Opinie (152) ponad 50 zablokowanych

  • 9 na 10??? (2)

    Jak my chodzilismy to mowili ze skutecznosc ok 45 %

    • 16 13

    • Ja sprawdzałem to było 30%

      Więc szału nie ma

      • 5 4

    • .

      Pewnie podają, że przy kilku próbach. Skuteczność jednorazowa 30%, ale przy np. 5 podejściach już 90%. Nam się udało za 1

      • 1 0

  • Szkoda, że Gdynia o tym nie pomyślała (8)

    • 20 16

    • (4)

      Co byś sobie jeszcze zasponsorował z publicznych pieniędzy?

      • 7 7

      • (2)

        Budki dla jeży; dodatkowe lekcje języka angielskiego dla dzieci i dorosłych; automat do skupu butelek szklanych i plastikowych; etat dla zbieracza psich kup; nasadzenia roślin; warsztaty empatii dla dzieci, młodzieży i dorosłych; ławeczki;

        • 11 2

        • Viva in vitro jesteś genialny/ a (1)

          I piszę to serio w uznaniu dla twojego poczucia humoru :)

          • 3 1

          • Dziękuję bardzo i cieszę się, że sprawiłam Tobie trochę uśmiechu :) Dobrego dnia!

            • 2 1

      • Przypominam ci ze "publiczne" to rowniez moje

        • 4 1

    • Viva in vitro!!! - dziękuję! (1)

      Uśmiałam się porządnie. Świetne poczucie humoru.

      • 1 1

      • Dziękuję! Cieszę się, że cię rozbawiłam. Pozdrawiam
        #teamjeże ;)

        • 0 1

    • Jakby dofinansowała to bym się stąd wyniósł z podatkami.

      • 5 1

  • Gratulacje dla rodziców, (14)

    ale współczynnik 9/10 pokazuje, że do metody kwalifikowane są osoby zdrowe lub z problemami, które nie wymagają stosowania in-vitro. W przypadku par z chorobami rozrodczymi in-vitro osiąga skutek u około 30-40 procent

    ale współczynnik 9/10 pokazuje, że do metody kwalifikowane są osoby zdrowe lub z problemami, które nie wymagają stosowania in-vitro. W przypadku par z chorobami rozrodczymi in-vitro osiąga skutek u około 30-40 procent (zależnie od wady i wieku!) i to są dane polskich profesorów, a nie przeciwników metody.
    Czy do wiadomości publicznej podane ostanie również, czy w ogóle, a jeśli tak to ile zarodków zostało zamrożonych lub zniszczonych z uwagi, że uznano je za niewłaściwe lub niepotrzebne?

    • 25 18

    • tak myslac najlepiej zabronic in-vitro i niech Polacy wymieraja jeszcze szyciej (2)

      narod bezdzietnych ludzi. Ludzie ktorzy nie maja dzieci lub tylko jedno i tak sa bardziej szkodliwi dla ojczyzny niz ci, ktorzy maja zarodki na sumieniu.

      • 2 9

      • z jakiego powodu i w czym mieliby zyc w GDansku?

        bo ktos sobie chece zarobic?

        To samo dzieje sie z produkowaniem absolwentow wyzszych uczelni. I tak ladujemy kase a oni stad uciekaja bo nie maja do czego wracac tu.

        • 5 0

      • Argument demograficzny jest niezbyt trafny.

        Jeśli w ciągu 4 lat trwania programu urodziło się 250 dzieci, to w skali 36 tys. urodzeń w samym Gdańsku w latach 2016-2020 stanowi 7 promili. Czyli ma taki wpływ na demografię, co Twój taniec na coroczne ulewy stulecia

        Jeśli w ciągu 4 lat trwania programu urodziło się 250 dzieci, to w skali 36 tys. urodzeń w samym Gdańsku w latach 2016-2020 stanowi 7 promili. Czyli ma taki wpływ na demografię, co Twój taniec na coroczne ulewy stulecia ;).
        Chodzi o aspekt decydowanie bardziej indywidualny. A w tym aspekcie liczyłbym bardziej na leczenie i diagnostykę, niż metodę zastępcą i ostateczną, jaką jest IV.

