Opinie (286) ponad 10 zablokowanych

  • Jakoś w Gdyniance nie sprowadzają mąki prosto z Włoch (25)

    I pizzy nie przygotowuje brodaty kucharz w tatuażach a pizza jest najlepsza.

    • 365 58

    • Dlaczego mieliby sprowadzać, skoro nie robią włoskiej pizzy? (6)

      Gdynianka raz do roku mi wystarczy, za to Czerwonego Pieca nic nie pobije jeśli chodzi o pizzę.

      • 40 38

      • (1)

        Czerwony pies jest slabbby w ch***. Ta pizza nadaje się tylko jako przekąska do piwa.

        • 30 12

        • Dragon na Przymorzu jest najlepszy

          • 1 20

      • (1)

        Polecam Egiertowo, najlepsze

        • 2 7

        • W Egiertowie bardzo dobra, ale podobna do Czerwonego Pieca. Lubię za to Mąkę i Kawę, choć ta jest dopiero przekąską do piwa. Viva La pizza na Świętojańskiej była świetna, ale 40 min oczekiwania to sporo za dużo jak na pizze.

          • 4 3

      • odwiedz Francesco na Abrahama (1)

        • 9 0

        • odwiedz Francesco na Abrahama

          Od kiedy spróbowałem już nigdzie indziej nie chodzę

          • 2 1

    • Gdynia (10)

      To jest to miasteczko pod Gdańskiem?

      • 31 77

      • Znowu kompleksy jakiegoś leszcza z „wielkiego” Gdanska

        • 68 17

      • a skąd jesteś ty, słoiku ?

        • 18 18

      • Dla kogoś z NY czy LA (2)

        to obojętnie czy z Gdańska czy z Gdyni, to i tak jesteś burak z zacofanej Polski :) Więc z tym gdańskiem sie tka nie wychylaj :))

        • 38 10

        • (1)

          Poczekaj z tej kalifornii gdzie studenci oburzaja sie na stwierdzenie faktu ze kobieta i meczyzni sie roznia? Jezeli tak to tylko sie nalezy cieszyc z takiego zacofania. Wracaj pucowac lekierki marny snobie

          • 12 16

          • brajanku kłapouchy, idź lepiej za oborę jakąś książkę zeżryj

            • 4 3

      • Jestem z Gdańska (2)

        Ale to jest bardzo słabe pewnie jesteś niestety... kibicem kopanej

        • 21 1

        • a ty fanem Marylii (1)

          • 2 10

          • Marylii? Kto to jest Marylia?

            • 9 1

      • Pod?

        Co znaczy pod Gdańskiem? Po pierwsze pod to może być jakieś stare cmentarzysko, po drugie zerknij na mapę i odbij trochę na lewo tłuku bez szkoły

        • 9 2

      • Haha

        Nie stac Cie zeby tu mieszkac

        • 2 0

    • Gdynianka (1)

      Mocno wzoruje sie na innej gdyńskiej "pizzeri" lat 80, czyli na Sterniku, gdzie podawano pizze na grubym ciescie, z cebula i pieczarkami, oczywiscie na to ser. Pizze o podobnym smaku znalazlem kilka lat tamu w Slupsku w barze mlecznym, nie pamietam ulicy, w centrum.

      • 2 0

      • Bar Poranek

        Pizza dziecinstwa dla wielu

        • 0 0

    • To nie pizza a kawał grubego kucharz. (1)

      Nie ma to nic wspólnego z pizzą.

      • 5 4

      • Pojedź sobie do Włoch.

        To zobaczysz jak różne są u nich pizze.

        • 5 0

    • Pizza całkiem smaczna. Niestety mam po niej mega zgagę.

      • 1 0

    • Ja polecam Bistro na legionów. Nie lubię tych obecnie modnych pizz cienkich jak papier.

      • 1 0

    • dlaczego w tej najlepszej pizzy ciasto ma 2-3 cm grubości?

