Opinie (41) 1 zablokowana

  • (6)

    Hevelka była bardzo fajnym eventem, ale może przez pierwsze 2 edycje. Potem, gdy festiwal stał się bardziej rozpoznawalny to nieco się rozchamiono z cenami, zarówno wejściówek, jak i oferowanych piw, a przypominam, ze z

    Hevelka była bardzo fajnym eventem, ale może przez pierwsze 2 edycje. Potem, gdy festiwal stał się bardziej rozpoznawalny to nieco się rozchamiono z cenami, zarówno wejściówek, jak i oferowanych piw, a przypominam, ze z założenia hevelka miała służyć promowaniu się mini-browarów. A z biegiem czasu wyszło jak zawsze, czyli, że człowiek ma płacić 3 dychy za wstęp, żeby pić jakieś mini porcje po 15zł... raczej mija się to z celem. No chyba, że ktoś lubi oglądać sprytne koszenie towarzystwa nadętych 20/30 letnich piwnych nerdów z kompleksem małomiasteczkowym;)
    ------------------
    PS- Najlepszy motyw był po edycji z roku 2016, jak jedną babkę idącą na tramwaj nieco poniosło i wszystkim pokazywała cycki;)

    • 25 1

    • najlepsze piwo to takie za 1,99 pln

      reszta do lewackie fanaberie

      • 2 2

    • (3)

      Przynajmniej w końcu je zobaczyłeś!

      • 1 4

      • A ty Svont dalej nie.. co za pech :(

        • 7 0

      • Ahahahhahahahahahahahha (1)

        • 1 2

        • Svont, kiedy wyjdziesz z ukrycia?

          • 1 0

    • Teraz polecam fiestę

      Wjazd free, ceny przystępne, a piwka rzeczywiście unikalne - widziałam jak pan z jednego stoiska niósł pełne fermentory, nie kegi:)

      • 1 2

  • Brass Fest? (1)

    Czy dotyczy to tego pana, który kłócił się z całym miastem, że jemu się granie na ulicy należy, a mieszkańcy to mogą się wyprowadzić na obrzeża?

    • 7 0

    • Tak

      To ten prostak

      • 5 1

  • Tłumy pijące różne piwa w jednym miejscu (1)

    Dziadowksie kabarety z poczuciem humoru ala wujek na weselu.
    Hiphopolo

    Dzięki, pojadę nad jezioro na działkę, albo zostanę w domu by poczytać książkę.

    • 16 1

    • No i brawo. Warto robić to, na co się ma ochotę. A teraz pozwól innym zrobić to samo.

      • 2 2

  • Zapomnieli ze Cejrowski znowu będzie weekend jarmarku jako jego atrakcja bo wygrał w sądzie z Gdańskiem! (1)

    Władze Gdańska zabroniły mu wystawiania sie na Jarmarku i in wygrał z tą dyskryminacją w sądzie !!Pamietajcie ze za te głupotę musieliśmy zapłacić my wszyscy kosztów sądowych!!

    • 13 5

    • Dyskryminowany homofob

      Niech żyją pisowskie sądy!:)

      • 1 3

  • Jakim cudem

    Nie ma nic o food trackach

    • 4 0

  • Niestety Hevelka w porównaniu do zeszłotygodniowej Craft Beer Fiesty wypada fatalnie. Wtedy było kilkadziesiąt premierowych piw, plus cały czas rotacja na 40 kranach, wstęp za darmo, piwowarzy poprzyjeżdżali, więc można

    Niestety Hevelka w porównaniu do zeszłotygodniowej Craft Beer Fiesty wypada fatalnie. Wtedy było kilkadziesiąt premierowych piw, plus cały czas rotacja na 40 kranach, wstęp za darmo, piwowarzy poprzyjeżdżali, więc można było pogadać. Hevelka trąci komerchą, żadnych premier, wybór piw totalnie przypadkowy, jakby brali to, co akurat było w hurtowniach, żadnych browarów z własnymi stanowiskami (poza słabiutkim Brodaczem), wstęp płatny, Niestety, lepiej iść do multitapu w ten weekend.

