2019-06-13 10:38
Opinia wyróżniona
Niestety ten ranking nie odzwierciedla rzeczywistej wartości PG. Sam jestem absolwentem i z zażenowaniem słucham o perypetiach mojego siostrzeńca na tej uczelni. A jest to naprawdę pracowity i ambitny człowiek. Część
Niestety ten ranking nie odzwierciedla rzeczywistej wartości PG. Sam jestem absolwentem i z zażenowaniem słucham o perypetiach mojego siostrzeńca na tej uczelni. A jest to naprawdę pracowity i ambitny człowiek. Część zatrudnionych tam "pedagogów" przede wszystkim zainteresowana jest "fuchami". Studenci obchodzą ich najmniej. Niektórzy w ogóle nie prowadzą zajęć i wymagają od studentów samodzielnej nauki materiału, co potem do przesady egzekwują. Szczególnie dotyczy to kierunków, dla których politechnika ma problemy z zapewnieniem obsady i godzi się na zatrudnienie ignorantów, żeby "zapełnić" etat. Całkowity brak szacunku dla uczniów, występujący u niektórych, (proszę dobrze czytać ja nie piszę że uczniowie nie powinni szanować pedagogów) sprawia że tzw. "uwalanie" studentów na niektórych przedmiotach jest systemowe. Niestety to na tej uczelni frustraci biegają z siekierami. Tu też zaznaczam, że absolutnie nie usprawiedliwiam bandyckich, czy kryminalnych zachowań. Są one nie do przyjęcia. Jak to się jednak dzieje, że w toku nauczania taki frustrat nie jest wyłapywany? W tak dramatycznej sytuacji, często jest drugie dno, Pedagodzy prowadząc zajęcia w sposób niezrozumiały i arogancki, traktując uczniów przedmiotowo, jako źródło kasy, nie są wychowawcami, tylko maszynkami do oceniania i wymagania. A przecież studenci to nie są sztuki do przerobienia, tylko ludzie. Mają swoje życie, bardzo często łamane przez niekompetentnych "nauczycieli". Niestety "pedagogiczne" jednostki rzutują na opinię o całej uczelni. Bo co z tego że 90% to porządni i oddani nauczyciele. O jakości uczelni świadczy najsłabsze ogniwo, czyli te 10%. Bo nawet jeżeli student zaliczy 99% przedmiotów a zostanie przeczołgany u jednego "pedagoga", to trzy lata ma zmarnowane. Naprawdę władze uczelni, jeśli to ma być rzeczywiście dobra uczelnia a nie tylko świetna na papierze, powinny zweryfikować swoje kadry. Z poważaniem Absolwent
2019-06-17 00:20
wszystkie studia to już jedynie "szkółki".
Ostatnie pokolenie które szło studiować, to szło w latach 80-90.
Potem przyszły czasy gdzie każdy musi mieć maturę i każdy musi iść na studia.
I
wszystkie studia to już jedynie "szkółki".
Ostatnie pokolenie które szło studiować, to szło w latach 80-90.
Potem przyszły czasy gdzie każdy musi mieć maturę i każdy musi iść na studia.
I dzisiaj studia to nie jest już żadna "uczelnia", żadne wykształcenie "wyższe".
Jest to po prostu szkółka - 8 klas podstawówki, 4 klasy liceum i dalsze 5 klas na studiach.
W sumie 17 klas szkoły dających przeciętne wykształcenie.
2019-06-13 16:36
nauczyciel akademicki.
To znaczna różnica.
Poza tym kadra dydaktyczna na uczelniach wyższych nie zajmuje się wychowaniem studentów - to już pełnoletni, dorośli ludzie.
Oni mają przekazać swoją wiedzę i
nauczyciel akademicki.
To znaczna różnica.
Poza tym kadra dydaktyczna na uczelniach wyższych nie zajmuje się wychowaniem studentów - to już pełnoletni, dorośli ludzie.
Oni mają przekazać swoją wiedzę i wymagać jej przyswojenia przez studentów. Nic więc dziwnego, że nie wychowują, a oceniają i wymagają. Od tego jest uczelnia.
