Opinie (32) ponad 10 zablokowanych

  • przerost formy (12)

    Patrząc po zdjęciach nasuwa się pytanie. Po co rower zjazdowy do zwyklej wycieczki rowerowej?

    • 28 47

    • To nie jest rower zjazdowy, a zwykły full ;) (4)

      Jakbyś pokonał cały szlak rowerowy Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, który najeżony jest licznymi uskokami i korzeniami, to nie musiałbyś zadawać takich głupich pytań. Poza tym to kwestia wygody - na takim amortyzowanym rowerze jedzie się w terenie zdecydowanie lepiej niż na sztywniaku.

      • 26 25

      • (3)

        idę o zakład, że na tym fullu nosa nie wyściubiłeś poza dramatycznie nudny i prostacko łatwy TPK. No ale lansuj się dalej na tym fullu:)

        • 12 31

        • dla mnie TPK jest łatwy ale nie nazwałbym go nudnym (1)

          jest wiele szlaków, gdzie trzeba być bardzo skupionym. A co do fulla - każdy jeździ na czym lubi. Są tam ludzie z przełajówkami, są ludzie z fullami. Może i amator fat bike się znajdzie. Prawo wyboru.

          • 12 11

          • Jesteś pewny ze wszędzie byleś? Nie wydaje mi się...

            • 11 10

        • Ok... To dawaj i napisz gdzie jeździłeś, pewnie zaraz napiszesz cos o nowej Zelandii lub usa😃 i na dodatek na romecie z 93, nie brałem udziału w tej wycieczce bo wole jeździć sam, ale uważam, ze w tpk są miejsca gdzie taki absolwent gimnazjum jak ty, zszedlby z roweru lub zadzwonił do mamusi

          • 19 5

    • To NS Snabb (2)

      czyli rower trail / enduro, a nie zjazdowy...

      idealny do bardziej wymagających tras w terenie, które również znajdziemy na terenie TPK.

      • 26 13

      • canyon strive al 6.0 race i tak lepszy (1)

        i tańszy... eeeooo:D

        • 10 6

        • mam strive - jest świetny, bo bardziej uniwersalny dzięki shapeshifter-owi

          ale snabb - też zacna maszyna ędziuro
          .
          choc kolega na zdjęciu wiodącym wygląda, jakby miał za mały rozmiar ramy - testówka?

          • 8 0

    • Nie ma to jak specjaliści od wszystkiego

      chyba nigdy nie widziałeś roweru zjazdowego...

      • 20 12

    • Widza wiedza i jeszcze raz wiedza (1)

      kolego jaki zjazdowy ? enduro jak juz

      • 3 3

      • ten snabb to akurat wersja T

        Czyli 140mm skoku. Tzw.sciezkowiec w sam raz na tpk

        • 3 0

    • Bo na wycieczkę wybrało się kilku nadętych byfonów co to nakupili sprzętu ktory trochę ich przerasta.

      • 0 1

  • Super

    Całkiem spoko to wygląda. W październiku będę w Trójmieście to spróbuję się przejechać tylko będę zaczynał od drugiej strony.

    • 6 14

  • Moim zdaniem główny szlak rowerowy Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego (2)

    powinien prowadzić zupełnie inaczej. Zamiast przeciągać go to w jedną stronę to w drugą, powinien to być bardzo uproszczony szlak prowadzący głównymi, leśnymi duktami, które pokonać można każdym rowerem, nie tylko

    powinien prowadzić zupełnie inaczej. Zamiast przeciągać go to w jedną stronę to w drugą, powinien to być bardzo uproszczony szlak prowadzący głównymi, leśnymi duktami, które pokonać można każdym rowerem, nie tylko górskim. Znam wiele utwardzonych dróg w naszych lasach, które wspaniale nadawałyby się pod szlaki rowerowe. Ze Złotej Karczmy szlak ten mógłby wieść do Oliwy np: Szwedzką Groblą.

    • 25 21

    • Powiedz to zarządcom lasu

      Betonu nie przebijesz niestety. Była propozycja zmiany ale niestety zostaje tak jak jest bo się boją o tłumy rowerzystów w lesie i inne tego typu fanaberie.

