Opinie (60) 2 zablokowane

  • Jak można zalać komuś mieszkanie??? (8)

    Co paniusia zostawi odkrecony kurek i wychodzi z komórką przy uchu? Nie słyszy, że woda leci?

    • 5 51

    • zostawiłam pracującą pralkę i wyszłam po zakupy (5)

      pralka miała może z pół roku od zakupu- dobrej marki,
      nie zadziałała funkcja wypuszczania wody a nabierała cały czas podczas płukania,
      sąsiedzi z dołu po kostki mieli wody

      • 20 3

      • nie mogłaś paniusiu zrobić prania będąc w mieszkaniu? ?? (2)

        • 5 29

        • akurat miałam mało czasu

          na szczęście polisa OC wszystko pokryła, nawet "z górką"- tzn.sąsiedzi dostali kwotę X, a po naprawie szkód zostało im wolnych środków 30 % z X i kupili sobie za to jakieś AGD
          p.s. już nie "paniusia" a babcia, lat 55.

          • 20 2

        • argument jak z czasów komuny. Czasy się zmieniają.

          • 6 1

      • moj kilega mial to samo z pralka, kupul i wyremontował mieszkanie

        A pierszego dnia już mu pralka wylała. Hehe podłogi i drzwi były do śmietnika a mieszkania jeszcze nie ubezpieczył. Lubie takie historie jak komuś takie rzeczy sie dzieją albo w życiu im nie wychodzi itp.

        • 5 9

      • jak czytam niektóre posty to mnie krew zalewa jak ludzie są głupi

        jak można wyjśc z domu zostawiając włączona pralkę

        • 1 8

    • można, znajomi zalali sąsiadów bo okazało się że deweloper źle połączył zabetonowane pod posadzką rury

      • 12 0

    • U mnie pękł

      nowy wężyk pod umywalką. Miałem wielkiego farta, bo jeszcze nie zdążyłem wyjść do pracy. Mieszkanie było po całkowitym remoncie za kilkadziesiąt patyków, więc chyba bym się zapłakał, gdyby mi to wszystko zalała woda.

      W poprzednim mieszkaniu popuściła pralka, ale prania nie pozostawiam samopas, więc też jakoś uratowałem sytuację.

      • 10 0

  • allianz omijajcie szerokim łukiem (4)

    Allianz nie wypłaca odszkodowań w przypadku kiedy mieszkanie zostaje zalane np. przez pęknięty wężyk w mieszkaniu sąsiadów choc ci maja OC. Przestrzegam przed tą firmą ubezpieczeniową.

    • 25 4

    • trzeba przeczytać wcześniej warunki - dział: wyłączenia (3)

      uparłam się i czytałam i dlatego zawarłam u ubezpieczyciela, który ma zalanie z powodu pęknięcia wężyka

      • 7 4

      • (2)

        Tyle, że art nie miał wpływu na to, gdzie ubezpieczyli się sąsiedzi, którzy go zalali - a chciał odszkodowanie z ich OC.
        Allianz słusznie odmówił, bo sąsiedzi nie ponoszą winy za zalanie a zatem i nie są zobowiązani do pokrycia szkody.
        Art powinien zlikwidować szkodę z własnej polisy.

        • 1 1

        • Sąsiedzi ponoszą winę, jeśll szkoda nastapila z ich niedbalstwa, zaniedbania, (1)

          a jeśli w kwestionariuszu wypełnią że mieli AGD i instalacje w b,dobrym stanie, że dbali- to nic ubezpieczyciel nie wypłaci.
          oprócz tego ubezpieczyciel może mieć niezależne wyłączenie w temacie wężyka.
          PZU włączało pękniecie wężyka w OC dodatkową Klauzulą, teraz mają w standardzie.

          • 0 0

          • Część ubezpieczycieli rzeczywiście rozszerza zakres OC o szkody "wężykowe" i wypłacą odszkodowanie nawet pomimo braku winy właściciela mieszkania.
            Ale to ich dobra wola, zawarta w OWU. Zgodnie z prawem nie muszą

            Część ubezpieczycieli rzeczywiście rozszerza zakres OC o szkody "wężykowe" i wypłacą odszkodowanie nawet pomimo braku winy właściciela mieszkania.
            Ale to ich dobra wola, zawarta w OWU. Zgodnie z prawem nie muszą tego robić.
            Chyba, że pokrzywdzony udowodniłby rażące zaniedbanie - ale to bardzo trudne.

