0

    • myślę że powinieneś zostać prezydentem

      • 1 0

  • (15)

    Pijacy jeżdzący powyżej promila: 10.000$, kolejny raz: 15.000$
    Piraci przekraczający prędkość o 50 km/h: 5000$
    Naćpani kierowcy: 15.000$

    • 24 9

    • Skoro nie było wypadku, to za co chcesz te kary? za fakt bycia takim a nie innym człowiekiem? (11)

      • 0 14

      • Czyli możesz do woli strzelać w tłumie dopóki nikogo nie trafisz? (7)

        • 3 2

        • co to znaczy do woli? (5)

          przecież sąd nie skaże cię za zabójstwo jeśli strzelałaś w tłumie nikogo nie zabijając, może cię skazać za próbę zabójstwa. Chyba logiczne nie?

          • 1 4

          • I sąd nie skaże Cię za rozsmarowanie wycieczki z przedszkola na pasach. (4)

            Tylko za jazdę pod wpływem.

            Chyba logiczne, nie?

            • 2 3

            • ale pytanie było o niewspółmierną wysokość kar (3)

              50km/h i 5000 $. Suma wzięta nie powiem skąd. Równie dobrze moglibyśmy za to karać na dożywocie. Przecież robimy to w słusznej sprawie co nie? Albo czemu tylko 5 tysięcy? Od razu 50, a cso.

              • 2 1

              • (1)

                To ciekawa sprawa. U nas ludzie przekraczają prędkość. A ci sami kierowcy w Niemczech jeżdżąc grzecznie. Zgadnij dlaczego ...

                • 1 1

              • nie jeżdżą grzecznie a już na pewno nie na autostradach

                a ty nie masz żadnych statystyk które mógłbyś przedstawić jako argument

                • 0 0

              • Adam

                Jo by chcioł 200 ale tyś

                • 0 0

        • Dokładnie tak!

          • 0 0

      • Nie (2)

        Za fakt świadomego stwarzania niebezpieczeństwa dla innych uczestników ruchu.

        • 6 2

        • Jak Ty po pijaku i naćpany jesteś świadomy swoich decyzji to ja cie pozdrawiam.

          • 2 0

        • Czyli za nic.

          Ciekawe Państwo.

          • 2 1

    • Adam

      Kup se kucyka to 50 nie przekrocysz

      • 0 0

    • a od kiedy (1)

      Polsce obowiązuje $?
      To już swojej waluty nie znasz?

      • 4 1

      • Przy tej inflacji - całkiem niedługo będzie.

        • 1 0

  • OC a pojemnosc silnika

    Dlaczego mam placic jak nie uzytkuje auta albo remontuje pojazd i co gorsze dlaczego w tym kraju stawka OC zalezy od pojemnosci silnika -przeciez to absurd

    • 0 0

  • Brak OC (1)

    OC przechodzi z automatu na nowy okres ubezpieczeniowy
    Jak zapomnisz to i tak się odnowi
    Chyba że właściciel wypowie takie ubezpieczenie
    Także kara za brak OC jak najbardziej słuszna bo jeżeli wypowiedziales a jeździsz to wiesz co robisz

    • 0 0

    • Chyba ,że kupiłeś auto z oc ktore skończy się z upływem okresu ubezpieczenia.

      Takie oc się nie wznowi

      • 0 0

  • Witamy w Polsce (20)

    UFG ma narzędzia do kontroli czy jest OC czy nie. Zamiast informować o wygasającym OC, jak w innych krajach, to wolą zaczekać i dowalić kare. Ja to uznaje za współudział w wykroczeniu i bym nałożył karę na UFG, że wiedząc o możliwości wystąpienia wykroczenia nie podjeli odpowiedniego działania.

    • 30 12

    • A ja nie chcę ubezpieczenia OC. (14)

      Jeżdze bezpiecznie, z przepisami, nigdy nie miałem żadnej stłuczki, nie chcę się składać na te setki wyprzedzających mnie w mieście kierowców jadących 50+. Dlaczego państwo przymusza mnie na składania się na szkody przez nich wyrządzane?

      • 6 14

      • A ja mam swój garaż, więc nie chcę się składać na parkingi na mieście. (5)

        Mniej więcej tak brzmisz.

        • 3 1

        • I dobrze brzmię. Parkingi powinny być prywatne. (1)

          • 2 1

          • Drogi, stojaki na rowery, ddr-y też.

            • 0 0

        • Albo jak covidoprzyłbiczanin, który nie chce składać się na leczenie normalnych (1)

          : )

          • 0 0

          • I bardzo dobrze... Ja nie chce w ogóle się składać na czyjekolwiek leczenie...

            Służba zdrowia powinna być prywatna!
            Większość rzeczy przestałaby być problemem jakbyśmy Państwo od tego odsunęli!

