Opinie (64) 1 zablokowana

  • (1)

    Mieszkam i pracuję w Sopocie pod tym samym adresem, mam przes.... nie mam jak wyjeździć punktów, chociaż jestem najbardziej eko :)))

    • 5 3

    • można jechać zamiast od razu do pracy np. z domu do Gdańsk a dopiero do pracy

      • 0 0

  • Za duzo (7)

    w Sopocie jest za duzo ścieżek rowerowych, a chodniki maja po 1 m szerokości, i sa przy samej ulicy co jest niebezpieczne dla dzieci . Idac na spacer wdycha sie spaliny samochodowe!!!! Trzeba zamienic czesc ściezek

    w Sopocie jest za duzo ścieżek rowerowych, a chodniki maja po 1 m szerokości, i sa przy samej ulicy co jest niebezpieczne dla dzieci . Idac na spacer wdycha sie spaliny samochodowe!!!! Trzeba zamienic czesc ściezek rowerowych i poszerzyc chodniki, bo nie jest zachowana nawet odleglosc 1 m miedzy przechodzacymi. przy skrzyzowaniach jjest bardzo niebezpiecznie dla dzieci. !!!!!!!!!!!! dla emerytow tez niebezpiecznie bo rowerzysci gnaja 40 km na godzine

    • 2 6

    • pisanie, że rowerzyści gnają 40 km na godzinę jest formą mijania się z prawdą (2)

      tylko kolarze szosowi niekiedy w mieście rozwijają takie prędkości. Zwykły ruch rowerów na drogach dla rowerów rzadko kiedy odbywa się z prędkością wyższą niż 22 km/godz. Demonizowanie zagrożenia stwarzanego przez

      tylko kolarze szosowi niekiedy w mieście rozwijają takie prędkości. Zwykły ruch rowerów na drogach dla rowerów rzadko kiedy odbywa się z prędkością wyższą niż 22 km/godz. Demonizowanie zagrożenia stwarzanego przez cyklistów na ciągach pieszo rowerowych jest formą przejawiania się cyklofobii i sprzyja lobby samochodowemu. Autorzy takich tekstów powinni zastanowić się nad skutkami głoszenia nieprawdy. Nikomu to nie służy.

      • 0 0

      • Zasada jest prosta (1)

        Na chodnikach można co najwyżej dopuścić ruch rowerowy, a nie go nakazywać jak jest w Sopocie gdzie prawie wszystkie drogi to strefa 30.

        • 0 2

        • skąd bierzesz teorię, że tam się nakazuje jeździć chodnikiem?

          • 0 0

    • Po remoncie na Armii krajowej nie ma nawet pół metra bo są jeszcze słupki. (3)

      Zamiast remontować powinni ten bubel rowerowy zdelegalizować.

      Zrobić szeroki chodnik z dopuszczeniem ruchu rowerowego dla wolno jadących rowerzystów. Reszcie udostępnić jezdnie i byłoby pięknie.

      rozwiń...

      Zamiast remontować powinni ten bubel rowerowy zdelegalizować.

      Zrobić szeroki chodnik z dopuszczeniem ruchu rowerowego dla wolno jadących rowerzystów. Reszcie udostępnić jezdnie i byłoby pięknie.

      No ale dopóki najważniejsi są kierowcy to lepiej nie będzie.
      Przecież on musi jechać 80kmh na ograniczeniu do 30kmh..... i jest na to pełne przyzwolenie urzędników oraz służb jak widać.

      • 1 3

      • nie widziałem jeszcze samochodu jadącego 80 km/h w strefie Tempo 30. (2)

        Warto skądinąd wiedzieć, że w Sopocie tylko na 2-3 ulicach wolno jeździć szybciej niż 30 km/h (dotyczy to Alei NIepodległości i bodajże Malczewskiego w |górnym Sopocie).

        • 0 1

        • (1)

          widać jeszcze mało rzeczy widziałeś,

          to że są ograniczenia do 30kmh nie znaczy że ktokolwiek jedzie te 30kmh.

