2017-05-19 08:52
Lubię wino. Kupuję takie do 25 zł chile, argentyna, afryka południowa, nigdy europa bo nie lubię smaku i bukietu wysokiej marży
2017-05-19 08:55
Po wypiciu całego kartonu nie potrafię go odróznić od tego z butelki za 74,99.
2017-05-19 09:36
Pytanie tylko, czy różnica w cenie będzie dla Ciebie adekwatna do różnicy w jakości.
2017-05-19 09:42
dla przykładu z Hiszpanii, Włoch czy Francji potrafią być za 10-15PLN
obok stoja te wymienione przez ciebie i tez mają podobna cenę... wiec o czym ty pie*rzysz?
2017-05-19 20:18
Bieda 15-30 zł z promocją 12-24 i jest dobrze Portugalia Francja Chile
2017-05-19 20:19
No i Hiszpania
2017-05-19 08:53
siarczyny - to niebo w gębie
codzienne z rana jak śmietana
2017-05-19 08:55
w kraju gdzie polowa wina na polkach jest stara, druga polowa źle przechowywana, a trzecia polowa poza cenowym zasiegiem konsumenta. jakies durne pianie o rosnacej kulturze picia wina. wino nie potrzebuje super kultury -
w kraju gdzie polowa wina na polkach jest stara, druga polowa źle przechowywana, a trzecia polowa poza cenowym zasiegiem konsumenta. jakies durne pianie o rosnacej kulturze picia wina. wino nie potrzebuje super kultury - wystarczy mu grecki/hiszpanski/poludniowofrancuski klimat, dostępność i brak robienia klienta w butelke. i mozna się raczyć do obiadu i do kolacji.
ale sory, jak w kerfurze wino najpierw stoi miesiac na paletach w magazynie gdzie jest prawie zero stopni, a potem kolejny miesiac na regale centralnie pod lampą w 25 stopniach - to nic dziwnego ze wiekszosc dostepnych win jest kwasem z akumuatora i kultura picia jakos sie nie moze rozwinac. lepiej juz chyba jest z piwem
2017-05-19 20:20
Sporo się zmienia na lepsze
2017-05-19 09:00
A ja sie i tak siarczynów bojam i zostaję przy specjalu
2017-05-19 09:39
2017-05-19 15:06
Czarna Szmata😃
2017-05-19 09:35
Robię wina i piro używam tylko do sterylizacji i wcale się nie psują.
2017-05-19 09:55
nigdy nie wiedziałem o co chodzi z tymi siarczynami.
2017-05-19 09:57
2017-05-19 11:29
2017-05-19 09:59
Postęp jest nieubłagany - dziś każde wino to siara.
2017-05-19 11:30
dobrych win jablkowych bez barwnikow juz nie ma w sklepach.
2017-05-19 10:08
czyli wódka lepszą jest :-)
2017-05-19 10:09
dopisywaniu ideologii to konstrukcji korka i butelki, a do zawartości wymagane jest grafomaństwo dorównujące Paolo Coelho (panie 30+ znają gościa dość dobrze^^).
Jakiś czas temu miałem okazję rozmawiać z
dopisywaniu ideologii to konstrukcji korka i butelki, a do zawartości wymagane jest grafomaństwo dorównujące Paolo Coelho (panie 30+ znają gościa dość dobrze^^).
Jakiś czas temu miałem okazję rozmawiać z właścicielem pewnego winiarskiego biznesu, który mi "zdradził" dwie zasady związane z winem, pierwsza z nich to ta, że cena dobrego wina waha się w przedziale cenowym 30-100zł za butelkę, a druga to ta, że albo wino komuś smakuje albo nie smakuje, a cena nie ma tu żadnego znaczenia.
Z mojej perspektywy konsumenta win polecam każdego wina gruzińskie, bo gdzie jak gdzie, ale w Gruzji tradycja wina jest baaaardzo stara, Gruzini potrafią robić dobre wino i wyśmienicie pasuje do jedzenia. Drugim winem, a w zasadzie szczepem winogron z którego to wino się robi, jest Primitivo (na rynku najpopularniejsze jest Byzantium, chyba z okolic włoskiej Perugii), mocne jak cholera (13.5/14%), ciężkie i wytrawne ale idealne do włoskiej kuchni, i do picia i do gotowania. A z win białych, to oczywiście nieśmiertelne Mleko Matki (Liebfraumilch) i włoskie prosecco.
Dobór wina do jedzenia to najtrudniejsze zadanie, bo akurat w tym wypadku smak wina ma piramidalne znaczenie, gdy zestawiamy je ze smakiem posiłku. Niestety, poza ogólnymi zasadami, że czerwone do mięs, białe do ryb i drobiu, trzeba samemu poeksperymentować lub zasięgnąć opinii u szefów kuchni, bo oni najlepiej wiedzą, co z czym pasuje.
2017-05-19 11:31
2017-05-19 20:16
Trochę przesada, ale zgadza się cena nie ma znaczenia. Przy czym nie oczekujmy że wypijeny wino za 10zl
2017-05-23 16:06
A dlaczego nie. W Włoszech czy Francji można kupić wino po 1,5 Euro za litr od gospodarza mającego winnice i robiącego wino. Generalnie na wsi czy w małych miasteczkach Francji, Włoch, Hiszpanii, Grecji itd, pija się wyłącznie wina lokalnej produkcji a nie butelkowane winiarskich korporacji często i gęsto z amerykańskim rodowodem.
2017-05-20 10:56
Nie ma lepszego wina białego niż Friulano. Prosecco to można pic na apperitive a nie do posiłku.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.