Opinie (20) 2 zablokowane

  • brawo!

    I znowu byłam na innym spektaklu niż Pan Redaktor :-( Nareszcie dobry spektakl w Wybrzeżu! Aktorzy, scenografia, kostiumy, reżyseria oszczędna, dostosowana do treści. Walor edukacyjny, a jednocześnie brak moralizowania i

    I znowu byłam na innym spektaklu niż Pan Redaktor :-( Nareszcie dobry spektakl w Wybrzeżu! Aktorzy, scenografia, kostiumy, reżyseria oszczędna, dostosowana do treści. Walor edukacyjny, a jednocześnie brak moralizowania i dzielenia na dobrych i złych. Wreszcie brak rozpraszającej golizny dla golizny. Brawo Wy!
    Jedyny minus: ja jestem z pokolenia, które rosyjskiego uczyło się w szkole. Ale obawiam się, że wielu młodych dużej części tekstu nie zrozumie. A szkoda!

    • 36 5

  • Jak można? (1)

    Jak można zepsuć taki ważny i dobry tekst? Wystarczy reżyseria Pana O. Ten spektakl jest po prostu zły tylko i wyłącznie przez reżyserię. Scenografia, kostiumy, muzyka jest naprawdę dobra. Aktorzy też robią ciężką pracę.

    Jak można zepsuć taki ważny i dobry tekst? Wystarczy reżyseria Pana O. Ten spektakl jest po prostu zły tylko i wyłącznie przez reżyserię. Scenografia, kostiumy, muzyka jest naprawdę dobra. Aktorzy też robią ciężką pracę. Ale są prowadzeni przez nieodpowiedniego reżysera i nie mogą uratować tego spektaklu. Lepiej gdyby teatr inwestował w innych reżyserów bo szkoda niszczyć tak dobry tekst o bardzo ważnych sprawach...

    • 8 18

    • Chyba byliśmy na różnych przedstawieniach, to pierwsza sztuka od dawna, która mi się tam podobała - zero nagości, dziwactwa, Kasi Figury, zbyt płytkiego potraktowania tematu... Nawet fabuła trzymała się kupy i była

      Chyba byliśmy na różnych przedstawieniach, to pierwsza sztuka od dawna, która mi się tam podobała - zero nagości, dziwactwa, Kasi Figury, zbyt płytkiego potraktowania tematu... Nawet fabuła trzymała się kupy i była możliwa do zrozumienia (czego nie można powiedzieć o takich pseudo-"arcydziełach", jak np. "Czyż nie dobija się koni" czy "Fahrenheit", w przypadku których bez wcześniejszego obejrzenia filmu czy przeczytania książki trudno ogarnąć, co się dzieje na scenie). Pierwszy spektakl, który mogę śmiało polecić (i to robię wśród znajomych, na co robią wielkie oczy, bo dawno przestałem już nawet nazywać ten przybytek "teatrem";)). Duży plus za tę sztukę :)

      • 10 2

  • Bóg tak chciał ... (2)

    Często słyszymy takie słowa ... Bóg tak chciał ... w tym przypadku bogiem był Stalin który ,, grubym paluchem ,, przesunął nie tylko po mapie tysiące ludzi o tysiące kilometrów. I stało się tak, że niegłupi ludzie

    Często słyszymy takie słowa ... Bóg tak chciał ... w tym przypadku bogiem był Stalin który ,, grubym paluchem ,, przesunął nie tylko po mapie tysiące ludzi o tysiące kilometrów. I stało się tak, że niegłupi ludzie znaleźli się w głupiej sytuacji. Mieszkają w kraju kraju którego nie wybrali do mieszkania, mówią w języku kraju który ich nie akceptuje, tam skąd pochodzą ich korzenie teraz jest inny kraj. \Bóg tak chciał /
    Spektakl chwilami się dłużył, ale temat ważny i bardzo przystępnie przekazany , warto aby zobaczyli ten spektakl uczniowie gimnazjów i liceów... świetny materiał do dyskusji.

    • 15 2

    • nie rozumiem po co maja go ogladac licealisci (1)

      nie ma tam nic co mozna wstawic na insta

      • 3 4

      • po to...

        bo to historia prawdziwa z krwi i kości!

