Opinie (36) 9 zablokowanych

  • Raffie

    Energetyka pisze:I co z tego . Czy macie jakas alternatywe ? EA jak dorbze pojdzie bedzie nas kosztowala ponad 40 mld zl to jest okolo 10 mld € .A ile kosztowalo by nas polozenie kabla na dnie morz z Norwegi do Polski

    Energetyka pisze:I co z tego . Czy macie jakas alternatywe ? EA jak dorbze pojdzie bedzie nas kosztowala ponad 40 mld zl to jest okolo 10 mld € .A ile kosztowalo by nas polozenie kabla na dnie morz z Norwegi do Polski ? Norwegia to kraj w ktorym ponad 90% energi pochodzi ze zrodelodnawialnych. Kiel Morze Pf3łnocne jako centrum energii: norweski operator Statnett planuje polozenie kabla podmorskiego wysokiego napięcia w celu wymiany energii elektrycznej pomiędzy Niemcami a Norwegia. Podwodne linie energetyczne, o długości 530 km, powinno, z południowego wybrzeża Norwegii doprowadzić do stacji w obszarze Brunsbfcttel (Land Schleswig-Holstein ). Ministerstwo Gospodarki i Statnett przedstawili w środę(27.04) w Kielu projekt o wartosci 1,4 mld € . Rurociąg ma być zakończone nie pf3źniej niż 2017 Powiedzmy ze odleglosc ta jest 2x wieksza cozwiekszy koszta do okolo 3mld €.Daleko jeszcz do 10mld € ktore maja byc wydane na budowe EA .Moze ktos przemowi pani Trojanowskiej ze nie tedy droga. Zasady budowy polskiej elektrowni reguluje Program polskiej Energetyki jądrowej. Dokument zawiera szczegf3łową informację na temat działań, ktf3re będą realizowane do 2020 r., z perspektywą do 2030 r., koniecznych do wprowadzenia w Polsce energetyki jądrowej. Do 30 czerwca 2011 r. rząd powinien przyjąć odpowiednie przepisy prawne niezbędne do rozpoczęcia procedury ustalenia lokalizacji i zawarcia kontraktu na budowę (do 31 grudnia 2013 r.). Kolejny rok zarezerwowano na wykonanie projektu technicznego i uzyskanie wymaganych prawem uzgodnień: Panie i Panowie poslowie NIE ZGADZAJCIE SIE

    • 0 0

  • ale Wam zazdroszcze:)

    sam krece rowerem ile sie da, za soba juz sporo kilometrow, ten rok niestety baaaaardzo zaniedbany, ale to mam nadzieje ze tylko ten rok:)

    dziekuje bardzo za relacje-bardzo nakrecacie i inspirujecie:)

    sam krece rowerem ile sie da, za soba juz sporo kilometrow, ten rok niestety baaaaardzo zaniedbany, ale to mam nadzieje ze tylko ten rok:)

    dziekuje bardzo za relacje-bardzo nakrecacie i inspirujecie:)

    powodzenia-calych detek zycze, nieskrzypiacych lancuchow i klockow hamulcowych;) no i wygodnego siodla:)

    trzymacie sie:)

    • 0 0

  • Jednostki MOCY

    kVA i kW można stosować zamienie jedna i druga jednostkę. Zawsze można przeliczyc z kVA na kW i odwrotnie więc w sumie nie rozumiem zrzutu do Autora relacji. Dla wyjasnienia w kVA podaję się moc bierną a w kW moc czynną.

    • 2 0

  • Czy autor wie o czym pisze? (2)

    Czy autor wie co to jest turbozespół i dlaczego moc generatorów podaje się w kVA a nie w kW?