          • 0 2

          • jedzie w większości między progami 40 km/h. Pisanie, że tam się jeździ 80 km/h to bajki

            z mchu i paproci.

            • 0 0

  • (1)

    A jak w Sopocie jezdzic rowerem? Gdzie? Zadnych inwestycji

    • 5 3

    • obejrzyj rejon skrzyżowania Malczewskiego i Alei NIepodległości

      dopiero wtedy się wypowiadaj.

      • 0 0

  • Sopot raczej zniechęca do jazdy rowerem (8)

    Nie ma tam ani jednej sensownej drogi. A przejazd na trasie Gdańsk-Gdynia to utopia. Krótko mówiąc po Sopocie nie da się jeździć, a nie ma jak ominąć tego koszmaru.

    • 8 3

    • Najlepsza wrecz idealna droga jest z Gdanska nad morzem (6)

      ,potem jedziesz do końca tej drogi i musisz niestety wejść po schodach ale znowu trasa jest idealna.Fakt że powinny te 400 metrów nad morzem do Gdyni dokończyć, ale to stoi bo taki stan umysłowy jest urzedasow.

      • 1 2

      • Trasa tranzytowa nie istnieje. Rekreacja tak, normalna jazda nie. (5)

        Jak wsiadam w samochód to jadę cały czas prosto główną drogą z Gdańska do Gdyni. Rowerem chcę jeździć tak samo z punktu A do B. Rower to środek transportu i nie mam potrzeby jeździć dookoła nad morzem nadrabiając

        Jak wsiadam w samochód to jadę cały czas prosto główną drogą z Gdańska do Gdyni. Rowerem chcę jeździć tak samo z punktu A do B. Rower to środek transportu i nie mam potrzeby jeździć dookoła nad morzem nadrabiając bezsensownie kilometry i marnując czas. Dodatkowo masa i**otycznych skrzyżowań, na których czeka się po 2 lub 3 zmiany świateł. A także niebezpieczne slalomy i wyjazdy oraz zmiana stron, po których wiedzie droga. Poza tym w pasie nadmorskim jest tylu ludzi, że jazda to koszmar. Szczególnie w sezonie. Na DDR jest tam wszystko. Skutery, rowery 4 kołowe, rolkarze, hulajnogi, turyści, biegacze, psy, dzieci poniżej 10 roku życia. Generalnie dramat. W dodatku większość tych ludzi nie ma pojęcia o poruszaniu się po jezdni. A wracając do tematu samego Sopotu. Nie da się przejechać przy molo. Nie mam zamiaru pchać roweru kilkaset metrów, z powodu jakiejś patologii umysłowej urzędników. Kolejna sprawa to ograniczenie do 10km/h. Serio? A taszczenie roweru po schodach w kierunku Orłowa, to gwóźdź do trumny tego pomysłu.

        • 5 3

        • napisał tekst smutas, nie rowerzysta (4)

          dla którego jazda rowerem to tylko jazda szosowa, bez potrzeby uwzględniania obecności innych użytkowników przestrzeni miejskiej. Przedpole mola to tylko kilkadziesiąt, a nie kilkaset metrów do przejścia z rowerem, rano,

          dla którego jazda rowerem to tylko jazda szosowa, bez potrzeby uwzględniania obecności innych użytkowników przestrzeni miejskiej. Przedpole mola to tylko kilkadziesiąt, a nie kilkaset metrów do przejścia z rowerem, rano, gdy nie ma wielu wczasowiczów można spokojnie przejechać w kilkanaście sekund. Ale złej baletnicy przeszkadza nawet fałda u spódnicy,

          • 1 3

          • (3)

            ktoś kto raz na rok wyciąga rower żeby się przejechać 2km to może i nie problem.

            dla kogoś kto dojeżdża codziennie rowerem to już spory problem. bo to strata czasu. niski komfort i bezpieczeństwo.

            rozwiń...

            ktoś kto raz na rok wyciąga rower żeby się przejechać 2km to może i nie problem.

            dla kogoś kto dojeżdża codziennie rowerem to już spory problem. bo to strata czasu. niski komfort i bezpieczeństwo.

            jak ludzie mają przesiadać się z samochodu to rower musi być od niego szybszy. tworzenie sztucznych barier byle tylko spowolnić rowery nie ma więc sensu.

            jak mam człapać się 10kmh rowerem i potem jeszcze go prowadzić to .... wybiorę samochód.

