2018-04-13 13:09
Nie żenić się! Być ze sobą z miłości, jak miłość się skończy - szukać szczęścia gdzie indziej.
2018-04-13 13:16
Tu nie ma miejsca na miłość tylko na wzajemne świadczenie usług seksualnych; ot, taki wzajemny burdel
2018-04-13 14:00
ciekawe rzeczy opowiadasz. mówili o tym w kościele ?
2018-04-13 14:07
Patologia to trwanie w małżeństwie na siłę.
2018-04-14 09:44
mimo ze widać, ze partner/ka raczej nie rokuje. Ale „sie zmieni” po ślubie, z cała pewnością.
Druga rzecz, to ze ludzie mie dbają o siebie nawzajem, nie poświęcają sobie czasu i uwagi gdy juz pierwsza fascynacja
mimo ze widać, ze partner/ka raczej nie rokuje. Ale „sie zmieni” po ślubie, z cała pewnością.
Druga rzecz, to ze ludzie mie dbają o siebie nawzajem, nie poświęcają sobie czasu i uwagi gdy juz pierwsza fascynacja opadnie, a stad juz prosta droga do stania sie dla siebie obcymi ludźmi.
Małżeństwo jak najbardziej, ale mądre. Mądrze trzeba podejść do sprawy i nie liczyć na cud z nieba.
2018-04-13 17:18
szczęśliwie nie zabiłem jeszcze nikogo, dzieci też nie mamy, kredycik można wziąć na spółkę, konkubinat to nie tylko patologia z kupą bachorów na karku
2018-04-13 18:31
2018-04-13 14:17
O kasę
2018-04-14 10:54
nie widze roznicy miedzy rozpadem dlugoletniego zwiazku w ktorym sa dzieci a rozwodem. No moze mniej formalnosci ale czy mniej boli? zaloba i dochodzenie do finalnych decyzji brrr
2018-04-14 13:27
Popieram!:)
2018-04-16 08:51
Każdy, kto oddala swoją żonę, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo; i kto oddaloną przez męża bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo.
2018-04-16 10:23
2018-04-13 13:14
Rozwód tylko z mądra osoba. Jedna sprawa i do domu .a jak trafisz na wariata mściwego to brud za brudem wyciagany. I sprawa o majątek następna batalia niczym pole walki.
2018-04-13 20:11
Z tym, że mieliśmy prościej niż niektórzy - wcześniej ustaliliśmy z żoną rozdzielność majątkową, a dzieci są już dorosłe. Chylę czoła małżonce, bo każde z nas trzymało fason i nie obwiniało niczym drugiego. Przy takiej żonie rozwodzić mógłbym się codziennie;-)
2018-04-16 08:52
Skoro żona była taka super, to po co żeś się rozwodził? Głupi i tyle ...
2018-04-13 13:15
Ja uważam, że najważniejsza dla trwałości związku jest regularna zdrada. Inaczej to napięcie rozpiernicza związek od środka, a tak wszyscy zadowoleni! I dzieci i mąż i żona. Polecam każdej ze stron.
2018-04-13 13:36
Tak wlasnie mowi twoja zona powinna niedlugo byc w domu wlasnie konczymy lunch
2018-04-13 22:43
o to chodzi; równość ona zdradza i on zdradza i wszystko w domu jest w najlepszym porządku, pieprzenie na boku jest podstawą
2018-04-14 08:36
więc liczy na zmianę światopoglądu i bzykanie cudzych żon.
2018-04-13 20:17
Jedyne co pozostało, to wyrzuty sumienia, że to z mojej winy małżeństwo się rozleciało i że raniłem bliską osobę.
2018-04-14 02:24
Bo ch...j żeś był ch...m żeś myślał a nie głową. A teraz cierp ciało co chciało:)
2018-04-13 20:37
skaczą wtedy z radości, co nie? Farmazony. Wspólny kredyt, to jest to. On spaja i utrzymuje wszystko we wzorowym porządku. O tym wiadomo od lat:-)
2018-04-14 06:16
I regularne zakażanie się od nowych partnerów,a chorób przenoszonych przez zwykły stosunek i oralny przybywa.Każda i każdy na zewnątrz wygląda zadbany/a ,niby zdrowi a choroba tkwi w środku
2018-04-13 13:18
2018-04-13 14:19
Gorzej bolą alimenty.
2018-04-13 20:16
i teraz jest fajnie jak jesteś sam ?
2018-04-14 09:03
Buhahaha nie był sam choćby miesiąc
2018-04-15 23:52
Jesteście sami jak palce i płaczecie w poduszkę i walicie do laptopa.
Ot cała prawda o Was facetach po rozstaniu!
2018-04-13 13:19
2018-04-13 15:14
2018-04-14 14:31
Widać że bardzo dumna jesteś z tego. Żenada.