            Z pytaniami o stan instalacji czy AGD się nie spotkałem. Kto niby miałby to oceniać? Sam właściciel? Czy może agent?
            Na jakiej podstawie? Który z nich miałby być rzeczoznawcą budowlanym/hydraulicznym/gazowym/elektrycznym?

            • 0 0

  • Janusze najczęściej zalewają się w trupa..

    Pozdrawiam ze słoniecznego Miami Beach wraz z Moja piekną towarzyszką Sami Yoko!

    • 6 12

  • Ubezpieczalnie (3)

    Banda złodziejskich naciągaczy a jak przychodzi do płacenia odszkodowania to udają że nic się nie stało i że malowanie tego pokoju kosztuje 4,30 zł .

    • 24 6

    • (1)

      połowa klientów to również złodzieje wyłudzający co się da i jak się da - naciągane szkody, zgłaszane zdarzenia, których nie było, bez cienia zażenowania fałszywe oświadczenia. tak więc najpierw rozejrzyj się dookoła. najczęściej najgłośniej o oszustwie krzyczą właśnie ci, co najbardziej oszukują

      • 7 8

      • I dlatego ja jako uczciwoe placacy ubezpieczenie mam byc wyrolowany?

        • 5 1

    • Mam zupełnie inne doświadczenia

      Na moją skromną osobę ubezpieczalnie wydały nieporównanie więcej niż zapłaciłem składek.
      Nie wyłudzam odszkodowań - po prostu pecha mam :)

      • 5 1

  • Peknięta rura spółdzielni zalała mi cześć mieszkania (2)

    wypożyczyłam osuszacz, ściągał wodę jeszcze kilak dni po zalaniu,
    ubezpieczyciel z OC Spółdzielni oddał i za mienie, i za koszt osuszacza ( łącznie z zużyciem prądu)

    • 8 6

    • W jakiej (1)

      W jakiej ubezpieczalni pracujesz ?

      • 4 2

      • Nie pracuję w ubezpieczalni, wręcz odwrotnie- w opozycji niejako do ubezpieczycieli

        Naprawdę- Spółdzielnia zalewała mnie trzy razy i za każdy razem ich ubezpieczyciel płacił ( sama byłam zdziwiona).

        • 2 1

  • (6)

    Czemu nikt nie mówi o zmowie cenowej firm ubezpieczeniowych jeżeli chodzi o OC komunikacyjne. Płaciłem 430 a teraz mam zapłacić 800zł. Ktoś powinien wziąść za łeb te firmy.

    • 21 7

    • jest za to 500 plus dla patoli, na wódkę i marlboro. (1)

      • 14 2

      • A ty jestes naiwniakiem bezmyslnie wkołko powtarzajacym bzdety

        I hamem wrzucajacych wszystkich do jednego worka. Zgodnoe z retoryka na forach, najglosniej krzycza ci co sami maja najwiecej za uszami wiec, masz zal bp nie daja ci 500+ a

        • 1 2

    • Ja płaciłam 550zł a teraz 600 - auto 1.2 benzyna na Gdańskich blachach - nie wiem o co chodzi z tymi podwyżkami?

      • 1 5

    • ale za to jak ci ktoś przejedzie kolegę ze szkoły to możesz sie starać za zadoścuczynienie

      podobnie jak mamuśka przejechała swoje dziecko to dostała jeszcze za to kasę. Na tipsy.
      Niestety takie pomysły sądów nas kosztują.

      • 5 0

    • To nie jest zmowa tylko rozejm. (1)

      Ubezpieczenia OC były cholernie nierentowne. Towarzystwa sporo do nich dopłacały, stosując często wręcz dumpingowe ceny.
      Doszli do wniosku, że tak biznesu dłużej prowadzić się nie da. Czas zakończyć walkę o klienta za wszelką cenę... zatem składki zaczęły się urynkawiać.
      Trza się przyzwyczajać, bo z czasem będzie jeszcze drożej.

