Opinie (32) 5 zablokowanych

  • Mapa z asfaltami. (16)

    Cieszy mnie że Portal regularnie prezentuje rowerowe trasy turystyczne. Najczęściej są one przygotowane pod trekkingi itp. Czy jest gdzieś do zdobycia mapa dróg w okolicach trójmiasta ze wskazanymi drogami asfaltowymi i ewentualnie innymi utwardzonymi, tak żeby ci co jeżdżą szosówkami też mieli radość.

    • 10 4

    • (8)

      Mapę drogową se kup.

      • 6 6

      • No co, prawda :) (3)

        Mapa drogowa powinna być ok :) Podczas planowania trasy warto też posiłkować się google street view. Jeśli drogi nie ma w street view, to znaczy że raczej nie nadaje się na szosówkę.

        • 4 3

        • Na nic się zdadzą mapy drogowe...

          ...jeśli chcesz pojeździć po regionie, w okolicach +/- 50 km od Trójmiasta proponuję Ci nabyć mapę turystyczną z max. podziałką do 50:000 wszak co roku na takie mapy nanoszone są poprawki co do nawierzchni dróg. Zaś mapy drogowe z podziałką 1:250 tyś. nie są już tak dokładne i aktualizowane.

          • 2 4

        • No właśnie Pomieczyńskiej Huty nie ma na streetview, a jest to najlepsza droga dla szosowca (1)

          Ale street view jest nieocenione, bo jak się kończy, linia niebieska na googlemaps, to trzeba zajrzeć, czy samochód zawrócił tak po prostu, czy raczej (częściej) skończył się asfalt.
          mapy satelitarne czasem

          Ale street view jest nieocenione, bo jak się kończy, linia niebieska na googlemaps, to trzeba zajrzeć, czy samochód zawrócił tak po prostu, czy raczej (częściej) skończył się asfalt.
          mapy satelitarne czasem zawodzą, bo to co wygląda jak asfalt jest np.trylinką. Ale i Na Streetview kiedyś widziałem gładki asfalt, a w rzeczywistości był ser szwajcarski.

          • 3 0

          • G..o warte google i tyle w temacie

            Streetview to dobre narzędzie do sprawdzania otoczenia w mieście, zaś poza nimi niejednokrotnie zdarzyło mi się jechać trasą która w rzeczywistości znacznie odbiegała tej znalezionej na Googlach.

            • 2 1

      • Mapa drogowa nie powie mi w jakim stanie jest asfalt. (3)

        • 3 0

        • Przejechaliśmy sporo różnych tras w okolicy Żuław, Kociewia i Kaszub (2)

          Jeśli masz jakieś preferowane tereny, napisz na maila, a zaproponujemy Ci coś co już zrealizowaliśmy w okolicy. Na łamach Portalu Trojmiasto znajdziesz również dwie relacje pt. "W poszukiwaniu gładkich asfaltów". To tematy pod kątem rowerów szosowych, które przewinęły się jakiś czas temu.

          • 2 3

          • (1)

            "W poszukiwaniu gładkich asfaltów" to dobry artykuł dla początkującego szosowca. Trochę się jednak od tego czasu zmieniło, bo sporo dróg zostało wyremontowanych. W każdym razie, ja jak się przesiadłem na szosówkę, to ten artykuł przeczytałem z uwagą.

            • 1 2

            • Mi szosówka zbrzydła, więc odstąpiłem ją koledze, który przeżywa to co ja dwa lata temu ;)

              Przesiadłem się na 29" i jak mam ochotę pośmigać sobie po asfalcie to zakładam po prostu odpowiednie opony i jadę. Na szosówce, na dłuższych trasach odczuwałem dyskomfort pozycji siedzenia. Na ramie górskiej czuję się

              Przesiadłem się na 29" i jak mam ochotę pośmigać sobie po asfalcie to zakładam po prostu odpowiednie opony i jadę. Na szosówce, na dłuższych trasach odczuwałem dyskomfort pozycji siedzenia. Na ramie górskiej czuję się znacznie lepiej i wcale mi nie przeszkadzają dłuższe trasy po 150-180 km. Fakt, rower jest znacznie cięższy, ale jak ktoś nie ma kondycji, to na niczym daleko nie zajedzie ;)

              ps. Ryśku, jak będzie sucho w grudniu, może wrócimy do tras bardziej szosowych, to będzie okazja rozwinąć wątek tematu: "w poszukiwaniu gładkich asfaltów", pokazując szosowcom ciekawe rejony naszego województwa.

