Opinie (58) 4 zablokowane

  • (14)

    Nie potrafią zrobić parkingów dla mieszkańców którzy zadłużają się na 30 lat na 400tysi z hakiem, zieleni też , ale za to podchwycili chwilowy trend z praca zdalna i okazuje się, że skoro pierwszypokoj w tych 38 metrowych apartamentach to pokój dzienny z kuchnią w jednym, to drugi może być sypialnym gabinetem:)

    • 78 5

    • (11)

      Nie rozumiem do czego piejesz, jak ktos kupuje 38 metrowe mieszkanie to pokoj dzienny musi byc z kuchnia - masz inne rozwiazanie? Brakuje miejsc parkingowych? Nie wiem, w Quattro po sprzedazy mieszkan byly jeszcze wolne

      Nie rozumiem do czego piejesz, jak ktos kupuje 38 metrowe mieszkanie to pokoj dzienny musi byc z kuchnia - masz inne rozwiazanie? Brakuje miejsc parkingowych? Nie wiem, w Quattro po sprzedazy mieszkan byly jeszcze wolne miejsca parkingowe, w tarasach baltyku rowniez nie ma problemu z zakupem. wydaje mi sie, ze ludzie jak ty mieszkaja gdzies w klitkach i narzekaja, bo ktos sobie mieszkanie kupuje?

      • 10 22

      • (10)

        Nie ma to jak taksowanie przez kochanych budowniczych stłoczonego mrowiska dodatkowych 40 tysi za coś co powinno być w standardzie, czyli miejsca parkingowego... Potem tylko zaczyna sie kombinowanie z parkowaniem na

        Nie ma to jak taksowanie przez kochanych budowniczych stłoczonego mrowiska dodatkowych 40 tysi za coś co powinno być w standardzie, czyli miejsca parkingowego... Potem tylko zaczyna sie kombinowanie z parkowaniem na darmowych parkingach ulokowanych przy sąsiednich budynkach...:) Zwykle bezczelne taksowanie kasy na frajerach z warmii którzy bezkrytycznie podniecaja się wspaniała deweloperka i wszystkim co promuje...

        • 20 3

        • Ta... (3)

          Dużo słów, tylko treści niewiele.
          To że Ty uważasz że miejsce parkingowe "powinno być w standardzie" nic nie znaczy. To Twoja opinia i tyle, a nie wiem czy zauważyłeś opinie nie kształtują rynku. Nawet Twoje.
          rozwiń...

          Dużo słów, tylko treści niewiele.
          To że Ty uważasz że miejsce parkingowe "powinno być w standardzie" nic nie znaczy. To Twoja opinia i tyle, a nie wiem czy zauważyłeś opinie nie kształtują rynku. Nawet Twoje.
          Poza tym skąd takie przeświadczenie? Wynika ono z jakiegoś prawa? Literalnego, moralnego czy zwyczajowego? Niebardzo rozumiem skąd bierzesz takie twierdzenia.
          I dla jasności, uważam że ceny są bardzo wysokie i wręcz nieadekwatne, ale to w żaden sposób nie uprawnia mnie do narzucania komuś jak powinien dysponować jego własnością, ani tymbardziej do obrażania innych nazywając ich frajerami tylko dlatego że korzystają z aktualnych warunków rynkowych. Aha, Ciebie też nie uprawnia.

          • 9 14

          • "Wynika ono z... " (2)

            Ze zdrowego rozsądku i umiejętności myślenia.

            Zaciąganie zobowiązań na tak długi okres czasu, podczas gdy przeciętny czas życia podmiotu gospodarczego czy "systemu" politycznego to kilka do kilkunastu lat,

            Ze zdrowego rozsądku i umiejętności myślenia.

            Zaciąganie zobowiązań na tak długi okres czasu, podczas gdy przeciętny czas życia podmiotu gospodarczego czy "systemu" politycznego to kilka do kilkunastu lat, nie wygląda na roztropne.
            No ale jeśli tych "nieroztropnych" jest wystarczająco dużo, to nie jest już tylko ich problem.
            O to idzie gra i to budzi zastrzeżenia i irytację ludzi, którzy mają nievo większą świadomość "rynku". Tak jak w Stanach Zjednoczonych, które oskubano agresywną akcją kredytową, gdzie zdolność kredytową oceniano "na podstawie zdolności do oddychania". Tylko US moze pozwolić sobie (tak przynajmniej uważa) na budowę kolejnej drukarni "zielonych".
            Więc zasada "kapitalizacja zysków, socjalizacja strat" tak agresywnie stosowana w naszej rzeczywistości nie jest naszym, autorski wynalazkiem.
            My ją tylko "tfurczo" stosujemy.