        • 0 0

  • spotkałem niedawno Ukraińca - ex-heroinista (1)

    walił szirkę 15 lat. Ogólnie interesujący i wrażliwy człowiek, ale zupełnie desperado. Po raz kolejny stwierdziłem, że dla większości Ukraińców, Białorusinów czy Rosjan kraj to trochę abstrakcja. Oni dalej, nawet ci

    walił szirkę 15 lat. Ogólnie interesujący i wrażliwy człowiek, ale zupełnie desperado. Po raz kolejny stwierdziłem, że dla większości Ukraińców, Białorusinów czy Rosjan kraj to trochę abstrakcja. Oni dalej, nawet ci młodzi, żyją na zgliszczach Związku Radzieckiego, karmią się jego mentalnością i traumą. Z zachodnimi jest trochę lepiej, ale opowiadanie, że to są jacyś nasi bracia, to bzdura totalna, im braćmi jest dawny Sojuz, wspólnota języka, losu i dawnych granic, które przez dłuuuugi czas były tylko iluzoryczne. Dużo jest rodzin mieszanych, porozrzucanych po innych krajach, trochę jak w Jugosławii, ale zupełnie bez tego nacjonalizmu, chyba że to brunatny nacjonalizm Banderowców czy przygłupa Rogozina, ale to jednak wszędzie margines. Jeżeli Putin chce odzyskać Ukrainę, to odzyska, wystarczy że z Łukaszenką ponownie, szeroko otworzą granicę na tą potworną biedę

    • 3 4

    • Trochę szacunku

      Czytam ten odzew i myślę, co miał.airor na myśli?? Jak można porównywać Ukraina do Rosjanina czy Białorusina.... Każdy z nich jest inny, różni się pochodzeniem mentalnościa.
      Historii jakby się chciało to by się

      Czytam ten odzew i myślę, co miał.airor na myśli?? Jak można porównywać Ukraina do Rosjanina czy Białorusina.... Każdy z nich jest inny, różni się pochodzeniem mentalnościa.
      Historii jakby się chciało to by się czytało.
      Ukrainiec to Ukrainiec, a Repatriant z Kazachstanu to Polak, który się urodził ponad 5000km od ojczyzny swoich przodków.
      Super sztuka piękny i prawdziwy przekaz!

      • 2 0

  • Piękna i mocna sztuka. Ciekawe czy do młodych dotrze?

    • 17 1

  • Jak zwykle...

    Pan redaktor nader krytyczny i uszczypliwy. Ale wedlug mnie niezasluzenie

    • 15 5

  • Jeden z lepszych na przestrzeni kilkunastu miesięcy

    Na minus te podeptane flagi (można by je powtykać w granicę scenografi), ciężkie do zrozumienia dla młodego człowieka kwestie po rosyjsku, które trwające dłużej niż kilka zdań zniechęcają do skupiania się na ich sensie. Spektakl ruszył mnie, a już po mału odchodziłem od Teatru Wybrzeże...

    • 10 1

  • Polecam. (1)

    Teatr Wybrzeże odwiedzam regularnie. Są spektakle, z których wychodziłam ze sporym niesmakiem, na których dotrwałam do końca tylko z uwagi na szacunek dla aktorów.
    "Ruscy", moim skromnym zdaniem, są spektaklem

    Teatr Wybrzeże odwiedzam regularnie. Są spektakle, z których wychodziłam ze sporym niesmakiem, na których dotrwałam do końca tylko z uwagi na szacunek dla aktorów.
    "Ruscy", moim skromnym zdaniem, są spektaklem godnym polecenia. Poruszający obraz, dotykający problematyki repatriantów, na wielu polach.
    Współczesnym, szczególnie młodzieży, może pomóc zrozumieć , zobrazować a nawet nauczyć poczucia polskości. Tęsknota za ojczyzną, zakorzenienie kultury narodowej, pielęgnowanie tradycji, przekazywanie z pokolenia na pokolenie ideałów noszonych w sercu, w zderzeniu ze współczesną rzeczywistością, mogą okazać się wartościami żadnymi... Bo Polak to ten który potrafi, wymienić dopływy Warty? To ten, który wypowiada się bez obcego akcentu? I ten, która potrafi wymienić wszystkich prezydentów?
    Tolerancja inności... inności, która pozostaje w szacunku z naszymi ideałami... inności, która tak naprawdę może okazać się szkołą o nas dla nas, to klucz do zrozumienia "Ruskich".
    Wybierzcie się na spektakl. Warto.

    • 11 1

    • Zapytanir

      Czy 13latek Może to obejrzeć?

      • 1 0

  • Ruscy współcześnie.

    Spektakl bardzo porządnie zrobiony. Gra aktorów bez zastrzeżeń. Byłam na spektaklu w dniu 14 listopada o godz 11. Była tam grupa licealistów ok 50 osób. Siedzieli cicho i na swój sposób wchłaniali ten spektakl. Przedstawienie na czasie. Polecam.

    • 8 0

  • Niezwykle poruszający spektakl!

    Cudowna, sugestywna gra aktorska, odpowiednia scenografia, dobre tempo, mnóstwo emocji! Bardzo dziękuję!

    • 9 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.