      • 3 4

      • Buhahahaha ale bajki powtarzasz

        • 2 1

  • Ja miałam historię z pralką - siedzę sobie rozkosznie w fotelu, czytam książkę - aż tu nagle taki dzwięk jakby ktoś z węża lał wodę na kafle w łazience - oczy mi wyszły z orbit biegnę szybko pauza w pralce - a tam wężyk

    Ja miałam historię z pralką - siedzę sobie rozkosznie w fotelu, czytam książkę - aż tu nagle taki dzwięk jakby ktoś z węża lał wodę na kafle w łazience - oczy mi wyszły z orbit biegnę szybko pauza w pralce - a tam wężyk wypadł odprowadzający wodę i pralka wylała na podłogę - na szczęście wylała może z 2 litry i do desek nie doleciało. Od tej pory pralki nie zostawiam samopas.

    • 9 1

  • Sasiadka zalała mnie 2 razy. W PZU nie było najmniejszych problemów z wypłatą

    • 7 6

  • Wiekszosc ubiezpieczeń to sciema miałem 3 razy zalane mieszkanie!! (2)

    I za każdym razem przez kogo innego i z innej firmy ubezpieczeniowej!! Zdjęcia porobione.agenci przychodzili i tak robili swoje tylko ze jak przyszedł po tygodniu to juz to inaczej wyglądało.Wypłacali 40% kosztów jakie

    I za każdym razem przez kogo innego i z innej firmy ubezpieczeniowej!! Zdjęcia porobione.agenci przychodzili i tak robili swoje tylko ze jak przyszedł po tygodniu to juz to inaczej wyglądało.Wypłacali 40% kosztów jakie powinni zapłacić!!
    Firmy ubezpieczeniowe to złodziej i to nic nowego

    .Kolejna sprawa o której tu nie napisali ze jesli masz ubezpieczenie od zalania a szkode zrobi ci kto inny to mozesz rzadac odszkodowania tylko od jednej firmy! I musisz wybrac czy ze swojej skladki czy ze sprawcy skladki!!

    Umowy są tak ustawione bys dostał jak najmniej !! Złodzieje ubezpieczeniowi dokladnie wiedza jaki jest koszt odnowienia mieszkania ale dostajesz tyle jak by nie wiedzieli. Zalany sufit nie wystarczy odmalować to ci powiedzą w każdej firmie
    CZy warto sie ubezpieczac od zalania nie niewarto przekonali sie otym też są siedzi i znajomi.

    • 9 5

    • odwołać się:

      najpierw własna wycena w odwołaniu- obliczyć samemu koszty, albo poprosić jakiegoś znajomego "budowlańca- remontowca", można a nawet trzeba doliczyć wartość wykonawstwa,
      w odwołaniu napisać, że sprawa pójdzie do

      najpierw własna wycena w odwołaniu- obliczyć samemu koszty, albo poprosić jakiegoś znajomego "budowlańca- remontowca", można a nawet trzeba doliczyć wartość wykonawstwa,
      w odwołaniu napisać, że sprawa pójdzie do Rzecznika Finansowego i do Sądu.
      powinni wtedy zareagować pozytywnie.
      Jeśli nie- wysłać do rzecznika, ewentualnie do Sądu.
      najlepiej, cóż, zrobić zdjęcia samemu podczas zalania, albo tuż po.
      Ubezpieczyciele liczą, że nikły procent się odwoła, i gdy ktoś się odwołuje, z reguły płacą należne odszkodowanie.

      Użyć w odwołaniu, w tytule najlepiej pisma, słowa "reklamacja" ,
      jest teraz takie prawo konsumenckie, koniecznie, że składa się Reklamację
      na decyzję ubezpieczyciela.
      To upierdliwa droga,ale skutkuje.

      • 2 0

    • > Zdjęcia porobione.agenci przychodzili

      Agenci nie robią likwidacji szkód. Od tego są rzeczoznawcy i likwidatorzy.

      > odszkodowania tylko od jednej firmy! I musisz wybrac czy ze swojej skladki

      > Zdjęcia porobione.agenci przychodzili

      Agenci nie robią likwidacji szkód. Od tego są rzeczoznawcy i likwidatorzy.