            • 9 2

            • (1)

              widzę, że mamy doczynienia z socjalistą, który tęskni za bogactwem PRLu. "powinno być", "daj mi" czas dorosnąć

              • 0 5

              • przecież kredyty rozdawano własnie na tej zasadzie "daj mi"

                a problemem poprzedniego ustroju było to, że nie potrafił ich spłacić...

                A ty pewnie uważasz, że owca ma sama przyjć i nie beczeć, jak ją golą ze skóra?

                • 2 0

        • "powinno być w standardzie" (5)

          A kto za to miejsce wtedy zapłaci? Cała wspólnota, czyli także ci którzy świadomie nie chcą mieć samochodu.

          • 5 11

          • developer (4)

            z marży 207%
            Może już czas na konkurencję?

            • 10 6

            • masz na mysli narzut (2)

              marża nie mozne byc wyzsza niz 100%

              • 2 1

              • (1)

                Marża może być wyższa niż 100 % .:)

                • 1 1

              • nie

                nie może być, mylisz marżę z narzutem

                • 0 0

            • deVeloper i wszystko jasne z kim rozmawiamy :)

              • 2 2

    • ludzie chcą miejsca jak najtaniej a one kosztują około 30% całej budowy budynku

      • 9 0

    • mówisz o rynku wtórnym na Zaspie?

      bo 38 metrów za 400 tysi to raczej brzmi jak rynek wtórny.

      • 3 4

  • Coworking to nie praca zdalna - do innych zadań jest przeznaczone takie miejsce

    A nie żeby zastąpić zarażanie się od kolegi z pracy zarażaniem się od sąsiada (albo sąsiadki)

    • 50 5

  • (1)

    Osobny kącik do pracy? Gabinet? Przecież to stoi w sprzeczności z tym jak się obecnie buduje.
    Jesteśmy w epoce aneksu kuchennego czyli kuchnia i pokój w jednej izbie jak 100 lat temu u chłopa na wsi :)))

    • 70 3

    • Moze by tak kibel z aneksem biurowym? Jaka oszczednosc! Nie trzeba przerywac pracy podczas wyproznienia.

      • 1 0

  • Możliwości i plany (4)

    Jeżeli ktoś kupuje 38 m2 to albo na więcej nie może sobie pozwolić, albo tak chce. Nie można mieć pretensji do developerów, że budują to co klienci kupują - to ich decyzja. Chcesz mieć biuro w domu, to zaplanuj to. A co

    Jeżeli ktoś kupuje 38 m2 to albo na więcej nie może sobie pozwolić, albo tak chce. Nie można mieć pretensji do developerów, że budują to co klienci kupują - to ich decyzja. Chcesz mieć biuro w domu, to zaplanuj to. A co do kasy - przestań wydawać na pierdoły i będziesz miał na dodatkowy pokój. Albo zamieszkaj tam gdzie budżet wystarczy na Twoje wymagania.

    • 14 25

    • ...zaplanuj to... (3)

      covida zaplanowano?
      Zaplanowane jest trzymanie ludzi na krótkiej smyczy kredytu i dochodu, tak aby dostali jak najmniej, za jak najwyższy koszt. To można zaplanować...
      A ryzyko, co moze wydażyć się w ciągu

      covida zaplanowano?
      Zaplanowane jest trzymanie ludzi na krótkiej smyczy kredytu i dochodu, tak aby dostali jak najmniej, za jak najwyższy koszt. To można zaplanować...
      A ryzyko, co moze wydażyć się w ciągu 30-40 lat, zostawia się ludziom.

      Buduje się w standardach wczesnego Gomułki, gdzie powstawały "apartamenty" pod nazwą "ciemna kuchnia". Powstawały w ograniczonej liczbie, zwykle w miejscach, gdzie przewidywano koncentrację tymczasowej emigracji zarobkowej. Do dzisiaj te budynki nazywane są "hotelowcami". Nawet najmniejsze "kawalerki" w tamtych czasach miały osobne pomieszczenia kuchenne, aby w pokoju nie waliło kapuchą.

      Obecne budownictwo to "tfurcze" rozwinięcie tej idei. I nie mów, że buduje się to, co ludzie chcą kupować. Buduje się to, co ludzie (!!!) mogą (!!!) kupować w ramach wyznaczonego im zadania finansowego.