            • 0 0

        • I w tym sensie ma rację

          • 1 0

      • każdy gdy zaczynał jeździć nie miał żadnej stłuczki, do czasu pierwszej (4)

        nie masz majątku na pokrycie potencjalnej szkody

        • 1 1

        • Ok, ale to jego problem. (3)

          • 0 1

          • To nie tylko jego problem - to w pierwszym rzędzie problem poszkodowanego. (2)

            • 1 1

            • Czyli z uwagi na kilku sprawców i kilku poszkodowanych, (1)

              mamy mieć niesprawiedliwe przepisy dla każdego i obarczać wszystkich odpowiedzialnością zbiorową za te kilka wypadków?!

              • 0 1

              • Racja.

                Ja jak dotąd nie korzystałem z usług armii, próba skorzystania z usług polucji skończyła się niewykryciem sprawcy.
                Podatki powinni płacić tylko politycy ibudżetówka.
                Uważam że podatki powinni płacić tylko

                • 0 1

      • a ja od 9 lat płacę na zus i służbę zdrowia do emerytury na bank nie dożyję a jak mi się uda to ile jej pobiorę ? Z lekarza nie korzystam lub tylko prywatnie. Nie chcę płacić a muszę i co ?? Jak nie mamy płacić za OC to ja na ZUS też nie chcę kupię sobie wtedy prywatną polisę bo będzie mnie stać.

        • 2 0

      • (1)

        Bo tak jest na calym cywilizowanym swiecie

        • 5 6

        • Co nie znaczy, że tak jest dobrze.

          • 1 2

    • Gdyby tylko rząd zrobił jakąś aplikację, w której widać dowód rejestracyjny (1)

      I ma przypomnienia o wygasającym OC. Mogłaby się na przykład nazywać mObywatel...

      A nie, czekaj, już dawno coś takiego istnieje.

      • 1 1

      • Państwo się od tego powinno odfajkować!

        • 0 1

    • nie do końca ma, poza tym masz dowód osobisty a zatem jesteś uznany za poczytalnego i odpowiedzialnego

      i to na tobie spoczywa obowiązek. Natomaist jak kupiłeś auto i go nie ubezpieczyłeś a sprzedawca wypowiedział umowę OC, to UFG nie ma twoich danych.

      • 1 0

    • Ta hołota czycha i czepia się b e z powodu! Wydz.Kom.UM wyda ci dowód z opóźnieniem-już próbują!

      Obrzydłe, bezczelne naciągacze!!!

      • 2 3

    • Nie ma potrzeby. Ubezpieczyciele sami informują

      Od miesiąca przed wygaśnięciem ubezpieczenia dzwonią i zachęcają do przedłużenia

      • 7 2

  • Powinno sie wprowadzić udzial własny w szkodzie (4)

    mandaty są śmiesznie niskie to przynajmniej to by odstraszało. Chociaż symboliczne np. do 5tys. Dlaczego wszyscy mają sie na jakiegoś pirata mają się składać. Nie rozumiem tego.

    • 25 12

    • Adam

      200%zarobku brutto płatne do 30 dni

      • 0 1

    • OC z udziałem własnym byłoby trochę bez sensu (1)

      bo to jest odszkodowanie dla poszkodowanego.

      • 4 2

      • Ubezpieczyciel występowałby o te 10% zwrotu.

        • 2 2

    • A lepiej się składać na nowe Ferrari prezesa towarzystwa ubezpieczeniowego?

      Mandaty - tak, udział własny - nie.

      • 10 3

  • Maksymalna wysokość mandatu też powinna wynosić tyle samo (4)

    I też powinna być zależna od płacy minimalnej

    • 1 1

    • Uzależnianie wysokości kar od zarobków jest niesprawiedliwe. (3)

      Bogaty ma dostać więcej np. lat pozbawienia wolności niż biedny? Z jakiego powodu?!

      • 0 0

      • Napisano o mandatach, nie o karze więzienia. (2)

        Dla człowieka zarabiającego minimalną 500 PLN to prawie 1/5 miesięcznego przychodu, dla bogatego to drobne.
        Zrobić tsk jak w kilku krajach - % od ubiegłorocznych dochodów wg PiT.

        Jedno ci można zmienić

        Dla człowieka zarabiającego minimalną 500 PLN to prawie 1/5 miesięcznego przychodu, dla bogatego to drobne.
        Zrobić tsk jak w kilku krajach - % od ubiegłorocznych dochodów wg PiT.

        Jedno ci można zmienić to system punktów - resetować po 3 latach a nie po roku. W momencie przekroczenia magicznej liczby, pj zabierane na miejscu.
        Tak samo z dowodem rejestracyjnym - żadnych 7 dni na badanie: odholowanie pojazdu na parking (na koszt właściciela), laweta do mechanika i laweta na przegląd. Wydanie pojazdu dopiero po uzyskaniu wpisu w dowodzie rejestracyjnym.

        • 0 1

        • Kara to kara. Nie można relatywizować zasad karania w zależności od rodzaju kary. (1)

          To kontra-prawne myślenie i absolutnie niesprawiedliwe.

          A niby co to ma do rzeczy, że "dla człowieka zarabiającego minimalną 500 PLN to prawie 1/5 miesięcznego przychodu, a dla bogatego to drobne." ? Co to

          To kontra-prawne myślenie i absolutnie niesprawiedliwe.

