Opinie (81) 8 zablokowanych

  • rankingi są niesprawiedliwe, z Gdyni jest jedno liceum trójka a większość pozostałych szkół jest poniżej poziomu (6)

    politycy tacy jak szczurek podpinają się pod sukcesy jednej szkoły zapominając o reszcie.

    • 62 37

    • Bzdura. (2)

      Licea w Gdyni były zawsze na wyższym poziomie niż w Gdansku. Nie wiem jak teraz.

      • 15 27

      • dobry zart.. a macie tam prad juz?

        • 25 9

      • Tylko dlatego że Gdynia jest wyżej położona

        • 8 2

    • (2)

      skończcie już z tym pompowaniem śmiesznej trójki
      dowolne technikum będzie sto razy bardziej wartościowe o tego czegoś

      • 37 20

      • Zgadzam się, nauczyciele przedmiotów ścisłych nie nauczający w klasach mat-fiz (z takimi miałem do czynienia, profil geograficzny) to jakaś kpina.

        • 17 3

      • taa

        technika są bardzo wartościowe. Ale poziom w nich niestety najczęściej bardzo bardzo niski....

        • 6 9

  • (2)

    Zrobili wyscigi szczurow nawet e szkolach i sie dziwia, ze sa walki

    • 76 8

    • rankingi szkół nauki jazdy też są ukrywane

      wojewoda je ma ale nikt się go nie pyta, ostatni który przejął pordy i się zapytał żył 3 tygodnie

      • 5 0

    • Do tego "promocja" szkół na fejsie. Dyrektorzy szkół zachowują się jak Karyny. Masa bezwartościowych fotek, którymi mają się podniecać rodzice, bo ci ostatni nie mają czasu się zainteresować swoimi dziećmi inaczej, jak poprzez komórkę.

      • 7 0

  • (7)

    V w Oliwie i tak najlepsza :)

    • 24 53

    • xd (1)

      piąteczka widać skorzystała z tych nieprawidłowości

      • 8 7

      • dx

        jak to widać?

        • 2 0

    • Tak (1)

      V to niezła imprezownia

      • 5 3

      • chyba tak

        bo nic nie pamiętam

        • 2 2

    • (2)

      Tu nie chodzi o szkołę tylko o uczniów - jeśli w klasie sa same miernoty to poziom spada bo nauczyciel dostosowuje się do średniej. Jeśli są zdolniejsi uczniowie to i poziom jest wyższy. Chodziłam do bardzo zdolnej klasy

      Tu nie chodzi o szkołę tylko o uczniów - jeśli w klasie sa same miernoty to poziom spada bo nauczyciel dostosowuje się do średniej. Jeśli są zdolniejsi uczniowie to i poziom jest wyższy. Chodziłam do bardzo zdolnej klasy w gimnazjum i zdobyłam bardzo duża wiedzę, pózniej do średniego technikum i tam większość była z przypadku i mocno zaniżała poziom szczególnie z przedmiotów ścisłych. Na studiach był szeroki przekrój i dopiero tutaj wyszło jak to wszystko wpływa na zaradność, i okazało się że ludzie mimo wspaniałych matur średnio sobie radzili z szeroką widzą ogólną i myśleniem abstrakcyjnym - natomiast na przedmiotach matematycznych radzili sobie może nie bardzo dobrze ale dobrze generalizując.

      • 8 1

      • (1)

        A jak to jest radzić sobie dobrze generalizując?

        • 4 2

        • Generalizując - uśredniając , uśredniając radzili sobie dobrze

          • 1 0

  • Brawo dla pana Krzysztofa!

    Grunt to się nie poddawać!:)

    • 155 1

  • (2)

    Większość rankingów jest G warta.

    Najgorsze są te gdzie o wygranej decyduje to ile reklam wykupiony w danej gazecie jak w wielu rankingach prezydentow miast

    • 89 4

    • (1)

      żaden ranking nie podaje wag i dokładnych metod liczenia - tak, żeby można było samemu sprawdzić średnie i wyniki, obliczyć.
      To, że ktoś podaje jakieś dane końcowe - jeszcze nic z tego nie wynika, dane mogą być

      żaden ranking nie podaje wag i dokładnych metod liczenia - tak, żeby można było samemu sprawdzić średnie i wyniki, obliczyć.
      To, że ktoś podaje jakieś dane końcowe - jeszcze nic z tego nie wynika, dane mogą być nieprawdziwe, nieporównywalne, zle skwantyfikowane itd

      w końcu statystyka to największe kłamstwo...

      razem z psem mamy po 3 nogi :)