        • 6 2

    • (6)

      Nie sądzisz, że gdyby współczynnik wynosił nawet 20% to mimo wszystko warto?

      • 9 6

      • Uważam, (5)

        że robienie in vitro osobom, które tej metody nie potrzebują, jest szkodliwe. Jeśli nie ma właściwej i pogłębionej diagnostyki, to ci ludzie, choć już nie bezdzietni, dalej pozostaną bezpłodni.

        • 3 5

        • (4)

          Myślisz, że metodzie in vitro poddają się osoby, które wcześniej nie przeszył szeroko zakrojonych badań i testów diagnostycznych?

          • 4 3

          • tak (3)

            • 2 6

            • (2)

              To się mylisz

              • 1 2

              • Ale na to (1)

                wskazują statystyki typu 9/10.

                • 2 4

              • Polak głupi, wszystko kupi, Ty właśnie kupiłeś/aś statystykę 9/10

                • 1 0

    • tak jest zawsze w przypadku prywatnych klinik (3)

      'lecza' tylko to co i tak przynioslo by zysk.

      • 3 5

      • (2)

        No tak, bo zwykle otwiera się biznes, po to, by do niego dokładać.

        • 5 1

        • wiesz co to znaczy kompleksowa obsluga zdrowia w ogole? wiesz od czego jest ubezpieczenie?

          jak dla ciebie to nie pacjenci ale kilenci to czemu placisz skladki zdrowotne?

          • 0 1

        • i tak, czyli bez tych klinik moglyby zarobic panstwowe szpitale.

          naucz sie czytac ze zrozumieniem. i tych co dali ci plusika rowniez to dotyczy.

          • 0 1

  • Powiedzenie że dzięki programowi invitro to jednak przesada (8)

    Gdańsk dofinansowuje tylko część kosztów , w naszym przypadku do czasu urodzenia synka na badania czy leki itd zapłaciliśmy dodatkowo około 25 000. Więc jest to tylko dodatek do kosztów utrzymania dziecka już nie

    Gdańsk dofinansowuje tylko część kosztów , w naszym przypadku do czasu urodzenia synka na badania czy leki itd zapłaciliśmy dodatkowo około 25 000. Więc jest to tylko dodatek do kosztów utrzymania dziecka już nie wspomnę ile kosztuje utrzymanie dziecka po urodzeniu. My jesteśmy nadal na kilkusetnym miejscu w oczekiwaniu na żłobek miejski i po 2 latach nic się nie zmieniło... Sami płacimy za żłobek prywatny

    • 10 21

    • "dej wincej" (7)

      Decyzja o in-vitro zwykle jest przemyslana, dziecko bardzo chciane... nie kazdy ma mozliwosc chociazby z/w na miejsce zamieszkania skorzystac z dofinansowania (nie finansowania!) procedury. Tu widze wyjatkową

      Decyzja o in-vitro zwykle jest przemyslana, dziecko bardzo chciane... nie kazdy ma mozliwosc chociazby z/w na miejsce zamieszkania skorzystac z dofinansowania (nie finansowania!) procedury. Tu widze wyjatkową niewdziecznosc...no i wylewanie zalu, ze zlobek platny :( serio??? zaskoczyło Panstwa to, ze dziecko po urodzeniu kosztuje? no daj palec.....przepraszam...."dej"

      • 9 5

      • (6)

        Żłobek, przedszkole powinno być dostępne, bezpłatne dla wszystkich dzieci, i to do invitro nic nie ma , niektórzy sie czepiają ze invitro z publicznych pieniedzy a ja rozumiem autorkę, ze dofinansowanie to tylko kropla

        Żłobek, przedszkole powinno być dostępne, bezpłatne dla wszystkich dzieci, i to do invitro nic nie ma , niektórzy sie czepiają ze invitro z publicznych pieniedzy a ja rozumiem autorkę, ze dofinansowanie to tylko kropla w morzu wydatków jakie na samo leczenie trzeba wydać. Państwo niby takie za rodziną, za dzietnością, a tych ktorzy sa gotowi ponieść wiele wyrzeczeń , w tym finansowych ,wcale nie wspiera

