Opinie (23) 1 zablokowana

  • (3)

    Mydlenie oczu. Policja w Sopocie wlepia mandaty 50zł za jazdę wzdłóż Niepodległości. Jeździłem na zakupy do Biedronki rowerem. Teraz muszę jechać Armii Krajowej i prowadzić rower przez pół kilometra chodnikiem. Czy to jest miasto przyjazne rowerzystom Panie Karnowski?

    • 21 2

    • to dziwne (1)

      bo w swoim spocie wyborczym sam Karnowski cisnie rowerem po chodniku, a jego strażnicy miejscy przejezdzają przez przejście dla pieszych.. wiec jak to jest? wybrani mogą, inni nie?

      • 9 0

      • link please

        • 0 0

    • Kudłaty was olewa

      • 0 0

  • Zamiast Sopotu mogli poprosić Pekin o kręcenie kilometrów.

    • 4 1

  • szkoda baterii w telefonie na takie bzdury (7)

    jezdze caly rok 500km tygodniowo do i z pracy i nie jestem zainteresowany. Co ciekawe nie znam zadnego całorocznego rowerzyste biorącego udział w tej farsie.

    • 11 13

    • no i

      na coz sie tu spuszczasz bohaterze

      • 7 2

    • 50 km z domu do pracy?

      • 1 2

    • zgadza sie my całoroczni niebierzemy udziału w tej farsie (2)

      • 0 0

      • (1)

        Ok, też jeżdżę rowerem cały rok, zarówno po trójmieście, jak i w czasie dalszych wyjazdów (wożę rower, nie pożyczam na miejscu). A nie biorę udziału tylko dlatego, że nie jeżdżę ze smartfonem, a z małym pancerfonem. Moje

        Ok, też jeżdżę rowerem cały rok, zarówno po trójmieście, jak i w czasie dalszych wyjazdów (wożę rower, nie pożyczam na miejscu). A nie biorę udziału tylko dlatego, że nie jeżdżę ze smartfonem, a z małym pancerfonem. Moje smartfony nie wytrzymują tego co bym chciał, przynajmniej te, na które mnie stać. (Superpancerny i mały "smerfon-gps" był by idealną nagrodą dla rowerzysty ;-)

        natomiast, "zaprawdę powiadam ci, my już dostaliśmy swoją nagrodę". Np. ja jeżdżę dla frajdy i bo się śpieszę (nie mam czasu gnić w korkach, ani szukać parkingu). Bo mnie stać, by mój samochód pleśniał w garażu. Takich jak ja nie trzeba przekonywać i przekupywać, by siedli na rower, już to robimy bez nagród.

        Nagrody są dla piecuchów, którzy inaczej by furmanili. Albo wozili się tramwajem. A na rower siadają z okazji akcji. Może niektórym to zostanie, po akcji, ale niewielu. "Otoczenie społeczne" skutecznie zniechęca.

        • 1 0

        • mów za siebie

          Jeżdżę cały rok i biorę udział w konkursie przy okazji.
          Apka zainstalowana w telefonie pobiera automatycznie dane ze Stravy, a Strava synchronizuje się z moim Garminem, więc nawet nie muszę mieć telefonu przy

          Jeżdżę cały rok i biorę udział w konkursie przy okazji.
          Apka zainstalowana w telefonie pobiera automatycznie dane ze Stravy, a Strava synchronizuje się z moim Garminem, więc nawet nie muszę mieć telefonu przy sobie.
          Skoro i tak jeżdżę, to czemu mam nie skorzystać, a po konkursie dalej będę jeździł.
          A jeśli konkurs zmotywuje kilka osób do nabrania dobrego nawyku korzystania z roweru codziennie, to bardzo fajna akcja, nie wiem czemu nazywać to farsą.

          • 0 0

    • 500+ w autobusie

      • 0 0

    • nie musisz znać,

      ja jeżdżę cały rok, a przynajmniej większość roku i biorę udział w konkursie przy okazji.
      Skoro można coś dostać od miasta, to czemu nie, bluza się zawsze przyda.

      • 0 0

  • no nie wierzę (2)

    znowu brednie o upominkach, a gdzie nagrody za 2018. Dlaczego okłamujecie ludzi?

    • 5 3

    • A nie było nagród? Napiszcie coś więcej? ??

      • 0 0

    • rowerzysta

      Nagrody były trollu. Dostałem w styczniu bluzę za wykręcone km w Gdańsku w 2018 r.

      • 0 1

  • Małgosia W

    Małgosia W ma parę w nogach. Z prędkością 16 km/h potrafi zrobić ponad 100 km w kilkunastu przejazdach przez kilka dni z rzędu. Pozdrawiam cyklistke

    • 4 1

  • a Gdynia?

    • 0 1

  • tragiczne władze Gdyni nie przystapiły do programu? (2)

    po raz kolejny parodią okazał się program śniadanie za dojazd do pracy rowerem, kasa na śniadanie skończyła się 10 lipca czyli na początku lata:))))

    • 4 3

    • Zaraz po śniadaniach (1 etap) miasto daje inne nagrody (kubek, talerzyk, miseczka).
      Na końcu zgodnie z regulaminem mają być światełka rowerowe i specjalne chusty.
      Taki jest zapis w regulaminie "Do pracy jadę rowerem" i co potwierdzam na tym etapie jest zgodny z faktami.

      • 2 1

    • Bo gdynia to wioska szczura

      • 0 2

  • Ciekawostka.

    Czemu pisząc o Sopocie i Gdańsku wklejacie główne zdjęcie z Gdyni?

    • 8 1

  • Teraz cwaniaki nabijają też km na rowerach elektrycznych

    • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.