      • 0 0

  • Była, jest i będzie .... (13)

    Tylko Gdynianka

    • 211 38

    • Szkoda że Kaszubską zamknęli... (2)

      na Starowiejskiej, niedaleko dworca; pizza zawsze wyśmienita, no i tradycyjnie - na ladzie 3 wielkie wazy z ręcznie robionymi sosami, z których każdy mógł korzystać ile chciał

      • 24 0

      • Najlepsza pizza w Kaszubskiej! Ale ta że starych czasów gdy sosy można było sobie lać ile się chciało z wazy. Serio już jej nie ma? Wielka szkoda :(

        • 9 0

      • Przychodziliśmy nie dla pizzy tylko ale tych sosów.

        Podawano pizzę na lekko wgłebionym talerzu, a my laliśmy po kilka sosów, aż z pizzy widać było tylko brzegi. Cudowne sosy. Połowa lat 80-tych. Pracowała tam moja znajoma - Marlena :) Jeżeli to czyta, pozdrawiam :)

        • 1 0

    • I oczywiście cebulowa!

      • 4 0

    • kto (2)

      Pamięta trójkątną pizzę na Długiej , na puszystym cieście , tylko ser,pieczarki i keczup ,ale co to był za smak ....

      • 8 0

      • Nieszczesny czlowieku!.prawdziwa Pizza to nie placek drozdzowy, jest bardzo cienka a keczup to profanacja

        • 7 15

      • Ja pamiętam, smak mojego dzieciństwa. To był Kaliszczak. Teraz jest na Kartuskiej.

        • 0 0

    • Gdynianka to fenomen (5)

      Serwują tam coś, czego nie da się jeść, a trwa wbrew prawom rynku. Wyjątkowe paskudztwo z foremki, z ohydnym keczupem na czymś w rodzaju nadmuchanej drożdżówki. Usiąść nie ma gdzie, jeść trzeba z tektury na dworze jak

      Serwują tam coś, czego nie da się jeść, a trwa wbrew prawom rynku. Wyjątkowe paskudztwo z foremki, z ohydnym keczupem na czymś w rodzaju nadmuchanej drożdżówki. Usiąść nie ma gdzie, jeść trzeba z tektury na dworze jak jakąś zapiekankę. Totalne nieporozumienie - przez ostatnie 30 lat byłem tam może z 5 razy z konieczności (bo znajomi nalegali). NIe smakowało mi ani jak miałem 16 lat, ani teraz po 40stce.. Wiec dla kogo to jest?

      • 10 27

      • dla tych

        którym smakuje. Też nie jestem fanem "pizzy" z gdynianki ale skoro są na rynku to znaczy ,ze popyt jest. Ja po prostu tam nie chodzę i nie widzę powodu by innym w talerz zaglądać. Lokali gastronomicznych obecnie jest tyle,ze każdy znajdzie coś dla siebie.

        • 19 2

      • Odpowiem na pytanie - dla wszystkich innych.

        • 2 0

      • Gdynianka to a'la pizza ,smaczna jest ,sporo ludzi tam przychodzi.

        bt.

        • 3 0

      • Spójrz na to z drugiej strony...

        Wszystko jest OK. To, że tysiące wielbicieli jest jednak normalnych, a Ty jeden odstajesz od reszty. Zachowaj w takim razie swoje uwagi tylko i wyłącznie dla siebie i nie próbuj przekonywać innych do swoich poglądów.
        Również jestem fanem od 30 lat tej manufaktury, wole to + bar Azja niż kebsy...

        • 4 1

      • Dla normalnych ludzi, a nie francuskich piesków i snobów jak wyżej.

        • 0 0

  • (1)

    Właścicielka stawia na jakość i klientów
    Tak trzymać!

    • 65 7

    • Bzdury tu opowiadacie. Pierwsza pizzeria byla w latach 70-tych w jednej z miescowosci na Pomorzu Chyba Gdansk mocno zpozniony

      • 0 0

  • (16)

    Szanuję Gdyniankę, doceniam wkład w kulinarną historię Gdyni, ale pizza z zasady to drożdżowy placek na cienkim cieście(focaccia), a tutaj jest to wyrosłe ciasto drożdżowe oblane sosem.

