Opinie (244) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Mam rozwiązanie (5)

    obniżyć ceny i to znacznie żeby w tym trudnym okresie być konkurencyjnym cenowo. Może niełatwe do przełknięcia ale proste i pozwalające przetrwać.

    • 89 11

    • (2)

      To podatki ZUS oraz ceny artykułów do kotła trzeba im obniżyć , cudów nie ma

      • 4 19

      • proponuję tarczę 8.0!

        • 7 1

      • Nie, wystarczy w tym trudnym czasie zmniejszyc swoje zyski, a nawet wychodzic na zero.

        Remont sie skonczy, a oni przez kolejnych 60 lat beda korzystac z urokow okolicy. I jakos dziwnym trafem wowczas nie beda dokladac sie jakos szczegolnie do kasy miasta, tylko beda placic na identycznych zasadach co jakas pizzeria z Oruni, bez urazy dla Oruni.

        • 17 0

    • niektóre rzeczy w gastronomii są trudne do przełknięcia (1)

      to trudna branża

      • 4 4

      • zależy jakie kwalifikacje i smak ma kucharz

        • 3 1

  • Znowu mamy dokładać (6)

    Do restauratorów. To już jest bezczelność.

    • 127 8

    • (2)

      ty nie dokładaj

      • 3 24

      • (1)

        Nie mam zamiaru.

        • 14 0

        • to dobrze

          • 3 1

    • Niestety redystrybucja dzieli ludzi

      nie mówiąc już o tym, że budowanie czyjegoś zysku na kogoś stracie to podręcznikowy egoizm. Na same jakieś tarcze rząd się chwalił, że poszło w komin 200 mld - pod stołem pewnie jeszcze z połowa tego - kto teraz to

      nie mówiąc już o tym, że budowanie czyjegoś zysku na kogoś stracie to podręcznikowy egoizm. Na same jakieś tarcze rząd się chwalił, że poszło w komin 200 mld - pod stołem pewnie jeszcze z połowa tego - kto teraz to rozliczy i osądzi, że to było po pierwsze potrzebne a po drugie - bez żadnych nadużyć, defraudacji itp?
      I tym się właśnie działalność gospodarcza od pracy na etacie, że (między innymi) wiąże się z wielokrotnie wyższym ryzykiem - jedyne co miasto powinno robić to informować o remontach z odpowiednim wyprzedzeniem tak, aby przedsiębiorcy zdążyli się dostosować.

      • 9 0

    • daj daj daj maj darling! (1)

      • 9 0

      • Metallica

        oł jeeee!

        • 3 0

  • Gastronauci z centrum często wspominaja o tym gwoździu do trumny.

    Ale jak sobie odbijają wszystkie zaległości w wakacje to jakoś tym się nie chwalą.

    • 118 2

  • bankrut się nie POdzieli. (5)

    • 16 31

    • (3)

      Rydzyk z Obajtkiem coś dorzuci!

      • 14 6

      • moze owsiak? (1)

        też ma fundację

        • 6 10

        • o , miło poczytać kogoś kto ma coś do powiedzenia -zuch!

          • 2 3

      • Złoty Sławek jedną nogę stołową opróżni,i dorzuci zegarek.

        • 4 2

    • Kacper swoje 20tys

      Może dołożyć co ukradł z urzędu oracy

      • 1 0

  • (6)

    Jedni upadną drudzy powstaną. Gastronomia w takim mieście jak Gdańsk nie lubi próżni.

    • 62 2

    • (3)

      Most Zielony wymaga nie tylko wymiany nawierzchni. Ta betonowa "balustrada" jest okropna.

      • 16 2

      • (2)

        oooo głos rozsądku. a skąd pieniądze na wymianę ?

        • 6 1

        • Z dotacji Ministerstwa Kultury

          • 0 0

        • Pieniądze by się znalazły, ale Igro Strzok by zablokował.

          • 0 0

    • (1)

      Pewnie , co tam niech upadną . To tak po ludzku, tak po chrześcijańsku no i tak po polsku

      • 0 1

      • gdzie w biblii jest o wspieraniu gastronomów?

