Opinie (57) 5 zablokowanych

  • Adoptowalam z Promyka

    Mam mojego Ramzesa już 11 lat. Mimo że ma padaczkę i chwilami charakter diabełka to kochamy go. Dom bez zwierząt jest tylko mieszkaniem. To nasze szczęście, nasz członek rodziny. Sąsiada ponad rok temu wzięła chorego

    Mam mojego Ramzesa już 11 lat. Mimo że ma padaczkę i chwilami charakter diabełka to kochamy go. Dom bez zwierząt jest tylko mieszkaniem. To nasze szczęście, nasz członek rodziny. Sąsiada ponad rok temu wzięła chorego pieska też z Promyka. Piesek mimo że chory ma kochający dom i jeszcze jednego kolegę na czterech łapach. . A moj Ranzes fajnych sąsiadów.

    • 1 0

  • Sadysta ... !!!

    Delikwenta, który zostawia przywiązanego psiaka, powinno spotkać to samo!!!

    • 0 0

  • Hot dogow nie wymyslili Chinczycy, tylko je rozpropagowali. (1)

    • 3 16

    • głupich nikt nie rozpropagował tylko mają głupotę genetyczną ,jak ty ,twój ojciec , dziadek itd

      • 1 0

  • A ja mam śliczną suczkę Misze z bidula. Mądra, posłuszna, kochana. Od pierwszego dnia pobytu w moim domu. M a wspaniałe życie. Duży dom, ogród, mnóstwo miłości od domowników. Do towarzystwa posokowca 12 letniego tez z przygodami. Zwierzęta były z nami od zawsze, te biedne, nie chciane.

    • 3 0

  • Adoptowałem psa ze schroniska, (19)

    niespełna roczną suczkę znalezioną na ulicy. Pomimo zaangażowania czasu, emocji, dużych pokładów cierpliwości i pieniędzy czasami opadają ręcę i zastanawiam się nad słusznością tej decyzji.
    Zdewastowany, przeorany

    niespełna roczną suczkę znalezioną na ulicy. Pomimo zaangażowania czasu, emocji, dużych pokładów cierpliwości i pieniędzy czasami opadają ręcę i zastanawiam się nad słusznością tej decyzji.
    Zdewastowany, przeorany ogród, sikanie w domu zaraz po spacerze, sikanie do łóżek, napady nieposłuszeństwa, niszczenie sprzętów domowych itp. Itd. Do tego koci charakter, czyli pieszczoty tylko kiedy to ona ma ochotę lub interes (jedzenie).
    Z drugiej strony czasami potrafi być kochanym i cudownym psem, a dzieci za nią przepadają.

    • 25 37

    • Nasz pies adoptowany z przytuliska (błąkał sie po wsiach i lasach), także sikał - centralnie tylko na nasze łóżko- (1)

      Pomogły feromony- doradzone przez panią behawiorystkę- Kiciopies.
      Nie od razu, ale już jest zupełnie problem za nami.
      Jak i kilka innych.
      Za to dzień wcześniej wiemy, że będzie burza:), nasz kochany pies zachowuje się bardzo niespokojnie, specyficznie niespokojnie.

      • 2 0

      • O, nieźle! Nasza suczka dopiero kilka godzin wcześniej.

        Teraz już staruszka i chyba nie czuje aż tak, ale gdy była młodsza, zawsze chowała się do domu i piszczała, a jeszcze na niebie chmur nie widać (normalnie hasa po podwórku).

        • 2 0

    • Praca nad psem to podstawa!

      To do behawiorysty, krzyki nic nie dadzą za to konsekwencja i cierpliwość dużo. My mamy 3 psy ze schroniska też sikały w domu lata już tego nie robią. Psina ma za dużo energii i nie ma gdzie tego wyszaleć dlatego gryzie meble. Powodzenia!

      • 2 0

    • (1)

      Oddac i tyle to brak szacunku że strony psa ,polecam sposób na skarpetę zawsze działa i jak sika to włożyć ta suczkę w to proste

      • 1 9

      • Słabe, kiedys sam będzie sikał pod siebie

        • 3 0

    • Adopcja powinna być przemyślana i odpowiedzialna bo nigdy nie wiesz jakie doświadczenia pies ma za sobą, pies to nie zabawka dla dzieci! Też jestem właścicielką adopciaka. Został naszym domownikiem kiedy miał 10-11 m-cy.

