Wiadomości
Dodaj raport
Wkręceni w sport: Natura wojownika Opinie do artykułu

Wkręceni w sport: Natura wojownika

Opinie (65) 1 zablokowana

  • 2017-11-16 06:13

    Zaczalem treningi w ring riders w Gdyni (1)

    Troche schudlem, poprawilem kondycje, spotkalem ciekawych ludzi. Polecam szczerze.

    Skywalker73

    6 lat

    • 8 3

    • 2017-11-16 17:46

      nie warto

      Może nawet bym uwierzył, gdyby nie padła nazwa. Czy marketing szeptany musi być prymitywny.

      6 lat

      • 0 0

  • 2017-11-16 06:25

    Przewlekła encefalopatia urazowa (2)

    Nawet kask nie pomoże.

    Jadwiga Mamałyga

    6 lat

    • 6 7

    • 2017-11-16 09:34

      (1)

      Po 20 latach kariery amatorskiej i zawodowej pewnie tak.

      6 lat

      • 3 0

      • 2017-11-16 09:41

        dokładnie tak

        przy czym w większości szkółek bokserskich nie ma nawet sparingów. A nawet jeśli to kilka lat treningów nie odbije nam się negatywnie na zdrowiu, wprost przeciwnie.

        6 lat

        • 4 1

  • 2017-11-16 06:40

    Na mnie już

    za późno.

    pasibrzuch

    6 lat

    • 2 2

  • 2017-11-16 06:43

    Walcie się po mordach (9)

    a za parę lat będziecie mieli problem z ułożeniem dłuższego zdania.

    6 lat

    • 7 9

    • 2017-11-16 06:48

      Porozmawiaj z braćmi KlitschKO (7)

      Nie z Endriu, który zawsze miał z tym kłopot.

      6 lat

      • 6 2

      • 2017-11-16 07:50

        Churchill palił i pił i żył długo (6)

        są zawsze wyjątki od reguły

        6 lat

        • 1 2

        • 2017-11-16 08:36

          No tak, bo każdy trenujący toczy kilka walk po 10 rund w roku...

          6 lat

          • 3 1

        • 2017-11-16 09:08

          Kolejne wyjątki to Oscar DLH, Manny P. czy nasz Proksa? (4)

          Dużo tych wyjątków jest...

          6 lat

          • 2 1

          • 2017-11-16 09:16

            (3)

            No ciekawe, czy dożyją 50tki...

            6 lat

            • 1 2

            • 2017-11-16 11:45

              hehe 50tki, dobre (2)

              Foreman w pół do 50tki zdobył mistrza świata, Hopkins z resztą miał jeszcze bliżej. Ten pierwszy ma już prawie 70 lat I wypowiada się całkiem normalnie. Jest z resztą pastorem

              6 lat

              • 1 0

              • 2017-11-16 13:21

                (1)

                Mój dziadek palił i pił do 90tki, a umarł bo go samochód potrącił, jeden przypadek nie czyni reguły.

                6 lat

                • 0 1

              • 2017-11-16 14:15

                hmm ale regułą jest to że bokserzy żyją dłużej niż 50 lat

                a moja wypowiedź była tylko kontrargumentem na wcześniejszą "ciekawe czy dożyją 50tki". Wg mnie dożyją. Nawet Ali, koronny przykład I ofiara encefalopatii zmarł w wieku 74 lat. Nie neguję że standard życia z tą chorobą

                a moja wypowiedź była tylko kontrargumentem na wcześniejszą "ciekawe czy dożyją 50tki". Wg mnie dożyją. Nawet Ali, koronny przykład I ofiara encefalopatii zmarł w wieku 74 lat. Nie neguję że standard życia z tą chorobą jest nienajlepszy ale nie przesadzajmy, treningi jakie odbywają niesportowcy nie są nawet w 10% tak wyniszczające jak wobec profesjonalistów.

                6 lat

                • 0 0

    • 2017-11-16 09:46

      boks to nie tylko walenie się po mordach

      na poziomie amatorskim I to początkującym to nawet sparingów nie uświadczysz. Potem dopiero lekka szermierka bez napinki z naciskiem na technikę. Taki trening wygląda w ten sposób że na 1,5 godziny zajęć, pierwsze 45

      na poziomie amatorskim I to początkującym to nawet sparingów nie uświadczysz. Potem dopiero lekka szermierka bez napinki z naciskiem na technikę. Taki trening wygląda w ten sposób że na 1,5 godziny zajęć, pierwsze 45 minut masz rozgrzewkę. Potem ledwie machasz rękami. Jak nie przejdiesz na zawodowstwo to ci nic nie będzie. Nawet jeśli to byś musiał 20 lat walczyć

      6 lat

      • 1 0

  • 2017-11-16 06:49

    boks (5)

    te wszystkie uderzenia w głowę potem dają znać o sobie ilu bokserów zmarło przypomnę walkę kovaliewa z simakowem który w 7 rundzie otrzymał zupełnie niegroźny cios od kovaliewa po którym osunął się na ziemie stracił przytomność  której nie odzyskał parę dni później zmarł tak że ja bym nie nazwał boksu że boks to fantastyczny sport

    xxxxx

    6 lat

    • 7 9

    • 2017-11-16 08:37

      trenujesz uderzenia na worek lub rękawice (1)

      nie znam się ale się wypowiem

      6 lat

      • 4 2

      • 2017-12-22 10:40

        Tak, pięknie od tego siadają nadgarstki i łokcie. Mi dodatkowo oberwało się coś w barku/ bicepsie i po latach musiałem zrobić artroskopie, bo nawet wanny nie mogłem tą ręką doszorować :/. Samo zdrowie ;).

