Opinie (133) 4 zablokowane

  • Ja miałem wesele bez dzieci (9)

    polecam.

    • 83 25

    • ja tez i to na 100 osob (3)

      po prostu ani rodzina ani znajomi nie maja dzieci

      • 5 10

      • a nie chcieli / czy nie mogli? (2)

        czy to było weselegejowskie - i to by wszystko tłumaczyło ;)

        • 11 24

        • Dobre!!!

          Nb

          • 1 4

        • no i niestety nie masz racji

          wesele na 100 osob, my rodzina katolicka, wierząca, z tradycjami, po prostu tak sie ulozyl ze nie mamy dzieci, rodzeństwo i kuzynostwo tez jeszcze sie nie a i znajomi dopiero pomalu biora sluby i nikt sie jeszcze dzieci

          wesele na 100 osob, my rodzina katolicka, wierząca, z tradycjami, po prostu tak sie ulozyl ze nie mamy dzieci, rodzeństwo i kuzynostwo tez jeszcze sie nie a i znajomi dopiero pomalu biora sluby i nikt sie jeszcze dzieci nie dorobil, takie zycie. nie oceniaj jak nie znasz sytuacji. po prostu mamy duze starsze pokolenie a mlodsze w podobnym wieku i nie ma dzieci jeszcze, po prostu

          • 0 0

    • Bez rodziców też?

      Bo już starsi i nie pobrykają przy housie??

      • 2 6

    • (1)

      Czy nawet trojmiasto.pl musi być takie lewackie, że umieszczają zdjęcia z Afroamerykanami? Nie można było wrzucić fotki z polskiego wesela?

      • 3 2

      • Nie da rady

        Ustawa o wychowaniu w trzeźwości zabrania.

        • 3 0

    • A dla mnie dzieci były wymówką, żeby nie pójść na wesele ;-))

      • 5 0

    • Bo jestem całkiem i tylko chłopcy

      • 0 0

  • (7)

    Dzieci proszę bardzo do 20 a później ktoś z rodziny niech dzieciaka zabiera do spania. Np druga babcia ciocia czy koleżanka nie biorąca udziału w weselu. Przykro faktycznie iść na ślub i obiad rodzinny bez swojego dziecka ale później to już nie jest impreza dla smarków. Myślę że te minimum 10 lat trzeba mieć a najlepiej 13-16.

    • 55 15

    • potem też lepiej wyprosić a nie - siedzaą i się patrzą, wódki nie dasz bo za młody a pewnie by łyknął jak z kolegami po szkole

      • 8 1

    • (3)

      To jest też dosyć problematyczne. U nas np. goście poprzyjeżdżali na wesele z dość daleka i siłą rzeczy potrzebne były noclegi. I wymagali od nas, abyśmy płacili za noclegi również dla nianiek i babć, które targali ze

      To jest też dosyć problematyczne. U nas np. goście poprzyjeżdżali na wesele z dość daleka i siłą rzeczy potrzebne były noclegi. I wymagali od nas, abyśmy płacili za noclegi również dla nianiek i babć, które targali ze sobą do dzieci. Jakby tych dzieciurów nie mogli zostawić z babcią w domu. Wesele to nie jest impreza dla dzieci (chodzi mi tutaj o małe, niesamodzielne dzieci) - ani rodzice się nie pobawią, a też problem i wydatki dla pary młodej.

      • 16 7

      • Tak Janusz. Najlepiej zaprosic 300 osob, a noclegi w (2)

        bursie, z lozkami pietrowymi. Aby jak najtaniej. Ale pokazowka musi byc.

        • 7 13

        • Ale po co taki komentarz? Nasze wesele było na 100 osób i naszym przyjezdnym gościom opłaciliśmy noclegi, aby przyjechali bezstresowo bawić się z nami. Ale żądanie od nas, abyśmy płacili za dodatkowe pokoje dla nianiek uważam po prostu za lekką przesadę.