        • 8 6

        • (2)

          zgadzam sie, jest to kropla w morzu potrzeb - jak najbardziej, ale niektorzy sa pozbawieni tej kropli wiec jestem zdania, ze trzeba sie cieszyc i byc wdziecznym a nie narzekac, ze malo...
          a zlobek i przedszkole

          zgadzam sie, jest to kropla w morzu potrzeb - jak najbardziej, ale niektorzy sa pozbawieni tej kropli wiec jestem zdania, ze trzeba sie cieszyc i byc wdziecznym a nie narzekac, ze malo...
          a zlobek i przedszkole oczywiscie do in vitro nic nie ma....dlatego fakt poruszenia tego przez autorke w komentarzu odnosnie finansowania in-vitro jest slaby....

          • 8 1

          • Autorce moglo chodzić o to, ze te 25 tys moglaby przeznaczyć na żłobek czy inne rzeczy dla dziecka własnie. Przyjemnie być mamą, ktora ma na wyprawkę 25 tys i nie musi chodzić do lekarza zeby zajsc w ciąże. Przykro że

            Autorce moglo chodzić o to, ze te 25 tys moglaby przeznaczyć na żłobek czy inne rzeczy dla dziecka własnie. Przyjemnie być mamą, ktora ma na wyprawkę 25 tys i nie musi chodzić do lekarza zeby zajsc w ciąże. Przykro że jej leczenie tyle pochłonęło, wynika z tego ze osoby biedne sa tak naprawdę pozbawione mozliowsci leczenia. W srodku Europy, w UE... smutne to

            • 3 5

          • My wydaliśmy w ciągu paru miesięcy ponad 50tyś, na szczęście się udało. Niestety nie wszędzie istnieje coś takiego jak dofinansowanie. Zarabiając nie wiele więcej niż najniższa krajowa nie było nas stać, kredyty i

            My wydaliśmy w ciągu paru miesięcy ponad 50tyś, na szczęście się udało. Niestety nie wszędzie istnieje coś takiego jak dofinansowanie. Zarabiając nie wiele więcej niż najniższa krajowa nie było nas stać, kredyty i odmówienie sobie wszystkich przyjemności i nadal nie będzie to łatwe do przeżycia. Biednie ale najważniejsze szczęśliwie.

            Bardzo ryzykowne podejście bo statystyki wcale nie są takie wysokie, liczyliśmy się od początku z tym, że duże szanse są raczej na niepowodzenie.

            • 0 0

        • Wcale nie wspiera? (2)

          Mojej mamie nikt 500 zł na dzieci co miesiąc nie dawał

          • 6 1

          • (1)

            Ale miala zlobek i przedszkole zapewne.
            Za 500zl to nie znajdziesz zlobka ani przedszkola zadnego

            • 0 5

            • I miała kartki na kiełbasę

              • 2 0

  • to invitro to jeden wielki przekręt (30)

    1. to nie metoda leczenia tylko zapłodnienia pozaustrojowego czyli na szkiełku
    2. jest bardzo nieskuteczna (udane urodzenia to tylko kilkanaście procent)
    3. jest tylko maszynką dla robienia pieniędzy dla "wyspecjalizowanych" w wyciąganiu miejskiej kasy placówek medycznych
    I na koniec pytanie co z zamrożonymi zarodkami?

    • 62 162

    • Wszędzie widzisz minusy? (13)

      1. Co jest złego w zapłodnieniu pozaustrojowym?
      2. Myślę, że są osoby które oddały by cały majątek gdyby tylko mogły zostać rodzicami. Piszesz, ze to maszynka do robienia pieniędzy - rozumiem, ze klinika ma za

      1. Co jest złego w zapłodnieniu pozaustrojowym?
      2. Myślę, że są osoby które oddały by cały majątek gdyby tylko mogły zostać rodzicami. Piszesz, ze to maszynka do robienia pieniędzy - rozumiem, ze klinika ma za darmo przeprowadzać procedury? Ktoś kto decyduje się na in vitro wie, ze poniesie koszt, fajnie, że miasto dorzuca choć te 5tys. 3. Powiesz rodzicom tych 250 dzieci w twarz, że metoda jest nieskuteczna?