      Więc twoje paternalistyczne połajanki w stylu Bredzisława wsadź sobie w... buty.

      • 14 4

      • tylko że on napisał o czym innym i bez upolityczniania (1)

        więc nawet nie odpowiedziałeś na jego komentarz tylko na to co sobie pomyślałeś że on mógłby pomyśleć

        • 3 1

        • jak sie pisze, to trzeba to robić tak, aby czytający to samo zrozumiał, co piszący miał zamiar przekazać.

          "że budują to co klienci kupują"
          Klienci kupują za kredyt, więc budowlańcy wiedzą jaka jest siła nabywcza i pod to ustawiają ceny minimalnego produktu. Oraz ideologiczny napór. Tak to działa, w pętli i ze

          "że budują to co klienci kupują"
          Klienci kupują za kredyt, więc budowlańcy wiedzą jaka jest siła nabywcza i pod to ustawiają ceny minimalnego produktu. Oraz ideologiczny napór. Tak to działa, w pętli i ze sprzężeniem.

          "Nie można mieć pretensji"
          Na tej samej zasadzie nie można mieć pretensji do stonki, że ziemniaki żre.

          Sterowanie dochodami i kosztami na "wolnym rynku" dotyczy również polityki. Od niej się zaczął tem amok. bo gdyby nie polityczne decyzje, to budowlańcy przymieraliby głodem a ceny mieszkań oddawały realną relację rynkową. Lewarowanie w skali masowej zwykle kończy się nieszczęściem i ktoś zostanie z "czarnym piotrusiem"...
          Dokładnie jak w US. I poprzedniej Polsce też...

          • 0 1

      • Covid i plany

        A co ma wspólnego mieszkanie wybudowane w ostatnich 5-ciu latach z planowaniem COVID-19 ? Od 5 lat większość mieszkań jest kupowanych za gotówkę - inwestycyjnie również. Jeżeli kupujesz docelowe mieszkanie i planujesz

        A co ma wspólnego mieszkanie wybudowane w ostatnich 5-ciu latach z planowaniem COVID-19 ? Od 5 lat większość mieszkań jest kupowanych za gotówkę - inwestycyjnie również. Jeżeli kupujesz docelowe mieszkanie i planujesz rodzinę, to 38 m jest słabym pomysłem. Więc albo kupujesz metraż z planem na jego zagospodarowanie, albo lokalizację z komfortem komunikacji, użytkowania i oszczędnością czasu. Idealnie połączyć obie rzeczy. A teorie o funkcjonowaniu państwa są tylko teorią i z rzeczywistością mają ... rozejrzyj się dookoła. Od tysięcy lat się nie zmienia. I raczej za Twojego życia tez się nie zmieni ;) Ale można zamykać oczy i pomarzyć. Zadanie finansowe? Bez przesady Bredzisławie - to jak widać Twoja domena rodem z poprzedniej epoki ...

        • 0 0

  • Już niedługo (1)

    Super oferta na mieszkania 40 m2 z kuchnio-jadalnio-salono-gabinetem!

    • 40 1

    • I ołpen wc w jednym. Sam prestiż smart eco deluxe

      • 5 0

  • Coworking osiedlowy to wspaniała idea (5)

    Czasami człowiek ma już dość siedzenia samemu. Takie osiedlowe biuro dodatkowo integruje sąsiadów . Szkoda, że jest to na razie niepopularne rozwiązanie.

    • 15 29

    • czy covid złapany (2)

      w pracowym "open space" a ten z "coworking" czymś się różni?

      • 21 4

      • Tak pierwsza wersja jest darmowa

        A za drugą musisz zapłacić

        • 9 1

      • Coworking osiedlowy jest pod domem

        Do "pracowego" często trzeba dojechać

        • 3 0

    • Zgadzam się

      pracując wyłącznie w swoich czterech kątach zawsze się w końcu poczujemy przeciążeni. Poza tym tak jest bezpieczniej. Nie porównywałabym spotkania w standardowym miejscu pracy z kilkudziesięcioma innymi pracownikami (osoby sprzątające, współpracownicy, wspólne windy, kuchnie itd.) do posiedzenia razem z sąsiadami.

