2021-09-12 09:10
jak chcecie mieć klientów na Garncarskiej w Gdańsku, to nie rabaty tylko stała obniżka astronomicznych cen
2021-09-12 09:52
2021-09-12 09:14
Zróbcie tam żabkę i po problemie .....
2021-09-12 09:16
Elo
2021-09-12 09:56
Potwierdzam!
2021-09-12 09:26
Przywrócony z martwych Kot to ogromny potencjał, ale jeśli będzie trzeba płacić duzyyy czynsz, a za biznes bierze się właściciel związany z Sopotem i Stocznia...będzie komerchaaaa pod małolatów i lanserke, a okoliczni mieszkańcy będą mieć konkretnie prze...ane.
2021-09-12 09:55
Lokal miasta czy prywatny? Miejski lokal przy Dolnej bramie za ok 50m2 to ponoć 5 koła. Podobne metraże na głównym/starym mieście ok 7-10 koła na MC...
2021-09-12 10:13
Nie masz pojęcie czym jest B90 i SPATiF
2021-09-12 10:53
Miejscem gdzie małomiasteczkowe studenciaki dostają małpiego rozumu:)
2021-09-12 14:08
Spatif jest miejscem gdzie podtatusiali panowie szukają młodych laseczek. W odróżnieniu od Zatoki Świnek są przynajmniej pełnoletnie.
2021-09-12 09:27
I dzieki za cynk przed, jak pogoda pozwoli to zabieram rodzinę i dzieciom opowiem gdzie babcia z dziadkiem sie bawili
2021-09-12 22:50
Matko... ja się tam bawiłam, a dzieci jeszcze nie mam...
2021-09-12 09:29
Dzięki Płażyńskiemu może nareszcie Gdańsk zainteresuje się tym ciekawym miejscem...
2021-09-12 09:34
Płaszczcie się, a będzie wam na listach i w spółkach miejsce dane.
2021-09-12 19:26
będzie przy kiblu pamiętniki śmoleńskie sprzedawał w promocji do numeru 2?
2021-09-12 09:31
w 1965 roku, debiutowała tam Irena Jarocka.
2021-09-12 09:32
Nie wskrzesicie ducha tego miejsca. Nazwą. Ludzie już nie ci sami. Pamiętam mój Gdańsk sprzed ok 2006r. To było inne miasto. To była taka jedna duża "wieś" gdzie wszyscy się znali... Brakuje mi tego klimatu.
2021-09-12 10:55
Teraz jest to kraina kiczu komerchy i ogromnej rotacji ludzi.
2021-09-12 10:59
Dokładnie.
Teraz rurkowcy z insta beda się lansować.
2021-09-12 11:15
kiedys to było
2021-09-12 12:25
Prawdziwy duch rock& rolla to lata 60-te. Nie tylko u nas ale i w sercu wszystkiego, czyli w Londynie. Później górę wzięła kasa co nie znaczy, że nie było setek wspaniałych zespołów. To w tamtych czasach winyl LP
Prawdziwy duch rock& rolla to lata 60-te. Nie tylko u nas ale i w sercu wszystkiego, czyli w Londynie. Później górę wzięła kasa co nie znaczy, że nie było setek wspaniałych zespołów. To w tamtych czasach winyl LP kosztował tyle, co miesięczna pensja młodej osoby a mimo to marynarze nie mieli problemu by sprzedać płyty. Dziś to brzmi jak jakaś abstrakcja ale tak było.
2021-09-12 19:23
2021-09-13 12:34
Kiedyś to ta, tera to nie.
2021-09-14 08:56
2021-09-12 09:39
Byłem tam na laserach
2021-09-12 09:47
A dorabiać się na pomysłach innych jest niezgodne i nieuczciwe
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.