      • 33 15

      • zapłodnienie pozaustrojowe jest nieskuteczne i wątpliwe morlanie (3)

        tak, powiem każdemu w twarz, że metoda invitro jest nieskuteczna - nawet rodzicom dzieci, które się narodziły w wyniku zastosowania tej metody zapłodnienia. Nie wiem dlaczego miałbym im tego nie powiedzieć. W sumie po

        tak, powiem każdemu w twarz, że metoda invitro jest nieskuteczna - nawet rodzicom dzieci, które się narodziły w wyniku zastosowania tej metody zapłodnienia. Nie wiem dlaczego miałbym im tego nie powiedzieć. W sumie po przejściu całej procedury to już bardzo dobrze o tym wiedzą, że jest mało skuteczna, uciążliwa i baaaardzo droga.

        Dodatkowo, każdy może zaadoptować dziecko i nie trzeba wtedy wydawać całego majątku.

        • 10 55

        • Błąd logiczny

          Jak jest nieskuteczna, skoro dzieci się rodzą dzięki tej metodzie? Wątpliwa moralnie? Dla jednego tak, dla drugiego nie.

          • 45 13

        • Mylisz sie

          Mylisz sie co do in vitro i do adopcji tez. Jest o wiele wiecej dorosłych chętnych zaadoptować dziecko, niz dzieci do adopcji. Na adopcje czeka sie latami. Te qszystkie ośrodki wypełnione są dziećmi, ktore mają

          Mylisz sie co do in vitro i do adopcji tez. Jest o wiele wiecej dorosłych chętnych zaadoptować dziecko, niz dzieci do adopcji. Na adopcje czeka sie latami. Te qszystkie ośrodki wypełnione są dziećmi, ktore mają nieregulowaną sytuację prawną i nie można ich adoptowac. Invitro w wiekszosci przypadkow jest skuteczne (leczenie raka czy innych chorób tez nie ma 100%skutecznosci, ale chory zawsze próbuje, prawda?). Co do moralności to z fundamentalistami religijnymi nie dyskutuję, zakładam ze prezerwatywa czy rozwód czy seks bez ślubu kościelnego też sa dla ciebie niemoralne, a to bardzo bardzo subiektywne, dla większości ludzi to jest ok

          • 23 3

        • Ten argument o adopcji jest chybiony

          • 6 7

      • Proszę zapoznać się ze wszystkimi faktami o InVitro (6)

        2/3. urodzonych 250 dzieci, a ile było ciąż które nie zakończyły się porodem? Przy skuteczności tej metody zapewne 1-2 tyś. Co powiedzieć rodzinom które wydają tysiące na dziecko a później lekarz zaleca aborcję? TAK,

        2/3. urodzonych 250 dzieci, a ile było ciąż które nie zakończyły się porodem? Przy skuteczności tej metody zapewne 1-2 tyś. Co powiedzieć rodzinom które wydają tysiące na dziecko a później lekarz zaleca aborcję? TAK, większość ciąż z InVitro kończy się aborcją z powodu wad płodu - dlatego przedmówca nazywa tę metodę "maszynką do pieniędzy", bo aborcja w takich przypadkach, do tej pory, była finansowana.
        4. Tak, metoda ta nie jest moralna, bo na 10 zapłodnionych komórek jajowych wszczepia się tylko jedną a pozostałe mrozi. Zgodnie z dzisiejszą wiedzą naukową zapłodniona komórka jajowa - czyli zarodek - to już człowiek. Jego wczesny etap rozwoju ale już człowiek. Mrożąc go nie dajemy mu szans na przeżycie - czyli pozbawiamy podstawowego prawa - prawa do życia.

        • 5 38

        • (3)

          Zgodnie z dzisiejszą wiedzą naukową zapłodniona komórka jajowa czyli zarodek to już.... uwaga, uwaga zarodek. Oczywiście człowiekiem można wedle uznania nazwać ten zarodek, ale to już jest kwestia dobrowolności i raczej uczuć czy przekonań, a nie nauki.

