2016-09-07 13:09
A jak przyjdzie co do czego to odmowa wypłaty.
2016-09-07 13:30
Jeśli większość mamusiek patrzy tylko na wysokość składki, a nie na to, w jakim zakresie i na jakie sumy dziecko jest ubezpieczone, to rzeczywiście mogą się zdziwić.
2016-09-07 15:37
Anonimie ;), wyobraź sobie, że przeczytałam warunki dwóch propozycji do wyboru.
2016-09-07 17:25
i co, obie mają tyle wyłączeń, warunków, szczegółów że w razie czego i tak nie dostaniesz złamanego grosza, mam rację?
2016-09-07 16:46
na spódniczkę pani z firmy ubezpieczenieowej?
2016-09-07 17:24
bez możliwości negocjacji. A KAŻDA umowa, niezależnie od iluzji "wyboru" zawiera tyle wyłączeń itp. że.. odmowa wypłaty
2016-09-08 08:36
ludzie to gdzie wy się ubezpieczacie mój syn złamał rączkę na placu zabaw przy szkole składka 45 zł. odszkodowanie 800 zł wypłacone w tydzień po złożeniu wniosku
2016-09-08 09:57
A u mnie ograniczenia byly takie ze musialabym wiecej wydac niz dostalabym odszkodowania.od tego czasu nie place
2016-09-07 13:11
Ale nie w szkole!
Za drogo w stosunku do zakresu i sum ubezpieczenia.
2016-09-07 22:51
Czemu się nieowi ze roszczenia o odszkodowanie można skierować do szkoły, to ona musi się ubezpieczyć , no ale najlepiej jak dzieci ubezpiecza się same
2016-09-08 07:53
Zgadzam się z przedmówca. Nie skontrolowałem sum ubezpieczenia w przedszkolu i po tygodniowym pobycie dziecka w szpitalu otrzymałem odszkodowanie 7zł (słownie siedem złotych)
2016-09-08 11:50
Około 50 zł na rok to za dużo? Przy ubezpieczeniu na sumę ok. 11 tys.?
2016-09-07 13:14
2016-09-07 21:07
O ile cos zostalo po rundce po galerii handlowej
2016-09-07 22:07
Wychowuję dziecko sama, nie dostaję żadnego 500+ i mimo tego wykupuję dobre ubezpieczenie dla niego.
2016-09-08 05:34
2016-09-07 13:15
Fajnie jak się płaci.Ale jak przyjdzie płacić ubezpieczycielowi to już tak różowo nie jest....podobnie jak z pseudo polisami na życie albo polisolokatami....nabijanie klientów w butelkę....najlepsza lokata to własna skarpetka.
2016-09-07 13:17
Doswiadczyłam tego po ulewie w lipcu laske robia ze grosze wyplaca
2016-09-07 14:31
Bo jestesmy bogaci dzieki stworcy jaroslawowi blogoslawionemu amen
2016-09-08 06:01
Rozpędz się a ściana sama się znajdzie
2016-09-08 09:43
Czy wuju zegareczku
2016-09-07 15:56
ubezpieczenie ale nie w szkole. Za taką samą kwotę jak w szkole ubezpieczyłam dziecko poza nią. Dwa razy taka kwota ubezpieczenia, dwa razy wyższe wypłaty w przypadku jakiegoś wypadku.
2016-09-07 17:12
Po wypadku mojego dziecka (poparzenie dłoni) dostaliśmy 300zl , nawet na rehabilitacje nie starczyło.
2016-09-07 17:30
Za 30 zł? ?
2016-09-09 09:45
nie, w szkole zażądali 54 zł
2016-09-07 18:03
W artykule nie odniesiono się do moim zdaniem ważnej sprawy tj. tego że szkoła otrzymuje profity oferując ubezpieczeniu uczniom. Jeżeli pewna ilosć uczniów uzgodniona z tow. ub. się ubezpieczy to szkoła dostaje znaczną
W artykule nie odniesiono się do moim zdaniem ważnej sprawy tj. tego że szkoła otrzymuje profity oferując ubezpieczeniu uczniom. Jeżeli pewna ilosć uczniów uzgodniona z tow. ub. się ubezpieczy to szkoła dostaje znaczną zniżkę na własnym ubezpieczeniu. Może na tym zarabia może nie, ale jakiś interes w tym ma. Szkoda tylko że akurat o tym fakcie rodziców nie informuje. ;)
2016-09-08 10:34
Szkoła to najlepszy kąsek dla przedst. ubezpieczalni. Jak się zwerbuje choć jedną- to rewelacja. Tu została opisana sytuacja, ze to rodzice decydują. jednak wiem z doświadczenia, że zazwyczaj dyrektor ma na to silny
Szkoła to najlepszy kąsek dla przedst. ubezpieczalni. Jak się zwerbuje choć jedną- to rewelacja. Tu została opisana sytuacja, ze to rodzice decydują. jednak wiem z doświadczenia, że zazwyczaj dyrektor ma na to silny "wpływ" a to za sprawą różnych "zachęcaczy" które otrzymuje. Nie zrozumcie mnie źle- wszystko w literze prawa.
A najlepsze jest to, że dopiero od niedawna sie mówi, że owe ubezpieczenie nie jest obowiązkowe. Zazwyczaj kwotę ubezpieczenia pani podaje na zebraniu z rodzicami zaraz obok tzw składki klasowej, czy innego "komitetu rodzicielskiego". Ot taka darmowa szkoła...