    • 93 95

    • I ch$#

      I tak jest pyyyyyszna!

      • 44 14

    • Też uważam, że koło pizzy to nie stało (3)

      Właściwie. ... co to k... jest?! :D

      • 29 28

      • pizza musi być na cienkim cieście (1)

        Inaczej to tylko buła zakalec z sosami dla biedoty.

        • 22 16

        • taki hambułker z peleryną ze słonia

          • 7 2

      • Ja takie "pizze" na 5 cm cieście nazywam bułami drożdżowymi i tyle...

        • 5 1

    • napisał pewnie właściciel jakiejś sezonowej pizzeri któremu nie idzie i nie ma na ratę za porsche.

      zmień joggery albo idź na stylizację brody jak masz zły dzień:)!

      • 41 23

    • Bo to nie pizza tylko PICCA

      • 28 1

    • focaccia to akurat dokładnie odwrotnie, to grube ciasto

      grubszy od focaccii jest tylko chleb

      • 16 1

    • ;)

      Focaccia nie jest na cienkim cieście... Poczytaj troche wlochu...

      • 10 1

    • (5)

      Radzę wybrać się do Włoch i od rdzennych mieszkańców dowiedzieć się czym jest pizza - grube ciasto drożdżowe z przyprawami i pomidorów suszonymi w słońcu.

      • 14 7

      • (1)

        chyba masz na mysli focaccia ?

        • 2 3

        • focaccia z pod pachy?

          hmmm

          • 0 0

      • (1)

        Jadłem pizze kilka razy w Neapolu... Cienkie, niedbale rozłożone ciasto, na to ser, dużo oliwy i listek zielska... A ta twoja gruba buła to raczej nie była pizza.

        • 5 5

        • Pizza w pizzerii ,a pizza we wloskim domu to dwie różne potrawy.
          Prawdziwa pizza to wloskie ciasto chlebowe z dodatkami typu pomidory i oliwa.Pizza w sprzedaży została dostosowana do podniesienia kupujących,co nie

          Pizza w pizzerii ,a pizza we wloskim domu to dwie różne potrawy.
          Prawdziwa pizza to wloskie ciasto chlebowe z dodatkami typu pomidory i oliwa.Pizza w sprzedaży została dostosowana do podniesienia kupujących,co nie znaczy że jest niesmaczna .Choć ja najbardziej lubię tą która robi sie zgodnie z tradycją regionu.Dlaczego jesteście zaraz tacy niemili ?

          • 7 1

      • Włoszka? Chyba spod pachy...

        • 2 6

    • No i?

      • 0 0

  • Zarankoff (2)

    Zjadlbym pizze od Zarankoffa z Monciaka...

    • 8 14

    • To sobie zjedz

      • 7 2

    • :)

      • 2 1

  • (1)

    Z wymienionych gdyńskich tylko Gdynianka.
    W Ankerze byłem dwa razy, w tym drugi z przymusu bo rodzina się uparła. Nigdy więcej.

    • 120 14

    • Ale Gdynianka nie robi pizzy, tylko drożdżową bułę z farszem i podypką...

      • 4 1

  • A pizza przy dworcu we Wrzeszczu - to był absolutny klasyk. (15)

    Ciasto jak drożdżówka :)

    • 161 5

    • Pizza trójkąt..

      eta se ne wrati....

      • 65 0

    • Kaliszczak na Dlugiej nie sprzedaje jeszcze takiej? (2)

      Dawno, dawno temu pamiętam, że to byly dwie lokalizacje w Gdańsku gdzie można było te trójkąty dostać, a Kaliszczak o ile mnie pamięć nie myli dalej funkcjonuje w tym samym miejscu.

