2022-01-15 07:23
Ciągłe jakieś ogłoszenia.
2022-01-15 08:50
Mój dziadek miał na imię Antoni.
2022-01-15 10:28
Nietaktem jest zwracanie komuś uwagi , to moja sprawa jak nazywam swojego psa , mój piesio tez ma ludzkie imię Maks:) masz z tym jakiś problem?
2022-01-15 18:59
Ty masz problem bo jesteś zwykłym bucem i prostakiem.
2022-01-15 13:31
A niby dlaczego jest to nietakt?
2022-01-15 16:53
Antoni? Czytając twoje brednie sądzę, że jednak Adolf....
2022-01-15 13:16
Najczęściej ze wsi, ale w mieście także.
Brak kar.
2022-01-15 13:41
2022-01-15 13:31
Bezdomność bierze się z domnosci. Ludzie ie czipuja i nie kastrują zwierząt. Potem pies czy kot zgubi się lub zostaje porzucony, jeśli to suczka to z młodymi. Nieodpowiedzialność człowieka i tyle. Do tego dochodzi wciąż
Bezdomność bierze się z domnosci. Ludzie ie czipuja i nie kastrują zwierząt. Potem pies czy kot zgubi się lub zostaje porzucony, jeśli to suczka to z młodymi. Nieodpowiedzialność człowieka i tyle. Do tego dochodzi wciąż niska frekwencja jeśli chodzi o adopcję, bo każdy woli małego słodkiego szczeniaczka z pseudo albo od sąsiada który rozmnożył bezmyślnie. Wciąż nie ma odpowiednich przepisów chroniących interesy zwierząt i wciąż egzekwowanie przepisów jest na dramatycznie niskim poziomie. Jest społeczne przyzwolenie na tego typu sprawy.
2022-01-15 13:39
2022-01-17 07:08
Akurat w tej kwestii nie ka podziału na miast owych i wsi unowocześnieniu. Chyba że masz na myśli wsiunow mentalnych, to pelna zgoda.
2022-01-15 18:20
To wina ludzi
2022-01-15 10:29
Pieski ze schronisk są najkochańsze na świecie!
2022-01-15 10:30
Antoni... przepiękne imię i przepiękny pies:)
2022-01-15 12:53
2022-01-15 13:56
na ciężkich łańcuchach głodujące , gdy zamarzną w mróz lub upał na śmierć to doczepia się kolejnego i kolejnego psa. Ani ksiądz na wsi na to cierpienie psów nic nie powie wiernym ,ani nauczycielka w szkole ,bo oni też są
na ciężkich łańcuchach głodujące , gdy zamarzną w mróz lub upał na śmierć to doczepia się kolejnego i kolejnego psa. Ani ksiądz na wsi na to cierpienie psów nic nie powie wiernym ,ani nauczycielka w szkole ,bo oni też są ze wsi i dla nich to norma, jeszcze księża mówią ,ze zwierzęta nie mają duszy ,a chyba chodzi o to ,że zwierzęta nie mają kasy. . A w miastach porzucane są psy przywiezione kiedyś ze wsi przez wiejskich słoików dla dzieci ,a gdy się znudzą to WON na ulicę. Takie znęcanie się nad psami wiejskimi nazywam chorobą dziedziczną , bo pradziadek traktował psa jak śmiecia , dziadek , ojciec itd. Powinni wejśc do wiejskich szkół działacze na rzecz psów z łagodnymi psami by tłumaczyć dzieciom ,ze psy też czują ból , cierpią i są prawdziwymi przyjaciółmi człowieka , a dzieci przekonać ,ze pieskowi można wyznać swoje smutki do ucha i on nikomu niczego nie powtórzy, nawet rodzicom (a to wielka rzecz i dla dzieci i dla wiejskich psów) , empatia , empatia tak się ją buduje w dzieciach ,byśmy na starość nie żałowali ,że ten ważny temat ominęliśmy i dzieci zapomniały o nas . Nie kupujmy psów ale je adoptujmy ,bo to też potężna nauka empatii
2022-01-15 14:05
,albo podrzucane kociarzom ,a potem wini się za to kociarze , opluwa ich , poniża ,traktuje jak śmieci tylko dlatego ,ze mają wrażliwość na krzywdę zwierząt
2022-01-15 15:11
Twoj dziadek tez chodził za stodołę.
2022-01-15 15:15
2022-01-15 20:41
Po tym jak to napisałaś musisz być kochanym człowiekiem.Twój facet to szczęściarz,oby tylko o Ciebie dbał.pozdrawiam
2022-01-19 09:53
jak do kościoła nie chodzisz
2022-01-19 10:01
Mieszczuchy co ich psy leją na komendę kilka razy dziennie, tacy humanitarni są. Spróbuj sikać sama o wyznaczonych godzinach i zobaczymy jak będziesz funkcjonować. Psy w miastach często są zamykane samotnie w
Mieszczuchy co ich psy leją na komendę kilka razy dziennie, tacy humanitarni są. Spróbuj sikać sama o wyznaczonych godzinach i zobaczymy jak będziesz funkcjonować. Psy w miastach często są zamykane samotnie w mieszkaniach na wiele godzin, aż państwo wrócą z pracy. Taki pies ma zryty beret potem. To jest zwierzę stadne i w samotności oraz w nudzie cierpi,
2022-01-15 14:27
Wiocha to wiocha.To co u nich wyrobione przez lata nie zmieni się Na pytanie skąd tyle zwierząt w schroniskach prosta odpowiedź.Kochani ludzie zwierzęta odbierane interwencyjnie właśnie z wioch,prezenty dla dzieciaczków od kochających Mamuś i Tatusiów idt.W tym kraju nie zmieni się nic dopóki nie wymieni się ludzi.
