Opinie (84)

Wszystkie opinie

  • Miejsca dla wybrańców (16)

    Szkoda, że Teatr Muzyczny dzieli widzów na lepszy i gorszy sort. Miejsca najbardziej pożądane tj. środek na parterze i pierwsze rzędy amfiteatru nie są dostępne do sprzedaży dla zwykłego Kowalskiego. Teatr wyjaśnia, że

    Szkoda, że Teatr Muzyczny dzieli widzów na lepszy i gorszy sort. Miejsca najbardziej pożądane tj. środek na parterze i pierwsze rzędy amfiteatru nie są dostępne do sprzedaży dla zwykłego Kowalskiego. Teatr wyjaśnia, że są to "miejsca z puli sponsorskiej i barterowej". Nawet do teatru pierwszeństwo mają swoi:/ My musimy się zadowolić miejscami z boku sceny lub w dalszych rzędach. Przykre, że instytucja dotowana ze środków publicznych nie traktuje widzów przyzwoicie.

    • 71 4

    • "Przykre, że instytucja dotowana ze środków publicznych nie traktuje widzów przyzwoicie" (1)

      może dać sobie spokój z dotacjami (bo kto płaci te dotacje? ci co chodzą do teatru i ci, co nie chodzą) a ceny dać rynkowe? Można nawet licytować ceny premiery.

      • 0 1

      • Hahahha ale głupoty piszesz!!!

        • 0 0

    • na całym świecie tak jest durniu (6)

      w restauracji z koryta na kolanach pijesz?

      • 0 5

      • (4)

        O czym Ty piszesz? Na jakim świecie? Niech zamkną jeden czy dwa spektakle dla swoich sponsorów i niech się bawią we własnym sosie! Wymaganie od widza, aby płacił niebotyczne kwoty za siedzenie na balkonie to zwykłe

        O czym Ty piszesz? Na jakim świecie? Niech zamkną jeden czy dwa spektakle dla swoich sponsorów i niech się bawią we własnym sosie! Wymaganie od widza, aby płacił niebotyczne kwoty za siedzenie na balkonie to zwykłe lekceważenie!!! Skoro to takie dobre miejsca to niech posadzą tam swoich sponsorów. Ale nie - sponsor stwierdzi, że nic nie widać, ale Kowalski ma być zadowolony. Skandal!

        • 7 1

        • zatem co proponujesz? (3)

          jakieś rozwiązanie? podobne do amerykańskich?

          • 0 2

          • (2)

            Amerykańska tradycja i historia teatru nie ma nic wspólnego z polską tradycją i historią teatru.

            • 1 0

            • to może nawiązać do niemieckiej lub rosyjskiej (1)

              tradycji?

              • 0 2

              • Ależ w Polsce dobrze jest z polską tradycją teatralną, naprawdę! Jedynie Muzyczny czerpie z niej wyrywkowo (korzyści, ale nie zobowiązania).

                • 2 0

      • Durnia szukaj przed lustrem! Jeśli chcesz zabierać głos w dyskusji, to po pierwsze naucz się pisać w ojczystym języku, a po drugie - kultury wypowiedzi.

        • 4 0

    • (5)

      Nieżyjący dyrektor Korwin mówił "Cokolwiek by się działo, teatr musi grać", a widocznie dyrektor Michalski rozumie misję inaczej - "Cokolwiek by się działo, teatr musi grać dla sponsorów". Straszne.

      • 10 2

      • gdyby zapytać żyjącego Korwina, to napisałby - brak dotacji (1)

        i ceny rynkowe, zmienne, aktualizowane, jak kurs waluty

        • 0 2

        • Nikt nie pyta o zdanie ignorantów, którzy nie mają pojęcia o tym, o czym mówią.

          • 1 0

      • to ilu sponsorów ogląda jedną sztukę przez cały sezon? (2)

        ?

        • 0 0

        • (1)

          Widocznie wielu, skoro teatr nie udostępnia normalnym widzom większości miejsc z dobrą widocznością. Z drugiej strony - trudno stwierdzić, bo nawet z komentarzy pod tym artykułem wynika, że niby bilety są sprzedane (tak

          Widocznie wielu, skoro teatr nie udostępnia normalnym widzom większości miejsc z dobrą widocznością. Z drugiej strony - trudno stwierdzić, bo nawet z komentarzy pod tym artykułem wynika, że niby bilety są sprzedane (tak wynika z podglądu w systemie online), a potem na spektaklu są puste miejsca z tej najlepszej widoczności. Brak szacunku do publiczności i tyle.
          A konkretnych danych na temat sponsorów udzieli Ci teatr.