          • 18 1

        • Januszowanie to właśnie takie postępowanie jak odpisałeś - chamskie naciaganie ludzi na ugaszczanie niezaproszonych osób i ciągnięcie dzieci na imprezy dla nich nie przeznaczone.

          • 6 0

    • I jak to ma wyglądać w praktyce?

      Na zaproszeniu piszesz, że dziecko może przebywać na weselu, ale tylko do 20:00?

      • 1 2

    • Smarki to ty

      • 0 0

  • To nie impreza dla dzieci (16)

    Rodzice i goście spożywający alkohol w dużych ilościach to na pewno super impreza dla dzieci, nie oszukujmy się ze z dziećmi się wybawiony na takiej uroczystości. Na swoje wesele zapraszaliśmy bez dzieci, niestety nie wszyscy się dostosowali...

    • 61 18

    • (6)

      trzeba było niańkę opłacić, co niby z dziećmi mieli zrobić

      • 10 22

      • (2)

        Jak ktoś na jeden wieczór nie potrafi ogarnąć opieki to współczuję bycia takim lebiegą.

        • 37 13

        • różnie bywa (1)

          to nie jest wieczorne wyjście do kina czy na kolacje, tylko często od godz. 14 do 5 nad ranem.
          Gości z reguły się zna, wie jaka jest ich sytuacja. Jeśli się tego nie uwzględnia, to znaczy, że parze młodej niezbyt na nich zależy.

          • 7 17

          • Ale wiesz o tym przynajmniej parę miesięcy wcześniej, dostatecznie dużo czasu żeby sobie coś zorganizować.

            • 18 2

      • zalecam zakup psa pasterskiego... (1)

        to on całe stado wam ogarnie

        • 20 0

        • you made me day!!! :-)
          Podejrzewam, że w "niektórych przypadkach" lepiej zająłby się/wychował dziecko niż "nie jeden dorosły" ;-)

          • 6 0

      • chcesz powiedzieć, że są rodzice, którzy nie wychodzą nigdzie bez dziecka aż to będzie na tyle duże, żeby zostać na wieczór samo? współczuję...

        • 12 3

    • spożywający alkohol w dużych ilościach (1)

      tak to tylko w remizie i na weselach u wsio-słoików

      • 7 21

      • :)

        Moja mama tez zawsze uważała, ze wesele to nie miejsce dla dzieci :). Właśnie ze względu na ten alkohol, choć sama dużo nie piła. My pierwsze dziecko zabieraliśmy (czasami) i po prostu wcześniej wychodziliśmy. Ale na

        Moja mama tez zawsze uważała, ze wesele to nie miejsce dla dzieci :). Właśnie ze względu na ten alkohol, choć sama dużo nie piła. My pierwsze dziecko zabieraliśmy (czasami) i po prostu wcześniej wychodziliśmy. Ale na żadnym z weseli nie widziałam pijanych ludzi spożywających bardzo duże ilości alkoholu :). To chyba już nie ci ludzie i nie te czasy. Zapijaczona "morda" to dziś patologia.

        • 18 1

    • Troche zgoda. (2)

      Ale co mają zrobć rodzice którzy nie mają gdzie zostawić dziecka na jeden dzień?

      • 6 11

      • (1)

        Można nie iść na wesele, jak się nie potrafi zorganizować opieki na jedną noc

        • 18 8

        • Do pracy też??????

          Bzdety

          • 2 4

    • Takim ludziom wypada życzyć żeby nigdy nie mieli dzieci.

      • 6 4

    • Co to za stwierdzenie "duże ilości wypijanego alkoholu"? Wszystko zależy od kultury picia i zachowania pijących. Jeżeli ktoś uchleje się jak świnia na weselu to zapewne nie jest to pierwszy raz i dziecko prawdopodobnie

      Co to za stwierdzenie "duże ilości wypijanego alkoholu"? Wszystko zależy od kultury picia i zachowania pijących. Jeżeli ktoś uchleje się jak świnia na weselu to zapewne nie jest to pierwszy raz i dziecko prawdopodobnie zaliczyło już domowe zakrapiane święta i inne imprezy. Osobiście nie widzę powodu żeby ukrywać przed dzieckiem fakt istnienia alkoholu i widoku pijących. Trzeba tylko nie pić samemu.

