Opinie (68)

  • Taki dzieciak automatycznie chce sprawdzać swoje siły (3)

    słabszego pobije, a silniejszy go połamie. To jak z noszeniem noża w kieszeni, dwóch się przestraszy, a trzeci zabije.

    • 2 29

    • bzdury pleciesz

      jak sie nie bronisz to zawsze bedziesz popychadlem, od racy doktorskiej, magisterskiej, martury czy zycia. SorryGringoale tak to dziala, kazdy to widzi. Pokaz w nowej firmie ze sie nie bronisz i jestes frajerem, to

      jak sie nie bronisz to zawsze bedziesz popychadlem, od racy doktorskiej, magisterskiej, martury czy zycia. SorryGringoale tak to dziala, kazdy to widzi. Pokaz w nowej firmie ze sie nie bronisz i jestes frajerem, to bedziesz za wszstkich tyral i robil... To samo w szkole, naulicy. Nawet "chudy", "guuby" slaby lub ktokolwiek jak ma charakter, broni sie nawet w walce z silniejszym to zyskuje szacunek... tak to dziala. Jak koksu dostaje po piz.. to wszyscy beda sie siac i pojada z nim. A na marginesie - po tym co bredzisz chyba nie masz dzieci.

      • 0 0

    • Widać, że nigdy nie byłeś na żadnym treningu sztuki walki.

      • 7 1

    • nie licząc ciężkiej pracy fizycznej

      to nie wiele rzeczy tak uczy pokory jak trening sportów walki. Poza tym - jak sześciolatek dostanie w mordkę od innego sześciolatka, to się raczej nauczy szacować własne umiejętności.

      • 10 0

  • (6)

    W głowę zachodzę, dlaczego matka chciała odwrócić uwagę córki od baletu. Czy balet to coś złego?

    • 12 7

    • bron sie wycinankami

      baltjest fajny, ale to nie zycie. Primabalerina moze sobie pozwolic zostac jedna na milion, z bogatego domu, ktora nic nie musi. Chcesz, zeby dziecko przetrwalo,musi umiesüc sie bronic, lub innymi slowy po mesku napierd...
      A nabalety zawsze mozesobie isc jak 18 latek skonczy :)

      • 0 0

    • Dewastuje choćby stopy. (1)

      • 22 2

      • owszem ale dopiero na wyższym poziomie

        dziecku nic nie zniszczy

        • 1 0

    • niszczy stawy, stopy i marzenia

      • 2 0

    • Balet niszczy przede wszystkim stawy

      • 9 0

    • Złego w sensie rekreacji

      "Grunt to nie forsować dzieci, jak robią to rosyjskie czy chińskie szkoły baletowe"...muzyczne, gimnastyczne.
      Powyższy tekst dotyczy formy rekreacji, więc powołanie się na przykład baletu jest trafny. Opuszczenie zajęć baletu, gimnastyki czy muzyki to już problem i nerwy...

      • 5 1

  • Trenowałem w młodości i z perspektywy czasu.... nie polecam (5)

    Ponieważ:
    1) Dają fałszywe poczucie bezpieczeństwa i siły, w rzeczywistości, poza wypadkami jakiejś drastycznej różnicy umiejętności, sztuki walki zawsze przegrają z boksem czy MMA. Szczególnie niebezpieczne dla

    Ponieważ:
    1) Dają fałszywe poczucie bezpieczeństwa i siły, w rzeczywistości, poza wypadkami jakiejś drastycznej różnicy umiejętności, sztuki walki zawsze przegrają z boksem czy MMA. Szczególnie niebezpieczne dla nastolatków.
    2) Relacja uczeń-mistrz w sztukach walki, z perspektywy człowieka Zachodu jest wręcz patologiczna.
    3) Duchowa "otoczka" sztuk walki to nic innego jak quasi- religijne pranie mózgu, tylko, że dla odmiany na modłę wschodnią.
    4) Budują u młodego człowieka fałszywy obraz kultury dalekiego wschodu.

    • 6 12

    • Nie masz racji (3)

      1) Powiedziałbym, że jest wręcz przeciwnie: one uczą pokory, bo nigdzie tak jak tam nie widać braku własnych umiejętności wobec osób z większym doświadczeniem
      2) Nie wiem jakie ty miałeś relacje ze swoim

      1) Powiedziałbym, że jest wręcz przeciwnie: one uczą pokory, bo nigdzie tak jak tam nie widać braku własnych umiejętności wobec osób z większym doświadczeniem
      2) Nie wiem jakie ty miałeś relacje ze swoim nauczycielem i co on ci robił, że takie wnioski wyciągnąłeś
      3) Po prostu bzdura, nawet nie wiem jak to skomentować
      4) Kolejna bzdura. Zresztą sam fakt, że porównujesz Sztuki Walki do MMA/boksu, świadczy, że w ogóle nie rozumiesz idei ich trenowania. Jeżeli ktoś chce się tylko nauczyć tylko lać po mordzie, ma gdzieś rozwój duchowy i dalekowschodnią tradycję, to oczywiście, że sporty walki od boksu po zapasy będą lepszym wyborem.

