Opinie (90) 2 zablokowane

  • Przepyszna kuchnia

    Moje pierwsze spotkanie z kuchnią gruzińską i już wiem, że na pewno nie ostatnie. Zaczynając od obsługi- przemiła, wystrój- przepiękny, potrawy- poezja. Chaczapuri adżarskie i jagnięcinka przepyszne. Gorąco polecam.

    • 0 0

  • Co tam nam Gruzinskie potrawy skoro Janusz pedzi swym VW i wie gdzie dobrze zjesc ! (5)

    Januszu ! czy pedzisz VW z kanapka co Grazyna zrobila dzis ? nie dla Januszy rozne obce potrawy !, dla nas nasze '' Gruz i Ja '' sa najlepsze . Kotlety schabowe i kartofle nam jadac a nie baklazany . VW pedzi i nikt nam

    Januszu ! czy pedzisz VW z kanapka co Grazyna zrobila dzis ? nie dla Januszy rozne obce potrawy !, dla nas nasze '' Gruz i Ja '' sa najlepsze . Kotlety schabowe i kartofle nam jadac a nie baklazany . VW pedzi i nikt nam nie wmowi ze jest dobrze bo nie jest .Nie moze byc tak ze baklazanem nas ktos przekona . Polska jest w ruinie i narod ginie i tylko kanapki z serem nas uratuja . Zreszta kto bywa w restauracjach i dla kogo to ? jak nie ma grochowki to nie ma nic.

    • 39 58

    • Żałosna opinia

      Obrażasz innych ..a twoje zdanie snoba nikogo nie interesuje

      • 0 0

    • Bakłażan to egzotyka? W biedrze od 4PLN za kg bywa bez łaski. Postaraj się bardziej, bo nudzisz.

      • 9 2

    • (1)

      I na plaze mym tedeikiem wjade

      • 11 5

      • ja swojom betom też!

        • 1 1

    • jestes jakims debilem ?

      • 6 6

  • Nie smaczne

    Bardzo drogo i ciasno , strasznie długo czekać na danie - 1 WC na całą restauracji.

    • 0 0

  • Nie polecam (1)

    nie polecam. porównując z gruzińskimi restauracjami w Warszawie, dania słabiutkie, a ceny wysokie. Podano nam przystawki i zupy jednocześnie, więc musieliśmy zjeść najpierw zupy, żeby nie wystygły:(( Zupa z soczewicy

    nie polecam. porównując z gruzińskimi restauracjami w Warszawie, dania słabiutkie, a ceny wysokie. Podano nam przystawki i zupy jednocześnie, więc musieliśmy zjeść najpierw zupy, żeby nie wystygły:(( Zupa z soczewicy smaczna. Różowa pulpa z warzyw niedoprawiona. Na przystawkę podają bakłażan faszerowany pastą orzechową... cztery malutkie kawałki za 40 zł!!!! z minimalną ilością farszu. granda!
    W środku duszno, stoliki upchane na maxa. Na zewnątrz nad głowami stoją ludzie, ściągnięci przez "naganiacza" i czekający na miejsce z menu w rękach.

    • 0 0

    • Zgadzam się, koszmar. Chyba tam żaden prawdziwy gruzin nie pracuję., bo do takiego stanu na pewno by nie doprowadził.

      • 0 0

  • Brak terminala w XXI wieku

    Jedzenie smaczne ,ale porcje nieduże jak na tę cenę,nieadekwatne.
    Prosząc o rachunek,kelner dopiero wtedy poinformował mnie,że płatność tylko gotówką(brak terminala)- taki spryt a nawet cwaniactwo.Wydaje mi się,że uczciwość wymaga poinformowania klienta przed złożeniem zamówienia o takim fakcie,a nie po,ale pewnie wtedy nie byłoby klientów.

    • 0 0

  • kolendra (10)

    kuchnia była by wspaniała jakby do większości dań nie dawali przesadzonej ilości ohydnej kolendry, która psuła mi cały posiłek.

    • 16 28

    • Ja uwielbiam kolendrę ! (1)

      • 6 2

      • hej kolędra kolędra

        ale w liściu czy w nasionku
        bo to zupełnie inne smaki

        • 1 0

    • Kolendra (4)

      Qrde jeden bardzo mądry tekst w tej dyskusji Też uważam że tego świństwa co zowie się kolendrą nie powinni dodawać .Smakuje toto jak zgniłe zielsko i psuje smak potrawy.Skąd to się wzięło to najmądrzejsi kucharze nie

      Qrde jeden bardzo mądry tekst w tej dyskusji Też uważam że tego świństwa co zowie się kolendrą nie powinni dodawać .Smakuje toto jak zgniłe zielsko i psuje smak potrawy.Skąd to się wzięło to najmądrzejsi kucharze nie wiedzą .No ale to takie modne jak paskudne .W Wielkiej Brytanii do wszystkiego dodają "coliander" i dla tego żarcie na wyspach jest paskudne

      • 4 12

      • coliander ? (1)

        nie 'coliander' ale - coriander...

        połączyłeś coriander z collander (durszlak) ... ;))))

        • 2 0

        • na to samo wychodzi

          • 1 0

      • o smakosze dają minusy

        • 2 0

      • Na pewno wiekowe przepisy kuchni gruzińskiej nakazują uzywać kolendry z uwagi na modę...

