2019-12-20 07:46
2019-12-20 08:20
A głośnik wcale nie musi być śmieciem, jak wodoszczelny model to jest szansa, że tylko oczyścić, wysuszyć i naładować, a będzie działał. Mam JBL Charge 3, który raz już wylądował w basenie i żyje.
2019-12-21 16:51
swoją drogą, wyobraź sobie jak by Trojmiasto wyglądało
gdyby nie armia 'niezamożnych' zbieraczy złomu, flaszek, makulatury...
tym ludziom trzeba stawiać pomniki, a nie nimi gardzić!!!
2019-12-20 09:18
Sprzedajcie rzeczy których nie potrzebujecie i kupujcie rzeczy używane jak macie potrzebę coś mieć. Nauczcie się naprawiać zepsute rzeczy. Wybierajcie przedmioty pod kątem ich trwałości i żywotności. Nie podążajcie w swoich wyborach za modą, moda się zmienia. To byłby dobry początek.
2019-12-20 10:58
Czy Twoje przemyślenia dotyczą też samochodów? Należy naprawiać 10 letnie dymiące trupy i jeździć nimi dalej? Czy lepiej napędzać konsumpcjonizm i podążać za modą i kupić elektryka?
2019-12-20 12:56
Może i samochody elektryczne z punktu widzenia ekologii są lepsze od spalinowych (choć ręki nie dałbym sobie za to uciąć), nie mniej jednak w dalszym ciągu ich produkcja, eksploatacja i złomowanie to straty dla
Może i samochody elektryczne z punktu widzenia ekologii są lepsze od spalinowych (choć ręki nie dałbym sobie za to uciąć), nie mniej jednak w dalszym ciągu ich produkcja, eksploatacja i złomowanie to straty dla środowiska. Nie pomagają, a jedynie mniej szkodzą. Więc, jeżeli już chcesz wchodzić w szczegóły, to odpowiem Ci tak: kup sobie rower. Używany. Albo bilet na ZTM.
2019-12-20 13:42
Nie mam samochodu bo mnie nie stać. Mam kredyt hipoteczny na kawalerkę na obrzeżach Gdyni. Codziennie dojeżdżam autobusem plus spory kawałek idę piechotą. Łącznie dziennie poświęcam minimum 3 godziny na dojazd i powrót
Nie mam samochodu bo mnie nie stać. Mam kredyt hipoteczny na kawalerkę na obrzeżach Gdyni. Codziennie dojeżdżam autobusem plus spory kawałek idę piechotą. Łącznie dziennie poświęcam minimum 3 godziny na dojazd i powrót do/z pracy. Dystans to 15 km w jedną stronę (jeżdżę do centrum). Na szczęście nie mam dzieci bo nie wiem jak bym miał się wyrobić czasowo żeby je zawieźć zkmem do przedszkola, a po ich odebraniu wieczorem przytaszczyć jeszcze zakupy. A mój post na przykładzie samochodu był ironią której nie wyczułeś, ani też do której się ostatecznie nie ustosukowałeś, bo jak udowodniłem w tym poście, przeciętnej rodzinie samochód jest niezbędny do normalnego funkcjonowania. Jednak obrońcom środowiska trudno to wytłumaczyć bo chcieli by żyć w utopijnym świecie. A są też ludzie którzy zarabiają słabiej i nie stać ich żeby mieć kilometr do pracy w centrum i chodzić piechotą.
2019-12-20 15:06
Masz napisaną generalną zasadę. Ty szukasz od niej wyjątków. Po co?