        6 lat

        • 0 0

    • 2017-11-16 09:35

      To samo z piłką, co i rusz słyszy się o przypadkach zawału 20 - 30 latków podczas meczu.
      Ja bym tego sportem nie nazwał.

      xyz

      6 lat

      • 0 3

    • 2017-11-16 09:53

      Odpowiedziały same bezmógowce którym rozum wybito piesciami.Bezmózgowiec nierozumie prostego tekstu.

      trening jest także z partnerem a większość zmarła od uderzeń w głowę na zawodach.Trzeba być naprawdę idiota by porównywać piłkę nożną do boksu.
      Zawał jest spowodowany nie wykrytą wadą serca!!

      6 lat

      • 3 1

    • 2017-11-16 09:58

      z takim gościem już wtedy było coś nie tak i pewnie umarłby nawet jakby nie walczył

      6 lat

      • 0 1

  • 2017-11-16 07:23

    (2)

    Boks i zapasy to piękne sporty. Powinny być w programie każdej szkoły średniej w ramach wychowania fizycznego lub SKS.

    6 lat

    • 16 7

    • 2017-11-16 09:59

      W SP-16 na Oruni mają sekcję zapaśniczą

      prowadzi wspaniały człowiek i trener I kat. Józef Alijew, co prawda nie w ramach zajęć ale jest. Polecam, treningi w poniedziałki, środy i piątki o 17.00 dla najmłodszych grup wiekowych 7-12

      6 lat

      • 1 1

    • 2017-12-22 10:36

      sport albo zdrowie

      W żadnym wypadku nie powinny być! Wręcz idąc dalej uważam, że zajęcia WF powinny iść bardziej w kierunku tzw. "aktywnego trybu życia", jak np. skauting, piesze wędrówki, kajaki, itp. a jak najbardziej odchodzić od

      W żadnym wypadku nie powinny być! Wręcz idąc dalej uważam, że zajęcia WF powinny iść bardziej w kierunku tzw. "aktywnego trybu życia", jak np. skauting, piesze wędrówki, kajaki, itp. a jak najbardziej odchodzić od typowego sportu. Tak np. jest w Skandynawii. Powód? Sport w takim wydaniu wcale nie jest zdrowy i prędzej czy później prowadzi do kontuzji oraz różnej maści problemów i zwyrodnień. Akurat wiem o czym mówię obserwując po lat rzecz u siebie i znajomych. W podstawówce i ogólniaku trenowałem kick-boxing, na studiach zapasy i judo. Dziś łatwiej mi po tym wszystkim wymienić co mam nie skontuzjowane niż odwrotnie. I teraz te kontuzje decydują co i w jakim zakresie mogę robić i to nie z zakresu sportu tylko takiej zdrowej aktywności rekreacyjnej. Np. zjeżdżać na nartach mogę, ale nie za długo, bo zaraz siada kolano. Podobnie z pieszymi wędrówkami, po płaskim lub pod górę ok, ale już w poprzek trawersem - kolano. Wiosłować najlepiej tylko z jednej strony, bo nadgarstek.... i tak dalej. Dziś chyba wolałbym nie znać tych kilku chwytów i boksów, a za to w sposób mniej nieskrępowany móc hasać po górach i lasach. (takie haiku na koniec wyszło;)

      Wkręcony w sport

      6 lat

      • 1 1

  • 2017-11-16 07:39

    Co weekend... (1)

    odkrywam w sobie naturę wojownika.

    ja

    6 lat

    • 4 3

    • 2017-11-16 11:46

      a ja Wojaka

      6 lat

      • 2 0

  • 2017-11-16 07:59

    sport? (3)

    Jak ktoś się chce bić to niech się bije, ale nie nazywa tego sportem.

    Anna

    6 lat

    • 4 12

    • 2017-11-16 08:34

      (2)

      Trenowanie a bicie się to 2 różne sprawy.
      Możesz nawet ćwiczyć bez sparingów, gdzie i tak nie walisz z całej siły, tylko aby trafić przecwnika.
      Sam trenowałem Muay Thai, świetna forma wyładowania się po

      Trenowanie a bicie się to 2 różne sprawy.
      Możesz nawet ćwiczyć bez sparingów, gdzie i tak nie walisz z całej siły, tylko aby trafić przecwnika.
      Sam trenowałem Muay Thai, świetna forma wyładowania się po stresie zaznanym w ciągu dnia.
      Chciałbym od nowego roku wrócić do treningów, bo bardzo mi ich brakuje, na pewno jest to bardziej pożyteczna forma treningu niż siłownia.
      Osobiście polecam, przynajmniej w formie rekreacyjnej.

      6 lat

      • 5 0

      • 2017-11-16 10:05

        gdzie trenowałeś Muay Thai? (1)

        też bym wrócił na treningi, kiedyś trenowałęm boks na ATW obok galerii bałtyckiej, ale teraz to troche za daleko dla mnie. Znasz coś fajnego gdzieś bliżej Oruni?

        6 lat

        • 0 0

        • 2017-11-16 10:45

          Muay Thai

          Polecam klub Vataha w Gdyni (przy Wielkopolskiej).
          Treningi wtorek, czwartek 20-21.

          ja

          6 lat

          • 1 1

  • 2017-11-16 08:35

    Bombardier - świetny klub

    6 lat

    • 4 0

  • 2017-11-16 08:57

    A czemu nie ma nic o klubie champion z wrzeszcza? Trenuje i polecam

    6 lat

    • 0 2

1
2
3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.