            • 1 3

            • na odległość do 5 km rower w Sopocie jest definitywnie szybszy niż samochód (2)

              nawet, jeśli go niekiedy trzeba prowadzić przez przedpole mola. Reszta wypowiedzi nie nadaje się do komentowania, ponieważ jest przejawem frustracji smutasa

              • 0 2

              • bzdury klepiesz. (1)

                Od wyścigów do kamiennego potoku zapewniam cie że szybciej dojadę samochodem.

                • 0 2

              • to można doświadczalnie sprawdzić

                spróbuj dodać do tego czas na szukanie miejsca do parkowania przy celu swojej podróży i rób to w godzinach szczytu. Powodzenia w staniu w korkach.

                • 0 0

    • Sezon w Trójmiescie trwa 2 miesiace tego niw iedziałes aniz by codziennie jedziesz

      skuterom nie wolno po drodze rowerowej jechać jest kilka przypałów i tyle. Fakt brak drogi rowerowej dobrze zabezpieczonej przed spalinami ,ale tez brakuje miejsca w Sopocie bo jest zabudowany.

      • 1 2

  • A... (9)

    Czy Sopot dalej zachęca do jazdy na rowerze ... z prędkością 10 km na godzinę ?

    • 34 3

    • Ostatnio widziałem jak Sopot zachęcał wręczaniem mandatów rowerzystom na odcinku Droga Zielona - Jana z Kolna

      Ok, niby tam nie można jechać po chodniku ale alternatywy nie ma. Godziny popołudniowe, znikomy ruch pieszych na tym odcinku a patrol właśnie zachęcał mandatem jakąś rowerzystkę.
      Zresztą to miejsce jest znane z wielu takich akcji służb przeciw praworządności rowerzystów.

      • 2 0

    • (5)

      i znakiem stop przy przejściu dla pieszych :D

      • 8 3

      • (1)

        A co niby jest takiego dziwnego w tym że jest znak stop przed przejściem dla pieszych. Rowerzyści to zakała dróg jeżdzą jak chcą i jeszcze nie mają OC w razie wypadku. Gdzieś mają wszystkie przepisy drogowe. Dobrze ze to żelastwo mevo nie wypaliło bo aż starch było wyjść na ulice.

        • 2 5

        • a widziałeś kiedyś kierowce który zatrzymuje się przed przejściem przy którym stoi znak stop ???

          Takich przejść jest w 3miescie wbrew pozorom bardzo dużo. Kierowcy się nie zatrzymują nigdy i ...... przepisów

          a widziałeś kiedyś kierowce który zatrzymuje się przed przejściem przy którym stoi znak stop ???

          Takich przejść jest w 3miescie wbrew pozorom bardzo dużo. Kierowcy się nie zatrzymują nigdy i ...... przepisów nie łamią. Dlaczego? Bo znak STOP dotyczy najbliższego skrzyżowania, nie przejścia. Wynika to z definicji tego znaku. Tu nie może być inaczej. Stop dotyczy skrzyżowania, nie przejścia.

          • 1 1

      • (2)

        To nawet nie jest prawdziwe przejście, tylko wyjście z posesji z bramą. Wg PORD jest to klasyczne włączenie się do ruchu. I stop w takim miejscu? Kpina.

        • 10 2

        • włączać do ruchu może się tylko pojazd. nie pieszy.

