Opinie (15) 2 zablokowane

  • znowu blokowali ulice? Ile można! Dość! #pdk

    • 0 32

  • Kat 80 szacunk

    • 18 6

  • Jak byla roznica wysokosci npm pomiedzy startem i meta? (2)

    -

    • 2 1

    • Brak różnicy, ponieważ start i meta był w tym samym miejscu :)

      • 2 0

    • wysokości 39 metrów. Łysa Góra wznosi się na 110 m n. p. m.

      • 0 0

  • Nikt sobie kostki nie skręcił podczas wbiegania na łysą

    tam mulda na muldzie, ale podziwiam najstarszych uczestników i uczestniczki za świetną formę.

    • 10 2

  • No nie możliwe (2)

    Da się organizować wydarzenia sportowe nie paraliżując miasta?! Szczurze, zobacz!

    • 5 12

    • Zadaj sobie pytanie trolu dlaczego tworzysz korki codziennie ?

      Aleja Havla wciąż zakorkowana godz 17,30 cały dzien takie buraki jak ty co dziennie tworzycie korki paraliżujecie miasto.Zatruwacie spalinami ludzi!
      zezłomuj ten zło buraku to i korki sie zmniejszą bo bedzie o jednego mniej .

      • 6 3

    • Troll

      Gdybyś trolu zainteresował się co się dzieje w Gdyni to byś się dowiedział, ze tu też biegali po lesie - Grand Prix w Biegach Górskich - Udział wzięło w sumie ponad 300 osób. Czyli sporo wiecej niż w Sopocie. Jednak zamiast merytorycznych uwag wolisz ulżyć swoim frustracjom.

      • 4 0

  • proponuję inny nagłówek

    Łysi biegacze opanowali Łysą Górę :)

    • 1 7

  • Ponad 170 osób to jest naprawde mało ale to wynik kiepskiej trasy bo została zmieniona,oraz wysokiego wpisowego (1)

    30zł za 5km to naprawdę drogo

    • 1 2

    • 15 zł

      Wpisowe wynosiło 15 zł o ile zapisałeś się parę dni wcześniej. Na miejscu opłata wynosiła 30 zł i rzeczywiście jest to zbyt wysoka opłata.

      • 0 0

  • Fatalnie wygląda wykoszona trasa dla biegaczy.

    • 0 1

  • Lg

    Łysy góra to morena

    • 0 1

  • wolę Pętlę Reja

    Niestety podbieg pod Łysą Górę to była męka, połowę trasy trzeba było iść, za stromo, skoszona trawa zalegała na stoku co utrudniało bieg, ale najgorsze były dołki na stoku, o ile na podbiegu te dołki nie dały w kość, to

    Niestety podbieg pod Łysą Górę to była męka, połowę trasy trzeba było iść, za stromo, skoszona trawa zalegała na stoku co utrudniało bieg, ale najgorsze były dołki na stoku, o ile na podbiegu te dołki nie dały w kość, to na zbiegu trzeba było szczególnie uważać na kostki, bo o skręcenie nie było trudno. Wnioskuję do Mosir Sopot o powrót na Pętlę Reja, tam biega się jak w bajce.

    • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.