To nie przedszkole czy podstawówka, żeby nauczyciel za rączkę prowadził.
2019-06-14 09:09
No właśnie. To jest dokładnie to o czym napisałem. Drogi oponencie, w ogóle nie zauważasz problemu , bawiąc się, w semantykę. Otóż człowiek, szczególnie młody, ciągle się uczy. Idąc do pierwszej pracy też się uczy i
No właśnie. To jest dokładnie to o czym napisałem. Drogi oponencie, w ogóle nie zauważasz problemu , bawiąc się, w semantykę. Otóż człowiek, szczególnie młody, ciągle się uczy. Idąc do pierwszej pracy też się uczy i podlega wychowaniu. Ja pracuję w budownictwie i jest to szczególnie istotne, żeby adept budownictwa nauczył się pracować w zespole. Do tego nie wystarczy tylko wiedza teoretyczna. I zaskoczę cię, ale jest sporo dobrych pedagogów wśród budowlańców. Jeśli nie ma od kogo się nauczyć i jest zdany na siebie, to często jego kompetencje emocjonalno- społeczne są trudne do zaakceptowania, przez innych, w późniejszym jego życiu zawodowym. Chciałbym do Ciebie dotrzeć z tą argumentacją, bo pewnie masz dużo wspólnego z "nauczycielstwem akademickim", które jak najbardziej powinno zaliczać się do pedagogów.
Pzdr
2019-06-13 16:01
Bakuje tylko krytyki Nidźwiedzia i Szalonego Henia. To jest jednak zupełnie inna uczelnia niż w XX wieku.
2019-06-14 21:35
Nie ubiegły tylko obecny, czerwiec 2002r w najbliższym czasie minie 17 lat.
2019-06-14 21:01
A fiza w aud max? To byly czasy ze konczylo 15 procent na ele i eti
2019-06-13 13:11
Dla przykładu na Elektrotechnice (wydział EiA) jest profesor na ulicy Sobieskiego, który cieszy się z gnębienia studentów, a jego podejscie jest karygodne. W ankietach dostaje najniższe oceny na całym PG, a i tak cieszy się ciepłą posadką. Niestety część ludzi ma tam uwite cieplutkie gniazdka i są nie do ruszenia.
2019-06-13 15:58
Nad cwiczyl Kerownik. Ale wycwiczyl.
2019-06-13 10:59
na PG też, z moich wykładowców to może 3-4 chciało przekazać wiedzę i czegoś nauczyć, reszta odwalała to co im kazano.
2019-06-12 16:12
Opinia wyróżniona
Jestem już co prawda starszą panią, ale wciąż aktywną i dumną ze swojego miasta! Bardzo bliskie mojemu sercu są Politechnika i Akademia Medyczna (przepraszam! przecież już teraz GUM-ed, ale w moim serduszku wciąż AM).
Jestem już co prawda starszą panią, ale wciąż aktywną i dumną ze swojego miasta! Bardzo bliskie mojemu sercu są Politechnika i Akademia Medyczna (przepraszam! przecież już teraz GUM-ed, ale w moim serduszku wciąż AM). Mój śp. Tatuś był - jak to się wówczas mówiło - docentem (teraz się mówi: doktor habilitowany) i obracał się w latach swojej pracy zawodowej w sferach naukowych Gdańska - pamiętam imieniny Ojca u nas w domu jak ówcześni rektorzy: prof. Janusz Staliński ( z Poliechniki) i prof. Marian Górski (z Akademii Medycznej) dumni opowiadali o inwestycjach na swoich Uczelniach i snuli plany co do dalszego rozwoju i... popatrzcie Państwo - obie Uczelnie w pierwszej dziesiątce najświetniejszych w Polsce. Prof. Górski i prof. Staliński i Ty mój ukochany Tatusiu mam nadzieję, że o tym wiecie i jesteście dumni i szczęśliwi!