2019-12-20 17:46
Jakich wyjątków? Takich ludzi którzy nie mają wyboru, są tysiące w skali Trójmiasta. Ja się przemęczę, bo nie mam na razie wyboru, mam dobrą pracę i nie chcę jej zmieniać. Ale kiedy odbiję się od dna, na pewno kupię
Jakich wyjątków? Takich ludzi którzy nie mają wyboru, są tysiące w skali Trójmiasta. Ja się przemęczę, bo nie mam na razie wyboru, mam dobrą pracę i nie chcę jej zmieniać. Ale kiedy odbiję się od dna, na pewno kupię samochód, żeby móc funkcjonować w lepszych warunkach. Nawet stojąc w korkach, autem dojadę szybciej, i nie będę musiał dźwigać zakupów. Kręgosłup ma się w życiu tylko jeden. A takich ludzi którzy mają dzieci, z kredytem na głowie jest całe mnóstwo, i oni muszą mieć auto żeby wyrobić się czasowo z obowiązkami, plus dojechać do pracy która gwarantuje im egzystencję. I tu rodzi się pytanie, czy lepiej jeździć 10-15 letnim trupem, czy nie jeździć w ogóle i oddać dzieci do domu dziecka, bo nowy samochód elektryczny jest po za zasięgiem przeciętnych ludzi. Z jednej strony mówisz że stare rzeczy należy kupować, naprawiać i eksploatować, ale przecież stare samochody są nie ekologiczne, a z drugiej strony krytykujesz konsumpcjonizm i modę, do której zaliczają się nowe samochy elektryczne, które są jednakowoż bardziej ekologiczne, a jestem samochodziarzem i jestem na bieżąco, i jest to fakt nie zaprzeczalny według badań, mimo iż mi się to nie podoba. Także chciałem Ci tu przedstawić paradoks który kreujesz, a nie ma on merytorycznych podstaw. Wiadomo że są plusy i minusy, ale nie można fanatycznie opowiadać się za jedną opcją, bo ludzie są różni i mają różne potrzeby. Ty zdajesz się być osobą z jednego bieguna, starającą się narzucić swój światopogląd wszystkim. A tak nie funkcjonuje cywilizowany obywatel.
2019-12-20 18:01
Fotelik samochodowy? Mlotek? Też nie masz wyboru?
2019-12-21 12:04
a wracając do naszych baranów
tak, lepiej, bo ekologiczniej, jest mieć dwudziestoletni samochód, niż nowego, choćby elektryka.
oczywiście samochód zadbany, całkowicie sprawny, bezpieczny i
a wracając do naszych baranów
tak, lepiej, bo ekologiczniej, jest mieć dwudziestoletni samochód, niż nowego, choćby elektryka.
oczywiście samochód zadbany, całkowicie sprawny, bezpieczny i niedymiący. a nawet amerykański krążownik szos z lat 50tych, z nieoszczędnym silnikiem, nie spali tyle, by uzasadnić produkcję kilku nowych, co roku nowych samochodów, a jeśli po mieście będziesz jedził komunikacją i rowerem, a swego Czołgu użyjesz do jazdy poza miasto, to nawet jego ślad węglowy będzie mniejszy
nie mówiąc o tym, że historyczny samochód jest tańszy administracyjnie, bo nie ma corocznych opłat za przeglądy, a ubezpieczenie za dni jazdy bez dni bez jazdy, jest tańsze niż ubezpiecznie za cały rok bez przerw
to proste! a poza tym to takie niemęskie, chwalić się, że jest się nieudacznikiem, czyli "bez wyboru". zawsze jest wybór.
2019-12-20 09:41
2019-12-20 16:16
Nikt w mieście ci mieszkać nie każe
2019-12-20 16:59
Nie wolno mieszkać w lesie, nawet rozbicie namiotu nie zawsze jest legalne
2019-12-21 12:42
No tak, "wyprowadź się" by zrobić miejsce nowym panom i władcom świata, siamosmrodom.
Może lepiej od razu doradzaj samobójstwo, by siamosmrodom zostawić jeszcze więcej lebensraumu?
2019-12-20 10:16
szkoda, że nic nie da się zapisać na tym kalendarzu, powinno być dużo więcej miejsca na poszczególne dni.
kalendarz właśnie do tego mi służy, żeby zapisać, co dzieje się którego dnia i jak z partnerką mamy grafik w pracy. a tu niestety..
może w następnym roku?
2019-12-20 11:14
niż posadzić parę rachitycznych drzewek!
2019-12-20 11:26
Jest piekny i pozyteczny. Wspanialy tez na prezent. Dziekuje pomyslodawczyni za taka dobra incjatywe.
2019-12-20 12:46
że ten kalendarz raczej zachęca do śmiecenia w lesie...
2019-12-20 13:28
Nie stać mnie.
2019-12-21 08:25
śmieci bardzo dobrze komponują się z naturą.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.