          • 2 0

        • Żeby jeszcze ten znak postawili zgodnie z obowiązującymi w PL przepisami...

          • 1 2

    • tak. Ważne także jest, że Sopot wprowadził strefy Tempo 30 na większości ulic, praktycznie tylko na

      Alei Niepodległości i na Malczewskiego samochodem można legalnie jeździć szybciej. Brawo Sopot.

      • 0 0

    • ... i zakazem wyprrzedzania hulajnóg elektrycznych.

      • 0 1

  • W Sopocie to po czym jezdzić? (2)

    Ścieżek dla kuracjuszy z sanatorium i dzieci na rowerkach biegowych jest w Sopocie sporo ale dla komunikacyjnych rowerzystów to nie ma totalnie nic. do tego te nakazy jazdy po chodniku mimo że obok jezdnia z ograniczeniem do 30kmh.

    Sopot jest mega nieprzyjaznym rowerzystom miastem

    • 36 5

    • (1)

      Jakich kuracjuszy?:D W Sopot? :D

      • 0 5

      • Leśnik np. Mówi Ci to coś? Jest tam trakt i szlak rowerowy do sanatorium

        • 2 0

  • Jazda rowerem jest zdrowa tylko wtedy gdy nie jedziesz ulicą. (4)

    Jadąc rowerem ulica wdychasz 10 razy więcej spalin niż kto kolwiek inny. Więc tylko drogi rowerowe oddalone od ulic albo zabezpieczone zielenią to zdrowa jazda,a takich też w trójmieście nie brakuje.Ale mamy też lobby

    Jadąc rowerem ulica wdychasz 10 razy więcej spalin niż kto kolwiek inny. Więc tylko drogi rowerowe oddalone od ulic albo zabezpieczone zielenią to zdrowa jazda,a takich też w trójmieście nie brakuje.Ale mamy też lobby bezmózgowców co chce by wszystkie drogi rowerowe były w ulicy.Wtedy jazda rowerem jest wyjątkowo szkodliwą dla zdrowia.Rownie dobrze można by zrobić chodniki między ulicami czy ścieżki do biegania w oparach spalin.

    • 9 4

    • Bezmózgowce jak zawsze musicie sie chwalic głupotą .Drogi rowerewe tumany nie są metr od ulicy (1)

      No ale wy lemingi nawet tego nie wiecie. Identycznie jak to ze nawet 1 metr trawnika oczyszcza powietrze spalin, ale musieli byście mieć najpierw mózg!!Ale taka wasza rola by chwalić się głupota bo niby czym innym możecie.

      • 0 3

      • chłopie zejdz na ziemie

        u nas nie ma miejsca nawet na prawdziwą drogę dla rowerów i chodnik, a ty jeszcze chcesz metrowe pasy zieleni.... z sufitu się urwałeś.

        poza tym jedz sobie gdziekolwiek. Dania, Holandia, Niemcy, Francja,

        u nas nie ma miejsca nawet na prawdziwą drogę dla rowerów i chodnik, a ty jeszcze chcesz metrowe pasy zieleni.... z sufitu się urwałeś.

        poza tym jedz sobie gdziekolwiek. Dania, Holandia, Niemcy, Francja, Szwecja......... wszędzie tam trasy rowerowe są prowadzone możliwie blisko jezdni ze względów bezpieczeństwa. Przynajmniej w mieście......

        • 1 0

    • a nie 100000 razy więcej wdychasz ? po co takie z sufitu farmazony wypisywać

      Jadąc jezdnią wdychasz mniej bo jedziesz szybciej więc i krócej. proste

      • 2 2

    • skąd te mądrości?

      powietrze wdychane przez rowerzystę gdy jedzie metr od jezdni jest mniej zanieczyszczone niż to, którym oddycha kierowca i pasażer samochodu jadącego po jezdni. Dlatego nie warto jeździć samochodem po mieście na małe

      powietrze wdychane przez rowerzystę gdy jedzie metr od jezdni jest mniej zanieczyszczone niż to, którym oddycha kierowca i pasażer samochodu jadącego po jezdni. Dlatego nie warto jeździć samochodem po mieście na małe odległości (do 7 km rower w mieście bywa zwykle szybszy). Jazda rowerem z Sopotu do innego miejsca w Sopocie to forma straty czasu, pieniędzy i zdrowia. Nie opłaca się.

