Opinie (64) 1 zablokowana

  • (5)

    W Stanach Zjednoczonych jest to bardzo popularne. W Polsce pewnie jeszcze trochę poczekamy, aż ludzie zaufają takim firmom...
    Ja w zeszłym roku zapłaciłem za czyszczenie całego auta 400zł i byłem bardzo zadowolony!

    • 15 10

    • za drogo

      kogo stać to korzysta, wole sam odkurzyć i przetrzeć mokrymi chusteczkami deskę a szyby tez sam myje gdyby taka usługa kosztowała ze 150zl.mysle ze było by więcej chętnych

      • 27 1

    • (3)

      Jakby ludzie zarabiali 10-20 tyś na miesiąc to bez problemu każdy wydałby kilkaset zł na czyszczenie. Jak ludzie zarabiają 2-3tyś to raczej ich nie stać na taki luksus.

      • 25 1

      • każdy? (2)

        Zarabiam w tych widełkach (10-20) i nigdy by mi to do głowy nie przyszło. Jak dla mnie to fanaberia na granicy fetyszyzmu samochodowego. 15zl na myjnie i przejechanie wnętrza odkurzaczem jak dla mnie wystarcza. Może bym

        Zarabiam w tych widełkach (10-20) i nigdy by mi to do głowy nie przyszło. Jak dla mnie to fanaberia na granicy fetyszyzmu samochodowego. 15zl na myjnie i przejechanie wnętrza odkurzaczem jak dla mnie wystarcza. Może bym się skusił raz przed sprzedawaniem samochodu.
        No ale ogólnie dla mnie auto to d*powóz i narzędzie, a nie przedłużenie penisa.

        • 21 8

        • Każdy w sensie kto ma taka potrzebę...

          • 1 0

        • brudas

          jesteś po prostu, nie wiesz ile syfu, grzybów i innych obrzydliwości czai się w zakamarkach Twojego samochodu :)

          • 2 4

  • za drogo

    • 19 5

  • Takiego 20 letniego złomu nawet niewarto czyscic!

    • 17 21

  • Powodzenia z moją terenówką (3)

    Kilka lat taplania w błocie po klamki, parę razy woda (jeśli torfowe bagno można tak nazwać) w kabinie do połowy oparć foteli, kilkumilimetrowa warstwa kurzu na desce a pod nią wolę nawet nie zaglądać, bo na pewno jakaś

    Kilka lat taplania w błocie po klamki, parę razy woda (jeśli torfowe bagno można tak nazwać) w kabinie do połowy oparć foteli, kilkumilimetrowa warstwa kurzu na desce a pod nią wolę nawet nie zaglądać, bo na pewno jakaś cywilizacja się tam już rozwinęła. Kompresor niczego by nie wydmuchał, wątpię czy szczotka druciana by coś poradziła ;-)

    PS. A w glebie zabranej w ramie i zakamarkach podwozia trawa rośnie, znaczy się wiosna przyszła :)

    • 22 12

    • a diagnozę tobie postawię w mig:

      midlife crisis or small dick.

      • 12 6

    • to musisz w takiej stenchliznie jezdzic dalej i to wdychac a pod dywanem roznom grzyby gratulacje aby tak dalej potem nawet za 1000 zl nikt tego nie dotknie

      • 4 1

    • Chwalisz się czy żalisz?

      • 1 0

  • Polska bieda (14)

    W Polsce 90% samochodów jeżdżących po drogach widzi myjnie raz na rok, albo właściciel tylko podjeżdża na samoobsługową i ochlapie za 5zł. Brak dbania o czystość wśród polaków widać nie tylko na samochodach ale czuć też

    W Polsce 90% samochodów jeżdżących po drogach widzi myjnie raz na rok, albo właściciel tylko podjeżdża na samoobsługową i ochlapie za 5zł. Brak dbania o czystość wśród polaków widać nie tylko na samochodach ale czuć też w komunikacji miejskiej i czasem w pracy.
    Niedawno na wykopie był wątek o czystości to masa ludzi się dziwiła, że ktoś się myje codziennie, bo oni kąpali się raz na tydzień, a skarpetki zmieniali co 2-3 dni!
    Czego się spodziewać po takim wychowaniu? Że wyda 200zł na umycie auta? Na pewno nie.