    • 1 3

    • nie wymagajmy za wiele od humanistów :)

      Fakt, że w artykule jest błąd merytoryczny, ale jestem w stanie wybaczyć to autorowi :)

      • 1 0

    • Jakby autor specjalizował się w tych klockach

      To pewnie byś nie musiał zadawać tego pytania
      Skoro chcesz coś dodać, to to zrób mądralo :)

      • 1 0

  • Po co się męczyć na rowerze jak można wsiąść w samochód i obskoczyć to w dwie-trzy godzinki? (3)

    Nie dość, że wygodniej to i ciepło i bez zmęczenia same zalety. Ja tam wolę jeździć autem, bo nie lubię jak jest mi zimno. Rowerem jeżdzę tylko latem nad morzem na plażę się poopalać :)

    • 3 13

    • pozostawie to bez komentarza

      • 2 0

    • (1)

      No właśnie..dlatego do końca życie będziesz Iwonka.

      • 6 1

      • Dla kogo zalety, dla tego zalety...

        Samochodem poruszam się wtedy gdy muszę, a dla przyjemności jeżdżę rowerem. Wiadomo, auto nieraz jest niezastąpione, często pakujemy rowery na dach i wraz z żoną udajemy się gdzieś, gdzie zdala od cywilizacji możemy

        Samochodem poruszam się wtedy gdy muszę, a dla przyjemności jeżdżę rowerem. Wiadomo, auto nieraz jest niezastąpione, często pakujemy rowery na dach i wraz z żoną udajemy się gdzieś, gdzie zdala od cywilizacji możemy pojeździć na rowerze. Każdy jednak wie co dla niego jest męczące, a co nie. Zdecydowanie wolimy wycieczki od 60 km,na mniej nie opłaca się wyjeżdżać z domu ;)
        Ale co osoba, to inne możliwości i chęci i należy to uszanować.

        • 3 0

  • Brak czasu... (5)

    fajnie..ale kto ma tyle czasu na takei przyjemnosci w zyciu codziennym...??

    • 2 37

    • Tak to jest ,gdy pół życia spędza się w marketach.

      • 0 0

    • ja mam :D (1)

      • 3 1

      • i bardzo dobrze! Zpewnością jesteś szczęśliwym człowiekiem

        Śmieszą mnie tacy, którzy zawsze biadolą na brak czasu...
        A najbardziej Ci, którzy nie mają go nawet by skontaktować się z bliskimi czy przyjaciółmi telefonicznie, czyli poświęcić im kilka minut.
        Szkoda mi

        Śmieszą mnie tacy, którzy zawsze biadolą na brak czasu...
        A najbardziej Ci, którzy nie mają go nawet by skontaktować się z bliskimi czy przyjaciółmi telefonicznie, czyli poświęcić im kilka minut.
        Szkoda mi takich ludzi, ale to ich sprawa. "Jak sobie pościelą, tak się wyśpią". Osobiscie dużo pracuję, by móc spełniać moje zachcianki jak i marzenia. Jednak dla bliskich i przyjaciół zawsze mam czas, bo dla nich warto żyć!

        • 6 0

    • Każdy jest kowalem własnego losu... (1)

      Skoro nie potrafisz zarządzać swoim czasem, to odpoczniesz w trumnie!
      Zmień podejście do życia!

      • 19 2

      • 65km? to średnio 3-3,5 h.Nie sądze by tyle nie można wykraśc z życia.

        • 7 1

  • Tu nie mięśnie są potrzebne lecz umiejętności i technika, jeśli ktoś nie siedział w kajaku wcześniej może mieć poważne problemy. Poza tym panowie z ekajaków to profesjonaliści i na pewno będzie dobra zabawa. Polecam!

    • 1 0

  • Podziękowanie (5)

    Podziękowania dla Krzyska za organizacje takiego wspaniałego rajdu. Super że się wstrzeliliśmy w pogodę co znacznie dodało uroku całemu wypadowi a jeszcze ta złota polska jesień ehhh szkoda że to był tylko weekend :)
    rozwiń...