      • 0 2

  • w Sopocie nie ma ani jednej drogi dla rowerów (1)

    w relacji górny taras - dolny taras

    • 3 3

    • to prawda. Dojazd z Brodwina wystarcza tylko na dojechanie do stacji SKM Sopot - Kamienny Potok

      Miasto Sopot powinno zrealizować rozważane od dawna połączenie pod wiaduktem wzdłuż torów SKM tak, by do początków ulicy Bohaterów Monte Cassino powstała cyklostrada bezkolizyjnie prowadząca ruch rowerów do centrum Sopotu i dalej wzdłuż ulicy Chopina i Sobieskiego dalej do Gdańska i na ulice Gdańska.

      • 0 0

  • (4)

    Piękny ten miś.

    A chodzi tylko o to, żeby urzędnicy mieli sie czym pochwalić, a spółka od aplikacji przytuliła kasę.

    Do jazdy rowerem zachęca dobra infrastruktura a nie jakieś śmiecio-apki.

    • 47 5

    • Dokładnie

      Tylko jakoś to się nie chce przebić do świadomości urzędników.

      • 1 0

    • Ten znak, jazda na rowerze po schodach, zawsze mnie bawi :) (1)

      Oddaje stan umysłu władz Sopotu na temat rowerów.

      Choć ostatnie remonty na plus - połączenie górnym Sopotem Gdyni z Gdańskiem. Po 20 latach prezydentury.......to jest aż dziwne.
      Na kładkę nad torami

      Oddaje stan umysłu władz Sopotu na temat rowerów.

      Choć ostatnie remonty na plus - połączenie górnym Sopotem Gdyni z Gdańskiem. Po 20 latach prezydentury.......to jest aż dziwne.
      Na kładkę nad torami SKM dla rowerów oczywiście zabrakło wyobraźni urzędników. Pewnie nawet nikt nie pomyślał, że coś takiego jest możliwe.

      Ogólnie rowerowy Sopot oceniam na 2+/10

      • 1 3

      • dlaczego mijasz się z prawdą?

        przecież o kładce nad torami SKM pomyślałeś sam, a nie jesteś nikim. Wyzwaniem jest jakość komunikacji między mieszkańcami a decydentami lokalnymi, nie tylko w Sopocie. Na szczęście jest portal Trójmiasto, na którym

        przecież o kładce nad torami SKM pomyślałeś sam, a nie jesteś nikim. Wyzwaniem jest jakość komunikacji między mieszkańcami a decydentami lokalnymi, nie tylko w Sopocie. Na szczęście jest portal Trójmiasto, na którym można o tym pisać. Mam nadzieję, że choć niektórzy decydenci czytają, a nawet zdarza im się uczestniczyć w coraz ciekawszych formach wymiany poglądów. W Sopocie potrzebna jest nie tylko szersza kładka nad torami SKM< potrzebna jest także droga rowerowa na "półce" pod wiaduktem wzdłuż linii SKM, o tym już tutaj pisałem wielokrotnie. ;-)

        • 1 0

    • jakie smutne jest życie cyklofoba

      naprawdę mi go żal

      • 0 0

  • (1)

    jeździć po 1m szer. ścieżce z tłumami ludzi przy każdej ulicy? nie, dziękuję

    • 10 3

    • nie zapraszamy rowerzystów, jezdza za szybko, jeżdza po chodnikach, po ścieżkach rolkowych, z za duża prędkością. a chodniki za wąskie dla ludzi. Rowerzystom dziekujemy

      • 0 2

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.