Opinie (40) 5 zablokowanych

  • Jak dla mnie ekstra

    Bardzo lubię to miejsce i nie raz już tu byłem z kumpolami. Spoko atmosfera, można napić się naprawdę dobrego piwa, a i ceny jak w innych gdańskich miejscówkach nie powalają tylko są spoko.

    • 0 0

  • Piwnica Rajców W Gdańsku

    Mnie się bardzo podoba w Piwnicy Rajców w Gdańsku. Bardzo fajny klimat tam panuje do tego serwują pierwszorzędne piwa. Jedzenie też bardzo smaczne. Polecam tatara i skorzystanie ze sciany piwnej.

    • 0 0

  • Wszystkie takie same

    • 5 0

  • ja nie wiem ile wy ludziska zarabiacie ze sie bujacie po takich miejscach (1)

    ja mam w nosie sponosorowac ze swojej skromnej pensji jakis milionerow restauratorow i wlascicieli lokali na wynajem.

    oni dadza sobie rady lepiej niz ja, wiec zleweam sponsoring tej grupy docelowej.

    • 15 15

    • dlaczegoś biedny?

      boś .....

      • 1 0

  • Upstrzone szkaradztwa (1)

    • 6 6

    • Dokladnie

      • 2 0

  • Bardzo ladne i gustowne. (1)

    Ale problem bedzie z utrzymaniem czystych krzeselek. Pisze o tych pluszowych w zoltych, blekitnych i seledynowych kolorach. Za kilka miesiecy beda swiecic sie od tlustych brudnych plam. Powinny byc zaopatrzone w zmienialne (do prania) pokrycia.

    • 5 3

    • wiesz... istnieje coś takiego jak przemysłowe czyszczenie, nie martwiłbym się tym.

      Na pewno sobie z tym poradzą.

      • 3 1

  • Fotele miekkie, puchate - trudne w utrzymaniu czystosci i pełne alergenów (2)

    fujjjjjj

    • 7 9

    • uważasza, ze te twarde ktoś czyści?? Jeszcze rzadziej... bo nic nie widać.

      • 4 0

    • Coś za coś. Albo alergia albo hemoroidy...

      • 3 1

  • Najbardziej nie lubię twardych i niewygodnych krzeseł i foteli. A widzę tu kilka miejsc z bardzo wygodnymi fotelami. (5)

    I tym wróżę sukces. Siedzenie na twardej desce, albo blaszanych krzesłach... no nie wiem... jak kto lubi. Ale nie polecam.

    • 43 6

    • Nie cierpię twardych ławek i krzeseł, w tym tych zimnych, metalowych. Po pół godzinie siedzenia mam dość i mam ochotę wychodzić. Jest taka buda w Marinie gdyńskiej, przyjemnie tam się siedzi w sezonie, ale mają twarde

      Nie cierpię twardych ławek i krzeseł, w tym tych zimnych, metalowych. Po pół godzinie siedzenia mam dość i mam ochotę wychodzić. Jest taka buda w Marinie gdyńskiej, przyjemnie tam się siedzi w sezonie, ale mają twarde ławy, no i cholibka nie daję rady. Jakiś czas temu, jeszcze latem, gdy tam byliśmy (8 osób) okazało się, że nie tylko ja miałam ten problem, woleliśmy pozycję półleżącą na leżakach (jak się zwolniły) niż te twarde ławy. To jest w sumie strzał w stopę dla knajpy, takie niewygodne siedzenia...

      • 2 0

    • brzydzę się takimi miekkimi fotelami z dzwiną fakturą materiału.. (1)

      dla baru to i ok, ale jak się je, to się chce mieć miejsce bez kurzu, włosów i innych rzeczy, ktore się w taki efotele wbijają

      • 6 1

      • co kto lubi, jedno i drugie się czyści i da się czyścić, od właścicela zależy czy dba o to.

        Wbrew pozorom jasne fotele są bezpieczniejsze, bo brudzą się często i często trzeba je czyścić. Na bank takie ciemne stalowe krzesła są mniej czyszczone.

        Że nie wspomnę porównania z komunikacją miejską.

        • 1 0

    • Chodzę do polskich restauracji

      Lubię nasza kuchnie a nie jakieś wynalazki

      • 2 0

    • np

      Moje Miasto.
      i ciezko przesuwające się fotele...

      • 3 0

  • (5)

    W Warszawie dziala kawiarnia,ktora ma wystroj totalnie wyjety z PRLu. Boazeria,stoliki I krzesla takie jak dawniej. Przepieknie. Zrobione z nieprawdopodobnym smakiem. Nie pamietam nazwy bo podalbym bym Wam byscie sami

    W Warszawie dziala kawiarnia,ktora ma wystroj totalnie wyjety z PRLu. Boazeria,stoliki I krzesla takie jak dawniej. Przepieknie. Zrobione z nieprawdopodobnym smakiem. Nie pamietam nazwy bo podalbym bym Wam byscie sami sie przekonali. Kawiarnia z prawdziwego zdarzenia. Tak jak I u nas w Gdansku na glownym miescie jest drinkownia z wystrojem przenoszacym nas w inny swiat. Takie miejsca uwielnbiam. Z dusza I klimatem.

    • 19 8

    • (1)

      PRL to była jedna wielka tandeta i słaba jakość

      • 6 6

      • i salmonella, królowa prlowskich knajp

        • 1 3

    • nie żyłaś w PRl i nic nie wiesz a powiem ci nie ma tam nic z dusza i klimatem tylko walka o kartki, (2)

      jedzenie, przetrwanie, benzynę, alkohol i wnioski o paszport dlatego jak widze tych co się tklą za PRl to mnie mdli - wyjeżdżajcie na Kube albo do Wenezueli jak was się tak podoba

      • 16 9

      • Nie potrafisz czytac ze zrozumieniem. Nikt ni pisze,ze teskni a jedynie nawiazuje do wystroju/wyposazenia. Nie pisze tez tego kobieta. Wiec jak cie mdli to moze zachowaj to dla siebie.

        • 10 4

      • Jak ktoś tęskni za PRL to albo tęskni za młodością, albo za byciem milicjantem.

        • 9 10

  • moje miejsce to nie moje miejsce

    zimno zapachy i krzyki z kuchni dochodzą na sale no i ten wszechobecny włoski jesli czegoś nie znamy to tego nie robimy ludzie nie wszystko trzeba na jedno kopyto ale do tego trzeba być kreatywnym jak się nie znam na szyciu to ide do krawca

    • 5 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.