2019-06-14 20:51
docent = dr hab.
dobre
2019-06-15 19:43
2019-06-12 22:33
A co do tego czy Twój tatuś jest dumny, - martwi są martwi, nic nie wiedzą, niebawem z-martwych-wstaną na Sąd Pomazańca Jahwe - Jezusa.
Dz.Apostolskie 24:15
2019-06-12 23:38
Serio?! A ja czasami modlę się do świętych (czyli wszystkich zbawionych co weszli do Nieba) o wstawiennictwo. Omg... Ale zresztą kto tam wie. Co wiara to inaczej a kto wie jak jest naprawdę. Kto powiedział, że
Serio?! A ja czasami modlę się do świętych (czyli wszystkich zbawionych co weszli do Nieba) o wstawiennictwo. Omg... Ale zresztą kto tam wie. Co wiara to inaczej a kto wie jak jest naprawdę. Kto powiedział, że chrześcijaństwo jest jedyną słuszną religią. Sobór Watykański II przewiduje w ramach prymatu sumienia, że inne religie też mogą być natchnione przez Boga. Zresztą może po śmierci nic nie ma, albo jest zupełnie inaczej - nie jestem złośliwa, więc nie chciałabym zobaczyć min tych co pouczali innych jak żyć w imię wiary. Lepiej być wobec innych dobrym i czułym. A co z inkwizycją, paleniem Bogu duch winnych "czarownic", co z egzorcyzmami które wołają o pomstę do Nieba, co z zakazem jakiegokolwiek seksu poza małżeństwem (a więc seksu narzeczonych, rozwodników, homoseksualistów) i w ogóle zakazem masturbacji (nieżonatym panom pozostają już tylko zmazy nocne), co z Galileuszem, przymusową chrystianizacją Indian, krwawą inkwizycją (te wymyślne tortury), kontrreformacją, itd. itp. etc. Ale ja i tak jestem chrześcijanką, katoliczką, rzymsko-katolicką. W tej wierze się wychowałam i w tej wierze umrę. Wspominam ks. Popiełuszkę, bogobojną Wandę Błeńską, która z wiary czerpała siłę do pracy z trędowatymi w Afryce, nieszczęsnego ks. Gurgacza (tragiczna postać...), kard. Sapiehę, Prymasa Wyszyńskiego i Jana Pawła II,w którego świętość wierzę (chociaż być może niektóre problemy w Kościele go przerosły...). Będzie co ma być. Grunt żeby nie krzywdzić innych, samemu żyć i pozwolić żyć innym. W Polsce dla wszystkich jest dość miejsca...
2019-06-12 19:25
A co pili i palili?
2019-06-12 23:23
Na imieninach to raczej kawa z fusami, które (fusy) niektórzy lubili jeszcze gryźć i połykać. Herbata. Koniak Napoleon. Ciasto domowe. Paluszki słone. A tak to co w tamtych czasach było? Zaraz, zaraz... Jabol, alpage,
Na imieninach to raczej kawa z fusami, które (fusy) niektórzy lubili jeszcze gryźć i połykać. Herbata. Koniak Napoleon. Ciasto domowe. Paluszki słone. A tak to co w tamtych czasach było? Zaraz, zaraz... Jabol, alpage, bełt, siara, wino marki Wino, Żytnia, Wyborowa, Czysta, Stołowa, Egri Bikaver, Ciociosan, Soplica, Jarzębiak, Calvados - Złota Jesień. Z papierosków pamiętam Popularne, Carmen, Sport, Zefir, Piast, Giewont, Orient, Klubowe, Damskie.
2019-06-12 17:30
Pamiętam. Obaj panowie byli tytanami pracy. Zapisali piękną kartę w dorobku i historii swoich uczelni. R.I.P. Pozdrawiam!
2019-06-12 14:53
na studiach inzynierskich kierunki takie jak zarzadzanie..turystyka itp. brakuje juz tylko inzyniera od fikolkow ! a polska technologia dochodzi do poziomu motoroweru (nie zartuje dzis widzialem jeden okaz) jeszcze 20 lat i moze zaczna produkowac samochody !
