2018-10-02 14:04
2018-10-02 14:06
2018-10-02 14:29
Te,Gruszka,odpie..ol sie od autorki skoro sam (a) nic konkretnego nie napisaleś(aś) tylko w idiotyczny sposob krytykujesz. Wg mnie dobry i przydatny artykuł.
2018-10-02 14:10
Do człowieka w życiu bym nie podszedł
2018-10-02 17:00
Do Ciebie też nikt nie podejdzie, niech Cię pies reanimuje. :)
2018-10-03 07:15
Co za nieludzka patologia się tu wypowiada????!!! Wstyd mi za was ludzie!!!.....
2018-10-02 16:27
Nie rozumiem czemu cię tak minusują. Ja kilka razy widziałem gdzie i w co psy potrafią włożyć nos.
Cytując artykuł: "ranny zwierzak jest w szoku i może zachowywać się bardzo agresywnie. .... należy zadbać o swoje bezpieczeństwo". Więc moja twarz będzie daleko od pyska jakiegoś losowego zwierza.
2018-10-02 21:16
Chciałeś napisać zakrwawionego pyska losowego zwierzęcia
2018-10-02 23:32
Na miejscu zwierzaka cieszyłabym się, że twoj pysk będzie zdala od jego mordki
2018-10-03 09:03
2018-10-02 14:18
To powinno wygladac troche inaczej, kiedys wezwalem pogotowie bo pies mi umieral to nikt nie chcial przyjechac aby go wziac i zawiezc nawet gdzies do weterynarza, bylem wtedy bez samochodu a mieszkam 30 km za miastem.
2018-10-02 17:03
No sorry żeby jeszcze pogotowie po psy jeździło.Jak mi mysz albo rybki w akwarium zdychają to też ma pogotowie przyjechać? Taksówkę trzeba było zamówić.Naprawdę was już za bardzo w dekiel gniecie.
2018-10-02 17:32
Myślisz że karetki reanimacyjne będą jeździć do psa? To jest skandal właśnie.
2018-10-02 20:52
Moje dwa psy kiedy zdechły ze starości zakopałem u siebie na działce
2018-10-03 02:15
2018-10-03 07:44
Czyli de facto je pochowałeś a nie zutylizowałeś - przecząc samemu sobie we własnej wypowiedzi. Brawo Ty.
2018-10-03 13:09
2018-10-03 13:16
Utylizować można śmieci
2018-10-03 13:24
Kiedy pies kończy życie i zostawia się go w lecznicy to właśnie oni wykonują procedurę utylizacji - tak to się nazywa i nic na to nie poradzimy. Dlatego mojego psa zakopałem na mojej działce, której pilnował przez całe swoje istnienie . Po prostu nie chciałem żeby go wrzucili jak śmieć na stertę innych zwierząt do utylizacji.
2018-10-03 12:27
Zwierzę umiera a nie zdycha to jest żywe stworzenie głupku
2018-10-03 13:07
2018-10-03 13:14
Źli ludzie
2018-10-03 13:17
Proszę mi wytłumaczyć, dlaczego w języku polskim istnieje rozróżnienie na umierać i zdychać. Chodzi mi o pochodzenie tych różnic. Skąd wzięło się zdychanie zwierząt? Dlaczego i kiedy zaczęto to rozróżniać?
Być może
Proszę mi wytłumaczyć, dlaczego w języku polskim istnieje rozróżnienie na umierać i zdychać. Chodzi mi o pochodzenie tych różnic. Skąd wzięło się zdychanie zwierząt? Dlaczego i kiedy zaczęto to rozróżniać?
Być może tłumacz google nie jest najlepszym źródłem informacji, ale nie udało mi się tam znaleźć innego języka z takim rozróżnieniem procesu umierania.
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Nie tylko polszczyzna nazywa kończenie życia przez ludzi w inny sposób niż kończenie życia przez zwierzęta – odpowiedniki polskiego zdychać istnieją także w innych językach: we francuskim (crever), włoskim (crepare) czy niemieckim (verenden).
Śmierć ludzka jest w naszej kulturze traktowana inaczej niż śmierć zwierzęcia – wpisana jest w porządek etyczny, podczas gdy zakończenie życia przez zwierzę należy do sfery po prostu bytowej. Dlatego każde z tych dwóch zjawisk ma swoją odrębną nazwę.