2016-09-08 11:38
który również jest opłatą dobrowolną, o czym wielu rodziców często nie ma pojęcia.
2016-09-07 18:29
Ubezpieczenie w szkole to jedna wielka kpina, jak jeszcze chodziłam do liceum (2 lata temu) to na wfie nieszczęśliwie upadłam i skręciłam kostkę, niestety zerwałam więzadła - konieczna była operacja - niestety
Ubezpieczenie w szkole to jedna wielka kpina, jak jeszcze chodziłam do liceum (2 lata temu) to na wfie nieszczęśliwie upadłam i skręciłam kostkę, niestety zerwałam więzadła - konieczna była operacja - niestety ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania, bo jak tłumaczył "lekcja wychowania fizycznego niesie za sobą różne konsekwencje", ciekawe na co w takim razie moi rodzice płacili 50zł rocznie..chyba tylko po to żeby dyrektorka mogła wyremontować swój gabinet..
2016-09-07 21:41
A czego się spodziewałaś za 4,17zł miesięcznie? Prywatnej kliniki i rehabilitacji w USA?
2016-09-07 22:23
Ubezpieczyciel kombinuje jak może, aby nie wypłacić. Tu nie chodzi o stawkę. Koleżanka w pracy - pielęgniarka, z ubezpieczeniem, kilkadziesiąt złoty/mc - w trakcie reanimowania pacjenta, co wiąże się m.in: z nasilonym
Ubezpieczyciel kombinuje jak może, aby nie wypłacić. Tu nie chodzi o stawkę. Koleżanka w pracy - pielęgniarka, z ubezpieczeniem, kilkadziesiąt złoty/mc - w trakcie reanimowania pacjenta, co wiąże się m.in: z nasilonym wysiłkiem fizycznym - odkleiła jej się siatkówka, ostatecznie straciła wzrok w tym oku. I co odpowiedział ubezpieczyciel? Że to nie był wypadek w pracy, ponieważ ona podjęła ŚWIADOMĄ decyzję podchodząc do reanimacji pacjenta, nie musiała, bo przecież nikt jej nie zmuszał i mimo, że miała .szerokie ubezpieczenie - nic jej się nie wypłacą! Co ciekawe, bhp uznało, że to był wypadek w pracy. Więc krótko mówiąc - to jej wina, powinna stać i patrzeć jak chory kona i nic nie robić! Obecnie sprawa toczy się w sądzie z ubezpieczycielem
2016-09-08 08:06
Odwołać się i sadzic owszem potrwa ale mysle ze wygra.
Przeciez nikt nikomu nie każą rano wstawać !
2016-09-08 08:50
Niestety to już było kilka lat temu, więc nic już się nie wskóra. A odpowiadając na komentarz czego oczekiwalam: chociażby 50zł na maść albo tabletki przeciwbólowe żeby przez 1.5 miesiąca nie zwijać się z bólu
2016-09-07 21:16
Jeżeli chcecie porządne ubezpieczenie nie żałujcie grosza i zróbcie polisę swojemu Dziecku za 500-1200 pln rocznie, na pewno w razie jakiegokolwiek zdarzenia nie będziecie narzekać....Na co liczycie przy składce rocznej na poziomie 30-40 pln...?
2016-09-07 21:46
"W szkole za polisę zapłacimy od kilku złotych miesięcznie, koszt polisy indywidualnej natomiast jest wyższy i uzależniony od indywidualnych potrzeb.
- Koszty dodatkowej polisy dla dziecka zaczynają się już
"W szkole za polisę zapłacimy od kilku złotych miesięcznie, koszt polisy indywidualnej natomiast jest wyższy i uzależniony od indywidualnych potrzeb.
- Koszty dodatkowej polisy dla dziecka zaczynają się już od 7 zł miesięcznie. Warto jednak zainwestować w ubezpieczenie z wyższymi sumami ubezpieczenia - mówi dr Filip Przydróżny. - Przy 11 zł miesięcznie możemy otrzymać nawet 10 tys. zł na pokrycie kosztów leczenia w przypadku trwałego uszczerbku na zdrowiu. Jeżeli zainwestujemy 3 zł miesięcznie więcej, kwota ta wzrośnie nawet o 5 tys. zł. Zaletą dodatkowej polisy dla dziecka jest także dostosowanie jej do indywidualnych potrzeb. Warto decydować się na takie oferty, które dają nam możliwość wyboru spośród kilku opcji bazowych i uzupełnienie ich o dodatkowe ryzyka."
Nie trzeba płacić więcej.
Nie trzeba dodatkowych polis NNW.
Wystarczy znaleźć dobrą. Wystarczy nie zapłacić w szkole a ubezpieczyć samemu, indywidualnie.
Wystarczy sprawdzić, porównać i za naprawdę kilkadziesiąt złotych ROCZNIE ubezpieczyć DOBRZE dziecko.
Rodzice! bądźcie świadomi.
Od zaszłego roku ubezpieczam swoje i cudze dzieci w bezpiecznym.
Mają nawet rabaty dla indywidualnych klientów. Jeżeli użyje się kodu 20121 płaci się 10% mniej.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.