      Adopcja powinna być przemyślana i odpowiedzialna bo nigdy nie wiesz jakie doświadczenia pies ma za sobą, pies to nie zabawka dla dzieci! Też jestem właścicielką adopciaka. Został naszym domownikiem kiedy miał 10-11 m-cy. Problemów na początku również nie brakowało, obyło się bez pomocy behawiorysty ale wspólnie musieliśmy pokonać i przepracować wiele problemów. Jednak nigdy nawet nie pomyślałam o oddaniu psa, to największa krzywda jaką można mu zrobić. Dziś jestem właścicielką najfajniejszego na świecie 9 letniego psa. Pozdrawiam i życzę cierpliwości!

      • 5 0

    • Załamujecie mnie, ludzie.... (2)

      Trzeba totalnie nie mieć wyczucia albo mózgu (albo jednego i drugiego), żeby pod artykułem zachęcającym do adopcji świetnego psa żalić się na problemy, jakie się ma z psem z adopcji. Przykro mi, serio, urzekła mnie twoja

      Trzeba totalnie nie mieć wyczucia albo mózgu (albo jednego i drugiego), żeby pod artykułem zachęcającym do adopcji świetnego psa żalić się na problemy, jakie się ma z psem z adopcji. Przykro mi, serio, urzekła mnie twoja historia, ale to nie znaczy, że każdy adoptowany pies sprawia problemy ! Ba, zaryzukuję nawet stwierdzenie, że z większością psów adoptowanych ze schroniska nie ma kłopotów ! Problemy behawioralne może sprawiać zarówno pies wzięty ze schroniska czy fundacji, jak i pies kupiony w hodowli za gruby hajs. Podobnie ze zdrowiem - rodowód nie jest gwarantem doskonałej kondycji zdrowotnej zwierzęcia.

      • 15 6

      • Trzeba totalnie nie mieć wyczucia albo mózgu, żeby decydować się na psa pod wpływem tkliwego

        artykułu, zdjęcia lub z powodu chwilowego widzimisie. Pies to zobowiązanie na lata i musi być przemyślane. Jeżeli kogoś zniechęci czyjaś wypowiedź o problemach to znaczy, że nie jest gotowy na psa i lepiej niech go nie adoptuje, kupuje, przygania bo potem pies trafi tam skąd przyszedł.

        • 10 0

      • To prawda, nasz pies ze schroniska od początku nie sprawiał najmniejszych problemów, jedynie był psem nieco bojaźliwym, przepraszającym że ośmiela się żyć i zużywać tlen. Po czterech latach śladu nie ma że jest po jakichś przykrych przejściach.

        • 10 0

    • (3)

      Moze behawiorysta znajdzie rozwiazanie? Bo widac, ze ci zalezy i ze dbasz o zwierzaka

      • 35 2

      • (2)

        Jestemy po dwóch cyklach szkolenia z posłuszeństwa, chodzimy na spotkania z behawiorystą, wet się wypowiadał... rada zawsze jest jedna: dużo cierpliwości, dużo miłości i czas...

        • 20 0

        • jeśli tak jest

          to pomyśl, ile ta psina musiała doznać złego od ludzi, że nadal sprawia problemy. Współczuję wam i jej, mam nadzieję, że wszystko się ułoży. Dzieciaki ją uwielbiają - to bardzo ważne, może przez tą więź z nimi szybciej się zsocjalizuje.

          • 11 0

        • Teściowie

          wzięli pieska ze schroniska. Suczka była skrzywdzona przez jakiegoś "człowieka". Miała mnóstwo kleszczy i rany po pobiciach. Mijały lata, a ona dalej potrafiła chwycić za nogawkę. Pomimo tego była kochana, a gdy odeszła,

          wzięli pieska ze schroniska. Suczka była skrzywdzona przez jakiegoś "człowieka". Miała mnóstwo kleszczy i rany po pobiciach. Mijały lata, a ona dalej potrafiła chwycić za nogawkę. Pomimo tego była kochana, a gdy odeszła, płakali wszyscy. Czasem psychika jest na tyle skrzywdzona, że ciężko o spektakularne zmiany. Pomimo tego warto patrzeć jak z biegiem czasu piesek ufa nam bardziej, daje się głaskać czy całować po wcześniej bitej główce.

          • 15 0

    • Eeee (2)

      Dziecko z trudnym charakterem, też byście oddali.

      • 6 12

      • Przecież on się nie zastanawia, czy oddać a opisuje uczciwie swoje wątpliwości. Może to też da do myślenia innym. Branie zwierzaka ze schroniska to też często popisywanie się biorącego swoją "fajnością", jaki to on troszczący się o biedne zwierzaki a potem finalnie zwierzak wraca do schroniska.

