Opinie (7) 1 zablokowana

  • Zakup biletu do teatru przez strone to jakiś koszmar.

    Przeważnie juz nie ma biletów ale aby sie do nich dobrac to trzeba być idealnym wyszukiwaczem.

    • 4 0

  • (3)

    Teatr odzwierciedla naszą kondycję, nasze marzenia, uczucia. Kiedyś pewien Prince powiedział o swojej fiance "kocham cokolwiek to znaczy". Dla mnie miłość to "W stronę słońca", to uskrzydlenie... A dla Ciebie? Dla kogoś

    Teatr odzwierciedla naszą kondycję, nasze marzenia, uczucia. Kiedyś pewien Prince powiedział o swojej fiance "kocham cokolwiek to znaczy". Dla mnie miłość to "W stronę słońca", to uskrzydlenie... A dla Ciebie? Dla kogoś jeszcze innego to zapach fiolkow albo tuberozy. Jak pachnie tuberoza? Pożądanie, namiętność, seksualność a uczucie, czułe dotknięcie ręki, to spojrzenie, łamiący się głos. Jak to pokazać na scenie? Powodzenia!

    • 2 0

    • Teatr zamarl (2)

      Takiego teatru juz nie ma złe twarze mają aktorzy

      • 0 0

      • (1)

        To nie prawda! To nie może być prawda! Jest jeszcze w teatrze miejsce na subtelność i niedopowiedzenie jak w piosenkach - melodeklamacjach Michała Żebrowskiego "Wspomnienie" (z A. M. Jopek) czy bardzo sexy "Mów do mnie

        To nie prawda! To nie może być prawda! Jest jeszcze w teatrze miejsce na subtelność i niedopowiedzenie jak w piosenkach - melodeklamacjach Michała Żebrowskiego "Wspomnienie" (z A. M. Jopek) czy bardzo sexy "Mów do mnie jeszcze" wg Tetmajera (z K. Nosowską). Przecież lubieżnym spojrzeniem, oblukaniem można więcej powiedzieć niż zaciśnięciem dłoni na nagich piersiach itp. Takie niewypowiedziane na głos napięcie erotyczne wiszące w powietrzu. To jest to! Weźmy np. jednostkę wojskową. Iskrzy między kapralami, ale jak w tak hermetycznym środowisku przyznać się do fascynacji homoseksualnej? I to budowanie napięcia! Jakie pole do imaginacji, wyobraźni iscenizacyjnej, np. wspólne używanie ręczników pod prysznicem albo zmiana opatrunku na stopie, żeby nie robić kłopotu dyżurnemu w ambulatorium i ogrzewanie stopą zmarzłej stopy przyjaciela. I to... spojrzenie!

        • 0 1

        • Oczywiście miałem na myśli ogrzewanie rękoma zmarzłej stopy kolegi. Co jeszcze? Zamiast kawa na ławę to wspólne rozmowy o :Kochanku Lady Chaterley" albo "Pamiętnikach Fanny Hill" albo o Platonie i jego uczcie lub o "Portrecie Doriana Gray" Oscara Wilda. I wten sposób budowanie napięcia erotycznego! Pozdrawiam!

          • 0 0

  • Jeszcze windy się zachciewa, nogi nie odpadną jak się podejdzie piętro schodami.

    • 0 1

  • Czy Zioło Miłość będzie można obejrzeć też poza Windowiskiem? Czy to jednorazowy pokaz?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.