          • 15 3

          • Do książek nieuki! (2)

            Zarodek to nie określenie jakiegoś osobnego gatunku, zarodek to określenie etapu rozwoju istoty.
            Jeżeli zarodek powstaje z połączenia ludzkich komórek rozrodczych to jest to człowiek. Jego wczesny etap rozwoju, tak

            Zarodek to nie określenie jakiegoś osobnego gatunku, zarodek to określenie etapu rozwoju istoty.
            Jeżeli zarodek powstaje z połączenia ludzkich komórek rozrodczych to jest to człowiek. Jego wczesny etap rozwoju, tak jak później płód, noworodek czy dorosły - to są etapy rozwoju człowieka a nie osobne gatunki w sensie biologicznym.

            Zanieś próbkę DNA zarodka do laboratorium i zapytaj co to za gatunek? Ciekawe czy powiedzą Ci "zarodek" xD

            • 3 10

            • (1)

              I co z tego, że to zarodek homo sapiens? To nadal z punktu widzenia nauk biologicznych tylko stadium rozwojowe.

              • 4 1

              • Dokładnie

                Dorosły czy starzec to też tylko stadium rozwojowe... człowieka!

                • 0 0

        • (1)

          Faklogic, Ty sie zapoznaj z faktami. Jesli ktoś ci powiedział, ze zapładnia sie 10 komorek, ze wszczepia sie zawsze tylko jedna, ze zamrożone zawsze wszystkie giną, to znaczy że cie okłamał a ty te kłamstwa rozsiewasz dalej . Przestań kłamać, bo to grzech.

          • 17 3

          • Manipulujesz

            Nie napisałem że wszczepia się "zawsze" tylko jedną ani że pozostałe zamrożone zawsze giną. Nie manipuluje moimi słowami!

            • 1 10

      • Nie miasto (1)

        Dorzuca tylko my. W imię czego mam współfinansować czyjeś pragnienia?

        • 1 6

        • W imię czego mam dorzucać się do budowania nowych dróg w miejscach w których nie bywam? Taki sam głupi argument jak twój

          • 1 2

    • Woytas (8)

      odpowiem na Twoje ostatnie pytanie: Zamrozone zarodki sa zamrozone.

      • 13 6

      • genialnie! (7)

        jak już posiadasz tak niesamowitą wiedzę to może podpowiedz jeszcze ile kosztuje utrzymywanie zamrożonych zarodków i jak skończy się czas trwania zamrożenia ustalony w umowie z miastem to kto będzie dalej je mroził? a

        jak już posiadasz tak niesamowitą wiedzę to może podpowiedz jeszcze ile kosztuje utrzymywanie zamrożonych zarodków i jak skończy się czas trwania zamrożenia ustalony w umowie z miastem to kto będzie dalej je mroził? a może wyrzuci się je po prostu do kosza jako odpad medyczny? bo przecież raz może z takie zarodka wyjść dziecko, a część wywali się na Szadółki

        • 6 16

        • Zamrożone zarodki są zamrożone do czasu ich wykorzystania, jeśli nie zostaną wykorzystane i opłacane przez biologicznych rodziców są oddawane do banku zarodków po 25 latach.

          • 20 1

        • (3)

          A co ciebie obchodzi koszt utrzymywania zamrożonych zarodków. Nie dość, że masz tendencję do umoralniania innych wedle swojej wizji, to jeszcze masz czelność zaglądania do cudzego portfela.

          • 22 6

          • a moze to ze jako podatnik utrzymujemy tego typu? (2)

            • 4 18

            • Nie, nie utrzymuje zamrożonych zarodków z jego podatków, ponieważ te koszty ponoszą rodzice.

              • 14 3

            • podatnik utrzymuje mega-dom publiczny w postaci spółek skarbu państwa oraz kościół

              więc zastanów się, z czym walczysz, "czytelniku"

              • 9 0

        • Głupoty piszesz (1)

          Koszt utrzymania zarodków to 500 zł rocznie, później jeśli są nie wykorzystane trafiają do adopcji. W Polsce ustawa reguluje ci się dzieje z zarodkami i nie są one w żaden sposób utylizowane.
          Ale możesz być za głupi by to zrozumieć.