        • 10 0

      • Tak

        • 1 3

    • Michał Dąbrowski i jego książka "Trener Twojego psa"

      • 1 0

    • a może piesek czuje ból z powodu choroby układu moczowego ,warto to sprawdzić u weta ,a (1)

      i niektórzy uważają ,ze bycie w ogrodzie to spacer ,a jednak nie ,trzeba 3 razy dziennie spacerować poza ogrodem

      • 30 0

      • Pęcherz i okolice zdrowe. Od tego zaczęliśmy

        • 13 0

  • Pik i Pok w gdańskim schronisku dla bezdomnych zwierząt poczytajcie w necie ,szansy na domy

    nie mieli żadnych ,a jednak zawzięłam się ,ze będą szczęsliwe i znalazłam im super domki , oba pieski mają nietrzymanie moczu i kału ,bo połowa ich ciał jest sparaliżowana po tragedii której autorem był bydlak ,a nie człowiek

    • 2 1

  • Ja tez adoptowalem (1)

    Jak zwykle pieska ze schroniska ,to już 3 ,poprzedni odszedł mając 17 lat ,trzeba być bardzo wyrozumiałym biorąc takie stworzenie ,mój obecny piesek tez załatwiał się w mieszkaniu ,ciężko było nam zrozumieć niektóre jego

    Jak zwykle pieska ze schroniska ,to już 3 ,poprzedni odszedł mając 17 lat ,trzeba być bardzo wyrozumiałym biorąc takie stworzenie ,mój obecny piesek tez załatwiał się w mieszkaniu ,ciężko było nam zrozumieć niektóre jego zachowania ,wzięliśmy około 3 letniego psiaka po traumatycznych przejściach ,jest u nas już 5 lat musieliśmy go dobrze poznać a on nas ale bardzo się rozumiemy ,po 3 miesiącach pobytu u nas zaobserwowaliśmy dziwne zachowanie psiaka ,była seria badań i diagnoza ,,nadczynność kory nadnerczy ,, od 5 lat wydajemy na lekarstwa i jego dietę około 1 tys pln ale radość ze uratowaliśmy munzyciemjest więcej warta

    • 12 0

    • Co siejesz, będziesz zbierać - życie odwdzięczy się dobrem!

      Piszę z doświadczenia :)

      • 1 0

  • Mam sunię że schroniska (1)

    Nie oddałbym jej nikomu za żadne pieniądze i skarby świata! Mimo swojej tajemniczej i na pewno trudnej przeszłości jest najwspanialszym i najcudowniejszym pieskiem! To mój pierwszy piesek że schroniska i to był jakiś cud

    Nie oddałbym jej nikomu za żadne pieniądze i skarby świata! Mimo swojej tajemniczej i na pewno trudnej przeszłości jest najwspanialszym i najcudowniejszym pieskiem! To mój pierwszy piesek że schroniska i to był jakiś cud że mi się taki wspaniały i kochany pies trafił!:) Pieski że schroniska są najwierniejsze i najmądrzejsze!:) polecam adopcje! P.s: Jakbym nie miał już naszej suni to bym dzwonił do promyka bo to po oczach widać że ten Gatsby to wspaniały piesio:)

    • 12 0

    • Gatsby Jest wspaniały, to prawda

      • 1 0

  • no

    Córka chciała psa, wzięliśmy ze schroniska kundelka ok. 3 letniego teraz ma ok. 11. Powiem tak, nigdy w domu nic nie zrobił (no chyba że był chory). Dużo śpi, jest w typie psa zabawki (choć teraz już nie toleruje małych

    Córka chciała psa, wzięliśmy ze schroniska kundelka ok. 3 letniego teraz ma ok. 11. Powiem tak, nigdy w domu nic nie zrobił (no chyba że był chory). Dużo śpi, jest w typie psa zabawki (choć teraz już nie toleruje małych dzieci). Ja generalnie nie przepadam za zwierzętami (ten niestety dużo szczeka poza domem gdy nikt się nim nie zajmuje) ale nie wyobrażam sobie aby pieska wyrzucić. Acha mieszkam w domku, w bloku to dyskusyjny temat.

    • 11 1

  • Paranojka (2)

    Jak ma znaleźć dom skoro nie ma go w galerii psów na stronie schroniska. Pracują tam urzędnicy, a nie miłośnicy zwierząt.Mojej koleżance odradzali starszego psa-mówili , apo co pani stary pies-pogonić ich.

    • 19 2

    • powinniście to zgłosić

      na piśmie do dyrektora schroniska i lokalnych mediów - to skandal! pracownicy mają obowiązek wspierać adopcje, a nie zniechęcać do seniorów :/

      • 5 0

    • Lada moment się pojawi

      • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.