          A niby co to ma do rzeczy, że "dla człowieka zarabiającego minimalną 500 PLN to prawie 1/5 miesięcznego przychodu, a dla bogatego to drobne." ? Co to niby za okoliczność uzasadniająca że różnych ludzi karzemy za to samo inaczej? Może to chodzi o to, że to coś złego, że bogaty jest bogaty? Absurdalne pomysły wypisujesz.

          Nie powinno być żadnych punktów karnych. To jest druga, dodatkowa kara za to samo.
          Tak samo zasadniczo, nie ma żadnego uzasadnienia dla istnienia w ogóle takich pozwoleń jak prawo jazdy. Jak również, nie widzę sensu znakowania i rejestrowania prywatnej własności poprzez tzw. dowody rejestracyjne. To wszystko są działania prewencyjne... niedopuszczalne w państwie Prawa (RP takim niestety nie jest, choć ponoć miała być). Karać i podejmować działania władcze wobec jednostek państwo może tylko w określonych przypadkach i tylko wtedy gdy Prawem chronione dobro zostało naruszone. "Nakaz rejestracji auta", "Badanie okresowe", "Posiadanie prawa jazdy" nie są dobrami Prawnie chronionymi, w ogóle nie są żadnymi dobrami!

          Za to należy karać surowo np. spowodowanie wypadku niesprawnym pojazdem przez kierowcę, który nie przestrzegał przepisów prawa drogowego.

          P.S. Wiem, że dla większości to , co mówię jest zbyt sprawiedliwe, by im się to spodobało, ale gwiżdżę na to. W demokracji nic mądrego nigdy nie da się zrobić. Bo wygrywa to co się podoba większości motłochu. Dlatego ten system jest taki głupi.

          • 0 0

          • Relatywizować lub nie....

            10% dochodu z poprzedniego roku - nominalnie relatywizowanie, a w sumie niby nie....
            Boli tak samo - choć też nie do końca.

            Rozumiem twój punkt widzenia.... ale jeśli zarabiam 100 tys./mies. z czego

            10% dochodu z poprzedniego roku - nominalnie relatywizowanie, a w sumie niby nie....
            Boli tak samo - choć też nie do końca.

            Rozumiem twój punkt widzenia.... ale jeśli zarabiam 100 tys./mies. z czego oszczędzam 70 tys, to kara 500 PLN jest niczym. Jeśli zarabiam 3 tys/m i wydaję wszystko na opłaty i jedzenie to kara 500 PLN jest bardzo dotkliwa.

            Pogodziło by nas oparcie kar o punkty - z utrudnionym "zerowaniem" i dłuższym terminem ważności.

            • 0 0

  • Brawo

    Bardzo dobrze,nawet o 500% powinno wzrosnąć

    • 1 0

  • Konfiskata tablic rejestracyjnych (4)

    W Danii, w przypadku braku OC u właściciela samochodu pojawia się policja, która zdejmuje tablice rejestracyjne z auta i przecina je sekatorem. Wykupić można nowe dopiero po zapłaceniu kary i wykupieniu OC

    • 4 2

    • No i co to za głupota?! (2)

      Dania to kraj .... poniżej krytyki.

      • 0 1

      • Co innego Polska - miodem i mlekiem płynąca zamieszkała przez praworządnych bogobojnych uczciwych potomków Lachitów... (1)

        Facepalm.

        • 1 1

        • Co Ty bełkoczesz?

          • 0 0

    • Tak tak

      Policja w Danii jeździ z sekatorem, a w Kanadzie jeżdżą z piłą spalinową i za karę rozcinają auta na pół, dlatego nikt nie łamie tam prawa na drodze i nikt nie umiera.

      • 1 0

  • System powinien działać inaczej (2)

    Brak obowiązku OC, sąd przyznaje odszkodowanie, a sprawca- jeśli nie posiada majątku, powinien spłacać szkodę w comiesięcznych ratach ustalonych w zależności od zarobków. Jeśli nie spłaca lub nigdzie nie pracuje- to

    Brak obowiązku OC, sąd przyznaje odszkodowanie, a sprawca- jeśli nie posiada majątku, powinien spłacać szkodę w comiesięcznych ratach ustalonych w zależności od zarobków. Jeśli nie spłaca lub nigdzie nie pracuje- to trafia do więzienia, a sąd może obciążyć jego rodzinę bo prawdopodobnie majątek przepisany na żonkę lub kogoś innego (działałoby to tak jak wnioski o alimenty od dziadków).

    Niestety lobby ubezpieczeniowe wymusza chore ustawy i kary jak sobie chce. Rządowi to też na ręke bo z PZU sobie potem poratują budżet.

    • 5 2

    • Zanim sprawa trafi do sądu, zanim ten wyda wyrok/orzeczenie to straty pizostają nie naprawione a poszkodowany czeka na leczenie? (1)

      • 0 0

      • No i? Normalne.

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.