      > odszkodowania tylko od jednej firmy! I musisz wybrac czy ze swojej skladki czy ze sprawcy skladki!!

      A ty chciałbyś dostać dwa odszkodowania? ;>
      W ubezpieczeniach majątkowych wartość odszkodowania nie może przewyższać wartości szkody. Zatem możesz się ubezpieczyć nawet w dziesięciu firmach a odszkodowanie dostaniesz tylko jedno.
      W teorii, bo w praktyce możliwe jest uzyskanie odszkodowania z kilku firm (skąd niby mają one o swoich polisach nawzajem wiedzieć?) ale to już jest wyłudzenie i można za to iść siedzieć.
      Normalne jest, że korzystniej likwidować szkodę z polisy sprawcy. Nie traci się wówczas własnych zniżek.
      Dopiero gdy jest to trudne czy niemożliwe albo uzyskana kwota odszkodowania jest niesatysfakcjonująca, sięga się po swoją polisę.
      Druga droga, prostsza, jest taka, że likwiduje się szkodę od razu z własnej polisy, z nadzieją, że "własne" towarzystwo ściągnie sobie regresem odszkodowanie z towarzystwa sprawcy. Jeśli regres jest skuteczny, również nie traci się zniżek. Jeśli... ;)

      • 0 0

  • Zalanie z dachu (3)

    Jestem ubezpieczona w Hestii, zgłosiłam zalanie sufitu z przeciekającego dachu. Po zebraniu wywiadu, dotyczącego wielkosci zalania i powierzchni całego sufitu oraz rodzaju farby ( była droga), wycenili szkodę na

    Jestem ubezpieczona w Hestii, zgłosiłam zalanie sufitu z przeciekającego dachu. Po zebraniu wywiadu, dotyczącego wielkosci zalania i powierzchni całego sufitu oraz rodzaju farby ( była droga), wycenili szkodę na 158zł. Ciekawe czy za taką cene mozna kupic farbę sufitowa i opłacic malarza? Wiadomo,że nie. Ale Hestię to nic nie obchodzi.Muszę zmienic ubezpieczyciela!

    • 16 4

    • (1)

      Nie przesadzaj, kasy styknie. Co ty chciałaś całe mieszkanie odmalować z okazji zgłoszenia szkody?!

      • 0 4

      • Moment jak pdmalowujesz sufit to 2m2 z 6 czy caly

        A ubezpieczyciel chcial zaplacic tylko za dwa metry. A ze bedzie roznica odcienia to co ich to obchodzi.
        Inne, po zalaniu lazienki kafle zaczely odpadac ze sciany, ubezpieczyciel chcial zaplacic za przyklejenie

        A ubezpieczyciel chcial zaplacic tylko za dwa metry. A ze bedzie roznica odcienia to co ich to obchodzi.
        Inne, po zalaniu lazienki kafle zaczely odpadac ze sciany, ubezpieczyciel chcial zaplacic za przyklejenie tych co spadly!!!!
        To kupcie takie bo dawno ich nie widziałem, a fakt, ze po zalaniu z pozostalymi tez jest syf, nie brali pod uwage. Przestalem sie ubezpieczac.

        • 0 0

    • Hestia odradzam

      Stanowczo odradzam TU Hestia.
      Żeby dostać cokolwiek (jeśli szkoda przekracza 20 tyś) trzeba iść do sądu.
      Oczywiście poczeka się 2 lata, ale w końcu dostanie się swoje.
      Dodam jeszcze, że wtedy wychodzą

      Stanowczo odradzam TU Hestia.
      Żeby dostać cokolwiek (jeśli szkoda przekracza 20 tyś) trzeba iść do sądu.
      Oczywiście poczeka się 2 lata, ale w końcu dostanie się swoje.
      Dodam jeszcze, że wtedy wychodzą tzw. kwiatki. Mam na myśli wiadomości e-mail, ktore Hestia pisze do rzeczoznawców aby obniżyli wartości (a może regeneracja a nie wymiana, a może odsprzedaż itp.).
      Dużo by pisać.

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.