        • 0 0

  • Niepoważna to była ich propozycja odszkodowań (2)

    • 96 3

    • (1)

      Sam leasing za 3 fury to 30.000, do tego pracownicy chcą minimalną na umowę. No te odszkodowania się po prostu należą!

      • 8 4

      • ale oni samolotów nie leasingują

        • 4 3

  • Jesteście nienormalni (12)

    Prowadzicie te biznesy kilkanaście lat, niektórzy nawet 29 (!) i nie potrafiliście przez ten czas uzbierać na kilkanaście miesięcy mniejszego (nie zerowego - po prostu mniejszego) ruchu? Nawet nie wiadomo, czy na pewno

    Prowadzicie te biznesy kilkanaście lat, niektórzy nawet 29 (!) i nie potrafiliście przez ten czas uzbierać na kilkanaście miesięcy mniejszego (nie zerowego - po prostu mniejszego) ruchu? Nawet nie wiadomo, czy na pewno tak będzie czy klienci jednak "przeżyją" te niedogodności i dotrą do swoich ulubionych lokali (jeśli są naprawdę dobre, to ludzie dotrą). Najpierw rząd sypie tarczami, a teraz miasto? Prowadzę działalność gospodarczą i przez remont w centrum Gdańska codziennie traciłem kilkadziesiąt minut - też chcę rekompensatę!

    • 121 5

    • (5)

      Słusznie ale Wy którzy braliście świadomie kredyty hipoteczne na określonych warunkach na mieszkania które już wtedy nie było was stać pomstujecie teraz i żądacie żeby wam te spłaty obniżyć . Ale to jest ok bo wam się należy

      • 6 20

      • (1)

        witamy restauratora

        • 13 1

        • a merytorycznie ?

          • 0 0

      • Mam dziwne wrażenie że te dwie grupy ludzi się pokrywają...

        • 6 0

      • (1)

        Ale wiesz, pysiu, że pozwy frankowiczów nie dotyczą braku możliwości spłaty (od tego jest wniosek o upadłość konsumencką), tylko stosowania klauzul abuzywnych w umowach?

        • 0 0

        • a co nie wiedzieli co podpisywali? teraz się obudzili?

          • 1 1

    • (5)

      Problem w tym, że te lokale są zwyczajnie turystyczne i nie mają stałych klientów. Co pokazuje krótkowzroczność właścicieli.

      • 10 1

      • (4)

        A jaka jest długowzroczność ?

        • 1 7

        • sezonowa wycinka turystów (3)

          odpowiednia jakościowo i cenowo oferta dla lokalsów. Wie to każdy restuarator który przeżył choć jeden sezon. Tylko to wymaga większej pracy, oraz oczywiście lepszej obsługi, bo o ile turysta zje psa pomielonego z budą, podanego przez ledwo mówiący po polsku personel, to lokalsi którzy regularnie się stołują na mieście - mają nieco inne wymagania.

          • 10 0

          • (2)

            Dla "lokalsów ' były kiedys bary mleczne ale co sie z nimi stało ? U nas nie ma zwyczaju jadania "na mieście " przyzwyczajenia no i stan finansów nie pozwala na to . Zakładając ze obiad kosztowałby 25 zł ( nie wiem czy

            Dla "lokalsów ' były kiedys bary mleczne ale co sie z nimi stało ? U nas nie ma zwyczaju jadania "na mieście " przyzwyczajenia no i stan finansów nie pozwala na to . Zakładając ze obiad kosztowałby 25 zł ( nie wiem czy za tę kwotę da się w restauracji skalkulować obiad) to ta kwota X 4 osoby daje 100 zł X nat o powiedzmy 25 dni daje 2500 zł . I jeszcze jedno jak to zorganizować kiedy jeden z domowników wraca do domu o 13 inny o 15 a jeszcze inny o 18. Gotuje się więc w domu bo tu łatwiej pogodzić te sprawy.

            • 1 2

            • (1)

              nie przekładaj własnych ograniczeń na resztę świata.