    • 45 10

    • Sam to robię, ale chyba się nie opłaca? (10)

      Sam dbam o swoje auto, mam na to warunki u rodziców przy domku jednorodzinnym.
      Nabyłem myjkę i odkurzacz Karchera, kosmetyków detailingowych za blisko 500zł, maszynę rotacyjną i dwa razy do roku poświęcam dwa dni

      Sam dbam o swoje auto, mam na to warunki u rodziców przy domku jednorodzinnym.
      Nabyłem myjkę i odkurzacz Karchera, kosmetyków detailingowych za blisko 500zł, maszynę rotacyjną i dwa razy do roku poświęcam dwa dni na porządne umycie auta. Jest to bardzo ciężka fizycznie robota i trzeba naprawdę się namachać. Z biegiem czasu, robię się coraz starszy i coraz mniej mam ochoty na takie zabawy, więc prawdopodobnie niebawem zostanę klientem takiego SPA.
      Satysfakcja z jeżdżenia czystym i pachnącym w środku autem jest bezcenna. To naprawdę wpływa pozytywnie na samopoczucie.
      Niestety w polszy masa znajomych dziwi się, że mi się chce, że nie szkoda mi czasu i pieniędzy, jednocześnie dziwią się też dlaczego mam tak zadbane auto :)

      • 20 8

      • (9)

        Każdy marnuje swój czas tak jak lubi.
        Ja bym nie siedział nas tym 2 dni nawet jakby mi ktoś za to płacił. To nie ma nic wspólnego z higieną, po prostu samochód to AGD i szkoda życia na takie pierdoły.
        W zasadzie to trochę przerażające dla mnie co robisz.

        • 22 11

        • Zawistni Polacy czy brak zrozumienia? (4)

          Widać po minusach, że niektórym gula skacze.
          Najlepiej usiąść przed telewizorem z piwem w ręku albo co weekend na działkę na grilla i wtedy jest bomba.
          Ja przez rok wydałem jakieś 2000zł na różne kosmetyki

          Widać po minusach, że niektórym gula skacze.
          Najlepiej usiąść przed telewizorem z piwem w ręku albo co weekend na działkę na grilla i wtedy jest bomba.
          Ja przez rok wydałem jakieś 2000zł na różne kosmetyki (woski, cleanery, dresingi, środki do czyszczenia każdego elementu w samochodzie), akcesoria (polerka, pady, aplikatory, mikrofibry), itp.
          Mam całkiem nowy samochód, który błyszczy i w środku jest przyjemny zapach. Dla mnie to przyjemność pielęgnować auto przez kilka godzin i widzieć potem oszałamiający efekt. Jeżeli potem spadnie deszcz to po takim zabezpieczeniu o wiele łatwiej jest domyć auto i można podziwiać kropelkowanie.
          Żadnymi postami nie przekonacie mnie, że to fanaberia. Mam warunki aby spełniać się w tej dziedzinie, co jakiś czas organizujemy też spoty w różnych częściach trójmiasta. Rodzina już zrozumiała co to za pasja. Mam żonę i dziecko, którym poświęcam wystarczająco czasu. A maruderom proponuję trochę zapoznać się z tematem, kto wie może też się zarażą.

          • 10 8

          • jestem pod wrażeniem (1)

            Spełniać się w sprzątaniu. No faktycznie, sens życia. Robicie jakieś zawody? Pranie foteli i wycieranie kurzu na czas? Myślałeś, żeby przejść na zawodostwo?
            Jeśli piszesz, że można tym zarazić, to najbardziej mnie

            Spełniać się w sprzątaniu. No faktycznie, sens życia. Robicie jakieś zawody? Pranie foteli i wycieranie kurzu na czas? Myślałeś, żeby przejść na zawodostwo?
            Jeśli piszesz, że można tym zarazić, to najbardziej mnie interesuje czy można się jakoś zaszczepić na to. Bo jak sobie myślę, że mógłbym tak marnować życie na wycieranie kurzu i polerowanie blachy, to mi się słabo robi.
            Pozdro :-)