2019-06-12 14:58
Prawda w oczy kole, a uczelnie tylko PR-em i nikomu niepotrzebnymi grantami stoją... ups, pardonsik, potrzebnymi... tym, którzy w nich siedzą, żeby mogli kupować drogie apartamenty dla swoich dzieci i nowiutkie fury
Prawda w oczy kole, a uczelnie tylko PR-em i nikomu niepotrzebnymi grantami stoją... ups, pardonsik, potrzebnymi... tym, którzy w nich siedzą, żeby mogli kupować drogie apartamenty dla swoich dzieci i nowiutkie fury premium... ani gospodarka, ani przemysł, ani technologia nie ma nic z tego, bo "owoce naukowe" (buahahaha:)) tych grantów o kant kuli rozbić tylko...
2019-06-12 15:41
I europeistyka, cokolwiek to jest.
2019-06-12 16:28
Zaktualizuj sobie informacje. Po pierwsze kierunek jak zarządzanie czy turystyka to nie jest kierunek inżynierki. Przeczytaj definicję. Na politechnice jest kierunek zarządzanie, ale jest to kierunek licencjacki!
Zaktualizuj sobie informacje. Po pierwsze kierunek jak zarządzanie czy turystyka to nie jest kierunek inżynierki. Przeczytaj definicję. Na politechnice jest kierunek zarządzanie, ale jest to kierunek licencjacki!
Po drugie, co do motoroweru. Nie chce wchodzić we wszystkie projekty, bo nie wiem czy masz tak duży potencjał żeby to czytać. Przybliżę tylko najświeższy projekt, na temat którego pojawił się nawet artykuł na tym portalu (nie w sekcji o polityce czy plotkach, więc pewnie Cię nie zainteresowało) jest to ultralekki pojazd napędzany wodorem. Projekt EcoTech Team. Takich rzeczy jest dużo więcej na politechnice, ale to trzeba mieć trochę mniej zabetonowaną głowę żeby o takim czymś czytać.
2019-06-12 16:50
Ultralekki, napedzany wodorem, hehehehe :))) Dla kogo to? Dla Bangkoku? :))
2019-06-12 17:01
Nie odrozniasz pracy badawczej, projektow prowadzonych na uczelni od kolka naukowego i projektu studenckiego..... PG to zawodowka, zero prac badawczych zaslygujacych na uwage
2019-06-12 17:32
A skąd to wiesz? Siedzisz na każdym wydziale i widzisz co się na nim dzieję? Uczelnia badawcza to cel, sam rektor o tym mówił.
2019-06-17 18:23
Gadanie, sam teraz prowadzę badania. Które obala przestarzała wiedze teoretyczną.
2019-06-12 19:07
To ty sobie zaktualizuj informacje... Na Wydziale ZiE jest kierunek Zarządzanie Inżynierskie, i to zarówno na studiach dziennych, jak i zaocznych. I oczywiście kończą się uzyskanie tytułu inżyniera.
2019-06-17 21:09
Bo o nowych technologiach nasi studenci to sobie mogą poczytać na portalach popularno-naukowych, a nie w biuletynach PG.
2019-06-12 19:31
więc wybaczamy tobie.
Co oni tworzą na tych polibudach? Jednych z najlepszych inżynierów. Polscy inżynierowie są bardzo cenieni na świecie a absolwenci Politechniki Gdańskiej są na podium jeśli chodzi o polskie
więc wybaczamy tobie.
Co oni tworzą na tych polibudach? Jednych z najlepszych inżynierów. Polscy inżynierowie są bardzo cenieni na świecie a absolwenci Politechniki Gdańskiej są na podium jeśli chodzi o polskie uczelnie. To są fakty, takie są oceny polskich inżynierów przez pracodawców, którzy ich zatrudniają, nie można dyskutować z faktami.
PS 1
Co ty mały człowieczku możesz wiedzieć o tym czym zajmują się polskie politechniki, jakie badania prowadzą i jakie osiągnięcia mają? Czy jesteś absolwentem którejkolwiek z nich? Mogę się założyć, że nie.
