Opinie (16)

  • Raczej już po sezonie (1)

    • 18 12

    • późne dopiero zaczynają dojrzewać, ale co z tego skoro w powietrzu tyle chemii, że z tych owoców to kto wie czy cokolwiek zdrowego, kupując np brzoskwinie czy nektarynki to po ugryzieniu człowiek się zastanawia czy tego

      późne dopiero zaczynają dojrzewać, ale co z tego skoro w powietrzu tyle chemii, że z tych owoców to kto wie czy cokolwiek zdrowego, kupując np brzoskwinie czy nektarynki to po ugryzieniu człowiek się zastanawia czy tego nie wyrzucić patrząc na to co w środku, wszystko mrożone, zrywane zielone i taki syf mamy, pomijam ile oprysków wszytko dostaje dla żądzy pieniądza, ogólnie źle się dzieje

      • 5 2

  • Jakoś w tym roku jak kupiłem to zawsze były kwaśne z lekka. Chyba jakieś nie krajowe lub brak słońca.

    • 9 7

  • (1)

    Sezon na maliny to raczej się kończy, ale moja teściowa co roku robi pyszne soki z malin. Idealne na chłodne wieczory do herbaty.

    • 12 4

    • Moja teściowa robi soki z porzeczki z własnej działaczki;)

      • 1 0

  • Maliny to moje ulubione owoce, smak jest obłędny i kojarzy mi się z dzieciństwem... (2)

    Niestety w tym roku kilka razy zdarzyło mi się kupić takie, na których już na drugi dzień wyskakiwała pleśń i to pomimo trzymania w lodówce. Nie muszę chyba dodawać, że najlepiej "trzymały się" te paczkowane w plastik z Lidla? Ech...

    • 11 1

    • no to trzymały się czy pleśniały? Pisz jednoznacznie....

      • 2 1

    • Ja mam działkę ROD

      Maliny niepryskane, na naturalnym nawozie rosną i po zerwaniu pleśń potrafi się pojawić bardzo szybko. czasem nawet po jednym dwóch dniach.

      Te ze sklepu co nie pleśnieją to być może pryskane są.

      • 3 1

  • (2)

    Wszystko fajnie gdyby nie kosztowały 10 zł za pojemniczek. Dla dużej rodziny takich pojemniczkow trzeba trochę żeby sobie pojesc. Strasznie drogie są owoce i warzywa sezonowe

    • 16 1

    • (1)

      Duża rodzina ma kartę dużej rodziny i mniej płaci za zakupy. Dodatkowo różne ulgi i plusy, więc skończ to narzekanie.

      • 1 3

      • Mniej płaci?

        Chcesz powiedzieć że 5% taniej to naprawdę istotna różnica? Buhahahha

        • 2 0

  • maliny

    a moje z krzaka właśnie zerwałam, pachniały tak jak smakowały - pysznie

    • 7 0

  • Malinówka się już robi.

    Mniam.

    • 4 0

  • Nie lubię malin. Wolę jeżyny, niestety te w sklepach są pakowane w małych ilościach i drogie. Tych prawdziwych z lasu ciężko znaleźć lub dostać.

    • 0 0

  • Nie stać mnie na polskie maliny

    Dlatego kupuje ananasy z Tajlandii oraz banany z południowej Ameryki

    • 8 0

  • Kupuje codziennie

    Maliny świeże pojawiają sie na początku lata , a później we wrzesniu do paździenika jest odmiana późniesza.. niestety cena za owoce te i inne jest potworna , codziennie zostawiam na bazarze min 40 pln : koszyczek malin,

    Maliny świeże pojawiają sie na początku lata , a później we wrzesniu do paździenika jest odmiana późniesza.. niestety cena za owoce te i inne jest potworna , codziennie zostawiam na bazarze min 40 pln : koszyczek malin, kawalek arbuza, pare borówek czy truskawek / sliwek ... do tego warzywa drugie tyle trzeba zostawić ... ale jem bo to zdrowie w przeciwieństwie to innych swinstw , mies i duzo tanszych zapychaczy

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.