    Podziękowania dla Krzyska za organizacje takiego wspaniałego rajdu. Super że się wstrzeliliśmy w pogodę co znacznie dodało uroku całemu wypadowi a jeszcze ta złota polska jesień ehhh szkoda że to był tylko weekend :)
    Pozdrowienia również dla dziewczyn, które dzielnie dawały sobie radę a żadna górka czy strumyk nie były im straszne.
    Oby więcej takich wypadów. Krzysiek dobrze wiesz że rzucasz propozycję a pewnie się zjawie :)
    Dobrze było spędzić wolny czas w takim super gronie.
    Kamila to co organizujemy teraz na wiosnę rajd dookoła Mazur a może i Warmii? :) Ja już to kiedyś przerabiałem ale chętnie bym powtórzył.
    Chciałem nadmienić że turbo zespoły zostały wykonane przez firmę Thyssen i AEG a w pierwszej miałem przyjemność pracować prawie trzy lata ;-) Wiec wycieczka można powiedzieć tez sentymentalna.
    Jeszcze raz dzięki i proszę o więcej.

    • 8 1

    • Mazury (4)

      Górki i strumyki były malutkie :) Na mazurach to się dzieje! Mam nadzieje, że zbierze się równie miłe grono na wypad w Krainę tysiąca jezior.

      • 1 0

      • Kamila, jak nas przenocujesz, to zjawimy się nawet zimą ;) (3)

        Kraina 1000 jezior zimą, brzmi świetnie ;)
        Ja się piszę na drugą połowę stycznia, mam nadzieję że dołaczycie ?
        Wcześniej może być kiepsko, bo chłopaki z eKajaków ruszyli już z fajnymi propozycjami więc na kilka wypadów uderzymy znowu w kierunku Bytowa ;)

        • 2 0

        • CZemu nie :) (2)

          W sumie możemy zaatakować i w styczniu. Transport dla 5 osób w sumie i pięć rowerów zapewniam ja. Muszą być tylko chętni... Mała zrzuta na paliwo i ruszamy... :D
          To kto jest chętny?

          • 0 0

          • Dziś bylismy na łyżwach... (1)

            Rozmawiałem wstępnie z Justyną i Krzyśkiem, jesli zgodzi się pani gopodyni to wyjazd mamy ustawiony. Ale dla większej grupy trzeba by było pomyśleć o jakiejś większej izbie ;) Więc może by Kamili i jej rodzinie nie robić kłopotu zajmiemy się tematem po Nowym Roku?

            • 1 0

            • Pani gospodyni hehe

              Rodziców domek spory, poukładamy cielska i będzie gites, a moje mieszkanko łyknie najwyżej 3 osoby na łóżkach i 3 na podłodze (jest w innej miejscowości) :) Zależy wszystko od tego gdzie jedziemy, jaka trasa. Temat otwarty...

              • 0 0

  • Szlak Elektrowni Wodnych dorzecza Słupi (5)

    Krzysiek, zdjęcia ekstra. Fajnie, że skrupulatnie dokumentujesz wypady GR3misto i doprawiasz je ciekawym słowem. Miło powspominać i przypomnieć sobie widoki, które podziwialiśmy. Pogoda trafiła nam się rewelacyjna jak i

    Krzysiek, zdjęcia ekstra. Fajnie, że skrupulatnie dokumentujesz wypady GR3misto i doprawiasz je ciekawym słowem. Miło powspominać i przypomnieć sobie widoki, które podziwialiśmy. Pogoda trafiła nam się rewelacyjna jak i towarzystwo.
    Bardzo podoba mi się zdanie, cytuję: "Mamy nadzieję również, że i w tym roku uda nam się wybrać wraz z zaprzyjaźnioną ekipą eKajaki na spływ w tych pięknych okolicach Kaszub." Jeżeli wypad będzie, to mnie już można wpisać na listę chętnych.
    Co do kasków, to bardzo przydają się tym, co uczą się jeździć z wpinanymi butami. Mieliśmy jednego specjalistę, który zaliczył kilka "gleb" :)

    Dzięki wszystkim za fajny wypad

    • 4 0

    • SPD (2)

      :P Ale się nie uczyłem jeździć w SPDach :D Tylko ciągle sobie nie mogę wyregulować brak czasu od 3 lat :D Ale specialistą nie byłem tylko 3 razy się nie wypiąłem :P Kama a powiedz czy na kajakach też jest potrzebny masażysta? :)