      • 6 17

    • A nie lepiej

      z Węglowej do Owczarni i dalej do Rynarzewskiej i dalej do asfaltu na Gołębiewo?

      • 0 1

  • Hej gratuluję kolejnej fajnej wycieczki !

    Warto zaznaczyć, że linia szlaku pokrywa się ze szlakiem rowerowym do Lęborka, kluczowym miejscem rozwidlenia szlaków ( niestety oba są w kolorze niebieskim ) jest skrzyżowanie linii jakieś 400-500 metrów od końca

    Warto zaznaczyć, że linia szlaku pokrywa się ze szlakiem rowerowym do Lęborka, kluczowym miejscem rozwidlenia szlaków ( niestety oba są w kolorze niebieskim ) jest skrzyżowanie linii jakieś 400-500 metrów od końca jeziora Krypko w rozbiciu na drogę w kierunku Sopieszyna i na drogę do Przetoczyna, znaki raczej wymuszają jazdę w stronę Wejherowa niż do Przetoczyna ( jadąc od strony Gdyni ) i łatwo zmylić drogę.
    pozdrawiam i do zobaczeniu na szlaku

    • 6 18

  • Szkoda, że przy rowerach nie ma dzwonków, (3)

    bo dla pieszych las stał się niebezpieczny. Pójście na spacer do Parku Trójmiejskiego z dziećmi może się stać wydarzeniem ekstremalnie niebezpiecznym, bo rowerzyści wszystkich innych na drodze mają gdzieś. Mieszkam na

    bo dla pieszych las stał się niebezpieczny. Pójście na spacer do Parku Trójmiejskiego z dziećmi może się stać wydarzeniem ekstremalnie niebezpiecznym, bo rowerzyści wszystkich innych na drodze mają gdzieś. Mieszkam na Niedżwiedniku i coraz rzadziej chodzę na spacer, bo stale muszę uciekać na boki ścieżki i jeszcze mocno wytężać słuch czy gdzieś rower nie jedzie.

    • 25 22

    • (1)

      Pewnie jesteś z tych co chodzą środkiem z psem, pies oczywiście bez kagańca i upodobałaś sobie szlaki rowerowe. Dzwonka nie mam bo mój lekki karbonowy Full byłby za ciężki

      • 9 23

      • Dzwonek musisz mieć

        zgodnie z przepisami. Schudnij 1 kg, dorzuć dzwonek wyjdzie na to samo. Las jest dla wszystkich, a przede wszystkim dla pieszych. O psa bez smyczy i kagańca z twojej wypowiedzi się nie czepiam, takie wyprowadzanie psa w lesie powinno kończyć się odstrzeleniem kundla, koszt amunicji i utylizacji truchła refakturować na właściciela.

        • 22 11

    • A jak jest dzwonek, to się denerwują, że rowerzysci dzwonią.

      Da się chodzić (także z psami) i jeździć tymi samymi szlakami, tylko trzeba mieć odrobinę życzliwości dla drugiego. jeden ustąpi, drugi rzuci w locie "dziękuję", albo uśmiechną się do siebie i wszyscy są zadowoleni z

      Da się chodzić (także z psami) i jeździć tymi samymi szlakami, tylko trzeba mieć odrobinę życzliwości dla drugiego. jeden ustąpi, drugi rzuci w locie "dziękuję", albo uśmiechną się do siebie i wszyscy są zadowoleni z wycieczki. Czasem trzeba zwolnić, dryndnąć, lub po prostu powiedzieć "przepraszam". Można też warczeć i pisać hejty w necie. Kto co lubi.

      • 45 0

  • (7)

    Trasy świetne,ale mam uwagę jako nowy użytkownik tras w TPK .Trasy są kiepsko oznakowane ,szczgólnie w Gdyni. Jest to opinia wielu "nowych" rowerzystów!