      • 2 2

      • po Kaliszczaku zostały tylko wspomnienia (1)

        • 14 0

        • Przenieśli się na Kartuską. Na przeciwko przystanku tramwajowego Paska

          • 0 0

    • Pizza TRÓJKĄT - BIS we Wrzeszczu (4)

      Tak ostatnio o tej pizzy rozmawiałam ze znajomymi...smak pamiętam do dzisiaj. Zakupy we Wrzeszczu (Dom Towarowy, Sezam itd.) po drodze zawsze obowiązkowo trójkąt pizzy. Gdyby właściciele, pomysłodawcy tego "trójkąta"

      Tak ostatnio o tej pizzy rozmawiałam ze znajomymi...smak pamiętam do dzisiaj. Zakupy we Wrzeszczu (Dom Towarowy, Sezam itd.) po drodze zawsze obowiązkowo trójkąt pizzy. Gdyby właściciele, pomysłodawcy tego "trójkąta" zechcieli wrócić... to byłby strzał w dziesiątkę. Lubimy teraz smakować nowe rzeczy i otwierać się na światowe nowości, ale czasem fajnie wrócić do beztroskich lat z dzieciństwa.

      • 87 0

      • O Matko ale bym zjadł Pizzę Bis. Ten trójkąt

        • 20 0

      • niestety czasami zostac przy wspomnieniach . bo mozna sie bardzo rozczarowac ...ja pamietam zapiekanki z przyczepy byly dla mnie jako dziecka wysmienite ...ostatnio zjadlem i czar prysl ...

        • 4 4

      • Jestem z Kamionki i rzadko bywałem w Dancingu ale ta pizza mnie powaliła!

        • 2 0

      • (Dom Towarowy, Sezam itd.)

        Jeszcze komis okrąglak po drodze i pączki w pączkarni przy hotelu Morskim...
        A swoją drogą jak czytam: "Pomysł na pizzerię (...) W 1992 roku była to u nas absolutna nowość" - to się zastanawiam jaka nowość, skoro

        Jeszcze komis okrąglak po drodze i pączki w pączkarni przy hotelu Morskim...
        A swoją drogą jak czytam: "Pomysł na pizzerię (...) W 1992 roku była to u nas absolutna nowość" - to się zastanawiam jaka nowość, skoro pizzeria była już w połowie lat 70-tych na Monciaku w Sopocie (przed kebabem) i też pieczona w prostokątnych blachach i sprzedawana "na trójkąty"

        • 3 0

    • Żeby tak trojkatna wróciła....chciałbym

      • 44 0

    • szkoda że jej nie ma

      to była jedyna pizza którą kupowałem na mieście

      • 10 0

    • Bis pizza

      Sprzedawana na trójkąty

      • 5 0

    • Mmm, najlepsza.

      • 3 0

    • była genialna ,teraz urzeduje tam TUREK z kebabem,paskudztwo.

      • 1 0

    • Ten sos

      Pomidorowy był super.

      • 0 0

  • lubię Gdynianke, to tradycja i niezapomniany smak. (2)

    Czy prawdą jest, że mają dostać od miasta wypowiedzenie najmu lokalu?

    • 45 8

    • w Gdyni wszystko wykończą.

      • 21 4

    • Trolling

      Tak słyszałem, i właścicieli mają oskarżyć o wyłudzanie Vatu przy zakupie sera...

      • 10 6

  • Anker? (10)

    Naprawdę? Anker? Jeden z najgorszych lokali w mieście, składniki na bardzo niskim poziomie, o jakości obsługi nie wspominając.

    • 267 27

    • kiedys sie (1)

      tam bywało z roznymi panienkami na pizzy.

      • 5 6

      • Bywałam z różnymi kawalerami

        • 7 1

    • Tylko potwierdzę (1)

      Takiego żałosnego placka z zakalcem jak tam, to nigdzie nie próbowałem, bo zjeść się nie dało... No może jeszcze w telepizzy gdyńskiej na Świętojańskiej. Niedopieczone devolaille, przesmażone na przepalonym oleju frytki,

      Takiego żałosnego placka z zakalcem jak tam, to nigdzie nie próbowałem, bo zjeść się nie dało... No może jeszcze w telepizzy gdyńskiej na Świętojańskiej. Niedopieczone devolaille, przesmażone na przepalonym oleju frytki, oto anker. Składniki dań kiepskiej jakości, obsługa typu: zapłaciłeś to masz, żryj i spier... Na twarzy zamiast uśmiechu jakiś grymas. Dziwię się, że są ludzie, co tam jeszcze chodzą, ale to może nieświadomi przyjezdni. Takiego rozwolnienia jak po ich "jedzeniu" dawno nie miałem, a jadam na mieście dość często.