          • 21 5

          • Zarodki trafiają

            do adopcji? O co chodzi?

            • 1 2

    • Ty tak serio?

      Jak Ci się nie podoba to odwróć wzrok jak Ci przeszkadza że ktoś ma dziecko dzięki pomocy lekarskiej.

      • 9 2

    • A.P

      Człowieku Ty chyba nie wiesz co piszesz. Sama skorzystałam właśnie z tej kliniki i dofinansowania aby mieć upragnione dziecko ,gdyż były problemy w zajsciu w ciążę w sposób naturalny. Udało się za pierwszym razem i dziś

      Człowieku Ty chyba nie wiesz co piszesz. Sama skorzystałam właśnie z tej kliniki i dofinansowania aby mieć upragnione dziecko ,gdyż były problemy w zajsciu w ciążę w sposób naturalny. Udało się za pierwszym razem i dziś jestem mamą 2 latka największego skarbu w moim życiu. Gdyby nie in vitro nie dane byłoby mi zostać matką. Dla niektórych to jedyna opcja .Ja osobiście jestem wdzięczna klinice i miastu za pomoc finansową i parom które się starają w programie życzę powodzenia i dużo szczęścia

      • 20 3

    • Gdyby nie invitro nigdy nie miałabym mojej córeczki!!

      • 15 2

    • Zamrożone zarodki zawsze są wykorzystywane

      Czyli już masz odpowiedź

      • 4 1

    • zawszeć to lepsza skuteczność niż szarlataneria pt. "naprotechnologia"

      • 6 0

    • Ile dzieci czeka w zamrażarce na własne życie? (1)

      • 1 2

      • One na nic nie czekają. Nie mają świadomości.

        • 3 0

  • (8)

    Niech się rodzą. Dzieci z in vitro są dziećmi najbardziej chcianymi, tu nie ma miejsca na wpadki.

    • 67 19

    • poczytaj o ciążach mnogich przy invitro które bardzo często się zdarzają bo to sztuczna metoda (7)

      wtedy rodzice wybierają sobie które dziecko chcą żeby się urodziło i np. dokonują abrocji na jednym z bliźniąt

      • 8 32

      • Christ chyba jesteś śmieszny, widać, że znasz procedury tylko z opowiadań. Ciąża to ciąża, nie ma znaczenia jak powstała - z bliźniaków nigdy nie wybiera się jednego, tak samo jak z pięcioraczków. Wyjątkiem jest zagrożenie życia jednego z płodów.

        • 17 5

      • (2)

        Moja bratowa urodziła 12 lat temu in vitro, miała niedrożne jajowody i nie było szans na naturalne zapłodnienie. Po urodzeniu dziecka jajowody udrożniły się i drugie dziecko już zostało poczęte naturalnie. Tak in vitro wyleczyło moją bratową z bezpłodności.

        • 19 4

        • to moze warto dbac o siebie. (1)

          zamiast robic dzieci na sile.

          • 2 19

          • A jak "dbaniem o siebie" udrożnić jajowody? Wiesz w ogole co to są jajowody, jak działają, i z jakich powodów mogą być niedrożne? Z twojej wypowiedzi wynika ze nie masz o tym zielonego pojęcia..

            • 13 4

      • O rety, ratunku ciąża mnoga, uciekać! Myślę, że osoby, które decydują się na in vitro są informowane o możliwości ciąży mnogiej i mimo to, świadomie są otwarci na taką możliwość.

