Opinie (31)

  • (1)

    Tylko po co Ci ludzie wyciągają te telefony i te zdjęcia ciepią podczas koncertów. Po co. Co to zmieni w ich życiu.

    • 28 4

    • To tylko brak kultury

      odczuwalne zaniedbanie kultury wysokiej w skali kraju, skutkuje takimi zachowaniami.

      • 2 0

  • Dobre granie, tylko dlaczego muzycy tacy smutni? (2)

    Szczególnie Pani przekładająca nutki pierwszej skrzypaczce mogłaby się powstrzymać od głośnego wyrażania niezadowolenia podczas końcowych braw.

    • 15 7

    • Ooooo

      Naprawdę?? Ta pani krzyczała?? Płakała?? Jak głośno ? A w ogóle to gdzie jest o tym w powyższym artykule? Swoja drogą seksowny ten dyrygent.

      • 0 12

    • bo za malo zarabiaja WSTYD !

      • 9 7

  • Nie byłem i żałuję bo opera to najpiękniejsza muzyka . (1)

    Mam nadzieję,że nadrobię w sezonie te stratę .

    • 13 5

    • O ile uda się dostać bilety, zwłaszcza na kultowy Straszny Dwór.

      • 2 2

  • (5)

    Szanowny Panie Łukaszu . Ustawienie chóru za orkiestrą jest najbardziej powszechnym układem, stosowanym na całym świecie. Nie ma tu mowy o żadnej hierarchizacji zespołów. Można najwyżej mieć zarzuty co do akustyki

    Szanowny Panie Łukaszu . Ustawienie chóru za orkiestrą jest najbardziej powszechnym układem, stosowanym na całym świecie. Nie ma tu mowy o żadnej hierarchizacji zespołów. Można najwyżej mieć zarzuty co do akustyki sceny. Tak samo nie ma nic nadzwyczajnego w tym, że sezon otwarty został bez udziału tancerzy. Proszę się nie doszukiwać i nie skłucać pracowników. Wszyscy czujemy się równi i tak samo ważni. Pozdrawiam.

    • 37 9

    • Skłócać oczywiście, przepraszam ;)

      • 7 0

    • Ustawienie Chóru

      Chór spokojnie mógł stać na proscenium z dwóch stron.
      Takie ustawienie było praktykowane już na koncertach.
      A swoją drogą jaki balet ?

      • 10 7

    • (2)

      smutne ale prawdziwe. na balet juz zabraklo miejsca i na scenie i w planach. totalnie niedopuszczalne zachowaniei az koli w oczy

      • 4 9

      • (1)

        hahaha. Tylko śmiech pozostaje czytajać takie komentarze. Ludzie, skad sie wzieliscie? Z kosmosu? Zabrakło miejsca? Przeciez to koncert! A nie spektakl baletowy czy rewia czy inne SZOŁ. Uważacie, ze podczas takiej gali

        hahaha. Tylko śmiech pozostaje czytajać takie komentarze. Ludzie, skad sie wzieliscie? Z kosmosu? Zabrakło miejsca? Przeciez to koncert! A nie spektakl baletowy czy rewia czy inne SZOŁ. Uważacie, ze podczas takiej gali otwarcia powinny zaprezentować wszystkie zespoły. Czy to jest przegląd piosenki wojskowej w Kołobrzegu??? A moze idac dalej ta wasza chorą logika powinni wystapić wszyscy pracownicy opery. A wiec przemarsz pracowników technicznych z młotkami, drabinami i śrubokrętami. Pantomima bileterów. Garderobiane w pokazie mody itd. A na sam koniec cała sala śpiewa z nami. Byłoby naprawdę bajkowo! No i chór koniecznie na proscenium.

        • 4 4

        • Brawo opisy klakierow

          Nie chodzi chyba jednak o przemarsz bileterow a jednak gdy grany jest slynny mazur to bez baletu blizej mu do koncertu wojkowego.

          • 1 3

  • Wróciłam właśnie z niedzielnej gali ... (3)

    Wróciłam właśnie z niedzielnej gali w operze. Mam mieszane uczucia. Muzyka jest najważniejsza ale oprawa wpływa na odbiór nawet najlepiej granej muzyki. Zwłaszcza w operze, która powinna być światem bajkowym,

    Wróciłam właśnie z niedzielnej gali w operze. Mam mieszane uczucia. Muzyka jest najważniejsza ale oprawa wpływa na odbiór nawet najlepiej granej muzyki. Zwłaszcza w operze, która powinna być światem bajkowym, zachwycającym. Moim zdaniem surowość sceny ( wyglądającej jak na próbie) i fatalne oświetlenie ( zimne jak świetlówka w sklepie ) zdecydowanie osłabiło emocje i przyjemność odbioru. Szkoda. Trochę staranności i Moniuszko miałby oprawę na jaką zasługuje.

