Opinie (129) 4 zablokowane

  • (14)

    No cóż zaczął się czas pracownika. Kto tego nie rozumie będzie miał problem ze "staffem".

    • 122 10

    • (3)

      na razie chodzi tylko o to żeby pracownik siedział w firmie od świtu do nocy

      • 52 5

      • odpoczniesz w piachu pod kombinatem

        • 13 3

      • strefa relaksu pozwoli na

        tworzenie głupot

        • 3 4

      • żałosny jestes .... a ty pewnie siedzisz i knujesz bo nie masz co robić ze sobą i swoim życiem ....- tylko dogryzać ....

        • 0 7

    • taa jasne, rynek pracownika jest i owszem, w zakresie 6 zł brutto/h.

      • 20 4

    • (2)

      Zapewne... plac zabaw to czas pracownika? Równowaga między życiem prywatnym i zawodowym, przyzwoita płaca, umowa pozwalająca na stabilizację i nakład pracy stosowny dla człowieka a nie Syzyfa - to jest czas pracownika.

      • 27 0

      • Poczekaj, na to też przyjdzie czas

        • 6 1

      • Czyli socjalizm jak jest w bogatej skandynawii

        chociazby.

        • 0 0

    • może jeszcze plac zabaw i przerwa 2h hahaha (1)

      zapie(******* do roboty !!!

      • 8 3

      • Głupek

        • 0 3

    • A właśnie, że gucio (2)

      Zobaczcie, ilu ukraińców pracuje. Polakom się nie opłaca pracować 10 PLN/h a pracodawcom płacić więcej - po prostu takie możliwości daje SYSTEM, praca jest karana podatkami a nieróbstwo nagradzane socjalem + setki innych

      Zobaczcie, ilu ukraińców pracuje. Polakom się nie opłaca pracować 10 PLN/h a pracodawcom płacić więcej - po prostu takie możliwości daje SYSTEM, praca jest karana podatkami a nieróbstwo nagradzane socjalem + setki innych powodów.
      W wielu firmach wakaty wiszą miesiącami bo po prostu nie można płacić więcej - będzie to nieopłacalne (zwłaszcza w jakiś outsourcingach).
      Żeby więcej zarabiać musimy więcej wytwarzać a żeby więcej wytwarzać musimy mieć lepszą gospodarką. Inaczej nawet jak podniosą np. kasjerkom do 15 za godzinę to za chwilę zobaczy ona wyższe ceny i realnie nie będziemy zarabiać więcej.

      • 9 4

      • .

        Mądre słowa. A co do kasjerów...są już sieci sklepów, które płacą na kasie 15-16 zł. Oczywiście brutto :) są też i takie co płacą mniej, dalej szukając niewolników. Po prostu trzeba umieć szukać dobrych ofert pracy.

        Mądre słowa. A co do kasjerów...są już sieci sklepów, które płacą na kasie 15-16 zł. Oczywiście brutto :) są też i takie co płacą mniej, dalej szukając niewolników. Po prostu trzeba umieć szukać dobrych ofert pracy. Najlepsze jest to, że taką kasę - 2500 brutto, to płaci się tez pracownikom biurowym. Ciekawe kto w tej sytuacji powinien mieć większe pretensje kasjerzy, że za mało czy pracownicy biurowi i asystenci zarządów że zarabiają tyle co na kasie w markecie?

        • 7 0

      • W pełni się zgadzam - nasza gospodarka jako całość jest zbyt mało wydajna i stąd ta pułapka "średniego dochodu". Pracodawcy nie mogą płacić więcej bo przegrają z firmami zachodnimi w których jedna osoba wytwarza

        W pełni się zgadzam - nasza gospodarka jako całość jest zbyt mało wydajna i stąd ta pułapka "średniego dochodu". Pracodawcy nie mogą płacić więcej bo przegrają z firmami zachodnimi w których jedna osoba wytwarza statystycznie więcej i w dodatku bardziej zaawansowanych technologicznie dóbr. Na razie konkurujemy z nimi niższymi płacami, ale równocześnie powinniśmy inwestować w rozwój nowych technologii (wiem że to brzmi banalnie) żeby w przyszłości nie zostać Bangladeszem Europy.
        Jak na razie marne widoki, bo nasz (nie)rząd "inwestuje" w socjal i pomniki, a w szkołach zamiast matematyki i fizyki króluje religia. Tylko dokąd to nas zaprowadzi... ? Bo na pewno nie do dobrobytu.