    • 17 0

  • Hevelka? Nie, dziękuję (10)

    Z roku na rok coraz mniej mają do zaoferowania organizatorzy tego eventu. W tym roku pałka się przegła - wejściówki 2 razy droższe niż parę lat temu, ledwie 10 browarów (z czego połowa to średniaki, a druga połowa to

    Z roku na rok coraz mniej mają do zaoferowania organizatorzy tego eventu. W tym roku pałka się przegła - wejściówki 2 razy droższe niż parę lat temu, ledwie 10 browarów (z czego połowa to średniaki, a druga połowa to takie, które w dowolnym markecie możesz bez większych problemów kupić). Nie ma żadnego browaru z Pomorza, a to o czymś świadczy. Do tego te żetony. Organizator nie zauważył, że mamy 2021 rok i wszędzie można płacić kartą? Takie rozwiązanie obecnie zamiast niwelować kolejki, to tylko je powiększy. No ale widać jest to kolejna sposobność do dojenia klienteli, bo wartość żetonów nie odpowiada cenom piwa. No i jeszcze miejsce festiwalu na totalnym odludziu. Hevelka stała się maszynką do wyciągania pieniążków od hipsterskich naiwniaków. Nie wspominając, że piwna rewolucja już od pewnego czasu zjada swój ogon - sztuczne aromaty, dodatki typu pulpa z mango w bezgoryczkowych Hazy ddh ipa czy inne pastry stouty. Dlatego jeśli już na jakiś piwny festiwal się będę wybierało, to tylko na jakieś gdzie są lokalne browary, wstęp wolny i miejsca siedzące w kameralnym otoczeniu. Tam, gdzie kupisz sobie dobrego belga, koźlaka wędzonego albo Scotch Ale'a, czyli porządne piwne style, które oferują jakieś nietuzinkowe doznania. Pozdrawiam prawidzwych piwoszy!

    • 15 0

    • (8)

      Z krytyką Hevelki się zgadzam, ale parę nieścisłości jest dziwnych - przecież na tej Hevelce nie ma browarow, poza Brodaczem, który jest z Trójmiasta. Więc skąd wzięło się te 10 browarów, w tym żaden z Pomorza?:D A co do

      Z krytyką Hevelki się zgadzam, ale parę nieścisłości jest dziwnych - przecież na tej Hevelce nie ma browarow, poza Brodaczem, który jest z Trójmiasta. Więc skąd wzięło się te 10 browarów, w tym żaden z Pomorza?:D A co do styli - wiesz dlaczego jest tak mało wymienionych przez Ciebie styli? Bo się nie sprzedają (choć i rauchenbocki i belgijskie piwa da się łatwo dostać). I w sumie szkoda, ale odwracanie się od nowej fali jest takim strasznym boomerstwem, że aż staje się memiczne. Bo w czym gorsza jest porządna DDH od koźlaka? Poza tym, że jest nowszym stylem? Bo to raczej wyłącznie kwestia gustu, a nie tego czy dany styl jest lepszy czy gorszy.

      • 3 2

      • (7)

        Porządny DDH jest dobry, jednak niestety trend dominacji słodkości czy to w formie Neipek czy Pastry nie jest czymś fajnym. Oczywiście, dorwiesz gdzieś spoko rauchbocka, bocka, belga albo czystego RISa. Ale jednak czasami trzeba się natrudzić.

        • 4 0

        • No AleBrowar ostatni nadrobił zapomniane style (3)

          Yankee Monk czy Deep Love

          • 4 2

          • (1)

            Szkoda tylko, że zatracił gdzieś jakość.

            • 4 2

            • Co zatracił?

              Obecnie DDH i El Fruto mają jeszcze lepsze niż przez ostatnie lata. Widać że podkręcili receptury.

              Była wtopa z Pastry i wybuchowe Smoky Joe, ale jako wieloletni konsument ich piw mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że podciągnęli się w ostatnim roku. Co premiera to sztosik.

              • 0 1

          • Teeee przedsiębiorca

            Komentarz za komentarzem tutaj wstawiasz ,redaktor ?

            • 1 0

        • (2)

          No pewnie, że trzeba, ale od tego się nie ucieknie, dopóki takie są trendy. Mimo tego, wystarczy mieć swój sprawdzony sklep stacjonarny lub online i raczej bez kłopotu znajdzie się wszystkie powyższe style. Choć często

          No pewnie, że trzeba, ale od tego się nie ucieknie, dopóki takie są trendy. Mimo tego, wystarczy mieć swój sprawdzony sklep stacjonarny lub online i raczej bez kłopotu znajdzie się wszystkie powyższe style. Choć często cena będzie zabójcza, zwłaszcza przy niektórych Belgach. A mocno chmielone DDH potrafią być doskonałe, zwłaszcza latem i kurde w życiu nie będę żałował pojawienia się tego trendu. ;) Zwłaszcza że dzięki pogoni za hopratem skoczyło też chmielenie na aromat w West Coastach, dzięki czemu i ten styl potrafi dać zupełnie nowe doznania.