        Już przedmówca napisał, że to tak jakby krzywić się na pomidory w kuchni włoskiej, albo ziemniaki w kuchni polskiej.

        Swoją drogą kolendra jest znakomita, ale co kto lubi.

        • 9 1

    • w Gruzji jest dodawana prawie do wszystkiego (1)

      to jakby isc do wloskiej restauracji i krzywic sie, ze wszedzie pomidory daja a ty ich nie znosisz

      • 15 0

      • masz rację, dlatego przez większośc wyjazdu w gruzji bylem na diecie :)

        • 2 1

    • Zamawiaj bez kolendry i będziesz zadowolony. Natomiast kolendra ważna w tej kuchni i naprawdę szkoda, że nie lubisz.

      • 8 3

  • ceny - kosmos - (8)

    Przedwczoraj odwiedziłem restaurację gruzińską we Wrocławiu restauracja w Rynku - dania przepyszne , i ceny w porównaniu z Sopotem połowę niższe za 6 szt chinkali 17 zł Chaczapuri 15 zł - ale wiadomo Monte Cassino zoobowiązuje

    • 80 15

    • Zdecydowanie za drogie. Chaczpuri w Gruzji je sie na śniadanie i powinno kosztowac max 10-12 zl, a nie 30 zl, bo to chlebek z jajkiem i serkiem, a nie danie mięsne. Ceny zbyt wygórowane do typu kuchni.

      • 2 0

    • jeśli masz na myśli restaurację Chaczapuri (3)

      to nie można jej w ogóle porównywać z Ocnebą. Byłam w jednej i drugiej restauracji i jedzenie w Chaczapuri było tak niesmaczne, że zostawiłam połowę porcji. Jadłam tam chaczapuri i było ono naprawdę niezjadliwe, w ogóle nie przypominało w smaku chaczapuri, raczej jakąś tanią pizzę.

      • 6 18

      • Chinkalnia jest bardzo dobra

        • 0 1

      • tyle znawców smaku, ciekawe kto z nich był w samej Gruzji i jadł te dania

        • 14 0

      • którą we Wrocku?

        Byłem w sobotę i niedzielę w Sukiennicach - jedzenie petarda -

        • 5 0

    • w Rumi u Gruzina na Kaszubach

      też taniej. Trochę za drogo w tej ocneba

      • 5 2

    • Drogo to fakt

      Skoro mozna Chaczapuri Adżarskie zjeść na Mokotowskiej w Warszawie za 25 PLN (znakomite dodam), to trzeba przyznać, że 30 PLN w Sopocie to jednak drogo. Jakby nie patrzeć 20% drożej i to na wszystkim niż na modnej ulicy w centrum Warszawy. Knajpa wyraźnie pod turystów a szkoda, bo poza sezonem z chęcią bym wpadał regularnie.

      • 21 4

    • Wrocławskie Chaczapuri rzeczywiście d..y nie urywa

      ale restauracja tej samej sieci w Krakowie przy Rynku prezentuje już o wiele wyższy poziom ;)

      • 6 2

  • odradzam!

    Jak ktoś ma wątpliwości - polecam przeczytać opinie na TripAdvisor!

    https://pl.tripadvisor.com/Restaurant_Review-g274735-d6737947-Reviews-or30-Restauracja_Ocneba-Sopot_Pomerania_Province_Northern_Poland.html#REVIEWS

    • 5 0

  • Właściciel Gruzin myśli że Polacy to debile i nie znają cen . Polacy coraz częściej wyjeżdżając za granice , konsumują lokalne przysmaki i znają ich smak a przedewszystkim ceny !! Sopot - wysoki czynsz za lokal = wysokie ceny dla konsumenta !!!!!!!!!!

    • 1 3

  • (6)

    Byliśmy z rodziną . Więcej nie pójdziemy !!! Jedliśmy tzw jagnięcinę chyba tylko z nazwy bo w małym naczyniu były może 3 małe kawałki reszta to warzywa z większością ziemniaków , cena 56zł wzięta z kosmosu . Wszystkie porcje bardzo małe a cena za wysoka . Ogólnie 514zł plus napiwek osób 3 to naprawdę za dużo.

    • 36 9

    • Napisz jeszcze, że się zatruliście. (4)

      • 9 8

      • Rozumiem, że ceny w tej restauracji są utajnione (3)

        i rachunek na tę sumę okazał się zaskakujący i denerwujący?

        A swoją drogą niezła bajeczka. 3-osobowa rodzina zjadła za ponad 500 zł, czyżby tuczniki odziały się, stanęły na dwóch racicach i podążyły zjeść wśród ludzi?

        • 13 7

        • Popolupo (2)

          Kieliszek wina kosztuje 16-20zł , dwie butelki świetnego wina to prawie 200zł plus obiad i deser łatwo policzyć 500złotych wylatuje jak gołąb z rękawa . Nie trzeba tuczników do tej konsumpcji . Idz zobacz, zjedz i wtedy komentuj na forum . I tyle w temacie .

          • 5 3

          • (1)

            Zastaw się, a postaw się. Dobrze, że ośmiorniczek nie zamówiliście :D

            • 2 1

            • osmiorniczki również były ale w kolejnej restauracji i do tego butelka najlepszego wina !

              • 0 0

    • Trzymali ceny w tajemnicy przed Wami?

      A pod koniec kelner wyskoczył spod stołu, krzyknął niespodzianka i ukradł Wam pińćset?

      • 10 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.