              • 3 3

    • joo (2)

      jesli chodzi o 'nasze' lasy to malo jest w nich asfaltowych drog - i dobrze las to las ;) wyjatkiem jest reja do gory w sopocie, dalej ona laczy sie z innymi asfaltowymi drogami w lesie, ktore sa w dobrym stanie i w

      jesli chodzi o 'nasze' lasy to malo jest w nich asfaltowych drog - i dobrze las to las ;) wyjatkiem jest reja do gory w sopocie, dalej ona laczy sie z innymi asfaltowymi drogami w lesie, ktore sa w dobrym stanie i w sumie troche tego jest. poza tym to prawie wszystkie drogi laczace wsie poza 3miastem i na kaszybach to drogi asfaltowe lub dobre, utwardzone. tak to z mojego doswiadczenia wyglada

      • 1 5

      • A jak ta wypowiedź ma się do powyższego artykułu? (1)

        • 2 1

        • hmm

          kolega chyba nie zauwazyl ze moj komentarz odnosi sie do komentarza autorstwa lk a nie do artykulu.

          • 1 1

    • Poszukiwania własne. (2)

      Tych dróg w okolicy nie ma aż tak wiele. Często posługuję się street view, i mapą satelitarną. Czasem jakiś skrót okazuje się wtopą, ale generalnie dochodzi się do wprawy. Mapa asfaltów, z zaznaczonymi dwoma parametrami

      Tych dróg w okolicy nie ma aż tak wiele. Często posługuję się street view, i mapą satelitarną. Czasem jakiś skrót okazuje się wtopą, ale generalnie dochodzi się do wprawy. Mapa asfaltów, z zaznaczonymi dwoma parametrami - ruchliwość i jakość nawierzchni, rzeczywiście by się przydała. Oczywiście takich ideałów, jak Kłosowo-Hopy-Pomieczyńska Huta w okolicach Gdańska chyba więcej nie ma (może Darżlubie-Wejherowo, ale to już kapkę dalej, raczej dla Gdynian), ale jest dużo niezłych dróg lokalnych.

      • 0 2

      • Ryśku, trochę jesteś niekonsekwentny... (1)

        ...wcześniej pisałeś, że od kiedy wskoczyłeś na szosówkę, minęło już trochę czasu i obecnie poszukujesz trochę dłuższych tras. W czym problem więc udać się z Gdańska bocznymi drogami przez Kaszuby, do Gdyni, a następnie

        ...wcześniej pisałeś, że od kiedy wskoczyłeś na szosówkę, minęło już trochę czasu i obecnie poszukujesz trochę dłuższych tras. W czym problem więc udać się z Gdańska bocznymi drogami przez Kaszuby, do Gdyni, a następnie przeskoczyć na północne rejony nad Zatoką Pucką. Jeśli przemyślałbyś dobrze trasę, to tym sposobem osiągnąłbyś wypad na ponad 150 km !
        ps. Ale widzę że lubisz sobie pomarudzić ;)))

        • 1 4

        • No jak, marudzę? Że mapa byłaby przydatna? No, byłaby (tryb warunkowy), ale bez mapy asfaltów sobie radzę. Że miewam wtopy i ląduję w lesie? No miewam, średnia spada, ale jak przebrnę to jest szosówkowa przygoda. Że mam

          No jak, marudzę? Że mapa byłaby przydatna? No, byłaby (tryb warunkowy), ale bez mapy asfaltów sobie radzę. Że miewam wtopy i ląduję w lesie? No miewam, średnia spada, ale jak przebrnę to jest szosówkowa przygoda. Że mam tuż pod nosem ideał drogi, o który zahaczam często?
          Naprawdę nie wiem, gdzie marudziłem, oświeć mnie!
          A na Tereny na Północ od Wejherowa jadę przez Wejherowo, bo to najbliżej i droga przyjemna, poza (tu pomarudzę) kawałkiem Karczemki-Koleczkowo, ale omijam ją przez Kielno.

          • 3 1

    • Tu jest całkiem kompletna mapa, którą jeden gość zrobił

      ht-tp://turysta.bikestats.pl/

      szukaj: mapa nawierzchni

      • 3 0

  • Go rower go! (5)

    Fajnie, fajnie ale czemuż nie namalowali na drzewach drogowskazów rowerowych, jak normalnie się to robi. Przecież dużo pracy z tym nie ma, a ułatwienie wielkie. Czy to mają być szlaki do jazdy z mapa na orientacje. Gps i rower to nie pasuje dla mnie.

    • 7 4

    • Mając już odpowiedni raport, zapytamy o to gminę

      Mamy nadzieję, że w przyszłości szlaki zostaną nieco ulepszone choć o drogowskazy wspomagające, gdyż te na głównych skrzyżowaniach moim zdaniem są niewystarczające.
      Cóż, nie wszyscy planiści są profesjonalistami ;)

      • 4 5

    • bez przesady - to są krótkie trasy wypadowe w łatwym terenie (3)

      nic się nie stanie jeśli się pomylisz i przez przypadek nadrobisz kilometr. Oznakowanie ma sens przy trasach odcinkowych lub niebezpiecznych - pobłądzenie może spowodować kłopoty z noclegiem, połączeniem na autobus lub wpadnięcie w bagno.