      • 58 4

      • Anker sie zepsuł ,co chwilę szukaja kogos do pracy.

        bt

        • 3 0

    • To ciekawe, gdyż słyszałem podobne opinie od wielu osób. (1)

      Bywam w Anker często i to od połowy lat dziewięćdziesiątych i twierdzę, że robią bardzo dobrą pizzę po rozsądnych cenach w smaku, który się pamięta. Przyznam, że z różnych pieców w Europie pizze jadłem. Nie mam

      Bywam w Anker często i to od połowy lat dziewięćdziesiątych i twierdzę, że robią bardzo dobrą pizzę po rozsądnych cenach w smaku, który się pamięta. Przyznam, że z różnych pieców w Europie pizze jadłem. Nie mam szlacheckiego podniebienia i wiem, że za 18zł trudno liczyć na kulinarny odlot chyba, że to będzie 0,5l wina.
      Obługa jest szybka i świetna, dba o czystość stołów - niestety dziewczyny tam bardzo ciężko pracują i brakuje im czasem sekundy na uśmiech.
      Jest jedno ale. Jest tam bodajże dwóch pizzermanów - jeden króciutko ostrzyżony brunet, którego pamiętam od dekady - ten jest mistrzem świata w swoim fachu. Pizze przygotowane przez innego mi już tak nie smakują.
      O tym, że warto mieć ze sobą "niezbędnik żołnierza" gdyż noże są tępe, wie każdy stały bywalec.

      • 15 41

      • Ty "Brawa dla Ankera" - Ty chyba tam pracujesz, skoro tak się rozpływasz nad tym podłym żarciem w Ankerze :))

        • 13 4

    • Sos pomidorowy

      to aktualnie rozbełtany sos z proszku :/ lazania słona, żeby zabić wszelkie wątpliwe zapachy. Szkoda bo sentyment pozostał ale po zwiędnietej surówie raczej omijam to miejsce,

      • 5 0

    • przywożona gotowa i odpiekana- (2)

      syn tam krótko pracował , po tygodniu bez umowy podziękowano bez zapłaty

      • 12 1

      • "Po tygodniu bez umowy..." (1)

        Lata mijają, a Polak jak był głupi i naiwny, tak jest nadal...

        • 3 0

        • Jest tzw. okres próbny i takie tam mockupy. Dwie najlepsze prace w życiu zdobyłam mockupem - jedna pierwsza w branży gier, druga - trochę mnie testowali, ale the best ever pod każdym względem... No, ale dla Kuwejtczyków (jestem grafikiem)

          • 0 2

  • (4)

    Byłem ostatnio w Ankerze po kilku latach przerwy. Zamówiłem pizze bolognese którą wspominałem najlepeij i ..... rozczarowanie. Słona jak diabli i wysuszona.

    • 143 2

    • tak jej smak zatracił się już kilka lat temu, bolonese w samochód i na bulwar jedno z lepszych doznań kulinarnych z przed lat

      • 20 0

    • A (1)

      Bolognese teraz jest bez sosu al ragout bolognese, tylko z kawalkiem wieprzowiny... Masakrq

      • 7 0

      • Bolognese z wieprzowiną?

        niezła komedia

        • 1 0

    • Lolek

      Anker nie ma nic gorszego na początku super starali się jadłem tam 2 razy w tygodniu potem koszmar cała produkcja powstaje w piwnicy jedzenie jest wszędzie nawet na schodach jakość produktów najtańsza liczy się zysk i tylko zysk po to aby wykupić kolejne mieszkanie w kamienicy Lokatorzy maja już dosyć tego smrodu starego oleju itd

      • 6 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.