Opinie (93) 10 zablokowanych

  • (6)

    Kaukaz a w szczególnośvi Meksyk to nie Orient.

    • 23 1

    • może artykuł skierowany był dla mieszkańców Wyspy Wielkanocnej? Dla nich wszystko to Orient.

      • 9 0

    • (2)

      Czytamy ze zrozumieniem: Zbaczamy nieco z orientalnego kursu, ale zostajemy przy egzotycznych dla nas smakach

      • 4 2

      • (1)

        Super, dorzućcie jeszcze soljankę i boulabaisse, chowder też w sumie egzotyczny, co tam.

        • 1 0

        • skoro Rosja czy Francja to dla ciebie egzotyka to czemu nie ....

          • 1 0

    • W artykule brakuje ... (1)

      ... Radomia i Sosnowca, jeżeli mowa o oriencie :]

      • 11 0

      • o Wejherowie też cisza :)

        • 6 1

  • Osaka Sushi (1)

    Ramen mniam mniam tylko na dowóz do godziny trzeba czekać

    • 3 2

    • To już bym z głodu padł

      • 0 0

  • Fasolowa tradycyjna kuchnia polska o co kaman? (1)

    • 8 2

    • O nic

      • 0 0

  • Śmiem podejrzewać... (1)

    że tyle tam smaku orientu ile smaków Bretanii w fasolce po bretońsku

    • 16 9

    • Ooo zjadłbym tylko potem są kiblowe rewolucje

      • 1 0

  • Zawsze mnie to dziwi (4)

    Ze w Gdyni jest więcej miejsc gdzie można dobrze zjeść w przyzwoitej cenie niż w Gdansku. Kwestia kuchni pod turystów?

    • 24 4

    • Tak. Po co się starać dla tubylców, jak przysłowiowy Norweg wszystko łyknie w cenie 3x.

      • 5 0

    • bo Bolkowo to wiocha w tym temacie gdzie dzikusy tylko samochody podpalają

      • 4 2

    • Zgadzam się

      W Gdyni ceny w restauracjach są niższe

      • 7 0

    • Bo nie ma turystow tyle co w gdansku. wiekszosc ludzi w restauracjach to lokalesi co wracaja...

      • 5 0

  • Nazewnictwo (9)

    Wchodząc na menu którejś restauracji, nazw jedzenia od liku, ale żadna z restauracji nie opiszę chociażby w najmniejszym skrócie co te nazwy oznaczają. Trzeba być poliglotą aby znać te wszystkie jadła. Zanim znalazłem w internecie objaśnienia, zjadem polskie danie.
    Smacznego

    • 16 13

    • na tym polega poznawanie i nabieranie doświadczenia.

      nie wiesz, probujesz czegoś nowego, wiesz. Ktoś będzie dla ciebie zadrukowywał kartki, płacił za miejsce, skoro możesz zajrzeć do internetu?

      • 4 7

    • Od tego jest kelner, żeby ci wyjaśnił. Nie jest tylko od podawania jedzenia. (1)

      • 4 2

      • Chyba miał na myśli zamówienie online.

        Kelner w obecnym czasie to wymarły zawód.

        • 2 0

    • Serio nie wiesz co to jest Tom Yum, Kim Chi, albo Won Ton ? (5)

      Ale pewnie za to wiesz co to znaczy Hot Dog, Pizza, Kebab, czy Hamburger.

      • 3 7

      • Chyba chodziło mu o nazwy pełnych dań nie zup.

        I zgadzam się że mogliby pod spodem pisać z czego się chociaż składają bo często jest tylko sama nazwa bez wyjaśnienia czy to makaron z kurczakiem czy ryż z wołowiną. Tylko orientalne nazwy. Myślę że mniej więcej każdy

        I zgadzam się że mogliby pod spodem pisać z czego się chociaż składają bo często jest tylko sama nazwa bez wyjaśnienia czy to makaron z kurczakiem czy ryż z wołowiną. Tylko orientalne nazwy. Myślę że mniej więcej każdy skojarzy nazwy zup czy prostych dan ale te fancy restaurację często przeginają z nazwami żeby dodać im blichtru i wychodzi na końcu jakas 5 członowa nazwa gdzie serio nic nie wynika i nie ma dopisku noodle, rice, beef, chicken itd żeby człowiek chociaż mniej więcej wiedział. Tylko np. Ciao bao mingun sutan.

