Opinie (31) ponad 10 zablokowanych

  • (22)

    Mam nadzieję że w końcu w 2021 restauratorzy dostosują ceny do zarobków rodaków a nie zagranicy...Piwo powinno być za 5 zł a zestaw zupy plus drugie danie max.25zł.Wtedy zwykłą rodzinę będzie stać na wyjście od czasu do czasu z dzieckiem do restauracji nie bankrutując.

    • 50 11

    • problemy pierwszego swiata

      • 1 14

    • Haha żartownisiu ponury (1)

      Restauracja z takimi cenami?! Haha bistro lub bar proszę bardzo ale Ty panie Sven nie masz pojęcia co to za przybytek restauracja i czemu tsm są wyższe ceny. Polacy mają braki w wykształceniu ale roszczeniowość do potęgi milion. Boże! Widzisz i nie grzmisz?!

      • 8 24

      • Ok. Ceny światowe a presonel zarobki śmieciowe.

        Jak równać do wielkiego świata to ze wszystkim.

        • 3 0

    • Fantazja , roszczeniowość etc typowego Polaka (1)

      Takie stwierdzenie oznacza ze nie masz zielonego pojęcia o gastronomi , ekonomi , matematyce i życiu.
      Żeby były takie ceny to producent i dostawca musieliby mieć ceny niższe o mim 50%. Do tego musiałby gotować

      Takie stwierdzenie oznacza ze nie masz zielonego pojęcia o gastronomi , ekonomi , matematyce i życiu.
      Żeby były takie ceny to producent i dostawca musieliby mieć ceny niższe o mim 50%. Do tego musiałby gotować robot a nie człowiek.
      Takie ceny w naszych realiach są niemożliwe. Restaurator chętnie by miał niższe ceny ale system mu nie pozwala bo nie zarobi nic.

      • 7 12

      • Wysokie ceny są możliwe

        tak jak niskie śmieciowe płace. Cały urok tego śmierdzącego kraju.

        • 1 0

    • (14)

      Mam nadzieję że w końcu w 2021 Audi dostosuje ceny do zarobków Polaków a nie Niemców... A4 powinno być za 25.000 zł a Q8 max. 125.000 zł. Wtedy Pierwszy Sort będzie stać na jazdę sprawnym samochodem nie bankrutując, a

      Mam nadzieję że w końcu w 2021 Audi dostosuje ceny do zarobków Polaków a nie Niemców... A4 powinno być za 25.000 zł a Q8 max. 125.000 zł. Wtedy Pierwszy Sort będzie stać na jazdę sprawnym samochodem nie bankrutując, a nie zabijać się Audi 80 ze "100k" przebiegiem, przy którym Niemiec płakał, jak sprzedawał.

      Niech się zwykła rodzina do uczciwej pracy weźmie, to będzie mogła wyjść do restauracji.

      • 10 9

      • Co to znaczy uczciwa praca.? Każdy ma zostać programistą czy lekarzem? (13)

        Normalnie pracujący człowiek powinien normalnie zarabiać i tyle.

        • 3 1

        • (12)

          Normalnym jest, że jak ktoś ma kwalifikacje do rozkładania chipsów na regałach, to zarabia mniej niż lekarz, a zatem stać go na mniej niż lekarza i wyjście do restauracji będzie dla niego bankructwem. A jak ktoś ma

          Normalnym jest, że jak ktoś ma kwalifikacje do rozkładania chipsów na regałach, to zarabia mniej niż lekarz, a zatem stać go na mniej niż lekarza i wyjście do restauracji będzie dla niego bankructwem. A jak ktoś ma kwalifikacje tak niskie, że zagrożeniem na rynku pracy ktoś, kto przyjechał ze wschodu, nie zna polskiego i pracodawca z trudem może się z nim jako tako porozumieć, to jest wrzodem na tyłku społeczeństwa i restauracje nie dla niego.

          Lumpenproletariat nie jest solą tej ziemi, obojętnie ile lat by nam nie wbijano, że jest.

          • 1 4

          • W normanym kraju jak np. Niemcy (5)

            Robotnik elektryk zarobi ponad 3000 euro, jego żona pracownik socjalny zarobi 2500 euro. Za te pieniądze stać ich na normalne życie i na wyjście do restauracji też.
            Tylko tutaj kasta ma się dobrze jak to powiedział Kaczyński. Oby po drugiej kadencji nie było czego z was zbierać wykształciuchy.

            • 1 1

            • (4)

              Po pierwsze, w Niemczech też są restauracje, które nie są problemem finansowym dla niemieckiego lekarza, a są problemem dla niemieckiego elektryka. Po drugie oni normalnie pracują, a tu się proletariatowi zdaje, że

              Po pierwsze, w Niemczech też są restauracje, które nie są problemem finansowym dla niemieckiego lekarza, a są problemem dla niemieckiego elektryka. Po drugie oni normalnie pracują, a tu się proletariatowi zdaje, że dobrobyt można zadekretować pińcetplusem.

              I w związku z tym, gdy niemiecki elektryk przyjeżdża do Gdańska, to nie ma problemów ze zjedzeniem na mieście.

              • 1 2

              • Normalnie pracują? (3)

                W d... byłaś gów.. widziałaś. Pracowałem i w Polsce i w Niemczech. Większego wyzysku i bezprawia względem pracownika i jego praw niż w Polsce nie widziałem.
                Ale co o życiu i pracy może wiedzieć osoba co z nadania kasty znalazła się w jej gronie i w życiu dnia nie przepracowała jak większość ludzi w tym kraju.

                • 3 1

              • (2)

                Będziesz płakał?

