2022-02-28 14:47
Zwyczajnie dręczyli bzdurami o szczepieniach. Mało brakowało, a byłaby skarga i wylecieliby na zbity pysk z roboty.
2002-01-14 15:20
Blogosławię dzień w którym przestałem pracować w Pogotowiu ( jako lekarz)
Spotkanie z pijaczkami , bandziorami lub ludzmi cierpiacymi na zespoł wybujałych wymagań.
nie należą do rzeczy przyjemnych.
Blogosławię dzień w którym przestałem pracować w Pogotowiu ( jako lekarz)
Spotkanie z pijaczkami , bandziorami lub ludzmi cierpiacymi na zespoł wybujałych wymagań.
nie należą do rzeczy przyjemnych.
Bardzo dobrze , tylko tak dalej to nikt nie bedzie chciał wymiatac tych smietników za takie
gówniane pieniądze . Checie mieć opiekę zdrowotna jak z ostrego dyzuru to tez tak
płaccie jak oni , za stawke 50 krotnie nizsza przysluguje 50 x gorsza opieka .
Bądżcie zdrowi
2019-12-22 20:01
obrzydliwa opinia
2006-05-10 12:04
bzdura,nawet wykfalifikowany medyk nie jest w stanie rozroznic omdlenia , napadu padaczki od stanu realnego zagrozenia zycia,a ci ktorzy tak twierdza czesto sami takich decyzji nigdy nie sa w stanie podajac.Wiec zwykly
bzdura,nawet wykfalifikowany medyk nie jest w stanie rozroznic omdlenia , napadu padaczki od stanu realnego zagrozenia zycia,a ci ktorzy tak twierdza czesto sami takich decyzji nigdy nie sa w stanie podajac.Wiec zwykly obywatel tym bardziej nie moze decydowac co jest a co nie jest zagrozeniem zycia. jest inne prostsze rozwiazanie, stala niska ,powiedzmy 20-30zl oplata za kazde wezwanie pogotowia zciagana oczywiscie pozniej nie w czasie interwencji pogotowia ,a rowniez pelana odpaltnasc za wezwania zupelnie nie uzasadnione.Te dwie oplaty skutecznie ogranicza naduzywanie pogotowia, bo kto zdecuduje sie wydac 30 zl jak ma goraczke , agdy bedzie potzrebowal prawdziwej pomocy na pewno nie poskapi na wlasne zdrowie.
2002-01-12 20:53
udzielanie pierwszej pomocy nie jest trudne wystarczą szczere chęci
2001-03-16 01:13
To o czym jest mowa w powyższym artykule to wierutna bzdura i bełkot, który zafundował nam nasz rząd.
Ja jestem pracownikiem pogotowia i czuję się w obowiązku aby bronić swojej firmy.
Prawda jest taka, iż
To o czym jest mowa w powyższym artykule to wierutna bzdura i bełkot, który zafundował nam nasz rząd.
Ja jestem pracownikiem pogotowia i czuję się w obowiązku aby bronić swojej firmy.
Prawda jest taka, iż "kasy chore" przeznaczyły na pogotowia znacznie mniej pieniędzy niż w poprzednich latach, mało tego, wystosowały listę chorób za które kasa zapłaci jeśli karetka pojedzie do chorego, (wygląda to mniej więcej tak jak by Panu strażakowi zapłacono tylko wtedy jeśli pojedzie do pożaru wieżowca lub bloku, a za płonący śmietnik nikt nie zapłaci, ponieważ jest to niegroźny pożar) skutkiem czego pogotowia aby zmniejszyć wydatki zredukowały część karetek. Na wynik nie musieliśmy długo czekać, ponieważ taką samą ilość wezwań musi obsłużyc mniejsza ilość karetek.Coraz częściej niestety będzie się zdażało, że przyjedziemy zbyt późno....
NIESTETY TO CO ZAFUNDOWAŁ NAM NASZ RZĄD MOŻNA NAZWAĆ: ZALEGALIZOWANĄ EUTANAZJĄ.