          • 0 1

          • z biletami gratisami to jak z lekarstwami - brak szacunku i część nie przychodzi

            a część leków darmowych się wyrzuca (pamiętam w latach 80.)

            • 1 0

    • "Nawet do teatru pierwszeństwo mają swoi"

      to ilu tych swoich wali do teatru na zasadzie znajomości? Ile jest odsłon jednego tytułu?

      • 0 0

  • jako senior byłem z Gdyni w Gdańsku na spektaklu Grupy Mocarta

    w cenie były przejazdy z Gdyni do teatru i nazad. Kto zapłacił?

    • 0 0

  • "Jedyną produkcją Muzycznego, graną na Scenie Kameralnej od września 2020 roku do stycznia 2021 roku, jest "The Big Bang"

    Raczej będzie, nie JEST - czas przyszły.

    • 0 0

  • ostatnio podano cenę za polski obraz nieznanej mi naszej malarki, (11)

    więcej od Wyspiańskiego czy Matejki i co? Oprotestujemy? Aktorzy płacą za auta wg cen rynkowych i mogą grać w teatrze za ceny rynkowe.
    Znalazłem - Chodzi o obraz "La Musicienne" namalowany przez Tamarę Łempicką w

    więcej od Wyspiańskiego czy Matejki i co? Oprotestujemy? Aktorzy płacą za auta wg cen rynkowych i mogą grać w teatrze za ceny rynkowe.
    Znalazłem - Chodzi o obraz "La Musicienne" namalowany przez Tamarę Łempicką w 1929 roku w Paryżu w charakterystycznym dla malarki stylu i nurcie art deco. Obraz został sprzedany na aukcji "Impressionist and Modern Art" w domu aukcyjnym Christie's w Nowym Jorku za 9 mln 87 tys. 500 dol., co w przeliczeniu daje niebagatelną kwotę ponad 34 mln zł.

    • 0 1

    • (10)

      Nie rozumiesz sprzężenia ekonomii i sztuki. Przeczytaj najpierw "Performing Arts: The Economic Dilemma", a dopiero potem się wypowiadaj. W Muzycznym problemem jest też fakt, że cena ich spektakli jest niewspółmierna do

      Nie rozumiesz sprzężenia ekonomii i sztuki. Przeczytaj najpierw "Performing Arts: The Economic Dilemma", a dopiero potem się wypowiadaj. W Muzycznym problemem jest też fakt, że cena ich spektakli jest niewspółmierna do jakości. W ostatnich latach ten teatr stoi w miejscu, gra bliźniacze tytuły, aktorzy się nie rozwijają, nie osiągają żadnych sukcesów (nie jeżdżą na festiwale, nie przywożą nagród ani nominacji), a mimo to, z roku na rok, cena rośnie. Inne teatry, które mają różnorodne repertuary oraz sukcesy, nie pozwalają sobie na takie ceny, bo wiedzą, że ludzi na to nie stać. A po drugie - skoro aktorów mają obowiązywać takie same zasady jak innych ludzi to dlaczego nie jest to konsekwentne?! Kowalski, kupując w styczniu 2020 bilet na styczeń 2021, nie może zwrócić biletu, mimo że dostanie kota w worku. Widz nie ma pojęcia, co zostanie pokazane na koncercie sylwestrowym, kto go realizuje i kto w nim występuje. W przypadku spektakli jest podobnie - nie ma rozpiski który aktor i jakiego dnia wystąpi w spektaklu, mimo że niektórzy widzowie chcą zobaczyć konkretnych. Kowalski musi wiedzieć czy w 15 stycznia 2021 o 19:00 będzie miał czas pójść do teatru, a aktor(ka) nie ma pojęcia czy będzie wtedy w pracy. Gdyby pracownicy zaczęli stosować te same zasady do aktorów (co jest nierealne!) to dopiero wtedy dostrzegliby absurd tej sytuacji i zaczęli sprzedawać bilety maksymalnie na najbliższe 2 miesiące, a nie rok!

      • 2 1

      • "Widz nie ma pojęcia, co zostanie pokazane na koncercie sylwestrowym, kto go realizuje i kto w nim występuje" (2)

        i mimo to kupuje w ciemno na rok wcześniej? Może należy zbadać widza i to nie u okulisty?