Katarzyna Kłosińska, Uniwersytet Warszawski
2018-10-03 13:41
Zdychać tzn.cierpieć twoje psy nie zdechły ale skonały jeżeli nie dopuszczasz do siebie stwierdzenia że umarły trudno
2018-10-04 08:08
Polecam słownik, bo bzdury wypisujesz
2018-10-02 14:22
dał mu zastrzyk:(
2018-10-02 14:37
A kto będzie płacił za weterynarza, jeśli przywiozę ranne zwierzę, a nie ja je potrąciłam tylko np auto przede mną, a jego kierowca się nie zatrzymał?
2018-10-02 14:38
A znajdziesz sprawcę wypadku? Jak nie, to zostawisz zwierze, żeby się męczyło? Tylko kasa i kasa...
2018-10-02 14:57
do ?? - jesteś totalnym d**ilem
2018-10-02 21:48
Ale mi problem .Zabieram ranne zwierzę,zawożę do weterynarza,mówię jak było i że to nie mój pies więc nie będe za niego placił. Ja swój obowiązek wobec rannego zwierzęcia spelnilem a co zrobi weterynarz to sprawa jego moralności i sumienia.
2018-10-02 15:53
2018-10-02 17:34
A ja myślałem, że odprowadzam składkę zdrowotną, żebym miał bezpłatną opiekę zdrowotną. co to znaczy za darmo? Godzisz się mieć psa to i ponoś tego wydatki.
2018-10-03 07:46
2018-10-02 17:09
2018-10-02 17:39
2018-10-02 20:04
Zawsze możesz w wylot dmuchać :)
2018-10-02 22:21
a potem biorę psinkę na ręce i idę szukać właściciela i tłumaczyć mu co się stało... pomóc psu o ile można - tak. Ale szukać właściciela jak piesek będzie nie żywy i narażać się na zemstę?
2018-10-02 22:25
Jeśli pies, który uległ wypadkowi nie ucieka, należy przenieść go w bezpieczne miejsce, ułożyć na prawym boku i sprawdzić jego czynności życiowe - puls (poprzez przyłożenie ręki do pachwiny zwierzaka) i oddech
Jeśli pies, który uległ wypadkowi nie ucieka, należy przenieść go w bezpieczne miejsce, ułożyć na prawym boku i sprawdzić jego czynności życiowe - puls (poprzez przyłożenie ręki do pachwiny zwierzaka) i oddech (przyłożenie dłoni do psiego nosa). Niom... szczególnie, gdy będzie to bulterier, rotwailer, pitbull lub owczarek kaukaski... Już widzę - jak smyramy futrzaka po pachwinie lub nosku...
2018-10-03 07:45
2018-10-03 09:09
Sam mam dwa psy, jestem za nie odpowiedzialny i skoro latają luzem to jest to wina właściciela zwierzaka - myślicie, że jak są szkody to właściciele chcą się przyznać że to ich zwierzę - nigdy w życiu!!! Jak są szkody
Sam mam dwa psy, jestem za nie odpowiedzialny i skoro latają luzem to jest to wina właściciela zwierzaka - myślicie, że jak są szkody to właściciele chcą się przyznać że to ich zwierzę - nigdy w życiu!!! Jak są szkody właściciele woleli by, żeby ich nikt nie znalazł i zwierzę zdechło!!!! Tak samo jest ze zwierzyną leśną. Jeżeli na drodze leśnej nie ma znaków ostrzegających o przebiegającej zwierzynie i trafisz takiego np. jelonka - to zatrzymujesz się, zabezpieczasz zwierzaka dzwonisz do nadleśnictwa i mają obowiązek po niego przyjechać - to ze w 90% przypadków od razu do niego strzelają ( "żeby nie cierpiało) to inna sprawa. A potem występujesz o odszkodowanie.
2018-10-03 00:24
Po ankiecie widać wielką znieczulice. A pies i kot najlepszym przyjacielem człowieka a wręcz członkiem Rodziny - przyjaźń i miłość bezwarunkowa!!! A one są takie bezbronne... pomagajmy IM!!!
2018-10-03 00:31
Piesek i Kotek to też istnienie jak i Człowiek... tylko one nie mówią co im dolega... dlatego potrzebują większego zrozumienia i opieki. Życie choć piękne tak kruche jest - pomagajmy najlepszym przyjaciołom!!!
2018-10-03 07:00
Pies może uciekać na oślep, wyrywać się, ugryźć. Dlatego ważne jest, aby nawet w tak dramatycznej sytuacji zachować zimną krew i starać się nie panikować bardziej niż czworonożna ofiara wypadku.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.