      • 4 1

    • Wesele to nie impreza!!!!!

      Wesele to wspólna zabawa rodziny i przyjaciół pary młodej!!! Wszystko można pogodzić!!!!!!

      • 6 1

    • I dobrze dzieci też piły

      • 0 0

  • (3)

    Nie wyobrażam sobie, żeby dzieci miały nie brać udziału w ślubie swojej cioci, wujka, czy kuzyna, z którymi są związani. Jest to ważne wydarzenie w życiu rodziny, do której one też należą. Oczywiście rodzice muszą pilnować, żeby dzieci nie przeszkadzały innym i zagonić je do spania o odpowiedniej dla nich porze.

    • 64 33

    • Dzieci nie powinny się bawić. Powinny siedzieć w domu i się uczyć.

      • 12 11

    • (1)

      W ślubie zgoda ale w weselnej popijawie chyba nie .Rozumiem problemy z opieką ale to nie powód by na siłę "uszczęśliwiać" młodych oraz gości obecnością bezstresowo chowanych pociech. Dodatkowo dlaczego pchać się wszędzie nawet gdy gospodarze wyraźnie określają preferencje z całą famułą bo co, wyżera się należy?

      • 14 4

      • Dziwne czasy

        Kiedyś rodzina, to była rodzina: na weselę prosiło się rodzinę w całości. Teraz gospodarz sobie wybiera kogo chce mieć na weselu, a kogo nie. Twoja zona to niezła laska, to niech przyjdzie, ale ty jesteś toksyczny - to

        Kiedyś rodzina, to była rodzina: na weselę prosiło się rodzinę w całości. Teraz gospodarz sobie wybiera kogo chce mieć na weselu, a kogo nie. Twoja zona to niezła laska, to niech przyjdzie, ale ty jesteś toksyczny - to lepiej zostań w domu. Swoją drogą, to kto robi większy problem: dzieci biegające po sali weselnej, pijany wujo wygłaszające sprośnie komentarze.

        • 1 2

  • Prawda jest taka (2)

    Że bardzo często dzieci (mówi tu o wieku 10-13 lat, młodsze powinny iść spać z opiekunem po 21) bawią się dużo lepiej od starszych osób. Młodzieży nie jest potrzebna duża ilość alkoholu żeby się zachęcić do zabawy.

    • 22 9

    • niedużo, tzn, ile alkoholu potrzeba dzieciom 10-13 lat, zeby się dobrze bawiły? (1)

      • 12 0

      • generalnie po 2 kieliszkach jest super, najlepsza jest ciuchia do piosenki Jedzie pociąg z Warszawy

        • 5 0

  • Jako dziecko byłam na wielu weselach, po jakimś czasie robiło się nudno. Większość osób pijana, jedzenie nie zawsze odpowiadające dzieciom. Jedyna frajda to był podział balonów na drugi dzień między dziećmi i cukierki na 'bramach'.

    • 31 0

  • (5)

    My bardzo nie po katolicku podeszliśmy do tematu. Najpierw zrobiliśmy dzieci. Teraz czekamy z weselem, aż młode będą na tyle duże, żeby fajnie bawić się z nami na weselu. I kto powiedział, że para młoda i goście muszą

    My bardzo nie po katolicku podeszliśmy do tematu. Najpierw zrobiliśmy dzieci. Teraz czekamy z weselem, aż młode będą na tyle duże, żeby fajnie bawić się z nami na weselu. I kto powiedział, że para młoda i goście muszą się spić do nieprzytomności? To jakiś zwyczaj polski? Tradycja? Uroczystość ślubna może być przy winie i też jest spoko.
    Nasze rodziny potrafią się świetnie bawić bez litrów

    • 24 24

    • Nie zachowujecie tradycji bo co to za ubaw bez litrów to raz, dwa ślub pod płotem a wesele potem a trzy to tematem jest udział dzieci a nie tryb robienia dzieci.