2018-04-13 13:19
Ciekawe czemu na tych spotkaniach same kobiety?)Nie oszukujmy się ślub chroni kobietę a facetowi jest do niczego niepotrzebny.
2018-04-13 15:37
mój nieustannie chce do ołtarza.
2018-04-13 19:27
co jakiś czas pyta "kiedy ślub"? A jam u odpowiadam "Źle ci? -Nie.-To po co ci papierek?"
2018-04-16 00:55
2018-04-13 21:43
czynic to mozesz drugiemu co tobie mile lub nie,
kobiety sa po prostu bardziej "emocjonalne" i niestety czesciej poszkodowane, maz pijak etc
czesciej tez zostaja same sobie, bo przeciez jaśnie pan mąż nie zaopiekuje sie dzieckiem,
wiec spotykaja sie i pomagaja sobie, po prostu, tak mysle
2018-04-14 11:46
w czym więc mają sobie pomagać? Wnieść pralkę na piąte piętro?
2018-04-14 16:47
Malo wiesz chlopie jak dąb.
2018-04-15 00:13
a niby w jaki sposób chroni kobietę?? bo faceci się krępują ? summa summarum jak się chcesz "chronić" nie bierz ślubu....
2018-04-16 10:32
jak zrobisz dzieciaka bez ślubu i tak będziesz płacił alimenty
2018-04-13 13:19
Ale za to ślub był piękny, nawet kościelny. Konsumpcyjny styl życia: zużyj i wyrzuć!
2018-04-13 19:37
A co mają do tego duże miasta? Może w małych miastach statystyki byłyby takie same gdyby nie mentalność ludzi. Pomijając dylematy typu co ludzie powiedzą, w małych miastach trudniej jest zacząć życie "od nowa" dlatego w
A co mają do tego duże miasta? Może w małych miastach statystyki byłyby takie same gdyby nie mentalność ludzi. Pomijając dylematy typu co ludzie powiedzą, w małych miastach trudniej jest zacząć życie "od nowa" dlatego w małych miastach i wsiach zamiast rozwodów jest więcej ludzi tkwiących w nieudanych związkach, przemoc domowa i szowinizm są bardziej tolerowane.
2018-04-13 20:11
na wsiach wziąć rozwód to wstyd, wytykanie palcami przez ludzi i postępowanie wbrew nauce Kościoła - a na wsiach ludzie bardzo religijni są (tradycjonaliści)
2018-04-13 23:00
Tak było i może jest w Koziej Wolce. Stare dewotki zyć bez plotek nie moga. Trzeba robic to co rozum podpowiada .
2018-04-13 21:32
2018-04-14 09:08
Mylna interpretacja. W miastach kobiety sa bardziej niezalezne, nie musza zyc z palantem do smierci, bo nie maja pracy, pieniedzy, mozliwosci. Moga sie uwolnic i zyc po swojemu.
Na wsi nie dosc, ze jest ostracyzm spoleczny to na dodatek nie maja mozliwosci wyjscia z bagna i musza tak tkwic w syfie.
2018-04-14 09:50
Troche sie mylisz. Na wsiach jest jeszcze trudniej, bo zazwyczaj to kobieta wchodzi do domu męża, gdzie mieszkają jego rodzice i nierzadko rodzeństwo. Bardzo łatwo o konflikty w takim środowisku, cieżko sie wyrwać,
Troche sie mylisz. Na wsiach jest jeszcze trudniej, bo zazwyczaj to kobieta wchodzi do domu męża, gdzie mieszkają jego rodzice i nierzadko rodzeństwo. Bardzo łatwo o konflikty w takim środowisku, cieżko sie wyrwać, wrócić do rodziców którzy tez często jeszcze maja przekonania, ze mimo ze mąż łajdak to trzeba przy nim trwać.
Ludzie rozwodzą sie, bo przestają o siebie dbać nawzajem, bo przez to oddalają sie od siebie, bo decydują sie na ślub niemal wiedząc ze druga osoba nie jest właściwa, ale JEST.
2018-04-13 13:38
2018-04-13 14:02
Z tych 94% katolików to z 90% jest na pokaz
2018-04-13 15:21
2018-04-14 08:14
Inaczej to byłby dopiero małpi gaj
2018-04-13 14:24
Ja dostałam rozwód kościelny także jedno nie wyklucza drugiego, powód niedojrzałość emocjonalna partnera.
2018-04-13 15:22
2018-04-13 21:45
No tak. Hipokryzja jak góry Himalaje. I po co brac sluby ?
2018-04-16 00:57
Co najwyżej dostałaś orzeczenie o nieważności zawartego związku.
2018-04-13 14:09
wypić wodę ze słoika ogórków kartuskich, powinien niesmak przejść od razu.
2018-04-13 14:23
Ale tak konkretnie to z czym sobie poradzić?