      • 25 0

      • Nie zawsze statystyka kłamie

        I tak i nie. Ma Pan całkowitą rację w ogromnej większości przypadków.
        Jednak są od tego co Pan pisze bardzo istotne wyjątki i trzeba umieć odróżniać jedno od drugiego.
        Po pierwsze: akurat ten ranking ma

        I tak i nie. Ma Pan całkowitą rację w ogromnej większości przypadków.
        Jednak są od tego co Pan pisze bardzo istotne wyjątki i trzeba umieć odróżniać jedno od drugiego.
        Po pierwsze: akurat ten ranking ma bardzo czytelne i jasne reguły. Problemem jest zdobycie danych, bo nie wszystkie są publikowane, a jak są to często w bardzo trudnej do obróbki postaci.
        Jednak jeżeli ja potrafię poprawienie wyznaczyć prawidłową kolejność i po korekcie Perspektyw jest ona identyczna, to jednak pod tym względem nie jest tak źle.
        Drugi ważny wyjątek co to jakiejkolwiek statystyki: żeby miała sens musi obejmować dużą populację. Przykład: CKE co roku przygotowując matury robi badanie trudności zadań na zbyt małej i do tego nie dobranej losowo próbie uczniów. W efekcie mamy raz "trudną" a za rok "łatwą" maturę. Tymczasem można to zrobić tak, że średnia w skali kraju będzie z góry znana z dużą dokładnością - i co roku taka sama, tak aby trudność matury była stała dla wszystkich roczników. Trzeba tylko wydać trochę pieniędzy na dobre badanie. Kilka lat temu brałem udział w podobnych badaniach. Testowano pulę 200 zadań na bardzo starannie dobranej losowo puli uczniów z całego kraju o liczebności 6000 uczniów. Efekty były bardzo dobre - przez kolejne trzy lata badania średni wynik każdego z zadań w każdym z roczników był niemal identyczny. Mając wynik takich badań można tak ułożyć cały zestaw, żeby jego średnia była co roku taka sama.
        Tak więc czasem statystyka to nie kłamstwo :-)

        • 5 0

  • To tak jak średnie (1)

    Ja jem kapustę A ty jesz mięso mielone, to znaczy że średnio razem jemy gołąbki...

    • 86 5

    • po co Ci kapusta kiedy takie usta....

      • 6 5

  • Aaaahha, dziewczyna na zdjęciu chyba nie zna odpowiedzi (1)

    Już zerka od kogo by tu ściągnąć

    • 26 6

    • Jusz zgłosiłem do kuriatorium

      • 7 0

  • Jan

    Jeżeli ktoś go ruszy to ma pałę ze sprawowania

    • 6 3

  • Je (16)

    Jestem inżynierem. A ukończyłem przeciętna szkołę średnią. Poziom szkoły tworzą uczniowie a nie program szkół. Co prawda w przeciętnych szkołach mniej wymagają ale z drugiej strony często są zajęcia pozalekcyjne

    Jestem inżynierem. A ukończyłem przeciętna szkołę średnią. Poziom szkoły tworzą uczniowie a nie program szkół. Co prawda w przeciętnych szkołach mniej wymagają ale z drugiej strony często są zajęcia pozalekcyjne rozszerzone o nadprogram. Prawda jest taka że na studia potrzebna wiedza ukierunkowana a nie wszystko. A przypuszczam że w lepszych szkołach uczą albo za dużo, albo wcale bo mają samych kujonów.

    • 64 20

    • Sam skończyłem przeciętną szkołę... (2)

      ...czyli te lepsze nie mogą być lepsze...
      Ech, Mariusz...inżynierze ty nasz...żal

      • 9 13

      • Wracaj do kasy, a nie na necie siedzisz

        Kierownik Mc Donalds Cię zaraz wyprostuje hyhyhy

        • 7 4

      • Gość nie ma pojęcia co pisze. Równie dobrze mogę napisać, że palenie fajki wydłuża życie, bo mój dziadek dożył setki pykając fajkę.

        • 4 1

    • Poziom szkoły tworzą zarówno uczniowie jak i nauczyciele. Od tych ostatnich zależy bardzo wiele a zwłaszcza to, ilu uczniów uda się zainteresować jakimś tematem i zmobilizować do nauki. Owszem, nastawienie uczniów jest

      Poziom szkoły tworzą zarówno uczniowie jak i nauczyciele. Od tych ostatnich zależy bardzo wiele a zwłaszcza to, ilu uczniów uda się zainteresować jakimś tematem i zmobilizować do nauki. Owszem, nastawienie uczniów jest kluczowe, ale dobry nauczyciel potrafi zachęcić, pomaga lepiej zrozumieć przedmiot i wskazuje, jak dalej poszerzać swoją wiedzę i umiejętności. W dobrych szkołach dba się też właśnie bardziej o dostępność zajęć pozalekcyjnych i ich atrakcyjność. Jasne, wszystko jest ograniczone dość skromnym budżetem i opiera się głównie na poświęcaniu wolnego czasu przez nauczycieli, ale jakość szkoły jest często wynikiem zaangażowania kadry właśnie.