            • 6 11

            • znam bardziej głupie sposoby marnowania życia

              niż wprowadzanie wokół siebie czystości i estetyki. Np. siedzenie godzinami przed komputerem w różnych kompletnie nieużytecznych celach, np. w celu wypisywania durnowatych postów na portalach :)

              • 1 0

          • A ja podziwiam...

            i sam w jakimś stopniu poświęcam swój czas na lekturę jak i praktyczne zastosowanie zdobytych wiadomości w garażu.
            Dla niektórych ich auto to faktycznie AGD które z biegiem lat marnieje, wygląda przeciętnie i

            i sam w jakimś stopniu poświęcam swój czas na lekturę jak i praktyczne zastosowanie zdobytych wiadomości w garażu.
            Dla niektórych ich auto to faktycznie AGD które z biegiem lat marnieje, wygląda przeciętnie i niczym już nie zachwyca. Nie wiele z nich wie że używając odpowiednich środków/kosmetyków ich auto ma szanse wyglądać niemal jak nowe a lakier gładki być może jak d*pcia niemowlęcia ;] Popieram Cie Michale i jeśli tylko masz chwile poślij mi mail na illegal(MAŁPA)o2.pl bo miałbym kilka pytań odnośnie kilku preparatów. Pozdrawiam.

            • 3 0

          • conek to ty zboczku z pędzelkem?

            • 0 0

        • (3)

          Rozumiem, że jeśli dla Ciebie samochód to AGD (tak napisałeś) to czasu na umycie lodówki czy wytarcie kurzu z telewizora też nie masz i takie porządki w mieszkaniu to również zmarnowany czas?
          Właśnie o to chodziło, że dla przeciętnego polaka - takiego jak ty - dbanie o czystość to marnowanie czasu ;)

          • 3 5

          • lol :-) (2)

            A widzisz różnice między "myję lodówkę raz w miesiącu, żeby było czysto" a "kupiłem 20 różnych środków, osobno do półek, osobno do ścianek i jeszcze osobny do pojemnika na jaka. Wydałem 2000pln i spędzam 2 dni w roku

            A widzisz różnice między "myję lodówkę raz w miesiącu, żeby było czysto" a "kupiłem 20 różnych środków, osobno do półek, osobno do ścianek i jeszcze osobny do pojemnika na jaka. Wydałem 2000pln i spędzam 2 dni w roku tylko na pucowaniu lodówki. Spotykamy się ze znajomymi i razem wycieramy pojemniki na warzywa i owoce. Spełniam się w myciu mojej lodówki. Jest to bardzo ciężka praca, wiec chyba niedługo będę woził moją lodówkę do lodówkowego SPA. "
            Zastanów się chwilę nad tym, Przecież to jakaś komedia jest... Powiedziałbym nawet, że chory film :-)

            • 9 7

            • Anonimie

              Przeczytaj jeszcze raz albo dwa to co napisałem.
              Naucz się czytać ze zrozumieniem, a dopiero potem będę z Tobą dyskutował.
              Nie pluj jadem.

              • 3 4

            • A widzisz róznicę

              polegającą na tym, że lodówka kosztuje 2 tysiące a samochód 60? Więc też i dba się o niego proporcjonalnie bardziej (chociażby żeby dłużej zachował wartość, bo nie o sam wygląd chodzi, ale też o konserwację i

              polegającą na tym, że lodówka kosztuje 2 tysiące a samochód 60? Więc też i dba się o niego proporcjonalnie bardziej (chociażby żeby dłużej zachował wartość, bo nie o sam wygląd chodzi, ale też o konserwację i pielęgnację). Lodówki nikt nie ogląda, a samochód ogląda wielu (na tej samej zasadzie o wiele więcej starań wkładasz w ubiór wyjściowy niż w łachy w których chodzisz po domu). Poza tym, może ktoś to PO PROSTU LUBI, tak jak np. mnóstwo ludzi pielęgnuje swoje ogródki czy działki, inni kleją jakieś modele, a inni po kilka godzin dziennie grają w gry albo oglądają cycate baby. I co ci do tego, jak kto spędza swój wolny czas? Skocz do najbliższej apteki, może mają maść na ból d... :D

              • 2 1

    • POLSKA BIEDA

      Bujaj się d*pku, bo przegapiłeś sporo lat żyjąc w buszu. I nie myłeś uszu. Wyskubuj słomę z buciorów to może cuś zauważysz!!!

