2012-12-21 19:43
2012-12-22 10:30
ale nie rozrywa głowy. Chciałbym się dowiedzieć gdzie są ciekawe szopki lub figury z lodu aby malutek popodziwiał :)
2012-12-21 20:46
2012-12-21 21:34
j/w co tydzień porcja reklamy płatnych wydarzeń . a może tak po prostu pójść z dziećmi na sanki , spacer
2012-12-21 21:55
Narobiliście tego tałatajstwa, to teraz siedźcie z nimi w domu albo na imprezkach dla rodziców z dziećmi ... Lepsze to niż "umilanie" całemu społeczeństwu życia swoimi rozdartymi, rozpieszczonymi bachorami ... Wszędzie
Narobiliście tego tałatajstwa, to teraz siedźcie z nimi w domu albo na imprezkach dla rodziców z dziećmi ... Lepsze to niż "umilanie" całemu społeczeństwu życia swoimi rozdartymi, rozpieszczonymi bachorami ... Wszędzie pełno - nad morzem, w autobusie, w kolejce, w sklepie, na wykładach, na koncercie, wszędzie! ... Gdyby to to jeszcze było czegoś nauczone, to ok ... ale nie ! ...Piłują japę jak poparzone.
Niedziela w galerii handlowej ! Ostatnio pojechałem coś kupić do galerii bałtyckiej w niedzielę , gdyż w tygodniu zabrakło mi czasu i okazało się, że to wspaniały sposób rodziców na spędzenie czasu z dziećmi. Rodzice przyjechali do hipermarketu po to aby leżeć na ziemi z dziećmi i oglądać telewizję! :O ... Większego bezmózgowia wychować się nie da?! ... TV w galerii handlowej - sposób na niedzielę , gratulacje! Mózg wyprany, ale za to rośnie porządny KONSUMENT każdego g*wna jakie tłoczy nam system, żeby nas ogłupić ... Zabierzcie gdzieś te dzieci! Na łąkę , do lasu, nad jezioro (ale najpierw nauczcie nie drzeć ryja wszędzie gdzie się znajdzie) , na jakiś plac zabaw, jakąś wycieczkę! ... Gdzieś do natury, gdzieś gdzie można uczyć wrażliwości, ciekawości, ciszy ... Albo pobawić się , porozmawiać , nawiązać jakąś więź ... A jeśli już musicie wszędzie brać te przeklęte rozkapryszone larwy, to chociaż uczcie je, że nie zawsze trzeba zwracać na siebie uwagę, że nie są pępkiem świata, że nie wszędzie trzeba drzeć mordę i komunikować się z rodzicami z drugiego końca hali ... Patrząc na niektóre rozwydrzone bachory i ich niewydolne wychowawczo mamuśki, to smycz, kolczatka i kaganiec byłyby odpowiednim zestawem spacerowym dla takiej chołoty. Poza tym kobiety, które mają dzieci myślą, że wszystko im wolno. Przewijać dziecko w restauracjach, obok stolików gdzie spożywa się posiłki, wyrzucać pampersy w autobusach, śmiać się, gdy ich dziecko zwymiotuje na obcą osobę- bo to takie słodziusie...Kobiety- opamiętajcie się! Za to publiczne karmienie powinno się was zamykać! Kiedy ostatnio jechałem autobusem, babka wzięła na kolana chodzące już dziecko, które nawet się nie domagało i wywaliła cyca. Dzieciak pociągnął dwa łyki i nie był zainteresowany, więc cycek sobie swobodnie wisiał całą drogę, jakieś 15 min, a ona bawiła się w "akuku" i uśmiechała do ludzi wokoło. Przesada... Dla mnie to jest brak kultury! Karmienie jest naturalne ale nie znaczy że można zawsze i wszędzie pokazywać wywalone wymiona i udawać matkę polkę karmiącą. Można to zrobić w taki sposób i w takim miejscu żeby było to przeżycie matki i dziecka, a nie całego świata. Naprawdę można się powstrzymać przez chwilę z tym karmieniem i udać w ustronne miejsce. Dziecko w pięć czy dziesięć minut z głodu nie umrze a inni nie będą musieli znosić żenady oglądania obnażonych piersi w autobusie lub gdzie indziej. Odnoszę dość często wrażenie, że to jest jakiś rodzaj manifestu "Patrzcie mam swoje dziecko! Kiedy chce i gdzie chce wystawie cycki i je nakarmię! Bo tak mi się podoba i możecie mi naskoczyć! Jednak pozostałe kobiety też maja dzieci i sobie radzą bez publicznego obnażania się.
2012-12-21 23:17
Hm, tydzień temu też byłeś w niedzielę w galerii bałtyckiej? Bo tydzień temu też wylewałeś swoje frustracje i niechęć do rodzin z dziećmi. Może gdybyś nie był takim baranem też spotkałbyś kogoś miłego... Wesołych Świąt.