          • 1 0

          • Wiecie, co wam powiem, chłopaki? (1)

            Tez kiedyś chodziłam na hevelke, ale była coraz gorsza bida z nędzą. W tym roku postanowiłam coś poradzić na to, że coraz ciężej dobre piwo trafić, szczególnie gdy jest się fanką/fanem stoutów. Kupiłam fermentor, Brewkit

            Tez kiedyś chodziłam na hevelke, ale była coraz gorsza bida z nędzą. W tym roku postanowiłam coś poradzić na to, że coraz ciężej dobre piwo trafić, szczególnie gdy jest się fanką/fanem stoutów. Kupiłam fermentor, Brewkit i wio. Niby droga na skróty, ale nie mam czasu ani możliwości samej zacierać, wiec testowałam. Efekt - najlepsze piwko jakie miałam okazję spróbować, serio. Do tego stosując tylko najlepsze składniki (np. słód niechmielony zamiast cukru) pół litra wychodzi tyle, co tyskie. Właśnie bulgocze mi w garażu moja szósta warka - każda była inna, wszystkie pyszne i niepowtarzalne. Jedyny minus, że się od gości nie mogę opędzić, bo poszło info po rodzinie:)

            • 1 0

            • Słód niechmielony? Chyba ekstrakt słodowy w proszku, no ale OK.

              • 1 0

    • Najlepszy to jest porter w domowym zaciszu! Bez udziwniania.

      • 3 0

  • Fajny ten Gdansk. Mam tu kilka aprtamentow na wynajem krotkoterminowy. (3)

    Zeszly po 200 euro za dobę.

    Janusz z Kartuz

    • 2 7

    • Nawet nie pisz bo zazdrosni zaczną hejtować

      Karol

      • 1 6

    • (1)

      Wynajem krótkoterminowy to obecnie zwykła patologia która wyludnia miasta.

      • 7 1

      • To odpowiedz na drogie hotele. I super biznes.

        Janusz

        • 1 2

  • Jak to piwa w stylu, które serwują w Starym Maneżu to nigdy wiecej. (4)

    Trzy dni sie odbija spirytusem lub czyms podobnym i na dzbanie dzień

    • 4 1

    • SM to tam gdzie piwa warzą 4 razy szybciej niż normlanie? (1)

      Bo dwóch piwach będziesz czuł się jakbyś wypił beczkę kiepskiego bimbru

      • 3 1

      • Tak, ten słynny browar na V w Garnizonie dla hipsterków z warsiaffki :)

        • 4 0

    • No szanujmy się, żaden restauracyjny z Trójmiasta (a zwłaszcza ten z Maneża) nie ma nawet startu do czołowki kraftu :D

      • 4 0

    • Mąż pawia puscil

      Jak byliśmy tam raz na koncercie i wypił pszeniczniaka. Nigdy więcej tam nie wróciliśmy - ani na piwo, ani na koncert, bo tez organizacyjna masakra.

      • 3 1

  • Hevelka nie polecam (3)

    Już ostatnio przejechałem się na eksperymentalnych piwach. Płacisz prawie 30 zł za szklankę i po pierwszym łyku nie wiesz co zrobić żeby nie wypluć na innych ludzi. Zresztą coraz mniej rzemiosła w tym co wystawiają, a coraz więcej otoczki i wymyślania historyjek do nieudanych pomysłów.

    • 10 2

    • Tydzień temu w fabryce karabinów (2)

      Był zlot kraftowców, chyba fiesta się nazywało. Miło, kameralnie, dobre piwko w normalnych cenach, za które płacisz normalnie, nie jakimiś żetonami. Tylko organizatorzy dali trochę ciała, bo bardzo mało miejsc do siedzenia, ale chyba ich tak duży odzew zaskoczył. Zdecydowanie lepsze to od hevelki moim zdaniem.

      • 5 0

      • (1)

        Normalne ceny? Kolega był i za jedno piwo zapłącił 55 zł.

        • 0 0

        • A kolega jest krótkowidzem czy ma jakiś inny problem z odczytaniem cen? Jeśli kosztowało 55 złotych, to znaczy, że było to piwo ciemne (porter lub RIS), leżakowane w beczce, a dodatkowo wymrażane. A za takie 55 zł za 0,5l to normalna cena.

          • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.