Opinie (26) 4 zablokowane

  • Miałem Filipa (3)

    To był zwykły "dachowiec". Zabrakło mu 7 dni do 20 urodzin :(

    • 88 0

    • przykro mi,biega sobie gdzieś po kociej chmurce teraz. (1)

      • 24 2

      • dzięki za info PO wystawie....

        • 19 1

    • Daj dom innemu kotu.....to najlepsze co jeszcze możesz zrobić dla Filipa.

      • 26 0

  • Kiedy ludzie zrozumieją, że koty należy kastrować i sterylizować? (1)

    Wówczas nie będzie problemu z szukaniem DT dla kociaków oraz nie będą musiały "lądować" w schroniskach.

    • 61 8

    • ja juz rozumiem

      • 4 0

  • (9)

    Nie kupuj, adoptuj! Nigdy nie poprę zarabiania na rozmnażaniu i sprzedaży zwierząt, zwłaszcza że schroniska i domy tymczasowe są pełne futrzaków czekających na swój dom.

    • 84 25

    • Agresywna postawa (1)

      Nie narzucaj innym jakiego kota chcą trzymać w domu. To nie Twoja sprawa.

      • 24 11

      • Jestem tego samego zdania

        • 7 5

    • Że jak? (3)

      Adoptować to można dziecko, a nie zwierze.

      • 6 21

      • Pomyłka (2)

        Właśnie jestem właścicielką adoptowanej kotki .Adopcja odbywa się poprzez sporządzenie umowy adopcyjnej. Gdy ją adoptowałam była biednym wychudzonym kociakiem. Jest u mnie już rok. Wyrosła na piękną kotkę o czekoladowej

        Właśnie jestem właścicielką adoptowanej kotki .Adopcja odbywa się poprzez sporządzenie umowy adopcyjnej. Gdy ją adoptowałam była biednym wychudzonym kociakiem. Jest u mnie już rok. Wyrosła na piękną kotkę o czekoladowej maści z długim włosem. Okazało się że jej matka to kotka rasy Norweski leśny, a ojciec dachowiec. Dzisiaj nie żałuję i polecam adopcje.

        • 19 2

        • (1)

          to że ty sobie nazwiesz "adopcją" zabranie kota ze schroniska i sobie podpisujesz umowy dowolnej treści nie czyni tego faktem to raz, dwa po podpisie widać o co chodzi "miłośnikom zwierząt" o realizację potrzeby władzy

          • 4 8

          • Po pierwsze, kotka którą adoptowałam nie była ze schroniska. Tylko od osoby nieodpowiedzialnej, której kotki rozmnażały się bez kontroli. Po drugie adopcją nazywamy, przygarnięcie,opiekę, zapewnienie warunków do

            Po pierwsze, kotka którą adoptowałam nie była ze schroniska. Tylko od osoby nieodpowiedzialnej, której kotki rozmnażały się bez kontroli. Po drugie adopcją nazywamy, przygarnięcie,opiekę, zapewnienie warunków do normalnego życia.
            Podobnie jak w odniesieniu do ludzi. Po trzecie wybacz abym podpisała się jako rodzic kota. A po czwarte nie widzę sensu na dalszą polemikę

            • 7 1

    • Koty rasowe (2)

      Dzieci też jest dużo w domu dziecka wiec nie rozmnażajmy się, adoptujmy ! P.S nie każdy chce mieć dachowca

      • 15 10

      • dokładnie tak-gdybym miała mieć dziecko,to wolałabym adoptować :)

        • 2 1

      • PS.W schroniskach jest też sporo kotów rasowych

        • 7 0

  • Ciasnota, gorąco i smród. (1)

    Jak można realizować wystawę w tak małym pomieszczeniu!!
    To naprawdę skandal, to jest karygodne!!

    • 94 1

    • byle nie zatoka sztuki

      • 16 1

  • Do której godziny otwarta jest dziś ta wystawa? :)

    Wie ktoś?

    • 2 1

  • Byłem tam... Koty są otumanione jakimś środkiem albo narkotykiem. Nie zachowują się naturalnie. (2)

    • 18 11

    • hahaha ale głupota :D

      • 2 1

    • Sam jesteś otumaniony

      ...

      • 3 1

  • Organizacja godna potępienia.

    Organizacja masakra. Tłok, duszno. Koty w większości śnięte od ciepła. Impreza powinna być przerwana przez policję i straż, bo zagrażało to i kotom i ludziom.
    Większość wystawców twierdziła, że nigdy więcej.

    • 35 1

  • Najpiękniejsze dla mnie były sfinksy.

    Milutkie, cieplutkie - słodziaki.

    • 5 9

  • Organizacja woła o pomstę do nieba.

    Pomijając już wspomnianą duchotę i tłok, w niedzielę ok. 16 wszyscy wystawcy zaczęli się juz zbierać, mimo że wystawa miała trwać do 18, Sorry, ale jeśli za coś się płaci, to oczekuję się czegoś w zamian, a tu guzik,

    Pomijając już wspomnianą duchotę i tłok, w niedzielę ok. 16 wszyscy wystawcy zaczęli się juz zbierać, mimo że wystawa miała trwać do 18, Sorry, ale jeśli za coś się płaci, to oczekuję się czegoś w zamian, a tu guzik, połowa kotów spakowana. Na pytanie o co chodzi i czemu nie trzymają się planu otrzymaliśmy odpowiedż: "Bo jest duszno". Nie polecam Zatoki Sztuki na tego typu imprezy.

    • 12 0

  • Miłośnicy kotów?

    Właśnie dlatego, że jestem miłośniczką kotów nie chodzę na wystawy kotów rasowych. Kupować kota za ciężkie tysiące zamiast za darmo (czy za symboliczna opłatą) wziąć ze schroniska to jakaś aberracja.

    • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.