        • 6 2

    • rozpieszczone nieroby

      pracować a nie bawić się.
      w d*pach się poprzewracało.
      dzieciaki ledwo co wiedzą po tych studiach pieniędzy nie wiadomo ile chcę i potem odrealnieni są od tego co się dzieje poza komputerem...

      w pracy się pracuje a nie gra w ping ponga, no chyba że ktoś trenuje tenis stołowy ;)

      • 3 4

  • (5)

    Zapomnieli o intymnych pokojach.

    • 143 4

    • Nie zapomnieli...

      tylko są intymne, więc ich nie pokazali...

      • 13 1

    • Jest gdzieś w Trojmiescie...

      ... firma, gdzie jest "Glory hole" ?
      A może jakaś galeria ma takie coś w swoich toaletach?

      • 7 0

    • Ależ Janie, co Jan?

      • 0 0

    • Molesta Room, to mój ulubiony pokój do relaksu. (1)

      • 0 0

      • Molesta Entertaiment

        ...z hrkami w srodku przy wyłączonym świetle na nadgodzinach. :)
        Gruby francuz nic nie wie :)

        • 0 0

  • (5)

    Jako menager pozwalam na takie spedzanie czasu pracy o
    I oczywiscie pracownik placi nam za czas przebyty tam i nikt sie niezali 5 zl ma nagodz to u
    I tak za duzo w na ulranie 1'2 zl placimy za taka prace na telefonie czy za mailingi

    • 11 49

    • Elyta

      Jak na menagera to język masz prosty i dobrą składność słowa.Gratuluję.

      • 50 1

    • Próbuję się pozbierać po przeczytaniu tych paru... zdania.

      • 19 0

    • A cóż to za język ?

      • 5 0

    • Meneger powierzchni płaskich zapomniałeś dodać.

      • 0 0

    • Menago do szkoly i naucz sie jezyka polskiego.Nic nie zrozumialem z jego wpisu.

      • 0 0

  • szkoda że przy mojej frezarce nie mam takiej strefy relaksu, po 10 rbg dziennie by się to przydało

    • 84 2

  • Do tego 2500 brutto (3)

    Bomba

    • 73 31

    • Tak, szczegolnie w Intel...

      O kilka zer sie pomyliles.

      • 23 7

    • Kemira byle CS 4700 brutto Panie. (1)

      • 4 2

      • no forsa jak cie nie moge

        • 12 0

  • Strefa relaksku w większości za przeszkloną ścianą, żeby szef widział kto nie pracuje. (1)

    A w Olivia 4 fajnie, że są takie udogodnienia dla pracowników, szkoda, że im tego nikt nie powiedział.

    • 80 4

    • O4

      Bzdura moi wspópracownicy czerpią z tych możliwości pełnymi garściami. Częściej grają w piłkarzyki i jedzą wspólne posiłki niż siedzą w biurze. Ale my pracujemy zadaniowo i nikt nie rozlicza nikogo z przyjścia do pracy

      Bzdura moi wspópracownicy czerpią z tych możliwości pełnymi garściami. Częściej grają w piłkarzyki i jedzą wspólne posiłki niż siedzą w biurze. Ale my pracujemy zadaniowo i nikt nie rozlicza nikogo z przyjścia do pracy punktualnie o 7.00. i siedzenia w garniturze pod krawatem tylko z efektów pracy! A ile osób już w ten sposób się poznało, życie towarzyskie kwitnie.

      • 0 2

  • (2)

    W olivie kazdy moze ale Wy kujony sie boicie ze wylecicie z pracy Bo w lo strach bylonisc na przerwe a pozatyn mgr filozowi pedagogiki nie umnie kazystac dobrodziejst biurkowej pracy

    • 29 8

    • Proponuję uważniej patrzeć na klawiaturę.

      • 6 1

    • a Ty z klawiatury...

      • 0 1

  • Każdy kij ma dwa konce... (1)

    jeżeli relaks jest wliczony w godziny czasu pracy, to możliwe, że część pracowników będzie to wykorzystywała. Tak samo, jak wychodzenie "na fajkę" (kilka dymków = 30-40 minut pracy dziennie mniej).

    • 69 1

    • tylko proca ma trzy

      • 12 0

  • (6)

    u mnie jedyna strefa relaksu to kibel

    • 174 2

    • U mnie dół kloaczny.

      • 9 0

    • Polać mu!

      • 6 0

    • Ooo tu się zgadzam w takich marketach naprawdę chwila relaksu to WC

      • 2 0

    • U mnie tež. Jedyna atrakcja dnia, to wyjście do łazienki.

      • 2 0

    • Typowy beret.

      • 1 0

    • Ten wpis juz mnie rozwalil kompletnie.Tyle lajkow to pewnie rozbawilo forumowiczow.

      • 0 0

  • U mnie strefa relaksu jest

    jak prezes z kierownikiem mają wolne.

    • 145 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.