    • 10 19

    • (1)

      Gdynia kuleje na wielu płaszczyznach

      • 8 19

      • Widać że nowi nadal mleko pod nosem mają ;-/

        Jeśli chodzi o jakiekolwiek znakowane szlaki rowerowe, czy to w lasach czy poza nimi, to na terenie Gdyni jest ich najwięcej. Większość szlaków łącznikowych też wyznakowano w Gdyni. Sopot i Gdańsk w tym temacie są niestety daleko.
        Zresztą autor powyższego artykułu też dokładnie przedstawia trasy o których mówię.

        • 14 1

    • (3)

      100% racji . Trasy nie są dobrze oznakowane .Co z tego,że są kolory na drzewach jak nie wiadomo który szlak dokąd prowadzi . Poza tym gdzie można kupić mapy z trasami rowerowymi ?

      • 2 20

      • (2)

        http://mapy.geoportal.gov.pl/imap/
        da się zaciągnąć do oruxa, może i locusa.
        Najlepiej w ogóle nie patrzyć na oznakowanie. Zgubić się nie ma jak w dobie gps.

        • 17 2

        • Najlepsze lokalne mapy wydaje Wydawnictwo Eko-Kapio.

          Jeśli preferujesz mapy papierowe, to najlepiej lokalnego wydawcy, ale i tu na portalu znajdziesz opisane, znakowane szlaki rowerowe po trójmiejskich lasach jak i te w regionie. Pan Krzysztof Kochanowicz, redaktor działu

          Jeśli preferujesz mapy papierowe, to najlepiej lokalnego wydawcy, ale i tu na portalu znajdziesz opisane, znakowane szlaki rowerowe po trójmiejskich lasach jak i te w regionie. Pan Krzysztof Kochanowicz, redaktor działu rowery.trojmiasto.pl opisuje wiele tras naszego regionu, które można też pobrać jako plik gpx. Osobiście korzystam już z jego opisów od wielu lat i żadna z tras jeszcze nie odbiegła od opisu. Rewelacja!

          • 2 16

        • Ja polecam świetną mapę Polski do uzytku offline z http://www.openandromaps.org/en/downloads/europe
          Działa na Locusie i na OruxMaps. A oprócz tego oczywiście ump-pcPL i osm.

          • 14 0

    • Jedź "na pałę"

      Najprzyjemniejszy sposób poznawania TPK.

      • 31 0

  • ładna trasa

    • 4 18

  • Moja, lepsza wersja szlaku

    1) Z Drogi Węglowej skręcić na Owczarnię i dalej do początku Drogi Rynarzewskiej aby dostać się na żółty szlak pieszy i dalej asfaltem do Gołębiewa (mniej jedziemy asfaltem, aby dostać się do szlaku przy Pachołku, tylko

    1) Z Drogi Węglowej skręcić na Owczarnię i dalej do początku Drogi Rynarzewskiej aby dostać się na żółty szlak pieszy i dalej asfaltem do Gołębiewa (mniej jedziemy asfaltem, aby dostać się do szlaku przy Pachołku, tylko przekraczamy Spacerową).
    2) Ze skrzyżowania Sopockiej i Wielkopolskiej pojechać dalej ulicą Strzelecką do lasu i czerwonym szlakiem pieszym aż do zbiornika Krykulec i za nim dołączyć do szlaku rowerowego
    3) Przed Chwarznem wybrać znowu żółty szlak pieszy, gdy ten odłącza się od szlaku rowerowego - przejedziemy pod Chwarznieńską, dalej wzdłuż rury cieplnej aż dołączymy do szlaku - nie trzeba przejeżdżać przez jezdnię ulicy Chwarznieńskiej.
    4) Za Demptowem i bazą MarWoj szlak rowerowy jest w stanie fatalnym (duże zapiaszczenie drogi, bardzo duża ilość wybojów) - wybieramy Drogę Graniczną (przy leśnej altanie), na chwilę wjeżdżamy na koniec Chwarzna (można też wybrać Drogę Kamienną), aby dojechać do Marszewskiej duktem leśnym, przekroczyć ją i dalej czerwonym szlakiem pieszym dojechać do szlaku rowerowego (w kierunku Rezerwatu Cisowa) przed Łężycami.

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.