Opinie (20)

  • Nieoczywista konwencja

    Delikatność przekazu i duża swoboda interpretacji. Wiele scen przywołuje skojarzenia i pozwala wyobraźni budować tło tej historii. A na scenie, jak w naszych wspomnieniach, historie dzieją się to tu, to tam.

    • 1 3

  • nie polecam (1)

    Niestety, ale ten spektakl to porażka; gdy ktoś nie przeczyta książki, nie wie zupełnie, o co w nim chodzi. Spektakle pani Eweliny Marciniak to nieporozumienie. Po raz kolejny i ostatni przekonuję się, że więcej nie

    Niestety, ale ten spektakl to porażka; gdy ktoś nie przeczyta książki, nie wie zupełnie, o co w nim chodzi. Spektakle pani Eweliny Marciniak to nieporozumienie. Po raz kolejny i ostatni przekonuję się, że więcej nie pójdę na te reżyserowane przez nią. Miło było popatrzeć na piękne kolory strojów i super buty, posłuchać fantastycznej muzyki i to wszystko. Aktorzy wypełnili zadanie na 6, świetnie, ale szkoda ich wysiłków dla takiej miernoty.

    • 16 2

    • cieszę się, że coraz więcej ludzi to widzi: król jest nagi

      • 4 2

  • Może i przeczytał, ale znowu sie pomylił (3)

    Panie Łukaszu,
    Akcja dzieje się przed wojną. Pod konice powieści jest zapowiedź tego co czeka tę rodzinę. Niech pan doczyta z łaski swojej, chociaż końcówkę powieści - błagam

    • 7 1

    • (2)

      Łukasz nie musi czytać, tak jak nie musi tego czytać widz, zanim przyjdzie na spektakl.

      • 2 1

      • Nie musi

        Jasne, że nie musi. Nie musi też pisać

        • 1 0

      • Zwykły widz powinien zrozumieć. Ale recenzent powinien mieć pewne pojęcie o teatrze i czytać skróty myślowe. Po za tym tam jest to jasne! Ale chyba chodzi o to ze Pan Łukasz musi w nocy pisać bo recenzja już o 8 rano i chyba nieprzemyślana.

        • 3 1

  • (1)

    "Podwieszona do góry nogami głowa antycznego herosa". Panie Łukaszu, to jest głowa Doroty Kolak.

    Odpowiedź redakcji:

    Dziękujemy za sugestię. Treść została poprawiona.

    • 7 0

    • Problemem tego spektaklu jest to, że nie ma absolutnie żadnego znaczenia czyja głowa tam wisi. Koneserzy, teatralni wyjadacze, a przede wszystkim recenzenci poradzili by sobie równie dobrze z interpretacją wiszącej głowy myszki Miki, Hitlera, antycznego herosa lub Bożeny Dykiel. Żal tylko aktorów, że muszą brać w tym udział.

      • 4 1

  • Pan Łukasz nie dostrzega subtelność w grze aktorów i w spektaklach.

    • 3 3

  • (2)

    Szanowny Panie. Napisał Pan recenzje a następnie poprawił wszystkie merytoryczne błędy, na które zwrócili Panu uwagę czytelnicy. Świadczy to o ogromnym nieprzygotowaniu recenzenta jak i chyba o tym, że nie rozumie Pan

    Szanowny Panie. Napisał Pan recenzje a następnie poprawił wszystkie merytoryczne błędy, na które zwrócili Panu uwagę czytelnicy. Świadczy to o ogromnym nieprzygotowaniu recenzenta jak i chyba o tym, że nie rozumie Pan podstawowego przekazu spektakli. Może nie musi Pan tego robić.
    Według mnie wyciąga Pan najmniej znaczące wątki spektaklu a grę aktorów, która jest świetna ocenia właściwie kiepsko. Byłem wczoraj na premierze i jestem zdziwiony, że nie dostrzega Pan tylu spraw.

    • 12 3

    • Haha, teraz to pan Łukasz przeszedł sam siebie. Okazuje się, ze trzeba bedzie robić screeny tych perełek! Bardzo mi się podobają recenzje pisane przez panią Magdę. Wiadomo, ze człowiek nie musi się z nią zgadzać, ale tam

      Haha, teraz to pan Łukasz przeszedł sam siebie. Okazuje się, ze trzeba bedzie robić screeny tych perełek! Bardzo mi się podobają recenzje pisane przez panią Magdę. Wiadomo, ze człowiek nie musi się z nią zgadzać, ale tam recenzja faktycznie jest recenzją, zachęca do obejrzenia przedstawienia i do wyciagnięcia własnych wniosków. Tutaj niestety po raz kolejny mamy do czynienia ze streszczeniem. Brakuje tylko zakończenia w stylu: spektakl mi się podobał, bo był fajny/spektakl mi się nie podobał, bo był długi.

      • 5 2

    • Przecież to Rudziński....

      • 9 1

  • Prawda jest taka że Teatr Wybrzeża do czołówki ciągnęło dwóch rezyserów tylko...
    pierwszy- wyszło do publicznej wiadomości że jest nezłym s..... i znęca się na aktorami,
    a druga zaczełą robić kariere w Niemczech i już nie traktuje Teatru Wybrzeża tak jak kiedyś.
    Jak żyć?

    • 2 2

  • Amatorki to dno i 10m mulu... wulgarne, prymitywne, przesadne. Jedno z najgorszych przedstawien w TW jakie widzialam. Marciniak to moze buty czyscic Nalepie i jego przedstawieniu Kamien - przedstawienie po ktorym sie

    Amatorki to dno i 10m mulu... wulgarne, prymitywne, przesadne. Jedno z najgorszych przedstawien w TW jakie widzialam. Marciniak to moze buty czyscic Nalepie i jego przedstawieniu Kamien - przedstawienie po ktorym sie wychodzi i jeszcze dlugo dlugi mysli. Szkoda, ze mamy takie czasu gdzie chwytliwe, szokujace przedstawienia stawia sie wyzej niz klasyczne i proste.

    • 4 10

  • Jedna nacja

    To nie teatr to żenada jednej nacji chorej z nienawisći

    • 2 8

  • A Piotr Biedroń w żadnej scenie i nagraniu nie gra Mieczysława. Polecam przeczytać program lub uważnie oglądać!

    • 7 2

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.