      A co do studiów i ukierunkowanej wiedzy: mało osób zaczynając naukę w liceum ma określony plan na przyszłość, więc najpierw trzeba i tak zgłębiać szerszy zakres wiedzy, żeby potem można było dokonać świadomego wyboru. Poza tym, jeśli ktoś chce się od razu specjalizować, to są klasy profilowane w liceach albo technika.

      • 9 1

    • (2)

      jeeli studiowales po 1990r,to wcale mnie to nie dziwi,roznica miedz dyplomami wydawanymi teraz,a tymi wydawanymi wczesniej sa mniej wiecej takie jak pomiedzy czekolada,a wyrobem czekoladopodobnym(niektorzy wiedza co to bylo).Obecni studenciPG dawniej nie mieliby szans na mature.

      • 11 3

      • Zależy na którym wydziale

        Arch bud ocean gry i zabawy zapewne tak.

        • 2 2

      • Dawni studenci też nie mieliby szans obecnie.

        • 1 1

    • Co ma poziom sredniej szkoly do wiedzy ucznia?? (3)

      A tym bardziej do pozniejszych studiow?? To, ze ktos jest inzynierem i zarabia kilka razy wiecej niz ktos po pielegniarstwie, nie oznacza, ze studia inz sa na wyzszym poziomie. Konczylem prowincjonalne liceum, slaby

      A tym bardziej do pozniejszych studiow?? To, ze ktos jest inzynierem i zarabia kilka razy wiecej niz ktos po pielegniarstwie, nie oznacza, ze studia inz sa na wyzszym poziomie. Konczylem prowincjonalne liceum, slaby poziom, skonczylem bez problemu ETI. To nie sa trudne studia. kazdy rozsadny uczen wie, co trzeba umiec. Ksiazki i zbiory zadan sa na tymsamym poziomie wszedzie. Jesli nauczyciel stawia 5, a ja nie potrafie poradzic sobie z zadaniami z pierwszej strony zbioru zadsn, to wiem, ze nie mam wiedzy nawet na 3. Ranking nie ma nic do rzeczy.

      • 6 0

      • Jak byłeś na eti (2)

        To miałeś logikę. A w tym co napisałeś logiki nie ma. Skąd miałeś podstawy by przebrnąć przez annalizę druty fale i inne tam? Ze szkoły średniej.

        • 6 1

        • Druga sprawa, (1)

          Prowincjonalne licea potrafią być znacznie lepsze od tych"rankingowych".

          • 6 3

          • nie potrafią, sry. poziom dołują słabi uczniowie.

            • 3 2

    • Zmartwię cię (2)

      Po 4 latach polibudy większość to inżynierowie. Ale ich poziom to mniej niż zawodówka 30 lat temu. Takie czasy.

      • 8 4

      • powiedział filozof

        • 2 2

      • Gdyby tak było to technika zamiast rozwijać się, to cofała w rozwoju. Jest zupełnie odwrotnie.

        • 1 1

    • mariuszek, nie kłam, jeszcze gimnazjum nie skonczyłeś, bo takie farmazony placiesz

      • 1 1

    • Ale sukces

      • 1 0

  • Co za bzdura (2)

    Do matury można się dobrze przygotować bez względu na szkołę, którą się wybierze, a w późniejszym życiu absolutnie nikogo nie obchodzi, jakie liceum czy technikum człowiek skończył. Absolutnie nikt nigdzie na to nie

    Do matury można się dobrze przygotować bez względu na szkołę, którą się wybierze, a w późniejszym życiu absolutnie nikogo nie obchodzi, jakie liceum czy technikum człowiek skończył. Absolutnie nikt nigdzie na to nie patrzy, ani na studiach, ani w pracy, ani w życiu. Przez takie rankingi tylko niepotrzebnie stresuje się dzieciaki i wpędza w kompleksy te, którym się nie udało dostać do tych pseudoprestiżowych szkół...

    • 111 5

    • absolutnie absolutnie

      Absolutnie nikt, absolutnie nikogo... Ech Margoś, zapisz się na jakieś zajęcia językowe.

      • 4 16

    • Absolutnie

      zgadzam się

      • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.