2022-01-15 15:09
2022-01-15 15:12
bo takich wypadków wiecej jest w miastach.
2022-01-15 15:17
znasz się na traktorach pisz o traktorach
2022-01-15 15:28
Juz faszysci sie tym zajmowali i Sowieci.
2022-01-16 21:38
2022-01-15 15:21
2022-01-16 20:28
2022-01-16 00:40
Antoni raczej został wywieziony, szedł od strony Borowa w kierunku Żukowa. Był chudziutki i bardzo zmęczony. Po złapaniu zasnął w samochodzie.
2022-01-16 20:30
Także zawsze reaguję
2022-01-16 21:39
2022-01-16 13:31
to naród szmalcowników i donosicieli z neo-targowicy
2022-01-16 20:10
Nie generalizuj, bo generalizując to ja mogę powiedzieć, że ludzie z miasta przywiązują zwierzaka do drzewa w lesie i zostawiają lub wyrzucają z samochodu, często gdzieś na wsiach, sąsiedzi nawet nie wiedzą, że zwierzak przepadł. Ludzie są różni wszędzie...
2022-01-16 21:41
do mamusi jadą
2022-01-15 14:58
Mam bardzo ale to bardzo podobną suczkę,być może jest nawet siostrą tego pieska.wiwk się zgadza, a nasza damę ktoś podrzucił.
2022-01-15 15:08
2022-01-15 16:31
jeśliby Antka wyczesać to różnica mogłaby być trudna do wychwycenia. poza wyglądem i wiekiem, to kondycja fizyczna też podobna. nie każdy taki "czarny terrier kaszubski" może przebiec 68km na zawodach TUT
2022-01-15 17:07
Proszę o domek dla Antosia, odplaci Pani przywiązaniem i bezinteresowna miłością, powodzenia piesku!
2022-01-15 19:35
Śliczny!!!!oby znalazł rodzinę ️
2022-01-16 08:06
Wiele osób wzięłoby psa , ale ich nie stać, są za biedni, tym bardziej, gdy trzeba kupować leki.
2022-01-16 10:12
Wiele fundacji, schronisk czy lecznic oferuje wsparcie w leczeniu. Tylko trzeba się zainteresować. Poza tym to że pies jest stary czy że schroniska nie oznacza że będzie wymagał drogiego leczenia.
2022-01-16 16:33
W artykule stoi napisane, że ma chore serce i nie tylko. Taki pies to skarbonka bez dna. I bez hejtu proszę, bo znam to z autopsji. Leczyłem mojego wiernego, chorego psa do końca, nie patrząc na koszty, ale na szczęście było mnie na to stać.
2022-01-16 20:27
Przygarnęłam psa prawie 14 letniego po przejściach, chorował ,,tylko" na tarczycę, leki wtedy ok. 40 zł miesięcznie, starałam się też mu kupować mu dobrą karmę- mięsną bez zboża. Żył prawie 17 lat. Jeden dzień przed śmiercią ,,zasygnalizował", że jest z nim źle.
2022-01-16 21:41
Pies z artykułu bierze aż trzy leki. Na serce, wątrobę i skórę. Przy pomyślnych wiatrach wychodzi najmniej 150 zł miesięcznie. I jak tu nie podejrzewać ze schroniska wypychają stare psy aby nie ponosić takich kosztów.
2022-01-17 07:03
Schronisko nikogo nie "wciska". Chore i stare zwierzęta potrzebują domu tak samo jak zdrowe albo i bardziej, powinny poczuć przed śmiercią że były czyjeś, że były dla kogoś ważne. Dużo trudniej znaleźć dla nich dom, dlatego się je "promuje". Nikt nie ukrywa choroby, adopcji podejmie się ten, kogo na to stać i ma chęci. Więc o co Ci chodzi?
2022-01-16 23:57
bo przecież dyskusja dotyczy konkretnego psa, więc jakie uogólnianie :) Mój często chorował na uszy, a stale na stawy i padaczkę - leki na nią były słabo dostępne i apteka musiała je robić na zamówienie. Generalnie tanie
bo przecież dyskusja dotyczy konkretnego psa, więc jakie uogólnianie :) Mój często chorował na uszy, a stale na stawy i padaczkę - leki na nią były słabo dostępne i apteka musiała je robić na zamówienie. Generalnie tanie nie były, a w takim wariancie koszt wychodził x2. Ale mniejsza o kasę, nie żałuję ani jednej wydanej złotówki. I było jak u Ciebie - był stary, niedołężny ale się trzymał, choć po schodach musiałem go wciągać na uprzęży z uchem, bo sam nie dawał rady, a to było 45 kilo żywej wagi. Któregoś dnia po prostu nie dał rady wstać, ani samodzielnie utrzymać się na łapach, do tego czarny smolisty stolec - czyli z krwią. Wet który go leczył od szczeniaka przyjechał, zbadał, stwierdził tachykardię i powiedział, że to niestety już koniec, bo organizm po prostu zaczął się wyłączać. Na drugi dzień musieliśmy się pożegnać... Ale po miesiącu adoptowałem suczkę z fundacji i znów mam w domu merdający ogon :)
2022-01-17 07:04
Ale czy ktoś kogoś zmusza do adopcji? Nie! Więc dajcie spokój! Adoptuje ten kto będzie chciał i mógł płacić za leczenie i tyle.
2022-01-17 07:00
No ale czy tu ktos komuś nakazuje brać psa na którego utrzymanie go nie stać? Ludzie kochani, gdzie tu logika?
2022-01-16 20:27
2022-01-16 10:21
Życze Ci chłopie.. abyś znalazl dom
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.