2020-02-12 09:33
Opinia wyróżniona
czytam komentarze i widzę że uznajemy że osoby leczone psychiatrycznie są w pełni zdrowe i kontrolują siebie i swoje otoczenie
to rewolucja w medycynie i prawodawstwie geniusze z sekcji komentarze
rodziny
czytam komentarze i widzę że uznajemy że osoby leczone psychiatrycznie są w pełni zdrowe i kontrolują siebie i swoje otoczenie
to rewolucja w medycynie i prawodawstwie geniusze z sekcji komentarze
rodziny chorych mają prawo oczekiwać że chorzy będą dochodzić do zdrowia w środowisku możliwe neutralnym i pozbawionym dodatkowych "atrakcji"
2020-02-13 12:13
Należy zastanowić się, dlaczego ta dziewczyna choruje na psychozę? Jeśli mamy tu do czynienia, z nadmiernym ingerowaniem ojca w życie córki, to obawiam się, że jest on powodem tej psychozy. Tak, uważam, że ojciec
Należy zastanowić się, dlaczego ta dziewczyna choruje na psychozę? Jeśli mamy tu do czynienia, z nadmiernym ingerowaniem ojca w życie córki, to obawiam się, że jest on powodem tej psychozy. Tak, uważam, że ojciec wykracza poza pewne granice ingerencji. Nie chciałbym, by okazało się, że ten ojciec zawinił czymś w życiu tej dziewczyny i obawia się, że teraz może się "wysypać". Nie wyobrażam sobie, by ojciec (a jestem ojcem dwóch córek) tak reagował na zakochanie córki. Raczej powinien jej pomagać, a nie zabraniać. Chora miłość ojca, może tej dziewczynie zatruć życie do końca jej dni.
2020-02-13 13:24
Ja jestem po rozwodzie, była teściowa prosto mi w oczy powiedziała, że muszę jej dać czas, żeby pogodzić się z tym, że jej córka wyszła za mąż, a miała 34 lata. Niestety żona stała przy mamusi więc stwierdziłem, że pier..le to i się wyniosłem. Do dziś mieszka z mamą i ma już 42 lata.
2020-02-14 18:00
Fajna historia, tylko co to ma do rzeczy?
2020-02-14 20:17
Nadopiekuńczość i wpierniczanie się rodzica w życie dorosłego dziecka.
2020-02-12 19:03
nie wiemy na co choruje ta kobieta, czy uważasz że wystarczy sam pobyt w szpitalu by uznać ją za niepoczytalną, np. w przypadku depresji, zaburzeń lękowych itp. osoby, nawet, a może zwłaszcza przyjmując leki, zachowują
nie wiemy na co choruje ta kobieta, czy uważasz że wystarczy sam pobyt w szpitalu by uznać ją za niepoczytalną, np. w przypadku depresji, zaburzeń lękowych itp. osoby, nawet, a może zwłaszcza przyjmując leki, zachowują prawidłowy osąd i są świadome swoich potrzeb i decyzji. Pomijam drobne rzeczy w zakresie zaburzeń myślenia ponieważ one nie są kluczowe i osoba nawet jeśli postrzeba świat przez pryzmat swoich lęków to nie jest to powód by nie mogła o sobie decydować, w przeciwnym razie połowie ludzkości należało by odebrać prawa do decydowania o sobie.
2020-02-12 22:47
Kolejny zuch zabrał głos.
2020-02-12 14:31
2020-02-12 15:08
I nic tak nie szkodzi jak jej brak.
2020-02-12 13:19
Są osoby chore psychistrycznie jak i tylko nadane na obserwacje, np przez chorego ojca.
2020-02-12 22:46
Barbaro, Freud przy tobie to szczeniak.