2018-04-13 15:15
2018-04-15 00:31
A potem czarne podniebienie zostaje
2018-04-15 23:26
2018-04-13 14:16
Kobiety spełniajcie swoje obowiazki co wieczór a będzie mniej zdrad i rozwodów.
2018-04-13 15:15
2018-04-13 15:40
ciekawe czy ty swoje obowiązki spełniasz codziennie... ??
2018-04-13 20:48
Jestem facetem z krwi i kości. Moja żona nie ma żadnych „obowiązków” wobec mnie. Nie potrafię zrozumieć dzisiejszego świata, choć stary nie jestem. Jeśli oboje czujemy „obowiązek” to spełniamy go ze wzajemną
Jestem facetem z krwi i kości. Moja żona nie ma żadnych „obowiązków” wobec mnie. Nie potrafię zrozumieć dzisiejszego świata, choć stary nie jestem. Jeśli oboje czujemy „obowiązek” to spełniamy go ze wzajemną przyjemnością. Jeżeli jednak któreś z nas nie jest w nastroju na „obowiązki” to zawsze mimo wszystko jakoś się dogadujemy:-)
Nie jesteśmy przecież maszynami. Grunt to dogadywanie się na innych polach, a reszta to przysłowiowy pikuś:-)
2018-04-13 20:54
Sama go inicjuję . I co z tego? Nic,totalna pustka. Bo mąż ze mną nie rozmawia, ciągle stroi fochy i generalnie moje starania są "psu na budę". także udany seks nie zawsze rozwiązuje problemy,bo życie składa się z wielu płaszczyzn.
2018-04-13 21:25
2018-04-14 08:23
Naczelna zasada- atrakcyjne babki nie lubia sexu
Pasztety a i owszem- jak kon owies
2018-04-15 08:25
Akurat jestem atrakcyjną babką i nie narzekam na powodzenie
2018-04-15 23:54
Ty zakompleksiony jakis pasztet sam musisz byc z brzusiskiem piwnym jak bęben Rolling Stonsów.
Tak ładne kobiety seksu nie lubią.Dobre sobie.
Chyba z Tobą!
2018-04-13 21:16
Docencie swoje kobiety i to wszytsko co robia! Zadbajcie o nie czasami, kupcie cos bez okazji, podziekujcie za to czy owo, zabierzcie gdzies czasem bez dzieci a nie traktujcie jak swoje sluzace! Pomozcie czasem w domu, w
Docencie swoje kobiety i to wszytsko co robia! Zadbajcie o nie czasami, kupcie cos bez okazji, podziekujcie za to czy owo, zabierzcie gdzies czasem bez dzieci a nie traktujcie jak swoje sluzace! Pomozcie czasem w domu, w koncu i wy w nim mieszkacie, to nie hotel! Gwarantuje, ze wiele malzenstw bedzie bardziej szczesliwych! ;)) Nie traktucjie swoich zon jak cos oczywistego!
2018-04-14 09:09
Mezczyzni spelniajcie swoje obowiazki, to moze my kobiety bedziemy mialy sile i ochote na cos innego.
2018-04-14 11:27
Taaa...jasne. Kobiety tylko wynajdują nowe zadania w domu i ogrodzie. Skończyłeś jedno to bierz się za drugie.. A gdzie czas na odpoczynek i dobry seks który trwa więcej niż 15 min? To Wy dłużej nie jesteście w stanie
Taaa...jasne. Kobiety tylko wynajdują nowe zadania w domu i ogrodzie. Skończyłeś jedno to bierz się za drugie.. A gdzie czas na odpoczynek i dobry seks który trwa więcej niż 15 min? To Wy dłużej nie jesteście w stanie wytrzymać z wypiętym tyłkiem!Wy kobiety traktujecie seks jako kartę przetargową - i tę prawdę jak gorzką pigułkę ciężko Wam przełknąć. No i nie zapomnijmy o pieniądzach - gdy w związku przychodzi kryzys finansowy to ciężko kobietom to przeżyć - bo inne mają a ja nie...i zaczynają się utarczki słowne, dogadywanie oraz szantaż brakiem seksu. Zero wsparcia dla męża. A obiecujecie przed urzędnikiem i świadkami na dobre i złe - zwykła hipokryzja.
2018-04-15 09:50
2018-04-14 14:55
dlatego kobitki ,czasem warto nawet jak wam się nie chce, czy boli głowa.......
Faceci wam wszystko wybaczą jak tylko to dostaną :-)
2018-04-15 20:50
nie wychodziło mu w firmie i wciąż się zapożyczał, ja utrzymywałam rodzinę.
Poza tym chciałam mieć z mężem seks, od pewnego czasu jednak już nie, bo mąż zbyt cuchnie papierosami. Jak był młodszy tak nie cuchnął.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.