      • 3 0

    • a gdzie w tradycji młodzi piją do nieprzytomności?

      • 4 0

    • No nie po katolicku.....

      Rozpłód przed ślubem?????

      • 0 0

    • Chyba nie zrozumiales

      Albo nie czytałeś tekstu , może i Ty nie miałeś na weselu swoich dzieci ale inni goście już mogli je przytargac

      • 1 0

    • Brawo!! Zróbcie wesele tylko z winem!! Po godzinie goście zaczną sobie polewać pod stołem albo rozchodzić się do domów jeżeli nie będzie w okolicy sklepu z gorzałką. Byłem na takiej imprezie więc wiem co piszę. A potem lament, że goście niewdzięczni :))

      • 2 1

  • Kto ma tak wyprane mózgi, że uważa, że dzieci na weselu to problem? (16)

    Wesele to jest impreza rodzinna, okazaj do kolejnego spotkania rodziny z róźnych stron Polski albo i świata. A jak ktoś chce imprezę dla kumpli to robi wieczór kawalerski, jak dla kumpelek to panieński.

    • 51 62

    • Jak ktoś ma wyprany mózg, to myśli, że każdy musi robić jak on chce.

      • 28 4

    • (6)

      wesele to nie "impreza rodzinna" typu imieniny cioci Krysi, tylko impreza-impreza. sorry, ale ja się wolę bawić z moimi przyjaciółmi, a nie z kuzynkami, które następnym razem zobaczę dopiero na czyimśpogrzebie.

      • 20 11

      • (1)

        To nie zapraszaj takich kuzynek tylko tych, którzy są ci bliscy.

        • 2 2

        • to nie mów tego mi, tylko autorowi posta na który odpowiedziałam

          • 1 0

      • a jak twoja przyjaciółka będzie miała dzieci (3)

        to zabronisz jej je przyprowadzić?

        • 1 2

        • (2)

          tak, moi dzieciaci przyjaciele nie chodzą z dziećmi na wesela.

          • 1 1

          • A jak zachcą, to co zrobisz?

            • 1 1

          • Ty masz i twoi tylko koty

            • 0 0

    • (6)

      Wesele to przede wszystkim impreza i jedyny taki czas pary młodej. I czy chcą zabawy z dziećmi czy bez dzieci to należy ich wybór uszanować. Jeśli nie chcesz się dostosować to nie przyjeżdżasz, proste. PS. Co ma tvn i wyborcza do tego?

      • 22 5

      • "Jeśli nie chcesz się dostosować to nie przyjeżdżasz, proste" (4)

        Jeśli nie potrafisz uszanować tego, że ktoś ma dzieci, to nie wysyłaj zaproszeń, proste?

        • 1 4

        • (3)

          a bo to każdy dzieciaty marzy, żeby iść z bombelkami na wesele?

          • 3 0

          • Ale to jest jego decyzja, czy chce iść z dzieckiem czy nie (2)

            • 0 2

            • (1)

              no właśnie nie tępaku...to chyba para ,młoda decyduje kogo zaprasza!!!!!!!!

              • 1 1

              • Para haha chyba tęczowa bez dzieci

                • 0 0

      • Bierz pisowi

        • 0 0

    • z dziećmi

      jestem za, choć tez czytam wyborcza.na wesele z dziećmi, to impreza rodzinna. śle o dzieciaka martwią się rodzice, nie para młoda!

      • 3 3

  • (1)

    Mogą przecież mieszać bigos i obierać ziemniaki.

    • 35 3

    • szkoda że tu się nie da takiego serduszka jak na fb wlepić

      • 4 1

  • Na ślub okej, ale na wesele stanowczo nie

    • 42 10

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.