        • 0 2

        • (1)

          Pisałeś "Aktorzy płacą za auta wg cen rynkowych i mogą grać w teatrze za ceny rynkowe", dlaczego więc te same zasady rynkowe nie obowiązują aktora i widza? Dlaczego aktor nie ma pojęcia o tym czy zagra konkretnego dnia w

          Pisałeś "Aktorzy płacą za auta wg cen rynkowych i mogą grać w teatrze za ceny rynkowe", dlaczego więc te same zasady rynkowe nie obowiązują aktora i widza? Dlaczego aktor nie ma pojęcia o tym czy zagra konkretnego dnia w styczniu 2021, a widz musi wiedzieć, że będzie miał odpowiednio dużo czasu, aby być wtedy w teatrze? Chyba jakaś niesprawiedliwość wdarła się w te rynkowe zasady :-))))))). Jak kupuję bilet na jakiś koncert z rocznym wyprzedzeniem to mam komplet danych, a w gdyńskim teatrze (bo w innych teatrach na szczęście takich zasad nie ma!) - same niewiadome. Rzeczywiscie coś trzeba byłoby z tym zrobić.

          • 2 0

          • Aktor nie wie, bo może zachorować. A widz nie musi kupić, skoro nie wie czy będzie

            ponadto może odstąpić w razie choroby znajomemu. A jeśli system jest błędny, to należy go oprotestować w Fed. Konsumenta lub dać do sądu lub postawić pikiety z lepszymi propozycjami przed teatrem.

            • 0 2

      • wg zasad kapitalizmu, za którym jesteśmy - każdy może sprzedawać swój towar za swoją (5)

        cenę. Albo się godzisz i kupujesz, albo nie kupujesz. Możesz poczekać na obniżkę ceny. To samo z autami, operacjami u weterynarzy a nawet operacje w USA, na które zbierane są miliony dolarów.

        • 0 3

        • (4)

          Mam dla Ciebie jedną wiadomość: nikt nie rodzi się alfą i omegą ani nie jest specjalistą od każdej dziedziny, serio. To, że Tobie się wydaje, że coś działa w określony sposób to nie znaczy, że własnie tak działa. Wyżej

          Mam dla Ciebie jedną wiadomość: nikt nie rodzi się alfą i omegą ani nie jest specjalistą od każdej dziedziny, serio. To, że Tobie się wydaje, że coś działa w określony sposób to nie znaczy, że własnie tak działa. Wyżej masz informację o książce, która rozwieje wszystkie Twoje wątpliwości, bo właśnie problematyzuje status sztuki oraz koszty jej funkcjonowania w kapitalizmie. Naprawdę warto przeczytać, żebyś nie musiał się kompromitować i pisać własnych mądrości.
          Wypowiadasz się, a nie znasz realiów - nie istnieje obniżka cen w Muzycznym.

          • 2 0

          • "Mam dla Ciebie jedną wiadomość: nikt nie rodzi się alfą i omegą ani nie jest specjalistą od każdej dziedziny, serio"

            racja, p. Tamara Łempicka też nie miała pojęcia ani o tej książce, ani o wielu innych sprawach. Ale jej dzieło sprzedano drożej od Wyspiańskiego, choć 99% Polaków nie zna tej pani.

            • 0 2

          • "Wyżej masz informację o książce, która rozwieje wszystkie Twoje wątpliwości," (2)

            i jak myślisz - ilu z nas czytało to dzieło? I wg Ciebie, zanim tu się wypowiemy, to mamy je przeczytać? To kto by tu pisał? "Mein Kamp" też polecisz do przeczytania, jeśli będziemy omawiać Holocaust? I z tej knigi co

            i jak myślisz - ilu z nas czytało to dzieło? I wg Ciebie, zanim tu się wypowiemy, to mamy je przeczytać? To kto by tu pisał? "Mein Kamp" też polecisz do przeczytania, jeśli będziemy omawiać Holocaust? I z tej knigi co wynika? Że za polską wspomnianą malarkę dają więcej, niż za Matejkę?
            "nie istnieje obniżka cen w Muzycznym" - jestem za tym, aby na pierwszym występie ceny były ok. 500 zł a potem taniały.