              • 0 2

              • Poczytaj opinie , to są opinie tej reszty świata zawistnej zazdrosnej a dlaczego bo własnie mają tak jak opisałem nie stać ich to niech inni zbankrutują . To prawda , jadam na mieście rzadko bo mam czas na zrobienie obiadu i wolę moja kuchnię no i jest taniej ale jedno mnie z tymi co tu piszą dzieli - nie życzę nikomu bankructwa

                • 1 1

  • Po latach tłustych przychodzą chude (4)

    Na pomoc władz miasta, to bym nie liczył

    • 56 4

    • (1)

      Na parkingowego kacperka nieudacznika tez nie ma co liczyć.

      • 10 9

      • Wdowa powinna ruszyć walizeczki od dziadków co geld od bauera dostali.

        • 5 3

    • dulkiewicz woli wydac kasę na kartę lgbt od przedszkola i mieszkania dla imigrantów (1)

      • 7 5

      • o jest i Dulkiewicz .Zuch!

        • 2 1

  • (1)

    ja też jestem za a nawet przeciw remontom. trzeba zrobić ale nie róbcie

    • 29 1

    • to tak po polsku

      • 4 0

  • Kto mało wie, ten może uwierzyć w takie bajeczki jak dokładanie do interesu gastro w tym miejscu. (11)

    • 85 1

    • (7)

      Nie wiem jak nad Motławą, ale słyszałem, że w sezonie knajpy robią nawet po kilkaset koła utargu...

      • 25 2

      • (3)

        To że słyszałeś to jedno bo nie napisałeś gdzie to słyszałeś ale utarg to nie zysk ... to tak gdybyś nie wiedział . Jak zajmiesz się biznesem to zobaczysz ile z utargu to jest zysk

        • 6 13

        • 20% (1)

          • 9 0

          • Czyli przy utargu załóżmy 500tys 20 % to zostaje 100 tys za sezon( jakieś 7 miesięcy) . To tak wiele za pracę 24hna dobę ? No i jeszcze warunek jezeli jest 500 a nie 200 i jezeli jest to 20 a nie 12 %. Tak to jest jak ktoś potrafi liczyć tylko cudze pieniądze

            • 2 4

        • No nie zysk ok. Jednak z kilku miesięcy i obrotu rzędu np 600 tysięcy nie gadaj, że ze 150 tysięcy nie zostaje. Plus miesiące poza sezonem.

          • 8 0

      • Dobrze słyszałeś (2)

        Widełki są różne najprościej będzie uśrednić
        A w zasadzie podać minimum rentowności czyli Ok 100 tys
        Obrót wiec jest na poziomie 200-300 tys i to uwierzcie mi nie jest dużo w Gdyni takie obroty robią rest w

        Widełki są różne najprościej będzie uśrednić
        A w zasadzie podać minimum rentowności czyli Ok 100 tys
        Obrót wiec jest na poziomie 200-300 tys i to uwierzcie mi nie jest dużo w Gdyni takie obroty robią rest w centrum;) teraz zysk
        Czyli zakładamy ze lokal jest prowadzony dobrze mamy również widełki czyli 18-26 %
        Od 200 tys każdy chyba potrafi policzyć ze to tylko około 40 tys pln miesięcznie No to co to jest za zysk :D

        • 10 0

        • (1)

          dlaczego nie jesteś więc restauratorem skoro to taki miód?

          • 2 8

          • A Ty dlaczego jesteś skoro do tego dokładasz?

            • 4 0

    • Kilkadziesiąt tysięcy utargu dziennie w dobrym punkcie to norma.

      To daje kilka tysięcy zysku dziennie w sezonie. Szaraczki nie są w stanie sobie wyobrazić takich pieniędzy. Ale jak ma się 3 domy, 4 samochody i 2 kochanki, to potem im mało.

      • 7 0

    • Wystarczy spojrzeć jakie auta parkują od zaplecza... (1)

      • 7 0

      • Zazdrość

        Wcale rewelacji tam nie ma. Sprawdziłem

        • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.