PS 2
A może to zazdrość przez ciebie przemawia. Nie zarabiasz tyle ile byś chciał i masz pretensje, że ci wykształceni inżynierowie dobrze zarabiają, no bo według ciebie niby za co mają tak dobrze zarabiać te nieroby. Okazuje się jednak, że pracodawcy mają odmienne zdanie i płacą tak polskim inżynierom nie za sam tytuł lecz za ich wiedzę i umiejętności. Absolwent Politechniki Gdańskiej z kilkuletnim doświadczeniem zarabia nie mniej niż 10k zł brutto. Czy dla ciebie to dużo, bo dla mnie (nas) nie.
2019-06-13 08:31
To zarabia u mnie robotnik. Skonczylem eia i mam znacznie lepiej. Ale skonczenie pg nie oznacza zawsze wiedzy
2019-06-17 06:42
Na zachodzie to budowlaniec tyle zarabia a nie osoba po studiach. Wiec nie ma sie czym chwalic.
2019-06-13 06:42
Ale tam ida znudzone malowaniem paznokci dziunie. Inzynierow tam nie ma.
2019-06-12 15:01
Skłania czytelnika do odczytania, że są to najlepsze uczelnie
2019-06-12 15:05
WSB w Gdańsku. Chyba w rankingu podstawówek, byłyby szanse na 3-4 dziesiątkę.
2019-06-12 15:17
Odfrunęło tak daleko, że nawet jego nie klasyfikowali?
2019-06-12 15:27
PG to ta szkola zawodowa, gdzie nie ma naukowcow a na wydzialach nie prowadzi sie badan?
2019-06-17 18:26
Prowadzi się, ale nie słychać o tym
Często studenci nie wiedzą co się dzieje wewnątrz murów.
2019-06-17 21:06
A badania w dziedzinie mniemanologii stosowanej to pies???
2019-06-17 23:40
Nie robi się takiego show jak ma w zwyczaju GUMed i eksperymentalno- doświadczalny szpital przy Smoluchowskiego.
2019-06-12 15:27
Od trzech lat awansujemy w rankingu. To zasługa społeczości akademickiej, ale i śp. prof. Jacka Namieśnika, dla którego jakość nauczania zawsze była priorytetem.
Nowo wybranemu Rektorowi życzę kontynuacji i utrzymania znakomitej lokaty.
Jako absolwent PG czuję się dumny.
2019-06-12 15:35
Naprawdę? Muszę sprawdzić, ale PG bywała już chyba wyżej.
2019-06-12 15:45
Właśnie nie bywała. Od początku rankingu to najwyższa pozycja.
2019-06-12 22:09
2019-06-13 22:55
2019-06-12 15:33
Czyli w rankingu pomorskich uczelni, pomorskie uczelnie zajęły najwyższe miejsca.
2019-06-12 15:37
Uniwersytet G*niany
2019-06-12 15:39
Nie były najlepsze..
No sukces wielki.
2019-06-12 16:12
Opinia wyróżniona
Jestem już co prawda starszą panią, ale wciąż aktywną i dumną ze swojego miasta! Bardzo bliskie mojemu sercu są Politechnika i Akademia Medyczna (przepraszam! przecież już teraz GUM-ed, ale w moim serduszku wciąż AM).
Jestem już co prawda starszą panią, ale wciąż aktywną i dumną ze swojego miasta! Bardzo bliskie mojemu sercu są Politechnika i Akademia Medyczna (przepraszam! przecież już teraz GUM-ed, ale w moim serduszku wciąż AM). Mój śp. Tatuś był - jak to się wówczas mówiło - docentem (teraz się mówi: doktor habilitowany) i obracał się w latach swojej pracy zawodowej w sferach naukowych Gdańska - pamiętam imieniny Ojca u nas w domu jak ówcześni rektorzy: prof. Janusz Staliński ( z Poliechniki) i prof. Marian Górski (z Akademii Medycznej) dumni opowiadali o inwestycjach na swoich Uczelniach i snuli plany co do dalszego rozwoju i... popatrzcie Państwo - obie Uczelnie w pierwszej dziesiątce najświetniejszych w Polsce. Prof. Górski i prof. Staliński i Ty mój ukochany Tatusiu mam nadzieję, że o tym wiecie i jesteście dumni i szczęśliwi!