      • 0 0

      • Jak ktoś Cię ździeli wiosłem to na bank ;) (1)

        Ale tak całkiem poważnie, to pamiętajcie wypad nie będzie łatwy. Bo w piątek po pracy udamy się rowerami z 3miasta do Bytowa- bocznymi drogami dla bezpieczeństwa to ok.90 km. Lub opciągiem do Kościerzyny i stamtąd przez

        Ale tak całkiem poważnie, to pamiętajcie wypad nie będzie łatwy. Bo w piątek po pracy udamy się rowerami z 3miasta do Bytowa- bocznymi drogami dla bezpieczeństwa to ok.90 km. Lub opciągiem do Kościerzyny i stamtąd przez lasy?
        Na drugi dzień rano kajaki, wieczorem imprezka i powrót w niedzielę już na pełnym relaksie ;)
        Tak mniej więcej będą wyglądały nasze wypady rowerowo-kajakowe na Kaszuby pod koniec tego i na początku przyszłego roku, czyli w okresie zimowym. Co do rzek: to mamy do wyboru: Słupia (rynna), Kamienica i inne.
        Jak dogram terminy z ekipą eKajaków będę informował.
        PozdRower

        • 1 0

        • Niełatwy brzmi ciekawie :)

          Regulamin wyjazdów niestety znam, jak nie dam rady to uprzejmie podziękuję... Zawsze warto próbować. Zaczynam załatwiać sprzęt i ćwiczyć mięśnie :)

          • 0 0

    • Jeśli chodzi o zimowe weekendy rowerowo-kajakowe... (1)

      ...to wszyscy uczestnicy oprócz suchych pianek lub kombinezonów wodoodpornych podpisują deklarację, że sąw pełni świadomi na co się piszą, a odpowiedzialność każdy bierze na siebie. Kto wymięknie po drodze, kajak ciągnie brzegiem do półmetka ;)))

      • 1 0

      • Jeśi chodzi o wymiękanie...

        ... to wjechałeś mi na ambicje. Do zobaczenia na spływie :D

        • 1 0

  • xc / szosa (1)

    fajnie by było, gdyby można wyszukiwać trasy z uwzględnieniem tego, czy chcemy jechać po lesie, czy po utwardzonej drodze. mam na myśli sytuację, w której np. chcę pojechać na wycieczkę na ostrym kole lub na xc. co

    fajnie by było, gdyby można wyszukiwać trasy z uwzględnieniem tego, czy chcemy jechać po lesie, czy po utwardzonej drodze. mam na myśli sytuację, w której np. chcę pojechać na wycieczkę na ostrym kole lub na xc. co prawda na fiksie jeździłem po lesie nie raz, ale jak robi się stromo, to jest problem:P

    polecam tego typu wyprawy. na jesień super sprawa. szkoda, że pogoda co raz gorsza. ale dopóki niebo ładne temperatura nie ma większego znaczenia:)

    • 5 0

    • Rzadko kto publikuje tu relacje z wypadów szosowych...

      ... chyba, że są to wyprawy lub dłuższe wycieczki z sakwami.
      Osobiście nie przepadam za szosą, dlatego raczej takich wycieczek unikam, chyba że po Żuławach. Ale tam wcale drogi nie są mniej wyboiste od tych w

      ... chyba, że są to wyprawy lub dłuższe wycieczki z sakwami.
      Osobiście nie przepadam za szosą, dlatego raczej takich wycieczek unikam, chyba że po Żuławach. Ale tam wcale drogi nie są mniej wyboiste od tych w lesie. Większość z nich wygląda jak "ser szwajcarski" ;)
      ... Jak w Polsce wybudują w końcu porządne drogi i autostrady, z tras regionalnych i lokalnych znikną szaleńcy, to może będziemy wypuszczać sie na szosę. Póki co jednak nie mam ochoty poruszać się wśród "blachosmrodów", wolę nadrabiać kilometry i kontemplować cieszyć się pieknymi widokami przyrody zdala od cywilizacji.

      • 4 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.