2020-02-12 09:31
Opinia wyróżniona
Ratownik medyczny w szpitalu odpowiada nie tylko za pomoc medyczną, ale także - służy silnym ramieniem pielęgniarce, gdy uzna się, że pacjent wymaga zastosowania przymusu bezpośredniego (wsadzenie w pasy, w których można
Ratownik medyczny w szpitalu odpowiada nie tylko za pomoc medyczną, ale także - służy silnym ramieniem pielęgniarce, gdy uzna się, że pacjent wymaga zastosowania przymusu bezpośredniego (wsadzenie w pasy, w których można sobie poleżeć przez dwa dni). Jeśli trzeba, obezwładni, używając siły. Nie wiem, czy przy takiej dysproporcji sił uczciwie jest romansować z pacjentką. To jest dwudziestoletnia dziewczyna na silnych lekach - skoro trafiła do szpitala z podejrzeniem psychozy. Powinni się wymienić numerami tel., gdy będzie wychodzić. Tak, by każde z nich miało pewność, że za ich miłością nie stoi choroba i leki (tak, jak ktoś pisał niżej, w psychozie niekoniecznie dziewczyna będzie się zachowywała w sposób zgodny ze swoim charakterem i wartościami).
I można, oczywiście, podejrzewać ojca o nadmierną opiekuńczość i o tłamszenie dziewczyny, i wpędzanie ją w chorobę. Ale jeśli się było na Sreberku - samemu lub w odwiedzinach - ma się świadomość, jak trudno zostawić tam bliską osobę, z jakim lękiem i poczuciem odpowiedzialności się to wiąże. Trudno się powstrzymać od opiekuńczych uczuć wobec bliskiej osoby tam zostawionej. Człowiek nie wie, kiedy wyjdzie, z jaką diagnozą itp.
Nie sądzę też, by dziewczyna miała świadomość, że może na własne żądanie ze szpitala wyjść, jak to jest zasugerowane w artykule - bliska mi osoba przesiedziała tam prawie miesiąc, dostała nawet raz przepustkę (przy czym musiałą być pod opieką osoby, która podpisała w szpitalu na to zgodę), ale chociaż podpisała dobrowolną zgodę na pobyt w szpitalu, nikt jej nie poinformował, że może wyjść, jeśli zechce...
2020-02-14 08:35
a to musi być zgodne ze standardami, także etycznymi. Wchodzenie w intymne relacje z pacjentami (klientami, podwładnymi, więźniami, etc.) jest nieetyczne. Odpowiedzialność za to ponosi każdy pracownik indywidualnie i kierownik placówki. To wyczerpuje temat.
2020-02-12 18:08
No i czy ona była pierwsza? Niech dokładnie sprawdzą, czy ten ratownik przedtem nie zakochiwał się też i w innych pacjentkach.
2020-02-12 16:38
Nawet jeśli podpisała dana osoba zgodę na leczenie , to jeszcze nie znaczy że może wyjść kiedy zechce. Bo to zależy od jej stanu psychicznego. Jeśli zagraża sobie lub innym to nie może wyjść z nawet jeśli przyszla dobrowolnie
2020-02-12 13:52
Widocznie była ładna może liczył ze skorzysta ?
2020-02-14 20:29
Chyba nie wiesz o czym piszesz. Uczucie, miłość to nie matematyka. Albo się kocha, albo nie. Nie będzie czekał pół roku, gdy ją wypuszczą, by jej wyznać miłość. A gdyby była niewidoma, czy miała zwichnięte biodro, to też
Chyba nie wiesz o czym piszesz. Uczucie, miłość to nie matematyka. Albo się kocha, albo nie. Nie będzie czekał pół roku, gdy ją wypuszczą, by jej wyznać miłość. A gdyby była niewidoma, czy miała zwichnięte biodro, to też nie miałaby prawa do miłości. Dlaczego odmawiacie kobiecie prawa do uczuć nie wiedząc nawet czy jej stan chorobowy ogranicza jej postrzeganie rzeczywistości. Nic również nie wiadomo na temat przyjmowanych leków, czy mają wpływ na jej decyzje. A czy ratownik też nie ma prawa do szczęścia. Chyba, że mierzycie własną miarką.
2020-02-12 08:16
Mamy takie same zachowania jak zwierzęta i nie można tego unikać. Pewne bodźce, które w Nas drzemią ujawniają się w taki sposób , uważam, że nie powinniśmy z tym w ogóle walczyć , tylko im się poddać i wrócić do korzeni .