A przy okazji - w Święta Bałtycka jest nieczynna
2012-12-21 23:33
Mnie wizyta w Galerii nie jest w stanie aż tak bardzo wpienić jak Ciebie, ale rozumiem co przeżywasz i poniekąd nawet masz rację. Dorośli pozwalają dzieciakom na wszystko. Gdy ja byłam mała, to owszem, dorosłe osoby z
Mnie wizyta w Galerii nie jest w stanie aż tak bardzo wpienić jak Ciebie, ale rozumiem co przeżywasz i poniekąd nawet masz rację. Dorośli pozwalają dzieciakom na wszystko. Gdy ja byłam mała, to owszem, dorosłe osoby z rodziny dawały nam dzieciom do zrozumienia, ze jestesmy wazni, ale nie ważniejsi od dorosłych. Każdy z nas wiedział, że nie przekrzykuje się dorosłych, wchodząc wita sie z ciocią itd. Teraz dzieci są w centrum zainteresowania i nie zwraca się na ich niewłaściwe zachowanie, bo to przysparza im stresu:-)
2012-12-21 23:41
kiedys ty byles dzieckiem ktrory jak to okresliles drze ryja szkoda ze twojej matce nikt tak nie powiedzial o tobie . widac ze masz skopana psychike i trzeba cie leczyc chociaz moze juz jest za późno. jestes zwykłym frajerem na ktorego szkoda słów . żal twojej matki ze ma takie dziecko jak ty
2012-12-21 23:53
dla mnie jest ok
2012-12-22 07:48
2012-12-22 08:30
Widać będziesz jednym z tych ojców którzy lataja do pracy i kolegów a Twoja żona czy kobieta będzie sama wychowywać dziecko.Będziesz miał taki wkład w wychowanie dziecka jak Twój sąsiad albo i mniejsze.I to Ona będzie
Widać będziesz jednym z tych ojców którzy lataja do pracy i kolegów a Twoja żona czy kobieta będzie sama wychowywać dziecko.Będziesz miał taki wkład w wychowanie dziecka jak Twój sąsiad albo i mniejsze.I to Ona będzie latała tak samo z tym dzieckiem po sklepach,galeriach i autobusach z być może krzyczącym dzieckiem bo samej jest ciężko wszystko ogarnąć tak na 100%.
2012-12-22 09:38
Najpierw trzeba w ogóle nie zwracać na dziecko uwagi, a potem, kiedy otoczenie zaczyna się coraz bardziej niecierpliwie kręcić, mamrocze się pod nosem "to nieładnie", czego dziecko oczywiście w ogóle nie słucha.
2012-12-22 10:16
Po części racja jest po twojej stronie. Jednak wyobraź sobie, jeśli jeszcze możesz, że są normalni rodzice, dla których miłość do dziecka nie równa się jego rozpieszczaniu. Faktem jest to, że idąc z dzieckiem do sklepu,
Po części racja jest po twojej stronie. Jednak wyobraź sobie, jeśli jeszcze możesz, że są normalni rodzice, dla których miłość do dziecka nie równa się jego rozpieszczaniu. Faktem jest to, że idąc z dzieckiem do sklepu, pewne rzeczy trzeba zrobić, ponieważ nie można go z nikim zostawić, nie muszę się chować ( nie mówię o karmieniu, bo do tego potrzebny jest spokój dla obu stron). Ja i dziecko jesteśmy takimi samymi ludźmi, jak każdy inny człowiek, więc mimo racji w pewnych sprawach, proponowałabym przemyśleć pewne kwestie i podejście.
2012-12-22 23:23
Sama prawda ,a nazwanie rozwydrzonych dzieci larwami mistrzostwo ! I nie pouczać mnie tutaj bo też jestem rodzicem !
2012-12-23 08:39
ciebie tez ny mozna bylo zabrac do lasu i nauczyc ciebie nie drzec ryja...bo twoj tekst kipi agresja i mysle ze w myslach krzycysz jak opętany
2012-12-21 22:22
bo zdaje się, że mamy tu do czynienia z potencjalnym kandydatem kolejnej masakry związanej z bronią i dziećmi, weź głęboki oddech i won na spacer mózgownicę przewietrzyć, jak nie pomoże to po tabsy do psychiatry póki za późno nie będzie!!!
2012-12-21 23:18
Tabsy przydadzą się tobie smutny lekarzyno
2012-12-22 00:22
I lecę z żonką do Bałtyckiej na cały dzień....
2012-12-22 10:39
moje dziadki są w Bałtyckiej a ja z dzieciakiem w domu....
2012-12-22 09:45
2012-12-22 23:26
1.Cały świat nie istnieje tylko po to, żeby kochać wasze dzieci.
2.Kiedy wasz wstrętny bachor drze mordę, to dla większości ludzi, nie jest to słodki pisk nowego życia, tylko wrzask drącego mordę bachora.
rozwiń...
1.Cały świat nie istnieje tylko po to, żeby kochać wasze dzieci.
2.Kiedy wasz wstrętny bachor drze mordę, to dla większości ludzi, nie jest to słodki pisk nowego życia, tylko wrzask drącego mordę bachora.
3.To ważne, żeby wasz bachor się rozwijał i poznawał doświadczalnie otoczenie. Nie zdziwcie się jednak, kiedy otoczenie sprawi waszemu bachorowi bolesną lekcję. Wasz z****niec zostanie opluty, oblany, obrzucony lub uszczypnięty.
4.Pieluchy śmierdzą.
5.Szczyny również. Dziecięce szczególnie.
6.Ubabrane kończyny, to nie malutkie, tyci tyci pulchne rączki, tylko uświnione łapy źródło plam.
7.Podeszwy butów waszych bachorów są tak samo brudne jak podeszwy butów ludzi dorosłych, więc nie widzę powodu, dla którego wasze bachory mogą chodzić kopytami po publicznych siedzeniach, a dorośli nie.
8.Wasze dzieci są wasze. Pilnujcie więc, żeby nie plątały się pod nie waszymi nogami.
9.ADHD się leczy, a nie przeczekuje lub oczekuje zrozumienia od otoczenia.
10.Złota zasada dla dzieciorobów: Robimy tylko tyle dzieci, nad iloma jesteśmy w stanie samodzielnie zapanować.
2012-12-23 07:42
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