        • 6 0

      • Nie każdy musi wszystko wiedzieć. Ty pewnie też nie wiesz tego co wie ten człowiek np. Nazw mechanicznych w aucie czy w statku (2)

        Każdy ma taką wiedzę jaka mu potrzebna do pracy często.

        • 5 0

        • Nie znam nazw mechanicznych, nie jezdze autem, nie kupuje czesci do aut i nie interesuje sie motoryzacja. (1)

          Jesc lubie wiec sie interesuje gastronomia.
          Logiczne ze nie bede kupowal w ciemno kota w worku.
          Jak ktos idzie do takiej restauracji to powinien mniej wiecej wiedzec co chce zjesc.
          Tak jak ktos do kina idzie to raczej powinien wiedziec na co a nie w ciemno.

          • 0 8

          • Tak jak wyżej ktoś pisał kuchnia jest po to by próbować nowego

            Więc, nie wcale nie musi zamawiając azjatyckie jedzenie znać chińskiego czy innego języka w jakim napisane są nazwy dań. Bo co chce zjeść to zwykle wie, ale co wybiera już często nie.

            • 1 0

      • Co oznacza, że lubi kuchnię amerykańską

        A nie azjatycką? Czy do czego zmierzasz?

        • 0 0

  • Tylko Lees na Kartuskiej w GD (1)

    Reszta to zazwyczaj żałosna namiastka

    • 2 8

    • Branko Rasicz?

      • 0 0

  • (3)

    Ogorkowa. Bez udziwnien a taka "jak kiedys". Warzywna latem ze swiiezych warzyw. Rosol lubie tlusty i z koldunami a nie makaronem. Ogolnie uwielbiam zupy.

    • 7 8

    • nie zawracaj dudy ziom, artykuł nie jest o twoich ulubionych zupach (2)

      tylko zupach azjatyckich. Artykuł też nie jest o samochodach.

      • 4 8

      • Ziooom? (1)

        Nikt tu nie jest twoim "ziomem", "starym" czy "kolega". Trochę szacunku szczylu.

        • 8 2

        • Za dużo

          amerykańskich filmów obejrzał o młodych gangsterach. Tam też między sobą wołają: joł joł djud.
          Może jest takim trójmiejskim Bolcem z Chłopaków nie płaczą?

          • 6 1

  • Zupa za 30 zł skandal !!! (8)

    W Krakowie w ogólnodostępnych barach mlecznych i bistro pyszcz zupa jest po 5 zł i taka jest różnica między Trójmiastem i Krakowem. Dlatego turyści sobie chwalą Kraków, gdzie można zjeść na każdym kroku polskie tradycyjne potrawy za niską cenę.

    • 12 8

    • Nie pisz bajek, ok ? Gdzie w Krakowie kupisz zupe za 5 zl? (1)

      w "Barze pod Temidą" najtansza zupa jest za 9 zł, "u Babci Maliny" po 7 zł, w Barze na Grodzkiej po 9 zł.
      Nawet w Barze "pod Filarkami" gdzie sa rowniez wydawne dania podopiecznym MOPS zupa kosztuje 7 zł.

      rozwiń...

      w "Barze pod Temidą" najtansza zupa jest za 9 zł, "u Babci Maliny" po 7 zł, w Barze na Grodzkiej po 9 zł.
      Nawet w Barze "pod Filarkami" gdzie sa rowniez wydawne dania podopiecznym MOPS zupa kosztuje 7 zł.