2020-02-12 09:36
2020-02-12 10:26
Rozumiem, że gdyby twoja córka leżała na oddziale psychiatrycznym i jakiś obcy zupełnie facet przynosił jej prezenciki i spędzał z nią czas, a ona odurzona lekami stwierdziła że go kocha to byś skakał z radości, że znalazła sobie idealnego faceta?!
2020-02-12 11:35
Między chorą córką na lekach a zdrową córką siedzącą 24 h przy telefonie ta i ta otumaniona tylko inny lek w tym przypadku. Dlaczego odchodzisz do tego tak pesymistycznie trzeba wierzyć zę taka miłość może mieć miejsce
2020-02-12 13:16
2020-02-12 16:15
2020-02-14 20:32
Każdy zięć na początku jest obcym facetem, chyba że teściu wybiera córce męża.
2020-02-12 16:29
oryginalna definicja "zdrowa córka"...
2020-02-12 13:13
Jak chcesz się zachowywać jak zwierzę to zamieszkaj w dżungli.
2020-02-12 14:08
i nie może wjechać do USA...
2020-02-12 15:11
i jeżdżą do USa
2020-02-12 16:14
2020-02-12 08:16
2020-02-12 09:29
Tatuś ciesz się
2020-02-12 15:20
Nie dziwie sie ze ma psychoze jak ma takiego ojca. Jak staruszek nie odpusci to mloda bedzie miala gorsze pomysly niz tylko psychoza
2020-02-14 19:41
Tez tak pomyślałam - taki poziom intruzji , jakiś mentalny incest ze strony tego ojca. Psychoza oparta jest o mechanizm wypierania własnego gniewu i czynienia z niego urojeń prześladowczych , dodam ze gniewu , który nie może być zaadresowany do osoby która go powoduje ze względu na zależność od tejże
2020-02-12 08:26
wariant A : Możliwe że jest to bardzo wścibski, kontrolujący człowiek, który doprowadził córkę do takiego stanu i dalej chce ją chorobliwie kontrolować i postanowił zniszczyć ten związek.
wariant B : Możliwe
wariant A : Możliwe że jest to bardzo wścibski, kontrolujący człowiek, który doprowadził córkę do takiego stanu i dalej chce ją chorobliwie kontrolować i postanowił zniszczyć ten związek.
wariant B : Możliwe też że potajemnie podkochiwał się w ratowniku medycznym i gdy odkrył że jego córka się z nim spotyka, wpadł w furię i postanowił zniszczyć ten związek.
proszę o głosy w komentarzach, który wariant jest bardziej prawdopodobny
2020-02-12 08:56
stawiam na wariant B
2020-02-12 10:15
Widząc 'nadużycia' tam gdzie ich nie ma.
2020-02-12 09:31
Jak ma coś ojciec z deklem to będzie eliminował każdego obcego faceta przy córce
2020-02-12 21:17
Chyba Ty!
2020-02-12 09:31
Jak nic
2020-02-12 13:26
Jesteś głupi jak but.
2020-02-12 15:21
A choc B tez mozliwe.
2020-02-12 20:16
Mam chora siostre i za kazdym pobytem w szpitalu zakochiwala sie na zaboj w lekarzach a gdy ja podleczyli to kochala sie w doktorach z przychodni a potem w ksiedzu jak zaczela chodzic do kosciola ta choroba tak ma ktoś
Mam chora siostre i za kazdym pobytem w szpitalu zakochiwala sie na zaboj w lekarzach a gdy ja podleczyli to kochala sie w doktorach z przychodni a potem w ksiedzu jak zaczela chodzic do kosciola ta choroba tak ma ktoś do kogo ma się zaufanie zaraz jest kochankiem w umyśle chorego a zdrowy człowiek musi mieć siłę by nie taca się zmanipulować w nieprawdę i klamstwo
2020-02-12 08:29
Czyli nie można podrywać pani stomatolog?
2020-02-12 09:37
2020-02-12 13:37
wiertło w fotel pani stomatolog. Jak spróbuje usiąść, to sama się poderwie...