                • 0 3

              • Pomodlę się za ciebie. (1)

                • 0 0

              • Super, gusła w karnawale zawsze na czasie.

                • 0 2

          • Typowy przykład wywłoki w ludzkiej skórze. (5)

            Według wywłoki ludzie wykonujący proste czynności powinny cieszyć się że mają codziennie miskę ryżu.
            Uważaj szumowino z pieniędzmi bo życie lubi być przewrotne.

            • 3 1

            • (4)

              Jak się masz kwalifikacje do pracy, którą może wykonywać 15-latek, to zarabiasz jak 14-latek.

              • 0 1

              • W świecie sztucznej inteligencji (3)

                może się okazać że twoje umiejętności będą zbędne bo tańszy okaże się robot lub program komputerowy.

                • 0 0

              • (2)

                Oczywiście, historia zna wiele przypadków zawodów, które były dobrze płatne, ale rozwój techniki spowodował albo ich zniknięcie, albo obniżkę zarobków. Ale zawsze było tak, że osoby wykonujące zawody wymagające wyższych

                Oczywiście, historia zna wiele przypadków zawodów, które były dobrze płatne, ale rozwój techniki spowodował albo ich zniknięcie, albo obniżkę zarobków. Ale zawsze było tak, że osoby wykonujące zawody wymagające wyższych kwalifikacji zarabiały lepiej od osób wykonujących zawody wymagające niższych kwalifikacji, a osoby wykonujące prace nie wymagające żadnych kwalifikacji miały kłopoty ze związaniem końca z końcem.

                • 1 0

              • Nie zawsze. (1)

                Pamiętam jak za komuny robotnik zarabiał więcej niż profesor . I często ten profesor zajmował się handlem na bazarze aby dorobić. A historia lubi zataczać koło .

                • 0 0

              • A mi akurat powrót do sytuacji z tamtych czasów by znakomicie odpowiadał. Bo według danych z końca lat 50-tych z mojego zawodu przeciętne miesięczne dochody to 4-5 tysięcy + boki w radcostwach przedsiębiorstwach

                A mi akurat powrót do sytuacji z tamtych czasów by znakomicie odpowiadał. Bo według danych z końca lat 50-tych z mojego zawodu przeciętne miesięczne dochody to 4-5 tysięcy + boki w radcostwach przedsiębiorstwach uspołecznionych średnio po 2 tysiące za jedno (przeciętny adwokat miał ich 2,3, ale bywało, że i 7). W tym czasie średnia krajowa 1,0-1,5 tysiąca. I jak myślisz, dziadek, kto za Gomułki częściej się motoryzował adwokat, czy ślusarz stoczniowy? Kto spędzał urlopy w Bułgarii, a kto na wersalce z piwem łapie?

                No i pierwsze miejsce na liście zaufania społecznego.

                • 0 0

    • Zarobki kucharzy też dostosują

      Idąc tą logiką. Co za bzdury

      • 1 0

    • Sven

      Taki komenatrz mógł napisać tylko ktoś, kto nie ma zielonego pojęcia o kosztach w gastronomii. Po prostu nie musisz chodzić do restauracji. Kup sobie za 2 zł najgorsze piwo z Biedry i kawałek jakiegoś mięsa a będziesz miał swoje max 30 zł za posiłek z alkoholem.

      • 0 2

  • co, kotlet nie smakował?

    • 4 3

  • czekam na dzien (1)

    kiedy w restauracjach w PL skonczy sie patrzenie na wszystko tylko przez pryzmat tego zeby bylo najtaniej. jak mamy najtanszego kucharza, ktory z najtanszej passaty z farutexu robi sos, ktorym polewa najtanszy makaron, a

    kiedy w restauracjach w PL skonczy sie patrzenie na wszystko tylko przez pryzmat tego zeby bylo najtaniej. jak mamy najtanszego kucharza, ktory z najtanszej passaty z farutexu robi sos, ktorym polewa najtanszy makaron, a nastepnie najtanszy student w charakterze kelenera podaje go na najtanszej zastawie, to jak to sie dziwic ze w 40 milionowym kraju mamy 1 czy 2 gwiazdkowe restauracje?
    inna sprawa ze danie zrobione przez kucharza po praktyce w paryżu, podane przez kelnera po szkole ktory odroznia szwedzki stół od szwedzkiego bufetu, na zastawie zrobionej na zamówienie i ze składnikow nie z biedronki będzie kosztowało więcej. a tego już klasa srednia z szadółek nie udzwignie.

    • 16 10

    • To się nie doczekasz

      Bo wraca normalność. Nikt nie chce płacić za obiad więcej niż 30 zł i to zrobiony z dobrych produktów.

      • 15 6

  • Cieszą się popularnością (1)

    bo 90% wchodzi tylko po to żeby podrzeć łacha z "ałtorki"

    • 9 1

    • Potwierdzam

      Na jedzeniu trzeba się znać. Może na początek niech Marklowicza poogląda i pilnie robi notatki

      • 3 1

  • Wyrażenie "teksty kulinarne" to w tym wypadku... (1)

    ...wyrażenie trochę bez sensu. To, że kolesie piłkarze albo Wojewódzki otwierają knajpy, wątek zupomatów etc. co to ma wspólnego z tekstami kulinarnymi? To raczej teksty dotyczące bardziej trójmiejskiej gastronomii pani Alicjo

    • 6 13

    • gastronomia

      a to na jaki serwis bys dał? medycyna, kultura czy moze sport?

      • 0 0

  • A ja rzadko chodzę do restauracji

    Moja żona rewelacyjne posiłki robi.

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.