2020-09-22 08:00
Może mi ktoś powiedzieć, dlaczego starsze panie walą na siebie litry jakiegoś duszącego specyfiku, który utrzymuje się w powietrzu godzinę po ich przejściu, a np w pomieszczeniach zamkniętych nie sposób wytrzymać od tego smrodu? Co to jest i dlaczego tak wiele tego używają?
2020-10-21 09:38
Bo na starość zmysły już nie są tak wyostrzone jak za młodu i nie czuja że już hektolitry przyjęły na siebie
2020-09-23 17:30
Pani Walewska
2020-09-23 15:24
Currara :)
2020-09-22 20:48
Po pierwsze - z wiekiem zmieniają się upodobania (sama 30 lat wstecz nie trawiłam np. chanel no 5, a teraz uważam je za klasyk). Po drugie - ja tak przynajmniej mam - im mniej pachnidła w butelce tym mniej się go wyczuwa
Po pierwsze - z wiekiem zmieniają się upodobania (sama 30 lat wstecz nie trawiłam np. chanel no 5, a teraz uważam je za klasyk). Po drugie - ja tak przynajmniej mam - im mniej pachnidła w butelce tym mniej się go wyczuwa i więcej na się aplikuje. Po trzecie - wg mnie - najczęściej perfumy nudzą mi się po użyciu ok. 80% zawartości i chcę jak najszybciej flakon skończyć.
2020-09-22 11:27
Zeby zabic won naftaliny czterdziestoletniego futra z norek.
2020-09-22 10:01
2020-09-26 19:26
Mam uczulenie na niektóre zapachy, a taki Chanel wywołuje u mnie migreny i wymioty. Bardzo proszę pomyśleć o innych, którzy muszą znosić te zapachy w biurze. Tak jak w Skandynawii, w biurze powinno być zakazane 'noszenie' perfum.
2020-09-22 12:53
... od aromatu spoconych i wręcz zatęchłych kolegów i koleżanek.
2020-09-22 22:51
najgorszy smród to jak się gnój poperfumuje , tak mawiała moja babcia
2020-09-24 15:08
to zbyt mądra chyba nie była
2020-09-22 10:08
Ja tam używam Bonda a Grażyna- z biedronki perfuma.. i czujemy się jak królowie życia.. hehe
2020-09-24 08:15
Brutal
2020-09-23 18:40
Dzisiejsze karyny potrafią jedynie leżeć i pachnieć... choć w sumie z tym drugim nawet mają problem. Wyleje taka na siebie połowę flakonika i już myśli, że każdy facet jej :) Tymczasem towarzysząca takiej pseudo-damie
Dzisiejsze karyny potrafią jedynie leżeć i pachnieć... choć w sumie z tym drugim nawet mają problem. Wyleje taka na siebie połowę flakonika i już myśli, że każdy facet jej :) Tymczasem towarzysząca takiej pseudo-damie woń bywa nie do zniesienia dla otoczenia. Co do tego zjawiska to przodują korpo-paniusie 30+, gotowe wydać kilkaset zielonych + ciężko wyssane w pracy bony do Rossmanna, aby przykuć uwagę menagiera z leasingowanym SUV-em i apartamentem 5 min od centrum :) Dobrze, że jest ta cała plandemia, bo dzięki maseczce można się w dużym stopniu odizolować od nieprzyjemnych, gryzących w nozdrza zapachów, zmiksowanych w bezsensowny sposób. Pozdrawiam cieplutko!
2020-09-23 19:35
skoro taka nienawiść do kobiet od ciebie bije.
2020-09-23 20:05
Czyli wg. ciebie karyna = każda kobieta? Hipokryta.
2020-09-22 11:00
Molecule 01 jest o tyle intrygujący, że czasami się go wyczuwa, a czasami nie. Niemniej rzeczywiście ciekawy - jego nuta zapachowa to jedynie syntetyczne Iso E Super. Warto spróbować, jeżeli ktoś lubi drzewne nuty.
2020-09-23 09:47
U mnie nikt tego nie wyczuwa
2020-09-22 22:54
Najbardziej mi przeszkadza zapach skisłych perfum, zimą na szaliku , na kurtkach, na swetrach , dziewczyny w róznym wieku dopsikują różne zapachy, zazwyczaj niezbyt dobrze złożone ( tu nie chodzi o cenę bo dobre zapachy można dostać i za 100zł). Wówczas miesza się woń perfum z wonią potu i po prostu to śmierdzi skisłym mlekiem
2020-09-22 22:04
2020-09-22 11:23
Na pewno mniej
2020-09-22 09:42
Wystarczy dobry niemiecki dezodorant i spryskanie swetra
2020-09-22 09:44
"dobry niemiecki dezodorant" nie kojarzy sie zbyt dobrze O.o
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.