      • 2 4

      • Racja, zależy jednak ile km zboczysz z trasy (2)

        i czy twoja kondycja pozwala ci na dodatkowe kilka, kilkanaście km swobodnego błądzenia. Nie mierz wszystkich własną miarą, zwróć uwagę, że dla co po niektórych zrobienie 20 km w terenie to sporo!
        Osobiście gdybym

        i czy twoja kondycja pozwala ci na dodatkowe kilka, kilkanaście km swobodnego błądzenia. Nie mierz wszystkich własną miarą, zwróć uwagę, że dla co po niektórych zrobienie 20 km w terenie to sporo!
        Osobiście gdybym zrobił 20 km w w tą czy tamtą przy dystansie do 100 km nie poczułbym większej różnicy, ale gdybym miał za sobą już ze 150 km, to każdy następny kilometr mógłby być bardzo odczuwalny.

        • 5 1

        • Patrzysz sie w mapę, patrzysz i patrzysz...

          Potem wsiadasz na rower i jedziesz. Gubienie się, występuje, w zależności od zdolności rowerzysty raz na 10-30 razy. Po drodze, doskonałym instrumentem nawigacyjnym są autochtoni :)

          • 2 2

        • spójrz na mapki - te trasy to osobne pętle po kilka - max kilkanaście kilometrów

          można kilka razy źle wjechać i zawracać - ale to są odległości łącznie rzędu kilku kilometrów (parę razy po kilka minut tam i z powrotem). Zauważ, że sporo jest punktów charakterystycznych (skraj lasu, jezioro, rzeczka, zakręt)

          • 0 3

  • Przejechałem fragment trasy czerwonej, do Sianowa Leśnego (4)

    Niby nic, ale przejechałem szosówką :). Jedzie się wolniej niż normalnym rowerem, szczególnie fragment od Pomieczyńskiej Huty po bruku. Niemniej asfaltowa trasa Hopy - Pomieczyńska Huta - Prokowo jest rajem dla każdych dwóch kółek i oczu.

    • 2 0

    • Rysiek, szosówka jest na szosy (2)

      • 1 1

      • Ojtam, ojtam, zależy od opony jaką założysz ;) (1)

        • 3 0

        • Miałem gładziutkie 23. najgorzej co można na las, ale skoro szukałem skrótu i wjechałem, to jechałem. przez las, a tam jest z górki, to już nie wracałem. Trochę kląłem, to fakt.
          Na starym rekordzie, opony 31mm,

          Miałem gładziutkie 23. najgorzej co można na las, ale skoro szukałem skrótu i wjechałem, to jechałem. przez las, a tam jest z górki, to już nie wracałem. Trochę kląłem, to fakt.
          Na starym rekordzie, opony 31mm, czyli klasyczne 27/1 1/4 jeździłem na gładkich oponach po wszystkich lasach i bezdrożach, choć większość oczywiście szosą. Różnica 8 mm, a czuje się, ze szosówka jest na szosy :(

          • 2 0

    • Jedź dalej..

      Dołóż sobie jeszcze przejazd nową droga z Masłowa do Miszewa i z powrotem - sam asfalt, zero aut - super dla szosówek.

      • 1 0

  • Z opisu wynika, że z dziećmi najlepiej wybrać się na zieloną, bądź niebieską? (2)

    Orientujecie się, czy wspomniane kąpielisko jest bezpieczne?
    Pod nadzorem ratowników?

    • 2 0

    • Zdecydowanie...

      Jeśli to dzieci jeżdżące na rowerkach już samodzielnie, sugerowałbym trasy z dala od ruchu drogowego. Jeśli chodzi więc o powyższe trasy, najlepiej nadawałaby się tu trasa zielona, gdyż ostatni odcinek niebieskiej też

      Jeśli to dzieci jeżdżące na rowerkach już samodzielnie, sugerowałbym trasy z dala od ruchu drogowego. Jeśli chodzi więc o powyższe trasy, najlepiej nadawałaby się tu trasa zielona, gdyż ostatni odcinek niebieskiej też wiedzie szosą, wprawdzie nie tak ruchliwą jak na szlaku czerwonym, ale to zawsze pewne zagrożenie, szczególnie dla maluchów, które nie mają opanowanej jeszcze do końca koordynacji ruchowej, a tym bardziej nie znają się na prawie ruchu drogowego.
      Co do kąpieliska: przyznam, że wydaje się być bezpieczne, z uwagi na pomost oddzielający płytką wodę od głębokiej. Nie wiem jednak czy teren ten jest pod nadzorem ratowników, gdyż szlaki te testowaliśmy już poza sezonem letnim.

      • 0 2

    • W sezonie są ratownicy

      Super miejsce dla dzieci.

      • 0 0

  • Kąpielisko

    Kąpielisko nad jeziorem Białym jest kąpieliskiem gminnym w sezonie strzeżone.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.