        • 14 3

      • Skąd ty masz takie informacje??? Ręce opadaj

        • 1 1

      • Co za ciemnogród :D

        • 5 1

  • tylko in vitro istnieje? (9)

    Dlaczego Naprotechnologia nie jest dofinansowana?? A jest to skuteczna pomoc dla par starających się o potomstwo,

    • 19 51

    • Naprotechnologia to przykład marketingu. To termin-parasol na różne metody, stosowane już od dawna, które mają pomóc zajść w ciążę. Nie ma tam żadnych rewolucyjnych odkryć, specjalnej technologii (jakby sugerowała nazwa)

      Naprotechnologia to przykład marketingu. To termin-parasol na różne metody, stosowane już od dawna, które mają pomóc zajść w ciążę. Nie ma tam żadnych rewolucyjnych odkryć, specjalnej technologii (jakby sugerowała nazwa) itd. Cały termin też służy tylko wyciąganiu dofinansowań. Sam się zarejestrujesz do swojego ginekologa/urologa czy na terapię do seksuologa to też będzie "naprotechnologia".

      • 16 5

    • W internecie można znaleźć informacje o programie naprotechnologii, który był dotowany przez państwo i nie przynosił zbytniego efektu. Kasa wyłożona na ciąże z napro oscylowała w okolicy - nie pamietam dokładnie, ale było to coś koło 200tysiecy na 1 urodzone dziecko. Jest to metoda mało efektywna , nawet w porównaniu do in vitro.

      • 12 3

    • Państwo nie dofinansowuje gusel, czarów, przepowiadania przyszłości, (1)

      Wróżenia z fusów, z kart czy szklanej kuli. Dlatego naprocostam nie jest dofinansowane.

      • 12 7

      • Niestety, jakiś czas temu był program dotowania naprotechnologii.

        • 5 2

    • Gli

      Ta cała naprotechnologia to jedna wielka ściema

      • 10 3

    • (1)

      Wszystko co mozna i trzeba zrobic przed invitro- badanie nasienia, oznaczanie i wyrównanie hormonów, monitorowanie owulacji, pobudzanie owulacji, badanie drożnosci jajowodów i proba udrożnienia jesli jest sens,

      Wszystko co mozna i trzeba zrobic przed invitro- badanie nasienia, oznaczanie i wyrównanie hormonów, monitorowanie owulacji, pobudzanie owulacji, badanie drożnosci jajowodów i proba udrożnienia jesli jest sens, inseminację normalnie od zawsze się robi , duzą część z tego mozesz na nfz jak sie postarasz. Ale nazywanie tego nanoprotechnologią to jakies nieporozumienie, bo nano to głównie śluz badasz i na wiekszość schorzeń pomoże ci to jak witamina c lewoskrętna na raka. A stawianie znaku rownosci pomiedzy zastosowaniem nanoprotechnologi a invitro to kłamstwo. Nanoprotechnologia nie jest alternatywą do invitro. Żaden normalny lekarz nikomu z marszu nie robi invitro, to jest procedura dla osób ktore wyczerpały inne możliwości lub na starcie ich nie mają. Nazywajmy diagnostyke przed invitro diagnostyką, bo nanoprotechnologia to jakaś katolicka ideologia.

      • 4 1

      • Tyle się rozpisałeś

        a nawet nazwy nie znasz. Nie ma nanopro, jest napro. Oczywiście, że nie jest ono komplementarne z iv, ale też robienie iv ludziom, którzy mogliby zajść w ciążę naturalnie po dobrej diagnozie i leczeniu niepłodności, jest świństwem wobec nich.

        • 0 0

    • Naprotechnologia to ściema (1)

      4 lata leczyliśmy się metodą naprotechnologii, wydaliśmy mnóstwo pieniędzy, straciliśmy cenny czas i żadnej ciąży, a wystarczyło jedno podejście do in vitro i mam bliźniaki. Na ok 5000 par leczonych tą metodą jest tylko

      4 lata leczyliśmy się metodą naprotechnologii, wydaliśmy mnóstwo pieniędzy, straciliśmy cenny czas i żadnej ciąży, a wystarczyło jedno podejście do in vitro i mam bliźniaki. Na ok 5000 par leczonych tą metodą jest tylko ok 200 ciąż, więc to jaka to skuteczność? A w in vitro ok40%, pomijając fakt że jeżeli są przeszkody mechaniczne np. Brak jajowodów, brak plemników w nasileniu, to naprotechnologia nie pomoże, to nie jest żadna alternatywa dla leczenia niepłodności, może niektórym pomoże to leczenie tabletkami ale w poważniejszych problemach jedyną szansą jest in vitro. A co do finansowania to skoro Państwo stać na finansowanie leczenia palaczy, alkoholików i otyłych to powinni finansować leczenie niepłodności, bo to przede wszystkim w interesie Państwa jest żeby ludzie mogli płodzić dzieci

      • 9 2

      • Przede wszystkim ta metoda jest dla par płodnych, gdzie ciąża się nie utrzymuje.