I jeszcze jedno: STRAZ POŻARNA, POLICJA, POGOTOWIE, to nie są firmy które przynoszą dochód, a do tego jesteśmy zmuszani, musimy sami szukać zbytu na swoje usługi (nie koniecznie pogotowiarskie), musimy szukać sponsorów -ponieważ "CHORA KASA" nie zakupi nam sprzętu medycznego, czy karetki.
Jest jeszcze jeden mały szczegół do którego musimy sie przyznać jako społeczeństwo; niestety nie potrafimy udzielić pierwszej pomocy przedmedycznej, ba nawet nie potrafimy wezwać pogotowia. Notorycznie zdarza się, iż wzywani do błachego przypadku przyjeżdżamy do poważnego stanu zagrożenia życia, i odwrotnie kiedy jesteśmy wzywani do bardzo poważnego stanu na miejscu okazuje sie, iż jest to np.: zapalenie gardła.
Ludzie nie dajmy się zwariować ! Nie szukajmy skutków lecz przyczyn tego, że wnaszym kraju dzieje sie bardzo żle.
2001-03-15 12:42
Nie rozumiem jak lekarz z dyplomem może narażać ludzkie życie z powodu kilku miedziaków.W kraju , gdzie płaci się jedne z większych podatków w Europie , lekarze każą nam leczyć sie samemu .Nie wolno nam wezwać pogotowia
Nie rozumiem jak lekarz z dyplomem może narażać ludzkie życie z powodu kilku miedziaków.W kraju , gdzie płaci się jedne z większych podatków w Europie , lekarze każą nam leczyć sie samemu .Nie wolno nam wezwać pogotowia jeżeli nie jesteśmy pewni , że zagrożone jest życie. A jeżeli źle ocenimy sytuacje i ktoś umrze ?Co wtedy?Lekarze oczywiście będą mieli czyste sumienie bo to nie oni zawinilii. Po co 6 letnie , drogie i ciężkie studia skoro skutecznie diagnozować , jak się okazuje , może każdy.Czy na studiach medycznych nie uczy się już , że główną maksymą lekarską jest ;"Przede wszystkim nie szkodzić" .
Złymi , nieprzemyślanymi decyzjami również .
2001-03-13 13:51
Lekarze w otaczjacej nas rzeczywistosci staja sie coraz mniej potrzebni :-) , i napewno tak staraja sie przedstawiac sytuacje. Taki szczegol jak karetka to tylko zbedne wydatki przeciez. Obywatelu lecz sie sam, a jak
Lekarze w otaczjacej nas rzeczywistosci staja sie coraz mniej potrzebni :-) , i napewno tak staraja sie przedstawiac sytuacje. Taki szczegol jak karetka to tylko zbedne wydatki przeciez. Obywatelu lecz sie sam, a jak zachorowales to masz pecha i to DUZEGO, nie wspominajac o smiertelnych przypadkach/wypadkach. Moze by zlikwidowac do konca ta nieoplacalna i wredna instytucje jaka sa lekarze ?? Oszczednosci gwarantowane, strajkow zero - i wszyscy napewno byliby zadowoleni... ;-) Zreszta i tak wielu ludzi leczy sie samemu bo nie chca isc do walkoni.
2001-03-10 13:40
Jak przeczytałem tą notatkę to mi się nogi zgięły. Teraz płacąc na podatki ( w tym na opiekę medyczną ). Jak to się dzieje że płacimy cały czas tyle samo, a coraz mniej karetek wyjeżdża, czasy oczekiwania się wydłużają -
Jak przeczytałem tą notatkę to mi się nogi zgięły. Teraz płacąc na podatki ( w tym na opiekę medyczną ). Jak to się dzieje że płacimy cały czas tyle samo, a coraz mniej karetek wyjeżdża, czasy oczekiwania się wydłużają - np. w gabinetach.