            • 0 2

            • (1)

              Nie obchodzi mnie, ile osób przeczytało tę książkę, tylko bawi mnie, że wypowiadasz się na dany temat, mimo że nie masz o nim pojęcia. Jeżeli nie mam pojęcia na temat rozwoju pantofelka - nie wchodzę na fora poświęcone

              Nie obchodzi mnie, ile osób przeczytało tę książkę, tylko bawi mnie, że wypowiadasz się na dany temat, mimo że nie masz o nim pojęcia. Jeżeli nie mam pojęcia na temat rozwoju pantofelka - nie wchodzę na fora poświęcone temu tematowi, nie piszę swoich "mądrości", bo mi coś "się wydaje logiczne", więc tak na pewno jest. Nie jestem ignorantem i tyle! Nie mam pojęcia to milczę, a gdy chcę zabrać głos to najpierw interesuję się tym tematem, czytam, wyrabiam sobie opinię i dopiero potem dyskutuję, bo inaczej to nie ma sensu! Tak jest w przypadku tego wątku i dlatego kończę. Baw się dobrze, ekspercie od wszystkiego!

              • 2 0

              • o co Ci biega? Podsumujmy - każdy posiadacz auta, mieszkania, obrazu

                filmu i przedstawienia ma prawo ustalić swoją cenę sprzedaży? Prawda czy fałsz? Pierwsze komputery, auta, loty w kosmos oraz spektakle mogą być bardzo drogie, potem tanieją - TAK/NIE? Proste? Tu żadnych książek po ang.

                filmu i przedstawienia ma prawo ustalić swoją cenę sprzedaży? Prawda czy fałsz? Pierwsze komputery, auta, loty w kosmos oraz spektakle mogą być bardzo drogie, potem tanieją - TAK/NIE? Proste? Tu żadnych książek po ang. nie trzeba czytać. I nikt nie musi wyjaśniać, że transport drożeje. Po prostu ustalamy cenę, którą ktoś zaakceptuje lub nie i klapa.

                • 0 2

      • "Kowalski, kupując w styczniu 2020 bilet na styczeń 2021,

        nie może zwrócić biletu, mimo że dostanie kota w worku". To zgłosić do Federacji Konsumenta lub od razu do sądu.

        • 0 2

  • ile razy można byłoby iść do TM w Gdyni, gdyby sprzedać cudo p. Tamary?

    Tamara Łempicka (Tamara de Lempicka, ur. 16 maja 1898 r. w Warszawie - zm. 18 marca 1980 w Cuernavaca) to jedna z najbardziej znanych artystek i jedna z najlepiej rozpoznawalnych na świecie polskich artystów. Choć

    Tamara Łempicka (Tamara de Lempicka, ur. 16 maja 1898 r. w Warszawie - zm. 18 marca 1980 w Cuernavaca) to jedna z najbardziej znanych artystek i jedna z najlepiej rozpoznawalnych na świecie polskich artystów. Choć większość życia spędziła za granicą, zawsze podkreślała, że jest Polką.
    Cena - 9 mln 87 tys. 500 dol., co w przeliczeniu daje niebagatelną kwotę ponad 34 mln zł.
    Dla porównania warto przypomnieć, że najdroższym dziełem sztuki sprzedanym w Polsce jest obraz "Macierzyństwo" Stanisława Wyspiańskiego. Na aukcji organizowanej przez Desę w grudniu 2017 roku zapłacono za niego 4,36 mln zł, cenę zawrotną, jak na polskie warunki.

    • 0 2

  • ile powinien zarabiać reżyser i aktor

    miesięcznie? albo za spektakl?

    • 0 2

  • ile kosztuje bilet do teatru w stosunku do mies. opłaty śmieciowej

    na Zachodzie, w tym w USA?

    • 0 2

  • skoro za segregowane śmieci płaciłem 37 zł a teraz 90 zł minus 2,50 zł za kompostownik

    to ile powinien kosztować bilet do teatru?

    • 0 2

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Teatr Muzyczny i jego otoczenie z lotu ptaka

    raczej z lotu drona,na ptaku raczej nikt kamery nie zamontowal.a co tam na gorze robi slup sredniego napiecia bez przewodow? (1)

    • 1 0

    • Opinia do filmu

      Zobacz film Teatr Muzyczny i jego otoczenie z lotu ptaka

      sądzę, że to nie słup,

      lecz krzyż

      • 0 0

  • ceny kosmos (2)

    • 1 1

    • jeśli coś jest dla mnie za drogie, to uznaję, że mnie na to nie stać (1)

      proste? Nie zadłużam się na auto za 120 tysi, nie idę do teatru, skoro bilet zbyt drogi. Ponadto zamiast chodzić co miesiąc, można raz na rok.

      • 0 1

      • jeśli otrzymujesz 2x500 plus

        to nie stać Cię na coroczny seans za 200 zł? Jeśli dostajesz 13. emerytalną to też nie stać?

        • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.