Opinie (54) 2 zablokowane

  • Wszystko o czym pisano jest w Kleszczewie. (3)

    • 3 5

    • I Wyczechowie.

      • 0 0

    • (1)

      ale chodziło o jedzenie na mieście

      • 8 1

      • Było o jedzeniu poza domem.

        • 1 0

  • Osowianka (3)

    Osowianka na osowej niezdrowo i niesmacznie. Obsługa brak kultury. Nie polecam

    • 2 0

    • O prawda! Skapo tam i to widac

      Jak ci*laja .Nie smacznie.Odradzam.Nie mili i nie smacznie.

      • 0 0

    • Cora potwierdza bo byla.

      • 0 0

    • Nie byłam ale ktoś że znajomych prowadzi ,to zobaczę.Wierze w komentarze A nie w sponsorowane pisanie....

      • 0 0

  • Jedzenie na miescie.

    Od lat jem tylko tam.zawsze gdy o tym piszę, wygląda na reklamę. Kleszczewo nie potrzebuje żadnej reklamy.zadnych sponsoringowych artykułów.wszystko tam jest ok.

    • 0 1

  • (1)

    Chciałabym naturalny i zdrowy napój do posiłku. Mianowicie kwas chlebowy ale taki prawdziwy, naturalny, który zawiera dobre bakterie, schlodzony, nie za słodki, bez żadnego syropu glukozowo-fruktozowego. Taki np. z beczki jak był kiedyś w lokalu do studzienki. Jaki lokal autorka poleca????

    • 4 0

    • Czytelnicy a jaki lokal Wy polecacie?

      • 0 0

  • Avocado. Vegańskie zdrowe jedzenie. Wajdeloty 25, Dolny Wrzeszcz. Modny lokal. (1)

    Mieszkam na Wajdeloty. Wielokrotnie widziałem jak szefowa lub pracownicy kupują produkty w Biedronce na Wajdeloty 12. Klient Avocado myśli, że danie zrobione jest z produktów ekologicznych.
    Ceny w barze są ekologiczne, jedzenie raczej nie.

    • 34 4

    • hehe

      a wy myślicie ze firmy cateringowe lub inne Eko to gdzie kupują? U ekorolnika marchewka za 8zl?

      • 1 0

  • Jak jeść zdrowo - a może by tak więcej o higienie w lokalach gastr.?! (2)

    .

    • 25 2

    • dokładnie, w tych budach nad morzem to higieny brak, nie mówiąc o przeterminowanych produktach...

      • 1 0

    • dokładnie, norma to przyrządzanie posiłku i trzymanie brudnego telefonu, z którym wczesniej

      ten ktoś siedział w kiblu. jak widze takie warunki to uciekam.

      • 1 0

  • Ciągle jest za mało opcji wegetariańskich. Polacy nie są już tak bardzo nastawieni tylko na mięso, jak kiedyś. (4)

    Zwykle jest mieszane towarzystwo, więc restauracje wege odpadają. A gdy wegetarianin idzie do restauracji, to często zostają tylko frytki i sałatka. O weganach już nie wspomnę. Tym pozostaje trawnik przed lokalem.

    • 34 28

    • Problem w tym, że w istniejących wegańskich knajpach ze świeczką szukać odpowiednio zbilansowanych dań. Talerz makaronu oblanego tłuszczem z kilkoma skrawkami cukinii to jest kpina, nie danie.

      • 3 1

    • (1)

      Sama jedząc mięso nie widzę problemu z pójściem do restauracji wegetariańskiej/wegańskiej. I nie rozumiem tych, co koniecznie muszą mieć zawsze mięso na talerzu. Umrą, jak zjedzą jeden bezmięsny posiłek? W domu im ktoś kabanosy na kartki wydziela? Są podróżnikami w czasie i przybyli z epoki, w której jedzenie mięsa było oznaką statusu społecznego?

      • 16 7

      • Znowu polacy to polacy tamto :/

        • 8 3

    • Przesadzasz.

      Prawie każda knajpa ma wegańskie dania, za to coraz więcej jest knajp zupełnie bezmięsnych, gdzie nie ma czego zjeść...

      • 19 6

  • pracowałem w sieciówce

    i najbardziej lubiłem pytanie, "czy ryba jest świeża" :D jak tam wszystko, od a do z, przyjeżdżało zamrożone, a ludzie myśleli chyba, że jak knajpa w Gdańsku, to mój szef może jeździ codziennie nad morze od rybaków z

    i najbardziej lubiłem pytanie, "czy ryba jest świeża" :D jak tam wszystko, od a do z, przyjeżdżało zamrożone, a ludzie myśleli chyba, że jak knajpa w Gdańsku, to mój szef może jeździ codziennie nad morze od rybaków z kutra kupować :D

    albo "młode ziemniaki z koperkiem". Czyli pyry obrane wcześniej mechanicznie, chyba też wcześniej podgotowane, posypane koperkiem i zapakowane próżniowo w folię :D gotowe w parę chwili i jazda na stół.

    niektóre dania z grilla wychodziły dosłownie w 15 sekund, bo mięso było wcześniej przygotowane i czekało w bemarze, tylko wrzucić na talerz, dłużej się na frytki czekało :D

    • 7 0

  • jak w ogóle jeść na mieście? (2)

    ostatnio, podczas urlopu, ponad tydzień jedliśmy na mieście 1-2 razy dziennie i rzadko kiedy byliśmy zadowoleni. Albo czas oczekiwania długi, albo jedzenie takie sobie, albo obsługa słaba, albo coś jeszcze innego, albo

    ostatnio, podczas urlopu, ponad tydzień jedliśmy na mieście 1-2 razy dziennie i rzadko kiedy byliśmy zadowoleni. Albo czas oczekiwania długi, albo jedzenie takie sobie, albo obsługa słaba, albo coś jeszcze innego, albo wszystko na raz. Znaleźć sobie ulubioną knajpę i się jej trzymać, to chyba jedyny wybór. Danie niby wygląda super, ale jest zimne i wielkości przystawki? Albo sałatka caprese ma tyle sera, że chyba jedną kulkę mozzarelli dzielą na 4 dania. Albo zupa z proszku odgrzewana w mikrofali. Albo czekasz na danie 40 minut i więcej. Albo na samą kartę 15:D Albo w kiblu syf. Itd. Polskie knajpy i ich standardy.

    • 18 3

    • Jesli chcesz zjesc nie z mikrofali to trzeba poczekac (1)

      Ja wole poczekac i zjesc cos lepszego. Nie krece wtedy nosem. Ty dobry obiad robisz w domu w 15 minut??

      • 1 0

      • tylko że w domu

        to ja nie czekam cały dzień na ludzi, którzy przyjdą, żeby zjeść, gdzie powinno być wszystko przygotowane, tylko wrzucasz, smażysz i podajesz. A pokrojone i porcjowane masz wcześniej.

        • 2 1

  • Zarobki (1)

    Troszkę zbocze z tematu, ale wciąż o gastronomii Jakie obecnie są zarobku na stanowisku Manager restauracji?

    • 0 1

    • 2x wyższe niż na zmywaku.

      To wszystko na czarno albo innej jdg.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.