Opinie (13) 2 zablokowane

  • (1)

    Świetnie!

    • 12 5

    • ciekawe kto minusuje?

      Jak ktoś nie jest pasjonatem roweru, to już musi być przeciwnikiem?
      Super nie tylko, że jeździcie, ale i że wciągacie w to innych! :-)

      • 2 3

  • Przyznaję, że od lat marzyłem o takim szlaku - nie zabraknie mnie tam na pewno :)

    • 11 6

  • Pasjonaci na rowerach i ich opinie... (1)

    ...to najlepsze źródło wiedzy o szlaku. Dobrze, że są tacy ludzie jak GR3miasto, którzy znają się na turystyce rowerowej. Dopiero z takich relacji rowerzysta może się dowiedzieć co go czeka na szlaku. Tak czy inaczej szlak wkoło Jezior Wdzydzkich jest wart odwiedzenia i latem i zimą jak wynika z relacji. Na pewno się tam wybiorę jeszcze nie raz.

    • 11 5

    • Po raz kolejny słowa uznania za wypad przy takiej aurze no i kolega?
      W goglach wymiata:)

      • 5 5

  • Zima, to znakomita pora roku na rower (2)

    Nieraz nawet jeździ się znacznie lepiej niż latem !
    Latem gdy Bory Tucholskie "toną w grząskim piachu", to taki już urok tych ziem, zimą dla odmiany już przy lekkim mrozie grunt jest tak twardy, że przy pokonywaniu

    Nieraz nawet jeździ się znacznie lepiej niż latem !
    Latem gdy Bory Tucholskie "toną w grząskim piachu", to taki już urok tych ziem, zimą dla odmiany już przy lekkim mrozie grunt jest tak twardy, że przy pokonywaniu szlaków i leśnych duktów mamy wrażenie jakbyśmy jechali pięknie przygotowaną trasą rowerową. W przypadku opracowanej przez nas relacji szlakiem wokół Jezior Wdzydzkich, jest ciut inaczej, albowiem szlak w dużej mierze omija grząskie piachy. Wiedzie gruntowymi i utwardzonymi, leśnymi drogami pożarowymi i tylko gdzieniegdzie, jeśli nie mamy na tyle pary w nogach by przejechać, rower będziemy musieli przepchać. Ale czy z tego powodu komuś korona z głowy spadnie?

    Co innego gdy szlak rowerowy po całości wiedzie tak grząskimi duktami, że na całym odcinku 20 km szlaku ponad 3/4 trasy trzeba rower pchać, wtedy powiedziałbym, że została zrealizowana na siłę i tak jedna z tras faktycznie istnieje - w gminie Studzienice. Tam, najprawdopodobniej planiści wytyczali ją quadem i nikt, nigdy jej rowerem nie przejechał.

    • 6 3

    • Wdzydzki Park Krajobrazowy to moje ulubione miejsce na wypoczynek

      Często jeżdżę tam w sezonie letnim, a także wtedy gdy nie ma tam nikogo, to na żagle, kajak, to na rower i piesze wędrówki, to na grzyby, jagody, bądź po prostu poleżeć sobie gdzieś w zaciszu, bo takich miejsc tam nie

      Często jeżdżę tam w sezonie letnim, a także wtedy gdy nie ma tam nikogo, to na żagle, kajak, to na rower i piesze wędrówki, to na grzyby, jagody, bądź po prostu poleżeć sobie gdzieś w zaciszu, bo takich miejsc tam nie brakuje.
      Kaszuby są piękne, a co najważniejsze blisko od trójmiasta.

      ps. Świetna relacja, świetna trasa, świetne wspomnienia, które wracają jak bumerang !

      • 1 1

    • Nikt nigdy rowerem nie przejechał -to brzmi ambitnie:)

      Po przeczytaniu czegoś takiego aż chce się tam pojechać i być tym pierwszym;)

      • 0 1

  • Gratulacje!!! (1)

    Przejechałem ten szlak w upale, nie było za wesoło i dużo piachu.
    app.endomondo.com/workouts/387865019/12668178

    Czekam na dalsze propozycje zadyszek :-))

    • 5 3

    • Powoli odchodzimy od zadyszek;)

      Niebawem lato, wiec czas ruszyć na jakąś turystyczną wyprawę, to z plecakiem, to z sakwami, ehhh nie mogę doczekać się już lata;)

      • 1 3

  • No kapitalnie i terenowo... a mnie nie było.

    No właśnie miałem do Was dojechać jak ostatnio ale niestety nie mogłem. Świetny terenowy wyjazd. Następnym razem nie omieszkam. Do zobaczenia.

    Krzysiek

    • 1 4

  • O tej porze na motorze?

    A tak w ogóle to wiecie, że podobno na dnie jeziora wdzydzkiego są bazy kosmiczne. Tutaj więcej o tym: wszechocean.blogspot.com/2012/02/bazy-kosmiczne-ufo-na-dnie-jeziora.html

    • 1 1

  • Polecam

    Mam mieszane "uczucia" jak słyszę, że jest dużo piachu na tym szlaku latem. Być może to wynika z tego, że jeżdżę tam często i jakoś się "przyzwyczaiłam".
    Niemniej jednak - "zrobienie" tego szlaku w takich warunkach

    Mam mieszane "uczucia" jak słyszę, że jest dużo piachu na tym szlaku latem. Być może to wynika z tego, że jeżdżę tam często i jakoś się "przyzwyczaiłam".
    Niemniej jednak - "zrobienie" tego szlaku w takich warunkach było dla mnie nowością i z całą odpowiedzialnością polecam.
    Co prawda odbiłam "nieco" w Borsku, ale widziałam, że nie dam rady i było to jednak roztropne posunięcie.
    Pozdrawiam serdecznie.

    • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.