2020-02-12 08:51
To juz sie zakochac nie mozna?
2020-02-12 09:33
I jeszcze badać czy nie miała stosunku? 20 letnia kobieta ?
2020-02-12 14:34
2020-02-12 16:13
2020-02-12 14:15
2020-02-12 16:14
2020-02-13 05:29
2020-02-13 18:19
To taki zdun z Wrocławia
2020-02-13 13:49
Dlaczego w swoim wieku? Ratownik pewnie nie ma 80 lat, bez przesady. Co do leków, nie wiemy, czy przyjmowała takie, które mogłyby zaburzyć jej osąd.
2020-02-13 15:16
Wiemy:) przeczytaj artykuł może hmmm
2020-02-15 20:16
Nie, nie wiemy. W artykule jest tylko opinia ojca, który raczej psychiatrą nie jest. Nie ma wymienionej nazwy substancji (ani nawet grupy substancji), dawki, nie ma opinii lekarza, który prowadzi leczenie, nie ma zapisów
Nie, nie wiemy. W artykule jest tylko opinia ojca, który raczej psychiatrą nie jest. Nie ma wymienionej nazwy substancji (ani nawet grupy substancji), dawki, nie ma opinii lekarza, który prowadzi leczenie, nie ma zapisów o tym, jak pacjentka reaguje na lek. W zasadzie sam ojciec przyznał, że nawet nie wie, jaką diagnozę dostała jego córka. Nie wiemy NIC.
Chryste, ludzie, naprawdę, przestańmy wrzucać wszystkie psychotropy do jednego worka. Masa osób bierze takie leki, a ludzie dookoła nie mają o tym zielonego pojęcia, bo tego najzwyczajniej w świecie nie widać. Co więcej, w szpitalach leczy się cały szereg chorób i zaburzeń psychicznych i nie każdy pacjent, który tam przebywa, to warzywo bez kontaktu z rzeczywistością, które wymaga ubezwłasnowolnienia.
2020-02-12 09:00
On hindus z aspergerem , ona fryzjerka , moja żona płakała jak bóbr taka była z tego miłość , nikt nie napisał że film był niestosowny i patologiczny bo i czemu ? Czy chory nie ma prawa się zakochac ?
2020-02-12 10:25
Mżzesz podać tytuł, chętnie zobaczę
2020-02-12 12:56
2020-02-12 14:22
Bardzo dobry film
2020-02-14 10:36
"otóż to" lub "istotnie"
2020-02-12 13:27
Zespół Aspergera to nie choroba! Łączenie zaburzeń ze spektrum autyzmu czy niepełnosprawności intelektualnej z chorobami psychicznymi to częsty stygmat i stereotyp. Nie służy to ani jednej grupie, ani drugiej.
2020-02-12 14:42
Może wiec ta dziewczyna nie jest chora, tylko ma zburzenia ze spektrum czegokolwiek tam?
2020-02-12 16:31
Komentarz był odpowiedzią na: "On hindus z aspergerem , ona fryzjerka , moja żona płakała jak bóbr taka była z tego miłość , nikt nie napisał że film był niestosowny i patologiczny bo i czemu ? Czy chory nie ma prawa się zakochac ?", a nie komentarzem do informacji z artykułu.
2020-02-13 00:34
Jeśli ktoś ma zespół Aspergera albo zaburzenie ze spektrum autyzmu, to wiadomo o tym od dzieciństwa. Nie stawia się takiego rozpoznania w wieku 20 lat. To nie jest choroba i nie można na to zachorować z tygodnia na tydzień.
2020-02-14 01:03
U mojego przyjaciela zespół aspergera wykryto, gdy miał 21 lat. I dostał na to umiarkowany stopień niepełnosprawnosci. Więc jest to choroba.
2020-02-14 01:01
Gdyby zespół aspergera nie był choroba, to ludzie by nie dostawali na to umiarkowanego stopnia niepełnosprawnosci...
2020-02-14 10:35
...
2020-02-12 13:52
w szpitalu?