      • 3 1

    • Nie sadze zeby to sie upowszechnilo. Pracuje w domu ale nie chcialbym zeby sasiedzi, ktorzy nie maja takiej mozliwosci dokladali sie do jakiegos wspolnego pomieszczenia dla mnie i mi podobnych. To rodzi niepotrzebne

      Nie sadze zeby to sie upowszechnilo. Pracuje w domu ale nie chcialbym zeby sasiedzi, ktorzy nie maja takiej mozliwosci dokladali sie do jakiegos wspolnego pomieszczenia dla mnie i mi podobnych. To rodzi niepotrzebne napiecia. Coworking na osiedlu, kilka minut od domu to dobry pomysl, ale powinien byc finansowany jedynie przez zainteresowanych i w komercyjnych budynkach.

      • 2 0

  • Coworking czyli wszystko co najgorsze z modelu opartego na pracy z domu i z biurowca (5)

    Nie wiem jaki jest sens wymyślania takich głupot. Ani nie jesteś ze swoim zespołem co jest zaletą pracy w biurze a z drugiej strony musisz wygrzebać się z domu, ubrać, śniadanie itd jak przy wyjściu do biura.

    • 33 0

    • Posiedź na pracy zdalnej 3 miesiące (3)

      to docenisz możliwość "odstawienia się" i popracowania z innymi. ;) Praca w domu nie jest dla wszystkich - większość ludzi wcześniej czy później poczuje się rozregulowana wyłącznie własnym towarzystwem. Siedzenie w łóżku z laptopem nie jest zdrowe. A spędzenie czasu z innymi bywa bardzo odżywcze.

      • 3 6

      • rozumiem, ale w takim przypadku lepiej wrócić do biura a nie cudować z jakimś coworkingiem

        • 8 0

      • Siedzialem pol roku i nie narzekalem. Spoko bylo. Przynajmniej nie wydawalem kasy na SKM.

        • 2 0

      • Pracuje od marca, jest zarąbiście

        • 0 0

    • Nie tesknie za zespolem a juz w ogole nie tesknie za kilkoma toksycznymi ludzmi. Wygrzebywac sie nie musze i nie siedze w lozku z laptopem bo dzieci calkiem dobrze wplywaja na plan dnia i koniecznosc "ogarniecia sie". No i co dzien nie trace godziny dziennie na podroz do pracy.

      • 0 0

  • Do pracy potrzeba ergonomicznego stanowiska (2)

    Patrząc na wizializacje z osiedlowego co-workingu od razu nasunęła mi się myśl - po paru godzinach zgiętej pracy na tych krzesłach z laptopem jedyne czego bym potrzebował to sesji jogi.
    Chyba musiała być

    Patrząc na wizializacje z osiedlowego co-workingu od razu nasunęła mi się myśl - po paru godzinach zgiętej pracy na tych krzesłach z laptopem jedyne czego bym potrzebował to sesji jogi.
    Chyba musiała być projektowana przez architekta bez konsultacji ze specjalistą od ergonomii stanowiska pracy.

    Pracuję od paru miesięcy zdalnie - 100% przed komputerem. Po 12 latach pracy zawodowiej nauczyłem się jak łatwo można zniszczyć kręgosłup. Teraz muszę mieć dobrej klasy krzesło biurowe, biurko z regulowaną wysokością 2 zewnętrzne monitory i ergonomiczną mysz.
    Praca w kafejce, z laptopem na kolanach czy na leżaku na balkonie/ogrodzie fajnie wygląda. Jednak po pół godzinie staję się masakrą.

    Proszę nie traktować mojej opinii jako ataku, chcę podzielić się tylko swoimi doświadczeniami. Mam zaledwie 36 lat a przez pracę, samochód, samoloty (i mimo aktywnego życia "sportowego") potrzebuję rehabilitanta na kręgosłup :( To też coraz częstsze wśród moich znajomych.

    • 37 0

    • jeszcze oczy (1)

      praca zdalna - niszczy oczy . też pracuje zdalnie od początku , w dużej polskiej korporacji .
      Podoba mi się styl zarządzania managerów , z ogródka .
      Czyta się pierwsze zdanie , z maila na telefonie i zastanawia się komu to dalej pchnąć
      I to by było właściwie na tyle

      • 2 1

      • Moim oczom praca zdalna sluzy. Wczesniej wiekszosc wspolpracownikow wolala ciemnosci i siedzialem tak cale dnie w polmroku. Zima zdarzalo sie, ze nie widywalem dziennego swiatla przez kilka dni. W domu siedze w jasnym pomieszczeniu bo nie musze sie dostosowywac do reszty.

        • 2 0

  • Nie idę do pracy bo tam się można zarazić wirusem od wpółpracowników

    Za to na całym osiedlem spotykamy się i robimy coworking.

    • 35 0

  • WeWork to nie wypał

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.