      • 0 4

    • przecież to tylko narzędzie (1)

      myjesz młotek, albo śrubokręty? Ma działać, a że brudny?
      Co innego higiena osobista a co innego szpanowanie sąsiadce :)

      • 3 1

      • nie wsiadasz w środek młotka czy śrubokręta,

        nie spędzasz tam wielu godzin, wąchając, patrząc, ocierając się ubraniem, nie wsadzasz tam swoich dzieci, znajomych itd., więc porównanie nietrafne. Lepiej porównać to do regularnego odkurzania pokoju, czyszczenia dywanów i tapicerki meblowej, mycia okien itp. Dobrej jakości preparaty bardzo ułatwiają sprawę.

        • 2 0

  • Fajnie,

    mnie tylko zdziwił ten zegarek na ręku u Pracownika.

    Przy takich małych wnętrzach jak wnętrze auta naprawdę łatwo takim zegarkiem zarysować jakąś powierzchnię (może nie w pierwszej 1h pracy ale już w 4h ...).

    • 37 3

  • dałbym do 200zł (5)

    Więcej za mycie i czyszczenie to już przesada.
    Zakładając nawet, że jednemu człowiekowi takie mycie zajmie cały dzień to wychodzi 4000zł na rękę miesięcznie.

    • 7 16

    • mało wiesz (2)

      dolicz do tego koszt najmu lokalu, media, profesjonalny sprzęt, zużycie kosmetyków i inne koszta. mało wiesz o prowadzeniu własnej działalności.
      auto-detailing to nie zabawa, wymaga specjalistycznej wiedzy, a za taką się płaci.

      • 11 7

      • (1)

        ciekawe jak wygląda zdobywanie tej specjalistycznej wiedzy? kurs, szkolenie i to wszystko? ewentualnie kupić sprzęt. wiem, że myjka parowa jest droga, ale pasty polerujące i środki myjące. to kpina
        otworzyć działalność może otworzyć każdy..

        • 3 3

        • otworzyc moze kazdy

          tylko utrzymac sie na rynku potrafi nieiwele ..... wszystko wydaje sie tak proste i oczywiste ... siedze w tej branzy i swoje widzialem ...... nie piszcie ze kazdy moze to robic bo widzialem debili ktorzy suszyli

          tylko utrzymac sie na rynku potrafi nieiwele ..... wszystko wydaje sie tak proste i oczywiste ... siedze w tej branzy i swoje widzialem ...... nie piszcie ze kazdy moze to robic bo widzialem debili ktorzy suszyli OPALARKA fotele po praniu .... jeden fotel nie wytrzymal i sie stopił....robil to facet z doswiadczeniem ale za to bez mozgu ... wiec oto przyklad ze kazdy moze ale zepsuc robote :)

          • 2 0

    • Ale to tyle kosztuje!
      Ja płace za taką usługę w Gdyni 150 zł.
      Pranie tapicerki, podsufitki i ogólne czyszczenie środka auta oraz mycie z zewnątrz.

      • 3 0

    • noooo a woda chemia i prad sa za darmo , czytso zarobione 4 tyise ... zastanowcie sie czasami.

      • 0 0

  • jak mam wydawać na myjnie, to wole te kasę odłożyć i za 2 lata kupić kolejny samochód w cenie kurtki

    • 2 10

  • Samochód ma jezdzic i sie nie psuc - to jest jego rola (2)

    tyle w temacie

    • 10 23

    • ty jak francuzki kierowca traktoje samochod czyli tak jak kowal swoj mlot nawala na maxa bo taka jego rola

      • 3 2

    • Tazk, a kobita do dymania?

      Myśl rodem z PRLu.
      Niektórzy faceci Kochają swoje auta, to nie jest nic dziwnego!

      • 2 3

  • to policyjna alfa ?

    • 7 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.