2020-02-12 09:01
jedna z konsekwencji chorob psychicznych jest tzw rozhamowanie spoleczne. polega to na tym ze pacjentki decyduja sie na takie zachowania ktorych pragna jednak nigdy nie zdecydowalyby sie na nie jako osoby zdrowe. takimi
jedna z konsekwencji chorob psychicznych jest tzw rozhamowanie spoleczne. polega to na tym ze pacjentki decyduja sie na takie zachowania ktorych pragna jednak nigdy nie zdecydowalyby sie na nie jako osoby zdrowe. takimi zachowaniamo moga byc flirt prowokowanie seksualne badz jawne napastowanie lekarzy i personelu. kazdy psychiatra ma swiadomosc takich zaburzen u pacjentek i powinien byc przeszkolony jak sie z nimi uporac. przypuszczalnie z uwagi na brak funduszy takich szkolen zaniechano. a szkoda
2020-02-12 09:24
To nie psychiatra . Nie musi znać takich rzeczy.
2020-02-12 09:41
Ratownik pracujący w takim miejscu powinien to wiedzieć...
2020-02-12 09:56
To jezdzi karetka i nie jest na etacie akurat tego szpitala . Na etacie tego szpitala prawdopodobnie mógłby być pielengniarz .
2020-02-12 14:43
2020-02-12 13:44
a zwlaszcza ich
2020-02-12 17:35
dwie lewatywy w celu oczyszczenia umysłu z brudnych myśli
2020-02-12 09:45
Dobre psychotropy wprawiaja w dobry nastrój pewnie jak inne nie legalne używki. Wiec tak milosc jak najbardziej ale niech na trzezwo sprobuja a nie po tak zacnej chemii ludzie ktorzy tu sie wypowiadaja chyba nigdy zadnego poprawiacza chumoru nie zarzywali...
2020-02-12 09:52
Nie wiesz, co mówisz... Dziewczyna z podejrzeniem psychozy = dostała na dzień dobry zyprexę/olanzapin albo najpierw jedno, potem drugie. Te leki raczej hamują popęd, wielu mężczyzn, którzy je zażywają, ni ma erekcji. Z
Nie wiesz, co mówisz... Dziewczyna z podejrzeniem psychozy = dostała na dzień dobry zyprexę/olanzapin albo najpierw jedno, potem drugie. Te leki raczej hamują popęd, wielu mężczyzn, którzy je zażywają, ni ma erekcji. Z ich zażywaniem wiąże się tzw. efekt maski - twarz pozbawiona emocji. Generalnie humoru nie poprawiają.
Radosny może być człowiek w epizodzie manii, w jakimś rodzaju psychozy pewnie też. Leki to blokują.
A ona będzie je zażywać pewnie co najmniej 2 lata...
2020-02-12 13:52
Pojęcia nie mam i mam nadzieje nigdy sie nie dowiedziec. Wpolczuje tragedi dla rodziców. Zawsze mnie zastanawia skąd biora sie choroby psychiczne.
2020-02-12 22:55
"A moje życie to Białystok..."
2020-02-12 17:39
diagnoza na podstawie artykułu z internetu, dziękujemy sherloku i doktor Queen w jednym
2020-02-12 09:13
Idealny artykuł na Walentynki :-D
2020-02-14 22:58
Jak najbardziej, św. Walenty jest patronem nie tylko zakochanych, lecz osób z chorobami o podłożu psychicznym. Szkoda że się o tym nie pamięta
2020-02-12 09:25
Każdy ma prawo się zakochać. Nie widzę tu nic niestosownego. Dziewczyna jest dorosła i twierdzi że nie dzieje jej się krzywda.
Natomiast zachowanie ojca budzi wątpliwości, czuję że podłożem jej problemów może być właśnie on.
2020-02-12 12:17
Jak będziesz człowieku w gorączce i podpiszesz zrzeczenie się majątku, to też nie będzie to niestosowne?
2020-02-12 13:53
2020-02-12 14:01
Bardzo współczuję.