      • 2 1

      • dodam więcej odnoście 1) (1)

        "poza wypadkami jakiejś drastycznej różnicy umiejętności" - to jest zwykłe uproszczenie. W walce wygrywa zawsze lepszy, nie ważne co trenuje. Różnica polega na tym, że techniki w SW wymagają dużo więcej czasu na

        "poza wypadkami jakiejś drastycznej różnicy umiejętności" - to jest zwykłe uproszczenie. W walce wygrywa zawsze lepszy, nie ważne co trenuje. Różnica polega na tym, że techniki w SW wymagają dużo więcej czasu na opanowanie, niż techniki np. w Sambo. Stąd przeciętny przedstawiciel np. Wing Tsun po x lat treningów, będzie umiał mniej niż statystyczny przedstawiciel kickboxingu po takim samym czasie. Ale to jest ta różnica kulturowa: szybkiego i efektywnego zachodu i cierpliwego i efektownego wschodu.

        • 1 1

        • wschodnie sztuki walki są nierzadko mniej życiowe

          skupiają się na jakiejś bezsensownej filozofii zamiast na skuteczności. Oczywiście nie wszystkie, niemniej w tkich zapasach czy boksie sztuki w ogóle nie ma, za to nacisk stawiany jest wyłącznie na możliwości ciała, szybkość, gibkość, refleks i siłę. Natomiast trenować warto cokolwiek wymagającego fizycznego zaangażowania.

          • 0 0

      • ogólnie masz racje, ale z tymi zapasami to pojechałeś

        w ogóle nie rozumiesz o co w nich chodzi. Żadna inna sztuka walki nie zrobi z ciebie tak gibkiego akrobaty jak zapasy. Zapasy to rozwój siły, koordynacji ruchowej (to akurat wszystkie sztuki walki) i gibkości. No i co niby zapasy mają wspólnego z laniem po mordzie.

        • 0 0

    • Mam podobne doświadczenia i podobne wnioski. Mógłbyś na podstawie swoich obserwacji rozwinąć nieco pkt. 2?

      • 2 0

  • (5)

    Później pójdą na Arkę lub Lechię i wykorzystają umiejętności.

    • 5 10

    • do synka chcesz strzelać? (1)

      • 0 0

      • a jak

        • 0 0

    • Chciałbym to widzieć (2)

      Jak sześciolatek na meczu wykorzystuje w ulicznej burdzie techniki kung-fu. Nie wiem która część tego zdania jest najbardziej absurdalna - dobry tekst :)

      • 10 0

      • haha

        • 0 0

      • Dlatego jak mój syn będzie miał 6 lat to zaprowadzę go na strzelnicę.

        • 1 0

  • wazne (6)

    Z własnego doświadczenia tylko judo a dlatego ze :rozwija sile,gibkość ,dynamikę i co naj.jest skuteczne i tez z własnego doświadczenia szkoda ze niektóre sztuki walki( wiadomo inne czasy zmienione techniki itd) ale nie

    Z własnego doświadczenia tylko judo a dlatego ze :rozwija sile,gibkość ,dynamikę i co naj.jest skuteczne i tez z własnego doświadczenia szkoda ze niektóre sztuki walki( wiadomo inne czasy zmienione techniki itd) ale nie mogę zrozumieć ze np.na aikido (które trenowałem) brak jest elementów ŻYCIOWYCH nie rozwija sily, techniki ucywilizowane brak elementów ogólnorozwojowych.

    • 7 13

    • ja bym jeszcze dorzucił zapasy (2)

      • 0 0

      • (1)

        masakra dla uszu

        • 0 0

        • ale nie u dzieci

          one jeszcze są za słabe i za lekkie żeby se porobić kalafiory. Szczerze to byłem w Żukowie na mistrzostwach Polski kadetów i juniorów i żaden nie miał kalafiora na uchu. A startowali polscy i rosyjscy zawodnicy. Nawet w

          one jeszcze są za słabe i za lekkie żeby se porobić kalafiory. Szczerze to byłem w Żukowie na mistrzostwach Polski kadetów i juniorów i żaden nie miał kalafiora na uchu. A startowali polscy i rosyjscy zawodnicy. Nawet w kategorii do 100 kg :) juniorzy nie mieli zniszczonych uszu. To zależy od podatności ale i od poziomu walk. Potem można się ich dorobić ale są do usunięcia jeśli zrobi się w to we wczesnym stadium - po prostu się je odsysa. A ten sport walki świetnie kształtuje sylwetkę i zdolności akrobatyczne

          • 1 0

    • Siłę, gibkość, dynamikę, wytrzymałość, równowagę itd. to rozwija praktycznie każda chińska sztuka walki (nie wiem jak jest z japońskimi). Co do skuteczności to powiem tak: wydaje mi się, że w treningu dzieci nie jest ona najważniejsza.