Czy jak już zabraknie na pogotowie będą zabierać piniądze straży i policji? Czy za kilka lat będziemy musieli rozpoznawać, czy jest to duży pożar czy mały i czy mamy gasić go prysznicem, wiadrem, łopatą z garażu itd. , czy też doznamy zaszczytu aby został wykonany przez straż przywilej który nam przysługuje.
Czy póżniej będzie trzeba rozpoznać czy ten włamyacz jest zły i czy mamy sami się bić i go zatrzymać, czy może wezwać policję która być może raczy przyjechać.
Będzie to zależało od pani/pana telefonisty który będzie starał sie wybadać ile zdenerwowania jest w naszym głosie i czy warto wysłać radiowóz.
Następną sprawą jest Wielka orkiestra św. pomocy .
Akcja jest piękna, sprzęt nowy zakupiony, karetki, sprzęt reanimacyjny itd. Brakuje tego. Wszyscy o tym krzyczą i narzekają że mało. Tylko potem nowe karetki, sprzet reanimacyjny poużywa się przez rok mówiąc ile to uratowało. Potem minie rok, zabraknie pieniędzy na eksploatację, karetki zaplombuje się i zostwawi w garażu tak jak ostatnio miało to miejsce w naszym mieście.
I sprzęt jest i karetki i checi .Wszystko , ale gdy chory potrzebuje pomocy to nie można przyjechać, bo przecierz dyrektor kolejnej kasy chorych i kolejny biórokrata mósi dostać swoją całą pensję . A że na benzyne do karetek brakuje ...
NIech się martwi o to chory leżący na podłodze w stanie epilepsji - przecież to przejdzie.
A jak nie to pokrzyczy się troche w mediach, zacznie się gadka o moralności, dyskusja czyja wina.
Może tak zaczniemy oskarżać chorych że to ich wina że pieniędzy brakuje no bo gdyby nie chorowali to przecierz karetki nie musiały by jeździć i benzyna by była...
2001-03-06 21:42
Proponuje wprowadzenia demonstrowanych jakis czas temu kartek na leczenie. Wszyscy zostana zobowiazani do noszenia kartek w widocznym miejscu (np. na szyji), i w razie dramatu szybko patrzymy czy poszkodowanemu
Proponuje wprowadzenia demonstrowanych jakis czas temu kartek na leczenie. Wszyscy zostana zobowiazani do noszenia kartek w widocznym miejscu (np. na szyji), i w razie dramatu szybko patrzymy czy poszkodowanemu przysluguje przyjazd karetki. W przypadku, kiedy poszkodowany wykorzystal "swoje przejazdy" nie musimy sie nawet zastanawiac, czy "występuje zagrożenie życia". I tak nie mozemy wezwac karetki.
A MOZE PRZESTANMY OPLACAC KASE CHORYCH? PIENIADZE I TAK IDA NA WYNAGRODZENIA ARMII BIUROKRATOW! ZAMIAST TEGO TRZYMAJMY PARE ZLOTYCH NA TAKSOWKE.
2001-03-06 14:11
Tak sobie mysle, ze to troche bez sensu przeciez lekarz pierwszego kontaktu ma wielu pacjentow i moze sie zdarzyc, ze np dwoch z nich potrzebuje pomocy w tym samym czasie. I wowczas co? Trzeba wybierac miedzy nimi?A
Tak sobie mysle, ze to troche bez sensu przeciez lekarz pierwszego kontaktu ma wielu pacjentow i moze sie zdarzyc, ze np dwoch z nich potrzebuje pomocy w tym samym czasie. I wowczas co? Trzeba wybierac miedzy nimi?A jakimi kryteriami sie kierowac? Poza tym teraz już nie mozna liczyc na pomoc w najblizszej placowce zoz,czlowiek bedzie umieral na schodach czekajac na przyjazd swojego lekarza?Kiedys to bylo troche inaczej, pacjent był traktowany jak osoba potrzebujaca opieki, a nie zbedny balast ktory odsyla sie od jednego szpitala do drugiego.I to sa zmainy na lepsze?
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