2020-02-12 09:31
Opinia wyróżniona
Ratownik medyczny w szpitalu odpowiada nie tylko za pomoc medyczną, ale także - służy silnym ramieniem pielęgniarce, gdy uzna się, że pacjent wymaga zastosowania przymusu bezpośredniego (wsadzenie w pasy, w których można
Ratownik medyczny w szpitalu odpowiada nie tylko za pomoc medyczną, ale także - służy silnym ramieniem pielęgniarce, gdy uzna się, że pacjent wymaga zastosowania przymusu bezpośredniego (wsadzenie w pasy, w których można sobie poleżeć przez dwa dni). Jeśli trzeba, obezwładni, używając siły. Nie wiem, czy przy takiej dysproporcji sił uczciwie jest romansować z pacjentką. To jest dwudziestoletnia dziewczyna na silnych lekach - skoro trafiła do szpitala z podejrzeniem psychozy. Powinni się wymienić numerami tel., gdy będzie wychodzić. Tak, by każde z nich miało pewność, że za ich miłością nie stoi choroba i leki (tak, jak ktoś pisał niżej, w psychozie niekoniecznie dziewczyna będzie się zachowywała w sposób zgodny ze swoim charakterem i wartościami).
I można, oczywiście, podejrzewać ojca o nadmierną opiekuńczość i o tłamszenie dziewczyny, i wpędzanie ją w chorobę. Ale jeśli się było na Sreberku - samemu lub w odwiedzinach - ma się świadomość, jak trudno zostawić tam bliską osobę, z jakim lękiem i poczuciem odpowiedzialności się to wiąże. Trudno się powstrzymać od opiekuńczych uczuć wobec bliskiej osoby tam zostawionej. Człowiek nie wie, kiedy wyjdzie, z jaką diagnozą itp.
Nie sądzę też, by dziewczyna miała świadomość, że może na własne żądanie ze szpitala wyjść, jak to jest zasugerowane w artykule - bliska mi osoba przesiedziała tam prawie miesiąc, dostała nawet raz przepustkę (przy czym musiałą być pod opieką osoby, która podpisała w szpitalu na to zgodę), ale chociaż podpisała dobrowolną zgodę na pobyt w szpitalu, nikt jej nie poinformował, że może wyjść, jeśli zechce...
2020-02-12 13:52
Widocznie była ładna może liczył ze skorzysta ?
2020-02-14 20:29
Chyba nie wiesz o czym piszesz. Uczucie, miłość to nie matematyka. Albo się kocha, albo nie. Nie będzie czekał pół roku, gdy ją wypuszczą, by jej wyznać miłość. A gdyby była niewidoma, czy miała zwichnięte biodro, to też
Chyba nie wiesz o czym piszesz. Uczucie, miłość to nie matematyka. Albo się kocha, albo nie. Nie będzie czekał pół roku, gdy ją wypuszczą, by jej wyznać miłość. A gdyby była niewidoma, czy miała zwichnięte biodro, to też nie miałaby prawa do miłości. Dlaczego odmawiacie kobiecie prawa do uczuć nie wiedząc nawet czy jej stan chorobowy ogranicza jej postrzeganie rzeczywistości. Nic również nie wiadomo na temat przyjmowanych leków, czy mają wpływ na jej decyzje. A czy ratownik też nie ma prawa do szczęścia. Chyba, że mierzycie własną miarką.
2020-02-12 16:38
Nawet jeśli podpisała dana osoba zgodę na leczenie , to jeszcze nie znaczy że może wyjść kiedy zechce. Bo to zależy od jej stanu psychicznego. Jeśli zagraża sobie lub innym to nie może wyjść z nawet jeśli przyszla dobrowolnie
2020-02-12 18:08
No i czy ona była pierwsza? Niech dokładnie sprawdzą, czy ten ratownik przedtem nie zakochiwał się też i w innych pacjentkach.
2020-02-14 08:35
a to musi być zgodne ze standardami, także etycznymi. Wchodzenie w intymne relacje z pacjentami (klientami, podwładnymi, więźniami, etc.) jest nieetyczne. Odpowiedzialność za to ponosi każdy pracownik indywidualnie i kierownik placówki. To wyczerpuje temat.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.