      Może gdzies w jakims mleczaku na Nowej Hucie kupisz za 5 zł , ale tam zadni turysci sie nie zapuszczaja.
      Bo na starym miescie nigdzie nic tak tanio nie kupisz.
      A ceny wszystkiego sa podobne, moze minimalnie nizsze.

      • 4 1

      • Czy u Babci Maliny jest ramen? A w Temidzie tom jum? W Trójmieście też są bary z zupami za 5zł, ale akurat w tym artykule nie o nich mowa.

        • 4 0

    • i to jest klucz - polskie (3)

      ale oczywiście lewicowa propaganda musi deprecjonować wszystko co polskie, musi byc ramen czy jakies inne karakacze

      • 1 6

      • Nie chcesz - nie kupuj i nie jedz. Proste. (2)

        Lewicowe to by było gdybys mogl wszedzie tylko kupic schabowego i żurek, jak za komuny.
        Teraz kazdy moze otworzyc jaka kanjpe chce, z czym chce, a jak komus nie pasuje to moze tam poprostu nie jesc.
        Na tym

        Lewicowe to by było gdybys mogl wszedzie tylko kupic schabowego i żurek, jak za komuny.
        Teraz kazdy moze otworzyc jaka kanjpe chce, z czym chce, a jak komus nie pasuje to moze tam poprostu nie jesc.
        Na tym polega wolny rynek i to nie ma nic wspolnego z lewica.
        Jesli "myslisz" ze zjedzenie taco, ramenu, czy kim chi jest lewicowe to musisz miec pusty leb.

        • 6 1

        • Wolny rynek powinien być dla polskich produktów (1)

          widzę że korwin też nie ucieka od swojej lewicowości

          • 0 8

          • No to otworz knajpe z pierogami - ktos ci broni ?

            • 6 0

    • 500 ml zupy kokosowej w jednej z azjatyckich knajp w Krakowie 27,90 . (1)

      Orientalne zupy w calym kraju w kanjpach kosztuja podobnie.
      Nigdzie nie kupisz azjatyckiej zupy za 5 zl.
      Chyba ze Vifona w Biedronce.

      • 6 0

      • Orientalna

        Na Wiczlinie zjesz, co prawda nie za 5zl, ale też nie za 30!

        • 0 0

  • w d*pach się poprzewracało (6)

    żurek czy pomidorowa to już nie jest wystarczająca rzecz? muszą być pseudo-elitarne pomyje z azji czy innego 3go swiata?? widze, ze rozum i godnosc czlowieka w tym kraju spada, ale spokojnie, zajmiemy się tym

    • 7 17

    • (1)

      Zjedz snickersa.

      • 6 1

      • Dzięki otwarciu na świat masz możliwość posmakowania fasolki po bretońsku, ruskich, barszczu ukraińskiego, czy ryby po grecku. Jak cię nie stać, możesz jadać w domu.

        • 2 0

    • to jedz cale zycie pomidorówe, chlej specjala, oglądaj kiepskich, słuchaj zenona, jeździj polonezem i noś kuboty. (2)

      nikt ci nie broni być Januszem cale zycie.
      uwierz ze sa ludzie na troszke wyzszym poziomie, ktorzy wiedza ze jest Świat, poza kolobrzegiem w ktoym spedzasz kazde wakacje w klapkach i z browarem w puszce.

      • 6 4

      • a ty zażeraj się krewetkami (1)

        chlej kraftowy syf i szkaluj jak ci się źle w Polsce dzieje, już niedługo nowy ład zrobi z wami porządek

        • 0 5

        • widze ze cie boli bo cie nie stac na krewetki :)

          • 2 0

    • pomidorowa to też zupa orientalna - pomidory pochodzą z Meksyku.

      ta twoja kuchnia polska wcale nie jest taka polska jak ci sie wydaje.
      polowa "tradycynych polskich" dań pochodzi od zydow, jak chociazby karp czy rosol.
      i gwarantuje ze wiekszosc produktow ktore kupujesz nie pochodzi z Polski a jesli pochodzi to od zagranicznego producenta/wlasciciela.

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.