      • 8 0

    • Judo

      Może nie "tylko", ale dla dzieciaków w wieku przedszkolno-podstawówkowym jak najbardziej, ze względów o których napisałeś plus Judo ma najlepszą chyba metodykę pracy z dzieciakami plus mocarną podbudowę naukową na wszelkich AWF-ach.

      • 5 1

    • masz gościu rację

      • 1 2

  • SZTUKI WALKI DLA DZIECI W TRÓJMIEŚCIE. ILE TO KOSZTUJE? (2)

    Nie widzę chociażby przybliżonego cennika.

    • 0 0

    • UKS AJAS - szkoła podst. nr 16

      trening zapaśniczy z trenerem I klasy więc wypas totalny, za darmo w ramach edukacji publicznej

      • 0 0

    • trzeba kliknąć w link i przeczytać artykuł :)

      • 0 0

  • według mnie (3)

    judo jest techniką walki by pokonać przeciwnika nie robiąc mu krzywdy

    • 0 2

    • Judo (2)

      Jest sportem ktory stosujac na ulicy moze spowodowac smierc stosujacego. Tylko chuliganka i kung fu w wersji hardcorowej moze uratowac tylek. Brak pustych ruchow.uderzenia w pkt wstrzasorodne. Walka trwajaca 30 sek a nie balet.

      • 0 1

      • A propos judo (1)

        słyszałeś o czymś takim jak Paradoks Kano?

        • 1 0

        • wg tego paradoksu, akurat boks jest mega skuteczny

          bo też nie taki destrukcyjny na treningu i mozna go świetnie wytrenować

          • 0 0

  • (6)

    Są różne sztuki walki ja np wole kravt mage lub dziudztsu brazylijskie są skuteczne a dla dzieci to raczej proponował bym judo sam trenowałem za dzieciaka bez wiedzy rodziców i to pozostaje już na lata

    • 2 4

    • Krav maga to nie jest sztuka walki, tylko system walki, a poza tym jej skuteczność jest dyskusyjna (4)

      BJJ jest przynajmniej sportowo weryfikowalna, a KM?

      • 1 2

      • Kravat jest skuteczny. I to bardzo. Pod dyskusję to tylko poddają ci, którzy nawet na jednym treningu nie byli. (2)

        jeżeli chodzi o samoobronę to nie ma nic lepszego. Bjj na ulicę ... czy ty się dobrze czujesz ?

        • 2 0

        • hehe dokładnie na ulicy bjj kończy się glanowaniem

          na ulicy najlepszy sport to jakikolwiek uderzany i szybkie nogi. Dwa ciosy, knock down i długa

          • 2 0

        • Akurat widziałem walkę uliczną z wykorzystaniem BJJ (nie wiem czemu miałoby się nie dać przy solówkach?), ale tak na marginesie. KM może i byłaby skuteczna, gdyby trenujący ją mieli możliwość odbywania częstych sparingów

          Akurat widziałem walkę uliczną z wykorzystaniem BJJ (nie wiem czemu miałoby się nie dać przy solówkach?), ale tak na marginesie. KM może i byłaby skuteczna, gdyby trenujący ją mieli możliwość odbywania częstych sparingów z wykorzystaniem technik które ona zawiera. Ja, osobiście, trenując Krav Magę nie miał odwagi stanąć do pojedynku z pierwszą-lepszą osobą trenującą np. boks.

          • 1 1

      • Krav maga - jej skuteczność jest dyskusyjna

        Dobry wpis.

        • 0 0

    • krav maga

      i obrona przed pistoletem albo nożem

      • 0 0

  • poniżej 6 roku życia to nie żadne trenowanie sztuk walki to tylko zwykły chwyt marektingowy (1)

    • 7 6

    • zgadza się, ale nie chodzi o to żeby 5 latek sie naparzał

      Mały dzieciak się oswaja z treningiem, zyskuje na gibkości i koordynacji ruchowej. Przyzwyczaja sie do pewnego reżimu. W wieku 8 lat już sporo potrafi. Ja mojego syna zapisałem na trening zapaśniczy. W jego wieku jest to

      Mały dzieciak się oswaja z treningiem, zyskuje na gibkości i koordynacji ruchowej. Przyzwyczaja sie do pewnego reżimu. W wieku 8 lat już sporo potrafi. Ja mojego syna zapisałem na trening zapaśniczy. W jego wieku jest to głównie ogólnorozwój z elementami akrobacji. Zdolniejsze 8 latki to kilka salt pod rząd już potrafią i kilka fajnych chwytów. Rozciągnięci też są dobrze. Ze stania na głowie potrafi zrobić mostek, podejść nogami do głowy i wstać.

      • 0 0

  • A-DZIA!!! (4)

    • 29 0

    • to ten o karatece Ernim? :)

      • 0 0

    • Wła-dzia!

      • 0 0

    • (1)

      jaki był tytuł tego serialu?

      • 0 0

      • Partnerzy (Sidekicks)

        • 1 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.