        • 0 0

  • Już nie tylko PiS zabiera wszystkim, żeby przekazać pieniądze "na dzieci" (9)

    Czym to się różni od 500+? Nic nie mam do in vitro, ale dlaczego jest finansowane z moich podatków? Czemu wszyscy się składamy na cudze dzieci?

    • 13 28

    • Z moich też jest finansowane, a ja akurat z tego korzystam.

      • 5 4

    • bo ktos bedzie racowal na emerytury, to akurat lepsza inwestycja niz cokolwiek innego (1)

      • 4 5

      • jak? racami bedzie rzucal?

        • 2 3

    • (5)

      Dzieci z in vitro będą stosunkowo bardziej wychuchane, będą miały lepsze wykształcenie, będą generowały w przyszłości większy wkład do państwowej kasy.

      • 6 10

      • (1)

        Albo wyjadą za granicę

        • 5 0

        • Istnieje taka opcja, aczkolwiek nie jest to pewnik.

          • 0 0

      • Takie (1)

        będą wykształcone że spie...przą za granicę i tyle będzie z nich pożytku w sensie wypracowywania emerytur

        • 1 0

        • Ale przynajmniej nie będą ciągnęły socjali

          • 0 1

      • Lepsze wykształcenie?

        Wyżej jedna madka już płacze że za żłobek dla swego "wymarzonego" Brajanka musi płacić

        • 1 1

  • Nie zawsze udaje s uzyskać tyle zarodków, by je mrozić. (7)

    Moja koleżanka ma dziecko z in vitro, lekarzom udało się uzyskać tylko jeden zarodek i dzięki min ma dziś dziecko. Co w tym złego? Bez różnicy czy plemnik i jajeczko połącza się na zewnątrz czy wewnątrz. Dodam jeszcze że

    Moja koleżanka ma dziecko z in vitro, lekarzom udało się uzyskać tylko jeden zarodek i dzięki min ma dziś dziecko. Co w tym złego? Bez różnicy czy plemnik i jajeczko połącza się na zewnątrz czy wewnątrz. Dodam jeszcze że dziecko nie ma żadnej bruzdy, jak twierdzi kler, ma też duszę, bo gdy wchodzi do kościoła to nie staje w płomieniach. Umie mówić, chodzi do szkoły i wygląda jak człowiek. Co za średniowiecze.

    • 56 8

    • w przyszlym zyciu tez wszystko jedno ci bedzie, (6)

      bez roznicy, a niektorym zalezy. i nie jest wszystko jedno.

      • 1 13

      • W przyszłym życiu? To bardzo nie po chrześcijańsku. (2)

        • 8 5

        • Nie musi (1)

          być po chrześcijańsku. In vitro też nie jest po chrześcijańsku.

          • 3 4

          • i dobrze, niech się fanatycy religijni trzymają od tego z daleka

            • 4 2

      • (2)

        Nie chcesz in vitro, to sobie jego nie rób. Proste jak drut.

        • 8 3

        • to samo mowie tym od ciązy, co im ciązy i domagaja sie aborcji - wybierasz przed zaplodnieniem. (1)

          niech chcesz problemow z dzieckiem to sobie go nie rob.

          • 0 4

          • Zamiast mówić innym co mają robić, zajmij się lepiej sobą

            • 3 1

  • Dofinansowanie dla wybranych

    Dofinansowanie dostają pary ktore mieszkają w Gdańsku i płaca jakas specjalna składkę te 5tys to nic w porównaniu ile trzeba wydać na badania leki konsultacje sama to przeszlam na szczęście się udało za pierwszym transferem

    • 9 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.