    • 18 4

    • Co do oświetlenia... To nie jest cyrk ani koncert, z całym szacunkiem, pana Andre Rieu, więc proszę skupić się na pięknie muzyki klasycznej...

      • 8 9

    • Prosze sie skłonić do refleksji nad sobą i uzupelnic braki w eduakcji.

      • 3 6

    • A jak słuchacz jest niewidomy?

      • 4 1

  • To jest jakaś paranoja, zbiorowa histeria czy żart ze społeczeństwa?!?!?!? (4)

    Rok Moniuszki a w gdańskiej operze odstawiają tylko jakieś szopki! Straszny Dwór, który był ostatnio zagrany, był jakąś farsą Moniuszki. Nawet aria zegara była potraktowana jak dziecięcy "Wlazł kotek na płotek" - kpina! Dlaczego w Roku moniuszkowskim nie zagrano w Gdańsku żadnej opery Moniuszki w oryginale??????????????????

    • 19 12

    • Przestań marudzić...

      ... i zarzyj tabaki.

      • 10 5

    • (1)

      Hahah. Bo niestety ta muzyka wlasnie jest jak "wlazł kotek na płotek"

      • 2 4

      • Kotek

        to ci chyba wlazł do głowy, więcej szacunku dla pięknej muzyki Moniuszki.

        • 1 1

    • Na czym polegała ta farsa?

      Był przyzwoicie zagrany, więcej niż dobrze zaśpiewany (Państwo Hołysz, Piasecka, Skałuba, Rak, Sutowicz to w tym kraju ekstraklasa).
      Reżyseria (M. Weiss) oprócz sceny początkowej i finałowej była tradycyjna, by nie

      Był przyzwoicie zagrany, więcej niż dobrze zaśpiewany (Państwo Hołysz, Piasecka, Skałuba, Rak, Sutowicz to w tym kraju ekstraklasa).
      Reżyseria (M. Weiss) oprócz sceny początkowej i finałowej była tradycyjna, by nie rzec konserwatywna.
      Wykonanie arii Skołuby - zależy, kto śpiewał, p. Nowacki - super, p. Borowski - fakt trochę słabiej.
      Scena mazura - genialna.
      Może warto pooglądać gdzie indziej by docenić, co się ma :)
      Co to znaczy "w oryginale"? przy lampach gazowych i strunach z jelit? Bądźmy poważni.

      • 9 4

  • Zaścianek w Gdańsku (3)

    Na bezbarwnym tle nowicjuszki ,tak wynoszonej pod niebiosa przez p. Rudzińskiego, świeciła tylko jedna gwiazda, pani Edyta Piasecka. Powinniśmy być wdzięczni , że osoba tak wielkiego formatu, którą p. Rudziński wymienił w treści swej żałosnej recenzji chyba tylko z obowiązku, zaszczyciła to jarmarczne przedstawienie.

    • 8 10

    • Jarmark Dominikański już za niespełna rok. Tam proszę szukać wrażeń...

      • 6 1

    • Wielbiona przez Pana diva była najgorszą osobą na scenie. Nie rozumiem czym są spowodowane katastrofalne problemy dykcyjne Edyty Piaseckiej, ale oprócz efektownych osobników niczego nie dało się niestety zrozumieć. Całkowitym jej przeciwieństwem jej pani Katarzyna Wietrzny.
      Pozdrawiam

      • 3 2

    • Panie Gdańszczanin

      Pani Edyta Piasecka jest niewątpliwie osobowością przyciągającą wzrok ;) ale jak napisano obok ma kłopoty dykcyjne, a do tego (w mojej ocenie) nieznośną manierę popisywania się przy wykonywaniu partii (np. przeciąganie

      Pani Edyta Piasecka jest niewątpliwie osobowością przyciągającą wzrok ;) ale jak napisano obok ma kłopoty dykcyjne, a do tego (w mojej ocenie) nieznośną manierę popisywania się przy wykonywaniu partii (np. przeciąganie fermaty).
      Może na koncercie to jeszcze jest ok., ale w trakcie przedstawienia takie przeciągania, gdzie dyrygent i pozostali soliści muszą czekać jest po prostu słabe.
      Ale, z uwagi na fakt, że ujął Pana niewątpliwie czarujący uśmiech - nie można mieć żalu ;)

      • 3 1

  • Konferansjer (4)

    Pan, który w sobotę mówi o Sonatach Krymskich, a w niedzielę nazwisko Honnegera wymawia źle, to po prostu żenada.

    • 13 3

    • Sluch

      Pan o sonetach mowil i to wiele razy cos zle Pani musiala uslyszec

      • 2 0

    • Niemozliwe

      Coś chyba rzeczywiście źle Pani usłyszała. Akurat ten Pan raczej nie mógł tak powiedzieć

      • 4 1

    • (1)

      a nie o sorbetach?

      • 1 0

      • Sorbety to w garderobie

        No!

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.