2019-06-12 17:30
Pamiętam. Obaj panowie byli tytanami pracy. Zapisali piękną kartę w dorobku i historii swoich uczelni. R.I.P. Pozdrawiam!
2019-06-12 19:25
A co pili i palili?
2019-06-12 23:23
Na imieninach to raczej kawa z fusami, które (fusy) niektórzy lubili jeszcze gryźć i połykać. Herbata. Koniak Napoleon. Ciasto domowe. Paluszki słone. A tak to co w tamtych czasach było? Zaraz, zaraz... Jabol, alpage,
Na imieninach to raczej kawa z fusami, które (fusy) niektórzy lubili jeszcze gryźć i połykać. Herbata. Koniak Napoleon. Ciasto domowe. Paluszki słone. A tak to co w tamtych czasach było? Zaraz, zaraz... Jabol, alpage, bełt, siara, wino marki Wino, Żytnia, Wyborowa, Czysta, Stołowa, Egri Bikaver, Ciociosan, Soplica, Jarzębiak, Calvados - Złota Jesień. Z papierosków pamiętam Popularne, Carmen, Sport, Zefir, Piast, Giewont, Orient, Klubowe, Damskie.
2019-06-12 22:33
A co do tego czy Twój tatuś jest dumny, - martwi są martwi, nic nie wiedzą, niebawem z-martwych-wstaną na Sąd Pomazańca Jahwe - Jezusa.
Dz.Apostolskie 24:15
2019-06-12 23:38
Serio?! A ja czasami modlę się do świętych (czyli wszystkich zbawionych co weszli do Nieba) o wstawiennictwo. Omg... Ale zresztą kto tam wie. Co wiara to inaczej a kto wie jak jest naprawdę. Kto powiedział, że
Serio?! A ja czasami modlę się do świętych (czyli wszystkich zbawionych co weszli do Nieba) o wstawiennictwo. Omg... Ale zresztą kto tam wie. Co wiara to inaczej a kto wie jak jest naprawdę. Kto powiedział, że chrześcijaństwo jest jedyną słuszną religią. Sobór Watykański II przewiduje w ramach prymatu sumienia, że inne religie też mogą być natchnione przez Boga. Zresztą może po śmierci nic nie ma, albo jest zupełnie inaczej - nie jestem złośliwa, więc nie chciałabym zobaczyć min tych co pouczali innych jak żyć w imię wiary. Lepiej być wobec innych dobrym i czułym. A co z inkwizycją, paleniem Bogu duch winnych "czarownic", co z egzorcyzmami które wołają o pomstę do Nieba, co z zakazem jakiegokolwiek seksu poza małżeństwem (a więc seksu narzeczonych, rozwodników, homoseksualistów) i w ogóle zakazem masturbacji (nieżonatym panom pozostają już tylko zmazy nocne), co z Galileuszem, przymusową chrystianizacją Indian, krwawą inkwizycją (te wymyślne tortury), kontrreformacją, itd. itp. etc. Ale ja i tak jestem chrześcijanką, katoliczką, rzymsko-katolicką. W tej wierze się wychowałam i w tej wierze umrę. Wspominam ks. Popiełuszkę, bogobojną Wandę Błeńską, która z wiary czerpała siłę do pracy z trędowatymi w Afryce, nieszczęsnego ks. Gurgacza (tragiczna postać...), kard. Sapiehę, Prymasa Wyszyńskiego i Jana Pawła II,w którego świętość wierzę (chociaż być może niektóre problemy w Kościele go przerosły...). Będzie co ma być. Grunt żeby nie krzywdzić innych, samemu żyć i pozwolić żyć innym. W Polsce dla wszystkich jest dość miejsca...
2019-06-14 20:51
docent = dr hab.
dobre
2019-06-15 19:43
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.