2020-01-02 15:39
Lepiej zapłacić 35 zł na rok za ubezpieczenie NNW dziecka w Cuk i mieć pewność, że nawet w razie jakiegoś zdarzenia w szkole ma wsparcie finansowe i pomoc specjalistów choćby w przypadku rehabilitacji
2017-06-22 13:54
Ja zawsze wykupuje ubezpieczenia dla dzieci w szkole, choć mia lam chwile gdy zastanawiałam się czy jest sens. Miałam sytuację, ze nie dostalismy ani grosza odszkodowania za wybity zab chociaz stało się to w szkole. Ale
Ja zawsze wykupuje ubezpieczenia dla dzieci w szkole, choć mia lam chwile gdy zastanawiałam się czy jest sens. Miałam sytuację, ze nie dostalismy ani grosza odszkodowania za wybity zab chociaz stało się to w szkole. Ale jak się później okazało każdy ubezpieczyciel ma swoje OWU a im wyższa składka tym lepsza ochrona. Niby proste i logiczne, ale jak sie pierwszy i drugi raz puszcza dziecko do szkoły to wcale nie takie oczywiste,
2016-11-04 01:38
Zawsze warto wybrać ubezpieczenie indywidualnie, a nie grupowe w szkole z niską sumą ubezpieczenia i mnóstwem wyłączeń. Za taką samą składkę można kupić ubezpieczenie dostosowane do indywidualnych potrzeb i z wyższą sumą ubezpieczenia. Sprawdź np. na nwucznia.pl
2016-10-02 17:22
NWUcznia.pl
Ubezpieczenia grupowe NW uczniów zawierane w szkole są zwykle standardowe z bardzo niską sumą ubezpieczenia i mnóstwem wyłączeń odpowiedzialności. Wystarczy sprawdzić u rzecznika, na co wpływa najwięcej
NWUcznia.pl
Ubezpieczenia grupowe NW uczniów zawierane w szkole są zwykle standardowe z bardzo niską sumą ubezpieczenia i mnóstwem wyłączeń odpowiedzialności. Wystarczy sprawdzić u rzecznika, na co wpływa najwięcej skarg odnośnie ubezpieczeń szkolnych. Dlatego coraz więcej rodziców kupuje swoim dzieciom ubezpieczenie NW indywidualnie. Z te same pieniądze można wybrać ofertę najbardziej dostosowaną do potrzeb dziecka, z dużo wyższą sumą ubezpieczenia i szerszym zakresem odpowiedzialności. Sprawdzić można na nwucznia.pl
2016-09-07 15:56
ubezpieczenie ale nie w szkole. Za taką samą kwotę jak w szkole ubezpieczyłam dziecko poza nią. Dwa razy taka kwota ubezpieczenia, dwa razy wyższe wypłaty w przypadku jakiegoś wypadku.
2016-09-07 17:30
Za 30 zł? ?
2016-09-09 09:45
nie, w szkole zażądali 54 zł
2016-09-07 17:12
Po wypadku mojego dziecka (poparzenie dłoni) dostaliśmy 300zl , nawet na rehabilitacje nie starczyło.
2016-09-08 15:30
po co dziecku dodatkowe ubezpieczenie od udaru lub zawału serca?? Nie szkoda kasy na takie dodatkowe ubezpieczenia. No chyba, że się nie znam i to standard, że teraz dzieci dostają zawału w szkole ;)
2016-09-08 08:49
Artykuł sponsorowany?
2016-09-08 15:28
dla kilku firm?
2016-09-07 13:11
Ale nie w szkole!
Za drogo w stosunku do zakresu i sum ubezpieczenia.
2016-09-08 11:50
Około 50 zł na rok to za dużo? Przy ubezpieczeniu na sumę ok. 11 tys.?
2016-09-08 07:53
Zgadzam się z przedmówca. Nie skontrolowałem sum ubezpieczenia w przedszkolu i po tygodniowym pobycie dziecka w szpitalu otrzymałem odszkodowanie 7zł (słownie siedem złotych)
2016-09-07 22:51
Czemu się nieowi ze roszczenia o odszkodowanie można skierować do szkoły, to ona musi się ubezpieczyć , no ale najlepiej jak dzieci ubezpiecza się same
2016-09-07 18:03
W artykule nie odniesiono się do moim zdaniem ważnej sprawy tj. tego że szkoła otrzymuje profity oferując ubezpieczeniu uczniom. Jeżeli pewna ilosć uczniów uzgodniona z tow. ub. się ubezpieczy to szkoła dostaje znaczną
W artykule nie odniesiono się do moim zdaniem ważnej sprawy tj. tego że szkoła otrzymuje profity oferując ubezpieczeniu uczniom. Jeżeli pewna ilosć uczniów uzgodniona z tow. ub. się ubezpieczy to szkoła dostaje znaczną zniżkę na własnym ubezpieczeniu. Może na tym zarabia może nie, ale jakiś interes w tym ma. Szkoda tylko że akurat o tym fakcie rodziców nie informuje. ;)
2016-09-08 10:34
Szkoła to najlepszy kąsek dla przedst. ubezpieczalni. Jak się zwerbuje choć jedną- to rewelacja. Tu została opisana sytuacja, ze to rodzice decydują. jednak wiem z doświadczenia, że zazwyczaj dyrektor ma na to silny
Szkoła to najlepszy kąsek dla przedst. ubezpieczalni. Jak się zwerbuje choć jedną- to rewelacja. Tu została opisana sytuacja, ze to rodzice decydują. jednak wiem z doświadczenia, że zazwyczaj dyrektor ma na to silny "wpływ" a to za sprawą różnych "zachęcaczy" które otrzymuje. Nie zrozumcie mnie źle- wszystko w literze prawa.
A najlepsze jest to, że dopiero od niedawna sie mówi, że owe ubezpieczenie nie jest obowiązkowe. Zazwyczaj kwotę ubezpieczenia pani podaje na zebraniu z rodzicami zaraz obok tzw składki klasowej, czy innego "komitetu rodzicielskiego". Ot taka darmowa szkoła...
2016-09-08 11:38
który również jest opłatą dobrowolną, o czym wielu rodziców często nie ma pojęcia.
2016-09-08 10:51
Poczynając od zagrożeń budowlanych przez te stwarzane przez nauczycieli i pedagogów a na zagrożeniach patologią kończąc.
Nie ma sensu ubezpieczać dzieci bo formalnie zgodnie z prawem odpowiada za nie szkoła jako
Poczynając od zagrożeń budowlanych przez te stwarzane przez nauczycieli i pedagogów a na zagrożeniach patologią kończąc.
Nie ma sensu ubezpieczać dzieci bo formalnie zgodnie z prawem odpowiada za nie szkoła jako instytucja której gwarantem jest starosta czy skarb państwa.
Ale firmy ubezpieczeniowe pozwalają przytulić to i owo dyrektorom czy wychowawcom i tak to się kręci co roku.
Świadczenie od znanej firmy z tytułu otwartego złamania kości nogi w 2014roku wyniosło dokładnie 170zł i nie zostało odebrane z uwagi na rażąco niską wysokośc.
Szkoła została pozwana z powództwa cywilnego i zapłaciła odszkodowanie w wysokości 20 000zł oraz zwrot kosztów procesowych leczenia i dojazdów.
Tak to wyglada
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.